
Ewinka83
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ewinka83
-
-
Hejka :) Poślizg u lekarza straszny, tzn weszłam do gabinetu o 13.00 :) Wszystko z Maluszkiem ok jeśli chodzi o pomiary w 14 tygodniu, no i będzie 3 synek najpewniej :) Ja się bardzo cieszę, a moi synowie załamani i w "depresji" bo chcieli siostrę :) Na 85% z maleństwem wszystko ok, bo takie prawdopodobieństwo dają nam prawidłowe wyniki USG :)
-
Hejka :) Ja na 11.00 na usg prenatalne, może się uda, że mąż dojedzie :) Jestem bardzo ciekawa jak maluch urósł, boję się czy, aby na pewno przybrał ile trzeba-masakra :p No ale przecież już tak będzie, że nawet "absurdami" będziemy się chcąc nie chcąc przejmować i martwić na zapas :) Na płeć nie liczę choć dookoła mówią, że w połowie 14 tygodnia to już może być coś widać :) No ale czy to "coś" potem by się potwierdziło to nie wiadomo, poczekamy zobaczymy :) Oby z malcem wszystko było dobrze, dam znać oczywiście po wszystkim :) Miłego dnia choć na południu pada od wczoraj rana i tak ma pozostać na długo :(
-
Bzyk ja mam USG genetyczne w poniedziałek, na badania z krwi nie idę. Ale poniedziałku doczekać sie nie mogę i ciekawa jestem czy maluszek rośnie dobrze, czy znów nieco zwalnia. Mam nadzieje, że jednak rośnie jak należy :)
-
Dziewczyny cóż można napisać...każda musi się zmierzyć ze swoim losem na swój sposób i tego życzę z całego serducha. Najbliższe dni niech dla każdej z Was będą czasem odpoczynku i niech każda spędzi je tak, aby czuła się najlepiej. Ja jutro dodatkowo kończę 36 lat, więc taki dzionek mam nadzieję miły się szykuje :) Pozdrawiam Was gorąco i dużo spokoju życzę :)
-
Edyta bardzo mi przykro... To bardzo ciezki czas dla Was będzie, niestety czasami tak bywa i nie zawsze dowiemy się dlaczego tak się stało :( trzymaj się dzielnie, choć wiem, że to trudne...
-
Migotkan piękny widok :) Super :)
-
Justyna witaj i gratulacje, wszystko będzie dobrze tak musimy myśleć :) Iguana no oby oba Maluszki szybko rosły i wszystko było dobrze :) Mi strasznie brzuch "wywaliło", mój tata się śmieje, że taki mały dzidziuś, a taki wielki brzuch, a co to będzie dalej :) Ale to taki mój rozciągnięty brzuch, który mam od dawna, ale teraz juz go nie mogę wciągać bo nie dam rady i po prostu wygląda jak bardziej zaawansowana ciąża, a to dopiero 12tydzień :Phihi
-
PannoAdrianno przede wszystkim witamy no i gratulujemy wszystkie na pewno bardzo serdecznie :) Obawy jak najbardziej normalna rzecz, sprawdzanie USG również, objawy które opisujesz to też wystarczający dowód na to, że z maluszkiem jest wszystko dobrze :) Powiem Ci tak, że ja aktualnie mimo tego, że niebawem skończę 12 tydzień ciąży nie umiem się jeszcze "cieszyć" do końca, boję się uwierzyć, że wszystko będzie dobrze (a jest ok USG itd), nie wiem kiedy się przemogę, obym zdążyła przed porodem :P hihi Każda z nas ma inną historię, więc i inne obawy, ale to normalne u nas mamusiek, więc głowa do góry wszystko będzie dobrze :) Pisz u nas ile wlezie, to czasami pomaga :)hehe A mi dziś od rana głowa pęka :(
-
Słuchajcie byłam sie umówić u tego mojego byłego gina na USG genetyczne i spoko przyjmie mnie 29 kwietnia o 11.00 więc jestem mega szczęśliwa :) A dziś gin mi mówi, że zrobi mi USG :)hehe Maluch ma 45mm, więc urósł od piątku kilka milimetrów, ruszał się, fikał, co prawda nie dało się pomierzyć, bo zbyt malutki jeszcze, ale zawiązek kosci nosowej jest, jelita wewnątrz brzuszka już są, serce na pewno podzielone, a przezierność karkowa jeszcze nie miarodajna, ale tak "nitkowata", że wszystko wygląda dobrze :) Dokładne pomiary za dwa tygodnie :) Pójdę wtedy akurat z mężem, bo akurat będzie też tutaj z nami :) Poza tym nic mi nie wziął za to badanie, a ładnie w 3D mi też fasolkę pokazał, usg robił przez brzuch :)
-
Bzyk i co z córcią ?? Ja już u rodziców jestem od soboty czyli odpoczynek w zasadzie i dobrze :) Gardło mnie boli coraz bardziej od 4 dni :( Dzisiaj idę też spróbować się umówić do mojego dawnego ginekologa na to USG genetyczne, którego nie udało się i nie uda zrobić u siebie. Mam nadzieję, że pan doktor znajdzie dla mnie jakiś termin :)
-
Iguana idź, sprzęt to jedno a lekarz to drugie. Poza tym zobaczy czy jest jakikolwiek postęp w pęcherzykach, bo do środy to kilka dni minie. Owulacja mogła byc później i tyle, trzeba byc dobrej myśli, bo niestety nic innego na tym etapie nie możemy zrobic :( Trzymaj się dzielnie.
-
Po wizycie:) Maluch ma 4cm, za mało na usg genetyczne, więc muszę coś latwic jak dojadę do rodziców, bo tam zostaje z dziećmi cały kwiecień. Póki co wszystko jest ok, leki dalej mam brac i kolejna wizyta 10maja :) Dziś wg usg ciut mniej niż 11tc, więc maluch nie rośnie jakoś wybitnie szybko :) hehe
-
Sylwik gratuluję wizyty :) hehe Ja dziś intensywny dzień, zaraz jadę z moim dzieckiem na badania do poradni psychologiczno pedagogicznej, potem po powrocie po wynik cytologii muszę podjechać ( a wszędzie daleko) potem wizyta na 16.00, po wizycie pakowanie, bo jutro z samego rana wyjazd 600km na południe Polski do rodziców :) Mam nadzieję, że sie wyrobie :p hihi Miłego dnia:)
-
Iguana to jutro trzymam kciuki za nas obie :) Ktoś jeszcze jutro na wizytę ? :)
-
Sylwia jestem oligofrenopedagogiem i od 11 lat pracuję z dzieciakami niepełnosprawnymi i uczę również historii w SP. :) A Ty czego uczysz ? Co do samopoczucia to u mnie poza uczuciem pełności w żołądku prawie cały czas to w ogóle ciązy nie czuję. Mdłości przeszły, piersi normalne....mam nadzieję, że to nie zwiastuje nic złego tylko po prostu początek drugiego trymestru za pasem :) Jutro na 16.00 mam wizytę i stres niezły. Będzie to 11t3d ciąży i USG genetyczne jeśli maluch będzie miał minimum 4,5cm :)
-
Basia ja na zwolnieniu od 8tc, ale ja jestem po 3 poronieniach, plamilam też w tej ciąży, pracuje w szkole, więc choroby, stres, dźwiganue papierów itp. Gin od razu sugerował zwolnienie i ja się nie sprzeciwialam, choć chciałam odciągnąć do wakacji :) dyrektorce powiedziałam tydzień wcześniej o ciąży :) Co do samopoczucia to mam lekki stres przed piątkowa wizyta i usg genetycznym :)
-
Asienkaaa u mnie obyło sie bez zabiegu (za każdym z 3 razy). Lekarz powiedział, ze lepiej jak macica sama się oczyści i ja też tak uważam. Po zatrzymanej akcji serduszka zauważonej na USG po 3 dniach zaczęło sie krwawienie, które trwało kilka dni potem plamienie. Kontrola USG w trakcie czy się wszystko oczyściło samo i na szczęście udało się.Zależy też od wielkości maluszka, bo im większy to gorzej z samoistnym oczyszczaniem. Oczywiście w razie dużych bóli, utraty przytomności czy gorączki miałam od razu do szpitala się zgłosić. Nam po wszystkim lekarz powiedział, żeby odczekać 3-4 pełnych cykli, po zabiegu nawet mówi się o pół roku. Decyzja należy do kobiety i lekarza w zasadzie. Jak każdą ciążę roniłam w domu bez zabiegu, z tym, że ta ostatnia w listopadzie to była najbardziej zaawansowane, bo 9tydzień ciąży, a maluszek zatrzymał się 1,5tyg wcześniej w rozwoju.
-
Asienkaaa trzymaj się, przechodziłam to samo w listopadzie...serduszko biło bardzo wolno, maluszek wolniej się rozwijał, aż a 9 tyg. ciąży niestety nie dał już rady...przytulam mocno i jakby co to pytaj śmiało o wszystko.
-
Z lekami u nas nic prośba, groźba, przekupstwa, nic, zawsze odruch wymiotny i na zewnątrz. Dlatego prosimy od dawna wszystko w tabletkach i jakos dajemy radę :P Byłam przed chwilą badać mocz, morfologię i tsh przed wizytą piątkową, wyniki po południu będę miała :) Widziałam ofertę testu podwójnego i potrójnego każdy 152zł w laboratorium BRUSS, tak mi się rzuciło w oczy :) W sobotę wyjeżdżam na południe Polski z dziećmi do moich rodziców i zostajemy tam do 4 maja, więc może uda mi się odwiedzić swojego "ukochanego" ginekologa, który prowadził moje obie ciąże i w ogóle jest fantastycznym człowiekiem :) hehe
-
Ja mam 36 lat za dwa tygodnie. Idę tylko na usg genetyczne w piątek. Nie mam w planach PAPPa, bo to tylko statystyka, w razie czego trzeba potwierdzić amniopunkcją, a na to na bank się nie zgadzamy. Po trzech straconych ciążach, nie będę ryzykować nawet minimalnie utraty ciąży przez amniopunkcję. Usunięcie ciąży nie wchodzi w rachubę w żadnym wypadku. Jeśli USG wyjdzie ok, to będę wierzyć, że jest dobrze, jeśli by było coś niepokojącego podczas badania, to nie wiem co dalej. Póki co staram się być dobrej myśli, bo ja już tak mam :)
-
Bzyk no to faktycznie, angina nieciekawa sprawa... Mój młodszy nie przelknie żadnego płynu wszystkie syropy i zawiesiny odpadają, zawsze kończy się wymiotamu, więc nawet nie próbujemy syropow od dawna :) A usg genetyczne Bzyk wypada Ci w którym tygodniu i dniu ciąży?
-
Asienkaaa dzwoń jak nic do gina. Ja na Sor jechałam jak miałam plamienia, może zbyt nadgorliwie, ale się uspokoiła, że wszystko z maluchem było ok.
-
Migotka jak masz tylko możliwość to się umawiaj do innego lekarza. Ja też już miałam dwa USG w piątek kolejne (byłam w szpitalu bo plamiłam, potem regularna wizyta u swojego gina) no i w piątek szanse na USG genetyczne bo będę w połowie 12 tygodnia :) Odpoczywaj ile się da. U mnie w połowie 11 tygodnia mdłości z dnia na dzień w zasadzie zniknęły, piersi a właściwie sutki przestały boleć, czyli moje wszelkie objawy ciążowe zniknęły...mam nadzieję, że to nic złego...ehhh
-
Agula to dobre wieści :) Termin niezły :P hehe No najważniejsze, aby wszystko było w porządku :)