Zaniepokojona 44445
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zaniepokojona 44445
-
Cześć dziewczyny. Ufff nadrobilam właśnie zaległe 30 stron z ostatniego tygodnia. Byłam w domu, ale mój mąż też miał kilka dni wolnego i walczył z pokojem dla małego. Stwierdził, że robi wszystko od zera łącznie z tynkami i kaloryferem. Przerazilo mnie to, bo czasu coraz mniej, a on roboty sobie dokłada, ale ładnie mu to idzie mimo, że mówi, że budowoanka nie dla niego. Ja niby nic nie robiłam, ale chodziłam koło niego, siedziałam. Tak cieszyłam się ze wspólnego czasu. Odpisze co pamiętam z ostatnich 30 stron. aliexpes. Ja zamówiłam naklejki do Nicka pokoju. Ciekawa jestem co to przyjdzie. Powinny niedługo być. Dzięki za link do sukienek, bo koleżanka w ciąży panikuje, że ona nic nie może znaleźć, więc może teraz znajdzie. Podziwiam odwagę taka daleka podróż do Polski. Moja siostra równo za tydzień wychodzi za mąż i nie jedziemy, bo mąż mówi, że on nie będzie ryzykować takiej podróży i w sumie on zdecydował i odwołał urlop na to. Ja właśnie siedzę w szpitalu po glukozie, bo położna stwierdziła, że mam za duży brzuch i podejrzewa cukrzycę albo wielowodzie. Zaraz idę oddać drugi raz krew a o 11 na usg. Jak prosiłam o skierowanie na cukrzycę 2 tygodnie temu to nie widziała powodu, żeby mi je dać, a teraz sama wysyła, no ale cóż. Dobrze ze w końcu robi mi jakieś badania.
-
MadziaK83 śliczne rzeczy. Tobie w ogóle jeszcze czegoś brakuje? :) Zgaga...przerabiam codziennie kilka razy. Dostałam taki syrop do picia od położnej. Pomaga, ale max 2 godz i wraca. Ten syrop mogę brać 4 razy dziennie, więc w między czasie ratuje się migdałami. Po mleku mi niedobrze. psychicznie ostatnio czuje się fatalnie. W pracy nie mam teraz kontaktu z ludźmi, a w domu głupieje. Sprzatala był dół tak porządnie, ale to bez sensu, bo Tomek po niedzieli będzie ściany szlifowac w pokoju Nicka i garderobie. Syfu jakiegoś nie ma, ale zawsze mnie to satysfakcjonowalo, że coś robię, a teraz jestem taka ograniczona...:(
-
Ja rzeczy małego będę prac w lovela, albo neutral (nie wiem czy jest to w Polsce). Płynu do płukania nie będę używać do jego rzeczy. Do szpitala będę się pakować w walizkę, z którą często latam do Polski. Tzn która biorę jako bagaz podręczny. Ja podkładów itd nie muszę mieć, ale za to muszę mieć wszystko na wyjście dla siebie i małego. Tutaj jeśli będzie poród sn to do doby po porodzie wychodzimy, a mąż będzie z nami spał. Jest dla niego łóżko obok nas.
-
Cześć. Ja właśnie wczoraj kupiłam termometr, ale to taki zwykły elektroniczny przeznaczony również dla dziecu( nie wiem w czym różnica dla dzieci a dla dorosłych) taki mi kazała kupić położna i taki kupiłam. Kupiłam jeszcze laktator i podgrzewacz do butelek. Co do kosmetyków to dalej nie wiem jakie kupić. Muszę trochę poczytać o tych dostępnych tutaj
-
Kaśka ja będę kupować na rzep. Nie mam doświadczenia, ale taki znalazłam i mi się podoba.
-
Cześć dziewczyny. A ja panikowalam, że tutaj w standardzie są tylko33 usg przez całą ciąże, a widzę, że i w Polsce prywatnie się tak zdarza. Ja już miałam łącznie 4,bo 2 dodatkowe prywatnie. Czeka mnie jeszcze jedno w 35 tc. Dziewczyny Wy też im bliżej tym jesteście bardziej rozdrażnione?
-
Ja jestem nastawiona na SN. Mam nadzieję, że obędzie się bez znieczulenia, ale jsk to wyjdzie to się okaże za 11 tygodni. Chcieć a moc to co innego. Tutaj bardzo ciężko o cc. Tylko ok 10% porodów kończy się cc
-
Kasiek87 spokojnie jeszcze ma czas. Pewnie jeszcze kilka razy zmieni pozycje. Bez stresu. Tutaj kolejne usg jest w 35 tc. Jeśli wtedy wyjdzie, że główka jest u góry to kierują na obracanie. Nasz mały póki co jest ułożony główka do dołu i mam nadzieję, że tak zostanie,bo boję się tego obracania. Macie też tak, że im bliżej końca ciąży to jesteście bardziej rozdrażnione?
-
Emilka cudna ta Twoja Lilka i jaka grzeczna. Mało które z naszych dzieci chce się tak ładnie układać do zdjęć. Chociaż ona jedna będzie miała pamiątkę. Kaśka wielki szacun za kokon. Gdybym nie przeczytała to bym była pewna, że jest ze sklepu. Masz dziewczyno talent. Ja nawet firanki i zasłony do pokoju syna dałam uszyc, bo nie mam pojęcia jak się za to zabrać, a będą proste. Trzeba by wstac, bo za 1.5 godz mam fizjoterapie. Nie śpię od 6 rano. Dziennie budzę się ze zgaga. Zaczyna mnie to denerwować i niestety budzę się wściekła od samego rana.
-
Natalia3g brawo dla Ciebie. Dałaś radę odpisać na wszystkie wątki. Ty to wszystko zapamietalas? Wieeeelki szacun. Emilka ja też mam naturalnie lok na loku, ale w sobotę postanowiłam trochę je wyprostować. Tylko troche
-
Dziewczyny macie też tak, że Wasze dzieci wypinaja główkę, albo pupę i robi się taka większa, odstajaca kulka? Nie wiem czy to mały czy coś z lozyskiem
-
Ja kawy nie pije wcale. Jak przestałam pracować na nocki to przestałam ja pić. Jakoś mi jej nie brakuje. A mate chce taka
-
MadziaK83 to rozumie, że ludzie biorą receptę na to mleko i sprzedają tak? Dziwić się, że na świecie postrzegają nas Polaków za Januszow i Grażyny...
-
Cześć. No i skończył się weekend. Nie myślałam, że kiedykolwiek będę się z tego cieszyć. Ostatnie są tak intensywne, że czekam na koniec. Chociaż przed ciąża wyglądały podobnie to teraz mnie męczą. Sobota standard Tomek do pracy, wrócił, obiad, zaczął gruntowac pokój Nicka i trzeba było się zbierać na urodziny. W między czasie zadzwoniła jego ciocia czy mogą wpaść, bo jada do Anglii i będą przejezdzac blisko. To z urodzin szybko do domu zrobić jakieś jedzenie, bo mieli już za sobą 1200 km. Okazało się, że zostałi do wczoraj wieczora. Takie posiadowki już nie dla mnie. Dziś zostaje w domu. Zadzwonię, że się źle czuje. Muszę po prostu odpocząć. Jeszcze mnie drażni strasznie to, że małego pokój stoi w miejscu od 3 tygodni. Wszystko mam w kartonach. Tomek mnie uspokaja, że za tydzień ma urlop i zrobi, ale mnie już ten brak postępu dobija. No to się znowu wyzalilam jak to ja mam źle. Co do maty to ja chce kupić dla Nicka na święta taka żółw. Ppdwyzszane boki pilkami. Muszę to jeszcze na żywo zobaczyć. A to ja. W całej okazałości. Pierwsze chyba takie zdjęcie w ciąży, które chcę wywołać
-
Smacznego nasz oliwkowy podjadku :) ja dalej nie śpię. Dalej a może jeszcze. Takiej ciężkiej nocy to chyba od początku ciąży nie miałam. Mały w brzuchu się prezy. Chyba jemu też te moje dolegliwości doskwieraja, bo nóżki do samych żeber wbija.
-
Natalia3g wśród Twoich wózków widzę te, które długi czas były moimi faworytami. Bebetto Luca i adamex Luciano. Mąż był je oglądać w pl. Wtedy wybór padł na Bebetto. Niestety poczytałam opinie na Ceneo i odpadł. Dużo było o latających kółkach, opadającej budzie itd. Fakt zawsze biorą to na gwarancje, ale u nas się to mija z celem, bo wysyłka z Holandii po pierwsze droga, a po drugie czas. Jest 1.40 a ja nie śpię. Dziś mam jakąś kumulacje. Najpierw wymioty, później zgaga, a teraz od 2 godzin głowę mi rozsadza. Pewnie przez temperatury. O 19 było jeszcze 40 stopni w cieniu. Mój dorobek dla małego wygląda tak. Nie przerazcie się. W tym wszystkim jest ład mimo wszystko. Za tydzień Tomek ma wolnego tydzień to obiecał nadgonic remont pokoju synusia.
-
Szef był ewidentnie wzruszony. Tomek mówił, że dawno u niego nie widział takiego uśmiechu. Powiedział, że czeka na wiadomości po usg,a że Tomek z nim siedzą razem w biurze często to pewnie już mu zdał relacje. Kobietka dziś wzięła mi pół ceny. Nie wiem czemu, ale spoko :) włączyła 3d,ale ja tam niewiele widziałam
-
Wybiorę się chyba do drogeri, stanę i będę czytać składy. Tak chyba najlepiej, albo wezmę z kilku po jednej paczce i zobaczymy co mały będzie tolerować. Wrócilam. Nick waży 1200 gram. Główka na 27tyg i 5 dni, brzuszek 28+2 a nóżek nie dało się zmierzyć. Za szybko latały. Serduszko bije równo średnio 140 uderzeń na minutę
-
Ja mam problem z tym jakie kosmetyki dla małego potrzebuje. Nie wiem czym różnią się te wszystkie oliwki, czy szampon i żel się jakiś kupuje, jaką jest różnica między chusteczkami itd. Muszę popatrzeć na jakiś mądrych stronach. Mam dużo kuponów z tych paczek, które dawali w sklepach. Łącznie na grubo ponad 150euro tylko nie wiem co trzeba. W końcu nadszedł ten dzień. Jak my to mówimy randkę z synusiem. 8 tygodni nie widzieliśmy go. Na 10 mam być po męża w pracy, bo chcemy powiedzieć jego szefowi o imieniu dla małego. Może być to dla niego szok, bo szefa syn był też Nick. Przyjaciel mojego męża,ale lepiej żeby się od nas dowiedział. Odbieram Tomka i jedziemy, bo to blisko jego pracy.
-
Jest i nasz grupowy gwiazdor :)
-
MadziaK83 duży już Kamilek. Ja mężowi dałam propozycje drugiego imienia dla Nicka właśnie Kamil. Myśli nad tym, bo na Tomasz (tak jak on ma na imię) się nie zgodził. Aaa nie chce być wscibska, ale Filipek, Filipek, a my go tu dawno nie widzialysmy. My właśnie po obiedzie i niedługo zbieramy się do weterynarza, bo moja ruda wiewiórka Mruczek od kilku dni kuleje. Jutro dodatkowe usg jupi. Strasznie się cieszę, bo już 8 tygodni nie widzieliśmy małego.
-
Asienka śliczny brzuszek. Taki okrągły. Ja też jem bardzo często sałatkę pomidor, ogórek i cebulka. Lada dzień powinnam mieć swoje pomidory
-
QUEENP Teoretycznie pracować będę do 8 września wtedy przechodzę na macierzyński, ale w tym tygodniu wątpię że pójdę. Jutro mam fizjoterapie, czwartek dodatkowe usg, piątek nie wiem czy pójdę. Teraz co raz częściej dzwonię, że nie przyjdę, bo zle się czuje, albo mam jakąś wizytę. W domu mam aktualnie 26 stopni, więc da się wytrzymać. Zobaczymy jak będzie jutro gdy temp ma podskoczyć do 37 stopni.
-
Emilka śliczna ta zawieszka. Też jakieś szukam. Dziewczyny na jakim my już fajnym etapie jesteśmy. Mówimy o porodach itd. U mnie zaczął się tropikalny tydzień. Leżę w bieliźnie i nie msm siły i ochoty się ruszyć. Do pracy zadzwoniłam, że nie przyjdę bo nawet do auta nie wejdę, bo chyba zemdleje.
-
MadziaK83 pięknie już tam masz. Kamilek pewnie już czuje, że ma swoje miejsce w domu :) brzuszek zgrabny, taki równy ładny. Ja znowu chyba pobiłam rekord kolejny niechlubny. 105 cm mierzylam na wysokości pępka.