Skocz do zawartości
Forum

Ewinka83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ewinka83

  1. Ja podchodzę do porodu zadaniowo, wiem, że muszę urodzić, pomimo rzecz jasna bólu, nie wiem ile to będzie trwało, ale na pewno dam radę :) wolę nie rozmyślać, że coś może pójść nie tak, choć wiadomo, że zdarzają się różne rzeczy... Muszę zrobić wszystko, by pomóc Rafalowi szczęśliwie się urodzić :) póki co tak to rozkminiam, no i oby wszystko poszło szybko i szczęśliwie :) hehe
  2. Co do porodu to tak.... Rodziłam również 2 razy, siłami natury, bez znieczulenie, zawsze skurcze po oksytocynie... Teraz się nie boję porodu, ale wiem, że jak pojawi się pierwszy skorcz to od razu będę wiedziała co mnie znowu czeka :) hihi ja
  3. Hejka, co do kleszcza to chyba nie ma co się stresować za bardzo. Wizyta niebawem lekarz pewnie uspokoi, a skoro miejsce ugryzienia nie jest,, dziwne,, itd. To zapewne jest wszystko dobrze, ja też zawsze kleszcze w domu wyjmuje sama, czy to zwierzaków czy domownikom :) Waga ponad kilogram, to już takie dzieciaczki fajowe mamy w brzuszkach :) ja mam wizytę w przyszłym tygodniu to się dowiem jaki Rafał jest juz duzy :) Mój jest bardzo mało ruchliwy, też mnie to zastanawia, ale jednak jakieś tam ruchy czuje każdego dnia, więc nie panikuje :) Na diecie cukrzycowej przez 6 tygodni nic nie przytyłam, a nawet schudłam 0,5kg, więc mam w sumie 7,5kg na plusie póki co, niestety cukru nie udaje mi się utrzymać w ryzach i zastanawiam się czy nie dostanę insuliny...
  4. Miesiac temu miałam bakterie, leukocyty i erytrocyty w moczu, ale to id zapalenia pochwy, bo miałam jakąś infekcje. Pomogły globulka clotrimazolum. Dziś odebralam wyniki moczu i morfologie, w moczu dość liczne szczawiany wapnia, trochę bakterii, mało erytrocytow... Wizyta we wtorek zobaczymy co powie. Morfologia poleciała erytrocyty, limfocyty i płytki krwi wszystko w dół... Płytek krwi 160tys mam, zawsze ponad 240 było :( Nat jeśli lekarz zaleci jakieś leki, niech Ci wytłumaczy zasadność ich brania, mam nadzieję że skoro do niego chodzisz to mu ufasz :) często antybiotyk w ciąży się dostaje, bo lepszy on niż zaawansowane zapalenie układu moczowego na przykład :)
  5. Moja koleżanka szła rodzic Igora, a na porodów ę okazało się, że to Paulinka :) byli z mężem w strasznym szoku, to było 11 lat temu :)
  6. Ja wizyte mam za tydzień będzie połowa 30tc. Synowie na tym etapie wazyli wg usg 1500grzm (urodził się 3300gram), a drugi 1440gram(urodzil się 3000gram):)ciekawa jestem ile będzie ważył mały 20 sierpnia i jak to się będzie miało do wagi starszych braci :) hehe Ja znów od 6tyg nic nie przybrała na wadze, odkąd jestem na diecie cukrzycowej. Czyli nadal 8kg na plusie, ale brzuch wielki, wszyscy myślą że już będę rodzic :) ważyłam przed ciązą 76kg przy wzroście 174cm, więc dużo miałam przed ciązą. Teraz 84kg i może już jakoś strasznie dużo mi nie przybędzie do porodu przy tej cukrzycy :(hehe No oby tylko z Rafalkiem wszystko było ok :)
  7. Dziewczyny pamiętajcie, że nie 6 ruchów na każdą godzinę, tylko jeśli czujemy, że dziecko nie śpi, jest aktywne, to 6 ruchów na godzinkę powinno być :) Mój wczoraj prawie niewyczuwalny, jak go ruszał am to coś tam czułam, ale welasnie raczej tak głęboko, pewnie kopal,, do środka,, dziś już dużo lepiej. Sa takie i takie dni, musimy to przetrwać :) Mój jak się zaczyna ruszać to liczę do tych 6 i tyle, ale nie każdego dnia :)
  8. Martinidobrze, że ok, niech sprawdza :) Mój mały raz się rusza, raz nie, zależy pewnie jak ułożony :) Podsyłam jeszcze skończone literki nad łóżeczko :)
  9. Basia po 2 godzinach trochę za wysoki cukier, pozostałe w normie, a masz normy swojego laboratorium na wyniku? Choć chyba w całej Polsce są jednakowe w tym przypadku :)
  10. Kaśka np. Nie mają dobrego zaplecza neonatologicznego i np matka zostaje gdzie rodziła, a malucha przewożą właśnie do któregoś z tych dwóch szpitali, jeśli zajdzie taka potrzeba. Generalnie z innych szpitali odsyłają do tych dwóch, bo one się specjalizują w ciazach z powikłania i i chorobami występującymi w ciąży. Jeśli mam jechać do innego szpitala, a stamtąd mnie będą odsyłać, to wolę od razu do któregoś z tych dwóch :) W zasadzie jeśli mają lepsze zaplecze,, w razie czego,, dla mnie ok, zresztą ja nie mam jakichś wymagań porodowych :) rodzac synow nie miałam wyboru bo jeden szpital w okolicy :) hehe teraz odkąd mieszkam pod Gdańskiem, to kurcze tyle szpitali, że ja nie wiedziałam, gdzie jechać, teraz,, problem,, niejako rozwiązany :)
  11. Duchota straszliwa także u mnie... Siedzę w domu, a chłopców moich, mój chrzesniak zabrał właśnie do kina na Toy Story 4 i do 21.00 mam luzy, bo dopiero wtedy wrócą :) hehe Okazało się, że do porodu zostają mi 2 szpitale w Gdańsku, bo tylko tam bez problemu przyjmują z cukrzyca ciążowa, więc nie będę mieć problemu z wyborem szpitala :) hihi Mój Rafał załapał.,, lenia,, od jakiegoś czasu, bo bardzo mało się rusza, wizyta 20 sierpnia, to zobaczę ile urósł :) Starsi synowie w tym okresie czyli 30tc wazyli 1,5kg i 1,4kg :)
  12. Margarett ja robiłam krzywa dokładnie w 24tc, jak dostaniesz skierowanie zrób sobie od razu krzywa, będziesz widziała co i jak :) będzie dobrze to super, będzie coś nie tak, od razu będziesz mogła odrzucić cukier itp. :)
  13. Heh no widzicie ja śpię bez problemów większych, a Rafalek bardzo mało się rusza.... Takie mam wrażenie przynajmniej. Czasami go tam,, szturcham,, bo za długo cisza, lekkie kopiaki, ale ja znow mam problemy z tym moim cukrem... Nie chcę się trzymać w ryzach ten paskud :( wizyta u diabetologa najszybciej pod koniec sierpnia, pilnuje się jak mogę, a wychodzi różnie. Dieta trwa od 3 lipca już, sama metoda prób i błędów ja tworzę... Od 5 tygodni moja waga stoi na 84kg :) mam nadzieję że to dobrze przy cukrzycy :)
  14. Sorry HCV na początku ciazy robiłam, a hbs pod koniec chyba po 33tc będę miała zlecone :)
  15. Anty hbs na początku ciazy robiłam, potem pod koniec też się robi ponownie raz jeszcze :) no przynajmniej tak zawsze miałam :)
  16. Dziewczyny co do pasów to ja zawsze zapinalam i cały czas zapinam. Nie mam adapteru, ale bez problemu jeżdżę, teraz też powrót do domu od rodziców 700km nas czeka, ale pasy zawsze. Puszczam nisko pod brzuchem po miednicy i nie ma problemu. Poza tym 30 czerwca reanimowalismy z mężem 36 letnia kobietę w 6 miesiącu ciąży (zresztą pisałam tutaj o tym) po tym jak mąż walnal w drzewo. Mężowi w zasadzie nic się nie stali, pieskowi z tyłu też nie, a żona i dziecko niestety nie przeżyli, mimo, że byliśmy zaraz po wydarzeniu na miejscu, potem ratownicy nas zmienili, ale nie udali się ich uratować, a pasów babeczka nie miała zapietych, bo prawo nie nakazuje przecież :(
  17. Dziewczyna młoda, niska dosyć pulchna, w pracy jako barmanka do dnia porodu, zresztą z pracy ja do szpitala zawiezli z tym bólem krzyża :) przytyla, ale tak cała i nie dużo, widać było, ale niezupełnie ma ciąże to wyglądało :)
  18. Madziak ja też zawsze w każdej ciąży raczej lekko czułam chłopaków w porównaniu z tym co opowiadają dziewczyny :) jak jest łożysko na przedniej ścianie to tworzy poduszkę amortyzukaca :) A ja mam koleżankę która o ciąży dowiedziała się w szpitalu jak z bólem pleców ja zawiezli bo nie mogła wytrzymać... Okazało się, że rodzi :) hehe Mała ma już 5 lat i jest wszystko Oki, a koleżanka Tuchów ponoć nie czuła żadnych, nieregularne krwawienia brała za miesiączki itp. Tak więc może być i tak, że jedne odczuwają mega mocno ruchy inne słabiej, coz natura :)
  19. Ja miałam przed wczoraj i jeszcze dzień wcześniej, czyli 2 dni bardzo niewiele i słabych ruchów, ale ja nie od tych panikujacych (może czasami to źle) i wczoraj już Rafał dał o sobie mocno znac i dzisiaj też :) Są dni takie i takie, no cóż zrobimy trzeba przetrwac :) Co do wesela w 33tc, to zależy po pierwsze od samopoczucia, odległości od miejsca zamieszkania i też od tego myślę czyje to wesele, ale jak samopoczucie ok to myślę że spokojnie można się wybrać :)
  20. Asia ja mam skolioze widoczna, gdyż mam asymetrie na plecach i w biodrach też widać, nie pamiętam ile stopni, ale jak byłam nastolatka, to mi ortopeda mówił że w ciąży będę na wózku jeździć, a do 40 to w ogóle kiepsko będzie. Mam 36 lat, 2 porody naturalne za sobą, mam nadzieję, że trzeci przede mną i że uda się rodzic normalnie. Kręgosłup mnie nie bolał w żadnej ciąży, nie poglebilo mi się chyba nic, więc bez paniki :) Oczywiście można skonsultować z ortopeda, ale sama byś czuła gdyby doskwieralo coś,, nowego,,, no nie wiem dla mnie plecy nie przyniosły żadnych,, powikłań,, mimo tego, że straszył mnie 29 lat temu :) Co do karmienia, to każda mama ma wolny wybór i wszyscy to powinni uszanować, dlatego myślę, że spokojnie możemy tutaj szczerze pisać o wszystkim :) Ja chcę karmić naturalnie i nastawiam się, że się uda :) przy pierwszym synu była masakra, mały nie dsal, tracił na wadze przez 3tyg po porodzie, Sutki krwawily, strupy, ból okropn. Karmilam go i płakałam, albo klelam jednocześnie :) w międzyczasie pobudzalam piersi laktatorem ile się dało... Po 3 tyg, zalapal i zaczął przybierać na wadze. Karmilam Gabrysia 3 miesiące, potem już doszedł Nutramigen (mały miał skaze białkowa). Jak miał 6 miesięcy już z cyca nie jadl. Przy Michalku już wiedziałam, jak układać dziecko, jak podawać pierś i poszło gładko, choć tylko 7 miesięcy i potem zero cyca. Na pewno przy drugim dziecku bym się tak nie katowalla jak przy pierwszym, bo bym czasu na to nie miała :) Teraz zakładam, że będzie dobrze, ale jeśli nie, to na pewno nie będę na siłę chciała karmić piersią :)
  21. Domi no tak sposób dobry jak skończymy karmić piersią :) hihi No chyba, że któraś nie zamierza, to może wcześniej skorzystać :)
  22. Też mam 56 najmniejsze :) chyba za dużo zresztą, ale ja wszystko dostałam, więc będę jeszcze segregowac :)
  23. Emilka może najpierw były 2 zarodku, jeden obumal a drugi rozwijał się prawidłowo. Wtedy rzecz jasna beta chwilowo spada, a potem już rośnie, sporo takich przypadków jest :) Ale ważne, że już teraz wszystko dobeze :) ja w obecną ciąże uwierzyła koło 15tc, gdy okazało się, że to synek i jest wszystko ok. Nie umialam/nie chciałam się przywiązywać, bałam się... Jestem po 3 poronieniach (dwa w zeszłym roku, a pierwsze w 2008 to był nasz pierwszy dzidziuś) Potem w 2009r urodziłam synka dzięki in vitro, a potem zaszła w ciążę naturalnie kiedy starszy syn miał 9 miesięcy :) hehe Staraliśmy się 5 lat o pierwszego malucha, leczenie, badania, specjaliści, modlitwy itp. A teraz będziemy mieć swoją wymarzoną 3 lobuziakow :) hihi To wszystko bardzo wpływa na psychikę, na związek, na priorytety w życiu, ale jestem teraz bardzo szczęśliwa pomimo wielu niedogodności mieszkaniowych i finansowych, wiem że że wszystkim damy sobie radę w życiu :) heh. No to się rozpisałam :) Miłego dnia Dziewczyny :)
  24. Maegarett dokładnie wylaszczymy się wtedy i będziemy super babki :) hihi Tzn. Teraz też jesteśmy super, ale z brzuszkami :) hehe
  25. Hehe mój Rafał 2 dni mało wyczuwalny był, ale dzisiaj już zdecydowanie się rusza, więc luzik. Ja będę zamawiać materac pianka, gryka, kokos taki miałam u chłopaków i było ok, zwłaszcza, że łóżeczko musimy przyciąć i będzie wymiar 110x60cm, niestety 120 nam nijak nie wejdzie do naszego pokoju :( A jeszcze pochwalę się co dziś ręcznie zaczęłam szyć. Co prawda koślawe literki, ale mi się podobają, będą nad lizeczkiem Rafałka :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...