Ewinka83
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ewinka83
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 18
-
Margarett mi dzień wcześniej się zaczął taki poślizg w majtkach i małe ilości śluzu na papierze. A ten glut wypadł dobę później jak poszłam do WC załatwić,, 2,, i już miałam te bóle co 15 minut :) moje skurcze porodowe nawet te co 5 minut na porodówce wcale na ktg się nie zapisywany, a rozwarcie na 8cm już było, dlatego na ktg płaska linia nie świadczy o braku akcji porodowej :)
-
Kaśka u nas Darek też dziś nieodkladalny, cały dzień na rękach to przy cycu, jak odkładam to moment i już mu coś nie pasuje. Chłopcy starsi niedziela przy komputerze głównie, bo pogoda beznadziejna, a męża nie ma cały weekend, mam nadzieję że noc będzie już ok :)
-
U mnie bóle okresowe były skurczami porodowymu, przez całą ciąże żadnego bólu tego typu nie doświadczyła ani raz. Ale są dziewczyny, które kilka dni a nawet tygodni wcześniej maja takie bóle przed narodzinami.
-
Mój termin z USG i zapłodnienia był na 2.11 a Daruś urodził się 26.10. Gbs miałam pobierany w 36tc. Ja o porodach teraz nie czytałam za wiele, to wszystko teoria, a każda z nas inaczej wszystko odczuwa. Teraz np z 7cm rozwarcie czyli,, kryzysowy,, szłam na własnych nogach z patologii ciąży na porodówke i nie było wcale źle :) tzn skurcze co 5 minut, ale nawet nie jakieś mega wielkie, jak doszłam już było 8cm :) hehe Na pewno był to mój najbardziej świadomy poród, naturalny zupełnie, bez oksytocyny, wiedziałam, że aby nie peknac w fazie parcia nie mogę przec pomimo ogromnego naporu główki itp. Ogólnie mega cudowne doświadczenie dla mnie i męża, wszystko było jak powinno :) z tym, że lyzeczkowali mi macie, bo łożysko całe nie wyszło, ale dało się przeżyć :)
-
Krew na mukowiscydoze i inne genetyczne choroby pobierają dziecku z pięty przed wpisem do domu, 10lat temu też pobierał jak rodziłam pierwszego syna :) Daruś dziś skończył tydzień :) jak czas szybko leci, jest spokojny baaaardzo na tle swoich braci w tym czasie. Jest tylko na piersi, po brzuszku mu jeździ, baki puszcza, ale nie płacze, więc to może normalne :) no i ważenie w poniedziałek, czy zaczął w ogóle przybierać na wadze :)
-
magda myślę że na spacerze mała będzie spać i cyca nie będzie chciała :) spokojnie możesz jej dać z butelki o ile będzie piła, bo mój Darek nie potrafi obsłużyć butelki na przykład :) po jednym czy kilku raxach do butli się nie przyzwyczaić, jeśli ładnie ssie pierś to myślę, że spokojnie możesz dać jej butelkę, ale obstawiam, że spacer przespi :) MadziaK ja też mam już taki bardziej śluz czerwony i jest to normalne po kilku dniach, a Ty jeszcze rodziłas wcześniej niż ja. Zmiara wydzieliny się nie musisz przejmować, jeśli do tego by doszły inne objawy to co innego, ale jeśli wydzielina nie pachnie brzydko, nie masz gorączki, nie wiem czy taka temp o jakiej piszesz to dla Ciebie wysoko czy nie (bo ja normalnie mam ok 36.0 moja temp), to raczej jest ok. Ja wczoraj wieczorem dostałam takiego swędzenie u wejścia pochwy że myślałam że oszaleje, trwało to chyba z pół godziny i jest teraz ok, ślę jak widać różne rzeczy nas mogą do padać, a jest to pewnie normalne. Obserwuj Magda wydzielina i inne rzeczy, ale myślę że jest ok :)
-
Miałam ręczny przy poprzednich chłopcach i nie bolało, teraz elektryczny i różnicy nie widzę w bolesnosci:) tzn jeśli brodawki są pogryzione jak moje to boli, ale nie od laktatora jako takiego tylko właśnie od tych brodawek :) U mnie też już piersi twarde przed kolejnymi karmieniami, więc mam nadzieję, że Dario zjada więcej :) ważenie prawdę nam powie w poniedziałek, a dziś w nocy super, co 3 godziny cyc i od razu spanie :)
-
U nas Darek ciumka, nie słyszę żeby przelykac no może dosłownie parę razy, ale tak słabo, inaczej niż wcześniejsi synowie. Zaraz potem oczy mu się zamykają, na pewno nie ssie efektywnie, ale on z butelki też nie umie ssać (próbowałam 2 różne), jedynie z tej strzykawki po palcu jak mu podaję to je wszystko do końca :) Uciagnelam dziś po południu po dwa razy po 35ml na jedną sesje, czyli mleka coraz więcej, z dnia na dzień, ale on tak jakby nie był głodny, bo na cyca się wcale nie rzuca itp. Ja się tym nie stresuje, zobaczymy do poniedziałku do ważenia jak to będzie :) Dziś cały dzien prawie spał, odsypial zarwana noc, więc aż się boję tego co przede mną dzisiaj :)
-
Byliśmy się ważyć, niestety waga niższa niż przy wpisie że szpitala, czyli w 2 doby w domu stracił jeszcze na wadze.... Do poniedziałku walczymy z laktacja i jego efektywnym ssaniem, a nie zasypianiem przy piersi po kilku minutach, jeśli waga nie ruszy do poniedziałku, musimy wejść z mlekiem modyfikowany, bo nie ma innej opcji wtedy.
-
Hejka podczas snu jak najbardziej grymasy na twarzy, uśmiechy, otwieranie oczu, odgłosy to norma u takuch maluchów :) U nas też tak bywa. Dzisiejszą nic była ciężka, Darek nie spał od 21.00 do 3.00, ja oczywiście z nim, bo co chwilę cyc, na rękach, lulalam, nosiłam, on bekal, wyginal się, puszcza baki, obserwował świat (środek nocy, idealny na to czas) hihihi dopiero po 3 zasnął, teraz na cycu znów wisi, oby jeszcze zasnął a ja z nim, bo kurcze śpię po 3 do 4 godzin w noce odkąd mały jest, no na tyle mi pozwala :) hehe Dziś jedziemy do przychodni go zwazyc, zobaczyć ile przybrał na wadze od wpisu że szpitala, czyli od 2 dób :) nie dostał żadnego mleka modyfikowanegi w ciągu ostatniej doby, tylko cyce i moje odciagniete :)
-
Elena to normalne, że się boisz, nie tylko ty masz strach, bo większośc z nas przed porodem ma różne obawy :) Nas dziś do domku wypisują :)
-
Dziewczyny dziś wychodzimy do domu :) sutki poranione, syrupki już są czyli jak przy pierwszym synu. Ale na jedno posiedzenie odciagam już 12ml mleka :) hihi
-
Hehe natuska jeszcze nieraz się tak zerwiesz, żeby sprawdzić czy mały oddycha jak sobie przyśni na dłużej :) Chyba większość z nas miała takie akcje :) Mój mały też zjadł po 4.00 niby ciągnął cyce, ale czy coś wyciągnął to nie wiem, potem ze strzykawki jeszcze 18ml dojadl mm. Przed 8.00 jeszcze raz go nakarmie, mam odciagniety swój pokarm całe 10ml z jednej sesji odciagania, czyli jest postęp, bo rano było 2ml na sesję :) zobaczymy jak będzie z waga rano, chyba jeszcze tyleczek korkiem trzeba było Darkowi zatkac, żeby kupy nie strzelił przed pomiarem wagi
-
Wazony przed chwilą waga identyczna jak rano, więc położna mówi że super, bo bała się, że będzie dalej spadał :) zrobił w dzień na dodatek 4 kupy, a mieszanki przez cały dzień dostał tylko 40ml, więc chyba jest postęp :) Muszę go co 3 godziny najrzadziej przystawiac i dokarmic jakby co też przez całą noc, wtedy jest szansa, że jutro nas wypisz, ale o tym zadecyduje pediatra także jutro :)
-
Kasiek ja przy przyjęciu na patologie też mialam 3cm rozwarcia bez wiedzy bo jakichkolwiek boli, skurczy brak :) drugiego dnia 4cm, bez boli czy skurczy nadal, dopiero w nocy o 2,40 się zaczęły lekkie co 20minut, potem co 15minut, potem co 6minut...zbadali o 9.20 i było 7cm, wtedy ekspresem na porodowke, bo ja miałam skurcze ale takie jakby,, znosne,, :) no i o 10.40 urodziłam po 3 partych :) więc oby u Ciebie też szybko poszło :) My niestety zostajemy w szpitalu, bo Darek stracił juz ponad 350 gram wagi, za dużo... Odciagam laktatorem, to jedna sesja daje 2ml pokarmu :( dziś juz kazali dokarmic mm.... O 9.00 dostał moje 2ml plus 10ml mm, o 12.00 moje 2ml i 5ml mm. Teraz będę go o 15.00 karmić, wpierw cyc, potem moje 2ml odcuagniete i mm. O 18.00 będą go ważyć znowu. Jest spokojny, śpi nie wybudza się na karmienia, bo może nie mieć siły podobno. Do jutra zostajemy na bank, aha jeszcze całe nozki mu obsypalo takimi jakby pęcherzyka i białymi, póki co mam obserwować...
-
Margarett jeśli ustąpiły to nie porodowe, ale znów mogą się zacząć i jeśli nie będą ustępować, to wtedy warto jechać do szpitala. Moje porodowe skurcze wcale się na KTG nie pisały, zupełnie płaska linia :) hehe Ze soaverami... Drugi syn ur 27.06 na spacery przed blok od razu jak miał 5 dni, bo było ładnie. Pierwszy syn ur. 29.12 zima straszna, śnieżna itd. My z 4 piętra na 10 minut ciężko mieliśmy, dlatego codziennie go wpierw werandowalam przy balkonie otwartym. Miał tydzień jak zaczęłam, kilka minut dziennie aż doszło do 2 godzin. Śnieg supak, ja w kurtce a mały spał w wózku :) wyszlam na prawdziwy spacer dopiero jak miał koło miesiąca, ale od razu długi spacer bo był już zaprawiony, potem dzień w dzień dosłownie nawet jak lało, wiało to choć na ławkę pod blokiem pod dachem :) hehe
-
femilatiker bardzo polecają tutaj w szpitalu zarówno położne jak i moja koleżanka, która używała. Ponoć naprawdę skuteczny z tym, że na slodzie jeczmiennym, więc ja jeszcze odpadam, bo świeżo po cukrzycy ciążowej jestem i mi położne póki co odradzily. Mąż mi wczoraj przywiózł inna herbatę z apteki, pije 3 x dziennie, fakt, że ciut więcej pokarmu jest z tym, że Dario dalej źle chwyta pierś, ale jak już się nauczymy na pewno będzie lepiej. No i w domu będę laktatorem pobudzać, więc jakoś ruszę z produkcją :) hihi Wypis pewnie jutro bo póki co jest wszystko ok z nami :)
-
Mój termin z USG i zapłodnienia to był 2.11 :)
-
W żadnej z trzec ciąż nie miałam ani jednego bolesnego skurczu przepowiadajacego. Dopiero teraz kiedy trafiłam do szpitala 24.10 na patologie, mi lam tego dnia 3 skurcze jak na okres w dole brzucha. To chyba to wlasnie. No i wczoraj nad ranem zbudzil mnie o 2.20 ból brzucha jak na okres i stwardnienie macicy, potem znów to samo za 20 minut i po kolejnych 20minutach to samo. Poszłam do toalety bo mi się zachciało,, 2,, i przy ciśnieciu również wylazl ogromnie duży glut z krwią, taki do kolan mi sięgał (sorry za szczegóły), potem skurcze co 15-13minut, czyli już czułam, że to raczej porod(dzień wcześniej rozwarcie na 4cm przy przyjęciu do szpitala miałam) a nie czułam ani jednego skurczu wcześniej, tylko bezboleśnie czasami macica twardniala :)
-
magda piersią na żądanie zawsze tak karmilam, teraz duże problemy, Darek na cycu cały czas, ale źle ssie, a ja kropelki tylko produkuje :) tu położna powiedziała że co 3 godziny to najrzadziej, częściej może być, ale nie dłuższe przerwy niż 3h, na początku :)
-
MadziaK ja tak nie mam, ale rozumiem... Tzn wiesz jeż od kilku dni msm taki,, żal,, że już w ciąży nie będę, że to ostatni raz i takie tam i szkoda mi tego :) z drugiej strony odpadają nas takie przeróżne myśli po poród ach, że wszystko może nas smycic, przeraża itp. Więc się nie przejmuj, a chłopcy jeszcze dluuugi będą z Wami :) hehe choć fakt czas leci bardzo szybko i nie warto go tracić na złe rzeczy i głupich ludzi :) Mój Gabi ma już 10 lat, a dopiero się o niego z mężem staraliśmy :) Darek większość czasu śpi, 3 smolki takie wielkie zrobił, nie pisałam, że był owiniety pepowina wokół szyi, ale luźno więc spoko :) Ja mocno krwawie jak nigdy, ale może przyjdzie za 1 czy 2 dni:) no i spać nie mogę, emocje :) ehhh.... Cukier mu badają ci 6 godzin i jest około 80 - 90 czyli mówią że ok :)
-
Maly śpi, ja nie mam jeszcze pokarmu, mały źle ssie i mam już obolałe sutki, ślę ja się nie poddam i będzie KP :) hehe
-
Daruś jest z nami od 10.40 :) 3,5kg, 53cm, wszystko ok :) poród zaczął się sam, bez oksytocyny się obyło. Od pierwszego bolesnego skurczu 8,5godziny. Nie nacinali, nie peklam więc suuuuper :)
-
Witam wszystkich, jestem Daruś i ur.się dzisiaj o 10.40 po 8,5 godzinnej akcji porodowej (bez oksytocyny się obyło) :) ważę 3,5kg i mam 53 cm,, wzrostu,, wszystko z nami ok, mamy nie nacinali ani nie popekala, więc się cieszy jak wariatka :) hehe Pozdrawiamy :)
-
Od 2.20 co 20minut mam bolesne skurcze, czyli od 2h :)samo się zaczęło, leżę na patologii dalej :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 18