Skocz do zawartości
Forum

Ewinka83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ewinka83

  1. No masaż szyjki jest bolesny, aczkolwiek często skuteczny, jednak nie zawsze, wszystko zależy od dojrzałości szyjki macicy. Ja mojemu mężowi powiedziałam, że od 38tc zaczynamy seksualny maraton, a co tam nawet jak nie pomoże to będzie fajnie, bo po narodzinach to wiadomo, że różnie to bywa z ochotą, czasem i zmęczeniem :P hehe
  2. Kłucia w pochwie też miewam jak się mały tam wije. Zwłaszcza wieczorem to czuję, szczypanie w szyjce macicy dokładnie :) Ale właśnie w pierwszej ciąży to szczypanie powodowało rozwarcie, teraz gin mnie badał po takich szczypiących dniach i szyjka była nie ruszona. Ciekawe jak jest teraz :)
  3. Margarett na szczęście jutro wizyta, wiec dopytaj dokładnie o wszystko i zdaj nam tutaj relacje :) Ja prócz bóli miednicy i spojenia łonowego, zero jakichś ,,zwiastunów" porodowych póki co.
  4. Magda22 ja byłam tydzień temu dokładnie 36tc. Brzuszek był akurat na 36tc, główka 38tc a kość udowa 33tc...(i kość udowa niby ani o mm nie urosła przez 2 tyg), no nie wiem co myśleć, dlatego za tydzień dodatkowo idę do gina, żeby zmierzył małego jeszcze raz będzie wtedy 38tc. Odchylenia w tygodniach pomiędzy tymi pomiarami na tym etapie są zupełnie normalne, bo dzieci już mają swoje cechy indywidualne, więc nie ma się co przejmować dopóki lekarz nie stwierdzi, że coś go niepokoi ;) Tak założyłam i się nie stresuje kością udową Darka : )hehe Jego waga w 36tc ok 2700 gram. I moje dzieciaki dla odmiany pod koniec ciąży prawie już nie przybierały wcale na wadze w poprzednich dwóch, ciekawa jestem jak tym razem. (poprzednio rodziłam 3300gram i 3000gram obaj 40tc).
  5. MadziaK w szkole to zależy czego uczysz tyle masz godzin :) Ja przed ciązą miałam 29h typowo nauczycielskich czyli ucząc dzieci w tygodniu. Do tego rady pedagogiczne, wywiadówki, konsultacje z rodzicami, indywidualne spotkania z trudnymi uczniami, wycieczki, festyny, szkolenia, dyskoteki, poprawianie zeszytów, ćwiczeń, sprawdzianowitp., przygotowywanie zajęć dostosowanych do uczniów z opiniami i orzeczeniami :) te dodatkowe rzeczy są nieplatbe dodatkowo, a jest to sporo godzin poza tym co uczę :) Nie narzekam, absolutnie, bo ja to lubię, ale niestety godzin dziennie pracuje się naprawdę więcej niż 8 :) hehe a nie 18 jak podają media :) Elena teraz ruchy zaczęłam czuć najpóźniej że wszystkich ciąż :) Kwestia ruchów to teraz zdarza mi się, że mocno mnie mały kopanie lub boleśnie się przesunie w środku :) wcześniej nie pamiętam takich boleści, zawsze mówiłam, że mnie ruchy nie bolały, teraz czasami bolą :) generalnie moje dzieci w brzuchach nie są bardzo ruchliwe :)
  6. Wiecie ja z chłopcami siedziałam w domu prawie 4 lata. Tzn. Ciąża ze starszym byla zagrożona więc zwolnienie już w ciąży, potem kiedy miał 18miesiecy zaszlam w ciaze i nie wróciłam do pracy. Dopiero kiedy młodszy miał 2,5 roku powoli wracalam do pracy :) jestem nauczycielka i uwielbiam swoją pracę, choć jest mega ciężko, wypłaty nijak się nie mają do tego co podają w tv, a rodzice czesto są okropni :) hehe popracowalam 5,5 toku i teraz znów przerwa, ale ja to też bardzo lubię... Na pewno zostaje rok na macierzyńskim, potem chcialabym jeszcze do 3 roku życia z nim być w domu, ale finansowo nie ma takiej opcji, aby z jednej pensji wyżyć, więc pewnie będę musiała wcześniej wrócić do szkoły, ale to jeszcze zobaczymy jak wyjdzie :)
  7. Elena no to fantastycznie, że się wszystko udało :) już w sumie końcówka ciąży jakby nie było, więc dasz radę Dzielna Kobieto :) MadziaK no z kolejnym maluchem znów się wszystko zacznie od nowa, ale damy radę :) Teraz siedzę spokojnie z chłopakami i robią zadania do szkoły, ale co będzie po urodzeniu to nie wiem, same braki zadań w szkole chyba :) hihi bo nad moimi trzeba siedzieć, żeby zadanie zrobili. No chyba, że trzeci będzie inny niż bracia i będzie jadł i spał (ale mi nie są takie dzieci chyba pisane) hihi
  8. Elena ja 36 lat skończyłam w kwietniu, więc też jak na ciąże wiek raczej późniejszy niż wczesniejszy moim zdaniem :) hehe różnica teraz jest taka że wyszedł mi zylak na nodze, mam cukrzycę ciążowa i muszę insulinę brać, teraz bardzo mocno boli miednica i spojenie łonowe. Tylko w tej ciąży miałam mdłości przez 7 tyg na początku :) blee... Poza tym wcale niekoniecznie nie mogę się doczekać małego, bo wiem, że będzie kocioł na początku :) hihi ogarnąć jego, oraz 8 i 10 latka którzy nie lubią szkoły, do tego dom, posiłki i siebie oczywiście :) wiem, że dam radę z mężem, ale na pewno będzie ciężko na początku, jeszcze za oknem pogoda taka sobie. Z plusów późnej ciąży to najniższy przyrost wagi (ale to przez dietę cukrzycowa), bo mam 9,5kg na plusie, a jak szłam rodzic starszakow to 14 i 16kg na plusie miałam, cała ciąza procz wczesnego plamienia była ok i tempa nie zwalnia łam, dopiero ostatnio przez tą miednice bolaca. Tak sobie teraz myślę, że już końcówka, na 99% ostatnia ciąza i trochę mi szkoda :) heh ale 3 synkow wystarczy, 3 poronienia do tego, 6 lat starań o pierwsze dziecko... Teraz jak już się Darek urodzi to będę spełniona jako mama, bo zawsze chciałam 3 dzieci :)
  9. MadziaK no u mnie też ten termin 2.11 jest pewny, ale liczę, że w październiku urodze :) hehe no zobaczymy co z tą głowka Darka, ja się nastawiam dla odmiany na poród SN więc niech się brzdac ustawi jak należy i oby rodzi się tak jak starsi bracia :) hihi Czyli w zasadzie Ty za 2 tyg będziesz miała małego już u siebie :) fajnie tak znać termin :)
  10. U mnie z pierwszych USG i owulacji termin 2.11, z ostatniej miesiączki 29.10 :) ale kiedy Daruś zechce wyjść to nie wiadomo :) umawiam wizytę na za tydzień, będzie 38tc wtedy gin sprawdzi co i jak z szyjka moja no i zerknie na te,, nie rosnące,, kości udowe małego :) no i skontroluje czy twarzą nadal do mojego brzucha czy może raczył się odwrócić, ale raczej nie fiknal bo nozki i rączki czuje na brzuchu a nie od strony kręgosłupa :( Leukocyty w ciąży często są podwyższone, więc myślę, że bez obaw przy niewielkim wzroście :) Dzisiaj mam lenia, nic mi się nie chce, dawno tak nie miałam :)
  11. U mnie wszystko już gotowe i czeka, tak dosłownie już wszystko przygotowane :) Jeszcze 3 tyg do terminu mi zostały, ciekawe czy doczekam czy cos wcześniej się zacznie :) hihi U mnie wszystko ok poza mega bólem spojenia lonowego i calej miednicy przy wstawanie oraz przekrecaniy się z boku na bok nocą.... Ból wielki, ale poza tym nic mi nie dolega :)
  12. Kaska już gdzieś pisałam, że moim zdaniem kupowanie większego rozmiaru tak na wszelki wypadek jest bez sensu :) ja chodzę w staniku sprzed ciąży i jest ok, poza tym mam kupione takie miękkie jakby sportowe staniki w pepco i w nich chodzę, rozciągają się i spoko się w nich karmi, bo z chłopakami też je używałam :) MadziaK klucia się zdarzają w pierwszej ciąży rozwieraly mi szyjke, teraz miałam ich sporo, ale szyjki nie ruszyły, gin na wizycie potwierdził. Kilka dni temu też znow powróciły i męczył mnie jeden wieczór, potem cisza. Możesz kupić właśnie te paski do sprawdzenia wydzieliny, będziesz spokojniejsza, no i na pewno oszczędzanie się nie zaszkodzi :) U mnie bardzo duży ból spojenia lonowego i całej miednicy przy wstawaniu oraz przy próbach przekrecaniy się z boku na bok w nocy :(
  13. Natuska nawet nie wiem co powiedzieć i jak skomentować :( w sumie to przykre wszystko, bo już chyba to CC mogli wykonać. Ciąża donoszona, no nie wiem, teraz to mieć tylko nadzieję, że jak już się na dobre zacznie to potrwa akcja kriciutko :)
  14. Bo generalnie wszystkie,, wywoływacze,, porodu działają wtedy, kiedy szyjka, macica i dziecko są gotowe. Herbata z liści malin nie wywoła porodu, sprawi, że macica będzie się lepiej kurczyc i wypychac malucha podczas rodzenia. Olej z wiesiołka uelastycznia ogólnie skórę, zmniejsza bóle miesiączki we, więc podczas porodu szyjka macicy może łatwiej i szybciej się rozwierac, przez co skróci się ten czas, no i uelastycznione tkanki mogą dać radę bez nacinania. Prostaglandyny w spermie zadziałaja dojrzewająco na szyjke, ale tylko wtedy kiedy będzie na to gotowa (niektóre szyjki macicy w ogóle nie chcą drgnac, więc im,, nic nie pomoże,,) :) dlatego te wszystkie rzeczy plus aktywność na końcówce, nie wywolaja porodu, ale mogą go usprawnić, choć wcale nie muszą :)
  15. W tej ciąży o dziwo nie mam problemów z zaparciami. Dwie poprzednie tylko dzięki lewatywom przetrwała, ale dosłownie lewatywa i wyproznianie, bez tego nie dało rady. Żadne śliwki suszone, owoce itp. Na mnie nie dzialaja niestety...
  16. Kurcze Natuska ja jestem generalnie za poród ami SN, ale myślę, że już lepiej by Ci to CC chyba zrobili, bo ileż można się męczyć... Trzymaj się kochana :)
  17. Queen rano jak do szkoły jedziemy jest 5 na plusie w dzien do 12 stopni ostatnio i cały czas deszcz :( w domu mamy 16-17stopni i dopiero pięć będzie w poniedziałek naprawiany :) pralka dziś będzie, ale prania nie ma gdzie suszyć :) Ja tam luzik, nie narzekam zwykle na nic, zawsze jakieś rozwiązanie znajdę, ale teściowa bo mieszka na parterze, to już tragedia dla niej :) no teraz słoneczko za oknem, ale zimno nadal :)
  18. Franciszka faktycznie biedna Ty jesteś z tymi chorobskamu, ale jeszcze trochę trzeba wytrzymać :) Idę ogarniać trochę w domu póki dzieci w szkole, bo jak się zasiedze, to potem rozrywka mnie ból w spojenie lonowym :) Miłego dzionka Dziewczyny :)
  19. Hehe Madziak a ja bez pralki od kilku dni, z deszczem za oknem, więc nic by nie schlo tak czy siak :) W domu awaria ogrzewania, więc zimno... Ciekawa też jestem jak dziewczyny?
  20. Kasia Katowiceśliczna Królewna:) wymiary identyczne jak mój drugi synek :) hihi Serdeczne gratulacje :)
  21. Streptococus ujemny, czyli tym razem bez antybiotyku przy porodzie :)
  22. No to się dzieje, kurcze zresztą myślę, że coraz częściej takie newsy będą tutaj na nas czekać :) Dziewczyny karmiącej, mój pierwszy syn miał już 3 miesiące i na raz nie zjadł więcej niż 90ml bo od razu ulewal albo zwracał. Jadł bardzo często, ale malutki. Jak jadł z piersi jako noworodek, to Maks co 2 godziny dzień i w nocy.
  23. Sunflower ale boski, cudny :) gratulacje serdeczne :)
  24. Ulusia a jak było do tej pory? Tzn. Maluszek cały czas był niejako,, młodszy,, z pomiarów od terminu wg OM czy dopiero teraz taka rozbieżność się pojawiła? Ja do porodów nigdy nie musiałam nic brać, bo szpital wszystko zapewniał. Teraz muszę dla odmiany zabrać wszystko, dosłownie wszystko dla siebie i dla dziecka. Ja w ogóle rozkow nie lubiłam, dzieci moje w nich nie spaly, mi było niewygodnie w nich nosić synów czy karmić. Nie biorę rozka tylko jeden kocyk.
  25. Madziak super wieści, oby Kamilek pozostał do terminu cc tam gdzie jest :) hihi Waga ładna, wyprzedził mojego Darka :) hehe Ja też muszę mieć wszystko dla dziecka bez względu, który szpital mnie przyjmie, a mam 2 do wyboru :) Postanowiłam, że do 2 tyg pójdę na wizytę jeszcze, bo jednak cukrzyca insulina zależna, odwrotne ułożenie małego, do tego te rozbieżności między wielkością na usg :) teraz mam pytania, które żądam lekarzowi, w poniedziałek mnie tak,, zaskoczyło,, wszystko i nie dopytywalam :) glupol ze mnie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...