Zaniepokojona 44445
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zaniepokojona 44445
-
U mnie brzuch już ogromny. Jak tylko znajdę miarke to go zmierze i wydaje mi się że jest bardzo nisko
-
Dzień dobry. No to mamy po weekendzie. Kolejny tydzień bliżej rozwiązania. Jak w tym tygodniu wizyty? Ktoś jeszcze coś ma? Ja w czwartek dodatkowe usg. Brzuch mi ostatnio położna mierzyla, ale nie pamiętam ile tam było tych cm. Cała noc mi soe snily drozdzowki z serem gdzie ja za słodkim nie przepadam i zaraz po pracy jadę do polskiego sklepu po ser, bo tylko tam kupię żeby upiec. Jakoś muszę wytrzymać do tego czasu, a cały czas czuje w ustach ten smak drozdzowki mmm
-
Cześć dziewczyny. Kurcze co ja bym bez Was tu zrobiła. Ostatnio był temat podgrzewaczy o których nawet nie myślałam. Gdyby nie Wy to bym pewnie uważała że przecież ja juz wszystko mam. Teraz nosidlo, kosz. W lesie jestem, ale dzięki Wam robię listę. Wczoraj miałam rano babkę z tych położnych która będzie do mnie chodzić po porodzie. Ustaliliśmy 8 dni po 6 godz. Wzięłam max co mam w ubezpieczeniu. Zawsze mogę ją wysłać do domu. Mówiła, że ona poza opieka nade mną i małym sprząta dom, pierze, prasuje, robi zakupy. Co tylko jej powiem zrobi. Później standardowa wizyta u położnej. Serduszko bije 147 na minutę. Niestety nie udało mi się zdobyć skierowania na cukrzycę ciążowa. Później lekarz medycyny pracy. Mimo fizjoterapii, tego, że ledwo chodzę przez to biodro i kość ogonowa to nie dostałam l4. Dalej praca. Max 4 godziny. Intensywny dzień był. Wysłałam męża na zakupy. Wrócił,cos mi nie pasowało i zrobiłam mu mega awanturę o nic. Po wszystkim zapytał czy chce zobaczyć co kupił małemu. Myślałam, że się poplacze, bo kupił mu body z napisem MAMA i serduszkami.
-
Kasia.0 wybrała bym v15 i do tego czarny stelaż. Chociaż ten biały też mi soe w tym zestawie podoba
-
MadziaK83 też patrzę za podgrzewaczem i zauważyłam to samo co Ty. Ja będę kupować 2. Jeden no trudno taki na wodę do domu i taki na zapalniczke do auta. Tamten chociaż mało miejsca zajmuje i jak na podróż to ufff bez wody.
-
Dziewczyny, a będziecie robić sesje ciążowe czy jak kto mówi brzuszkowe? Widzę, że ostatnimi czasy się to bardzo popularne zrobiło.
-
Kaśka ale masz pod sercem słodki Skarb.
-
To ja nie wiem skąd ta panika polek tutaj, że drogo że nie warto. Zapisana jestem na czwartek za tydzień. Już tak się stęskniłam za widokiem naszego synusia. Teraz w piątek przychodzi położna, która będzie chodzić do mnie przez 8 dni po porodzie. Będzie od 3-8 godzin dziennie. Sama decyduje ile ma być. Będzie razem z babka z urzędu która sprawdzi warunki w jakich mieszamy. Później mam położna w szpitalu. Pewnie zapyta czy wszystko ok i do domu. Będę z nią gadać o tych próbach glukozowych. Jeszcze później lekarz medycyny pracy. Zdecyduje czy i ile mam pracować. Piątek będę miała bardzo intensywny, a teraz zbieram się na pierwsza fizjoterapie. Mam nadzieję, że będę po niej w stanie chodzić.
-
Cześć. A to moja dzisiejsza pobudka. Zazwyczaj śpi w nogach jak nikt nie widzi że się dostał do łóżka, a dziś tulił brzuch
-
To wcale nie ma tu takiej różnicy. Dziś zapisałam się na dodatkowe usg i kosztuje 50 euro. Trwa 30 minut, razem z opisem, pani będzie wszystko opowiadać co widzi, zmierzy małego, poda wagę. Można było też tańsze za 30 euro ake 10 min i tzw tylko popatrzeć. Ostatnie miałam w 20 tygodniu, a kolejne w 35 (według planu). Jak dla mnie to strasznie długo i mam dodatkowe za tydzień w czwartek.
-
Pytam, bo chcę porównać ceny tu i w Polsce, czy rzeczywiście taka kolosalna różnica jak to wszyscy mówią
-
Dziewczyny a tak pytanie z innej beczki. Ile placicie za usg prywatnie.?
-
U mnie aktualnie +12kg. Trudno trzeba jakoś z tym żyć. Nie mam sobie nic do zarzucenia co do trybu życia. Ja dziś z takim pytaniem. Na tą krzywa cukrowa to idzie się na czczo? W piątek mam wizytę i postaram się wymusić, żeby mi zrobiła. Jak uda mi się dostać skierowanie to może bym od razu zrobiła,bo mam tam do niej prawie 20 km
-
KasiaAsia chciała bym już październik, ale dla mnie to jeszcze trochę abstrakcja. Wiem, że on tam jest, rośnie, ale czasem trochę ciężko mi sobie wyobrazić, że to już tak będzie, że doczekamy się po tylu latach tego szczęścia.
-
Magda Nick to Nick ;) jest tu trochę ludzi z takim imieniem. Chcieliśmy jakieś, żeby tutaj mial łatwo i nie był dyskryminowany,a to też po przyjacielu męża. Super facet z niego był
-
Cześć. Nadrobilam wszystkie strony i spróbuję też coś napisać o ostatnich tematach. O ile je pamiętam. Krzywa cukrowa. Tutaj nie robią. Chyba, że są ku temu jakieś ważne powody. Ja kilka znalazłam i mam nadzieję, że da mi skierowanie, bo jak już pisałam kiedyś tutaj prywatna służba zdrowia nie istnieje. W piątek byłam u rodzinnego i dostałam w końcu skierowanie na fizjoterapie. Od środy zaczynam,bo to jakaś masakra z tym siedzeniem. Między innymi nie jadę na ślub siostry do Polski, bo po prostu bym nie wysiedziala te 12-14 godzin w aucie. Szumis. Dobrze, że przypomnialyscie. Temat karmienia piersią. Ja chcę karmić i ile będę miała pokarm, ale nie krytykuje nikogo. Wręcz przeciwnie. Jesteśmy kobietami, istotami myslacymi a nie maszynkami do rodzenia i karmienia. Jak gdzieś słyszę, że któraś nie karmi i jest wyrodna, to dosyć ostro bronię tych kobiet. Później był temat butelki. Ja mam dla małego dr browns. Chyba będą dobre. O połowie tematów pewnie zapomniałam. Muszę pochwalić dzieciaki z mojej rodziny. Syn siostry miał obiecana zabawkę i w zabawkowym musiał koniecznie kupić coś dla naszego Nicka, bo on nie ma rodzeństwa i kto jemu ma kupować. Znowu córka innej siostry (Paulinka 2.5 roku) twardo nie pozwala swojemu bratu chodzić z pchaczem bo zniszczy a to dla dzidziusia od cioci Dory. Mysla o nim te dzieciaczki. W sobotę przyjechały pierwsze cztery kółka naszego syna. Ładny ten wózek chociaż wybierany tylko ze zdjęć. Siostra męża dołożyła sporo rzeczy dla Nicka, bo widziała się z tą koleżanka, która mi wózek kupowala i wysyłała.
-
Emilka dużo zdrowia dla Ciebie i malutkiej. Trzymam kciuki, żeby wszystko wróciło do normy.
-
Cześć dziewczyny. Ładne te spiworki. Też muszę o czymś takim pomyśleć. Poszukać, a z aliexpes zamówiłam naklejki na ścianę. Ciekawe co to przyjdzie. Trzeba uzbroić się w cierpliwość. Pochwalę się moim małym wielkim sukcesem. Może nie takim moim co mojej koleżanki. Mam wózek. Tzn jest kupiony, odebrany i czeka na transport z polski. Wystawilam na takim portalu licytacje, kto za ile weźmie. W sobotę powinnam mieć go w Holandii :)
-
Nowa111 zrób beta hcg i będziesz miała pewność, że możesz cieszyć się z ciąży. Nie wiem ile na takie wyniki się czeka. Macie też tak, że jedna stronę brzucha macie większą od drugiej? Zazwyczaj wtedy tą większą mam twardsza. Oczywiście moja położna nie widzi w tym nic niepokojącego,a zdarza mi się tak często. Praktycznie codziennie
-
Natalia3g też mam dziś truskawki :) miałam sobie kupić czereśnie, ale co się będę ograniczać. Wzięłam o to i to. Kto ciężarnej zabroni.
-
Zadzwoniłam do Adamexa. Ciemny jednak. Tylko kobietka musi sprawdzić na firmie, czy będzie taki w kartonie, bo ten, który miałam zamówiony to rozpakowali i już kartonu do niego nie mają, a żeby wysłać go tutaj muszę mieć go w kartonie. Widzę, że jednak jest tutaj więcej zwolenników Adamexa. KasiaAsia ja bym wzięła b2 lub b3. Też myśleliśmy o barletta, ale męża w końcu przekonał ten karbon w adame Monte Carbon deluxe
-
Dziewczyny pisze o radę. Mam znajomą która załatwi mi to wszystko z wózkiem co teściowa zawalila. Tylko teraz szybkie pytanie. Kolor. Już głupieje. Co chwila inny pomysł... Jasny czy ciemny
-
MadziaK83 to tu nasz motywator. Przynajmniej na mnie tak działa. Muszę brać z niej przykład i więcej coś działać. Może wtedy przejdzie mi ten ból kości ogonowej i biodra. Wczoraj to była z tym kumulacja. Ani wstać, ani się położyć... Mąż zrobił sobie w końcu niedzielę. Rano był na rybach, później obiad i odpoczywal. Tak to zawsze w niedziele coś grzebal, bo jeszcze sporo tego przed narodzinami małego,ale dobrze, bo ile można. Zdąży ze wszystkim. Któraś ma wizytę w tym tygodniu?
-
MadziaK83 ładne rzeczy, a dla Kamilka coś kupiłaś? Macie rację w internety nie ma co wierzyć. Nie raz się naczytalam bredni przed konsultacja z lekarzem i dało to tyle że nie spałam cała noc. Myślę, że teściowa kasy nie przepuscila, bo oni nie są biedni i to co zostawił mąż nie robiło na niej wielkiego wrażenia.
-
MadziaK83 jak tylko pokój będzie gotowy to na pewno pokaże, a teściowej ochrzaniac nie będę,bo szkoda moich nerwów. Poradzimy sobiez kupnem wózka bez jej pomocy. Widać, że mężowi jest przykro, że jego matka tak nas zaczęła olewac. Ja ze swojej strony nie chce żeby mi przylatywala tu jak urodze. Wtedy chce mieć spokój.