Zaniepokojona 44445
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zaniepokojona 44445
-
Kasiek87 teraz zauważyłam, że mamy ten sam tydzień i dzień ciąży :)
-
Kasiek87 a miałam pisać o czkawkach i zawsze zapominam. Mój ksieciunio ma zazwyczaj 2 razy dziennie. Nie wiem czy to dużo czy mało.
-
Śliczne macie brzuszki. Jaaa kiedy to zleciało. Niedawno się doszukiwalysmy czy w ogóle rosną, a teraz niektóre z nas słyszą, że zaraz rodzą :) MadziaK83 wyniki grzywej wyszły w normie, ale przy górnej granicy, ale się mieści. Huuuuuura za tydzień w piątek przyjeżdżają montować mi garderobę,czyli chyba zdążę ze wszystkim przed porodem. Mąż wymyślił, że z jednego pokoiku zrobi garderobę, a zawsze chciał tam swoje biuro zrobić, ale jak to mówi trzeba myśleć o rodzinie nie o sobie . Tak więc zamówiliśmy szafę na całą ścianę. Jakieś 3m szerokości. W końcu odzyskam swoją sypialnie, bo teraz tam dziada i baby brakuje.
-
Mi tak ta rękę zmasakrowal facet, który brał drugi raz krew po glukozie. Ręce mu się okropnie trzesly. Mówiłam, żeby chwilę poczekal, bo się nie wbije, a on swoje. Krzepliwosc mam dobrą, bo to pierwszy raz w życiu tak mam
-
KASIA Katowice pięknie wyglądasz. Tak zgrabnie. Gdyby nie brzuszek to nikt by Ci nie powiedział, że jesteś w ciąży. MadziaK83 mi po glukozie zostawili coś takiego. Byłam dziś w mieście ok 20 min autem po koszule do szpitala i staniki. Po godzinie w sklepach zrobiło mi się bardzo słabo i wróciłam do domu jak już mi trochę przeszło. Strasznie mało mam już sił, a czeka mnie ogarnianie całego domu. Chcę zrobić tak na błysk zanim mały się pojawi. Mam nadzieję, że od przyszłego tygodnia będę mogła działać, bo może w końcu mąż skończy ten remont pokoju synka i garderoby.
-
Hej. No jakoś przeżyłem ten dzień ślubu młodej. Siostry i bracia (w sumie mam ich 5) wysyłali mi zdjęcie. Przy niektórych płakałam, niektórych się śmiałem, ale takie moje humory w ciąży. Byliśmy w tym hotelu. No powiem Wam, że robi to wrażenie. Pokoje są duże, dobrze zorganizowane i co najważniejsze 100% prywatności. Pokazali nam sale porodowe. Są 2 rodzaje. Takie gdzie się rodzi bez komplikacji z łazienką do porodu i wanna i takie gdzie jest ryzyko powikłań to wtedy jest więcej sprzętu itd. Pokoje po porodowe są super. Dostawka do łóżka, kanapa dla tatusia, pełny sprzęt w kuchni i prywatna łazienka. Zaczęło do mnie docierać że za ok 8 tygodni będę to przechodzić. Jedyny minus tej wizyty tam, bo zaczęłam się bać.
-
No i moja najmłodsza siostra już jest mężatka. Pięknie wyglądała. Taka mała księżniczka, chociaż suknie ma taką nie przesadzona
-
MadziaK83 tutaj standardowo rodzi się w domu, lub hotelu. Jeśli dzieje się coś złego wtedy przenosi się na oddział, który jest obok. W hotelu są tzw apartamenty z łazienką i tam można rodzic w wodzie, a w pokoju jest aneks kuchenny, wyposażona lodówka i łóżko dla tatusia. Przynajmniej tak słyszałam od koleżanek. Wszystkiego się dowiem wieczorem jak to wygląda
-
Trzymam kciuki za wyniki. My dziś mamy wieczór informacyjny w hotelu gdzie będę rodzic. To jest budynek dołączony do szpitala, ale o wiele lepsze warunki niż na oddziale. Będą mówić gdzie podjechać, co zabrać, pokazywać hotel. Trochę zjebke dostałam, że tak późno się zgłaszam, bo powinno się do 28 tygodnia, a taki wieczór jest raz w miesiącu. Będę miała trochę odskocznie, przez chwilę nie będę myśleć o ślubie i weselu siostry
-
Po glukozie mi najpierw mdlilo, a później rzeczywiście chciało mi się spać. Niestety u mnie wyszły próby źle i muszę wprowadzić dietę.
-
Magda22 gdybyśmy pojechali to podróż w jedną stronę zajęła by min 12 godzin. Zazwyczaj nie udaje się przejechać w tyle. Raczej więcej
-
Cześć dziewczyny. Dziś zapowiada się jeden z bardziej Ch... dni w ciąży. Dziś moja najmłodsza siostra wychodzi za mąż, a ja w Holandii. Jestem z wielodzietnej rodziny i takie okazje zawsze jesteśmy wszyscy razem. Tym razem tylko mnie nie ma. Złożyłam jej życzenia, a teraz leżę i płacze. Nie wiem jak sobie poradzić z tym, żeby na małym nie odbiło się to
-
Kurcze zazdroszczę Wam tego, że sprawdzają Wam szyjke. Mi ani razu nie sprawdzali. Wydaje mi się, że to przez tą ilość muzlumanek.
-
Dziewczyny jeszcze trochę i będziecie miały wszystko wynageodzone. Jak tylko zobaczycie swoje szczęścia.
-
KasiaAsia to słuchaj sie lekarza i odpoczywaj. Rodzice pewnie nie dadzą Ci zginąć i pomogą. Trzymam kciuki
-
Emilka moja siostrzenica urodziła się taki pulpet, że aż dziwnie to wyglądało. Ledwo wstała na nogi zaczęła biegać (ona powoli nie chodziła od razu sprint) to teraz jest szczypiorek taki. Zresztą moja ulubienica. Paulinka to taki mały przekręt, że długo by mówić o jej akcjach. Aktualnie jest zareczona. Jej kolega znalazł w jakimś jajku niespodziance czy czymś podobnym pierścionek. Jego rodzice nauczyli go WYJDZIESZ ZA MNIE? Tak więc moja prawie 3 latka jest zareczona
-
Lilka to chyba najwieksza z naszych "maleństw" tutaj. Niech rośnie dziewczyna.
-
Kasiek mały może jeszcze kilka razy zmienić pozycje więc bez stresu :) mi też mówią, że brzuch wielki, że wielowodzie, a to po prostu mały jest duży, a Twój wagowo też widzę spory. Emilka ona brała takie coś. Nie wiem czy jest tego odpowiednik w Polsce. Ponoć bardzo pomogło
-
Mój też idzie na prawą stronę często wieczorami, ale bólu to nie sprawia. Emilka zapytam koleżanki co ona brała na hemoroidy w ciąży . Może coś pomoże
-
Czyli to wcale nie musi być tak jak mnie straszą. Też mam dużo wod plodowych i często czuje ruchy synka, ale to nie boli. Fakt często zapiera się nóżkami o żebra, ale też bez bólu. Dzięki za odpowiedź :)
-
Cześć dziewczyny. Macie bolesne kopniaki od swoich dzieciaczkow? Ciągle mnie ktoś o to pyta, a mnie to nie boli jak mały się rusza. Później słyszę A TO JESZCZE PRZYJDZIE, ŻE BEDZIESZ SIE ZWIJAC Z BÓLU. Serio tak jest?
-
Magda super, że u córeczki wszystko dobrze. Po Tobie rzeczywiście nie widać tych kg. Nie zazdroszczę tych wyjazdów Waszych partnerów. Nie wyobrażam sobie tego. Mój Tomek był raz w maju 4 dni w Polsce i ostatnie 2 dni leżałam i wyłam. Dziewczyny Wy już kupowalyscie kombinezony dla dzieciaczkow? Chciała bym kupić a nie wiem jaki rozmiar, bo nasz synus jest całkiem spory
-
Magda, ale Ty zgrabna jesteś. Wooow. Tutaj podobna znieczulica. Ludzie widząc mnie z brzuchem odwracają głowę, żeby tylko nie przepuścić, nie pomoc.
-
Basia Nick ma już 1480 gram, a mam 30+2 dziś. U nas upałów nie ma, ale były. Macie też tak, że w upały bardziej zgaga doskwiera? U nas jak były to zgage miałam bardziej niż zazwyczaj
-
Jestem po badaniach. Na wyniki cukru trzeba poczekać. Całe szczęście nie mam wielowodzia, ale wszystko przy górnej granicy. Wody i wielkość Nicka też. W 2.5 tygodnia prawie 300 gram do przodu. Na następnym usg powiedzą czy nie spodziewać się go wcześniej.