Skocz do zawartości
Forum

MamaRadzia

Użytkownik
  • Postów

    151
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MamaRadzia

  1. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    My mamy normalne łóżeczko. Postawimy je obok naszego łóżka, więc prawie jak dostawka. U nas pogoda piękna, ale też mam dzisiaj lenia - odpoczywam po wczoraj, bo miałam trochę prania/sprzątania, a potem te warsztaty, więc wieczorem byłam ledwo żywa. O 13 jestem umówiona do fizjoterapeutki uroginekologicznej, jednak się zdecydowałam na wizytę. Stwierdziłam, że nawet jeśli lekarz nie pozwoliłby mi ćwiczyć to już będę wiedziała jak ćwiczyć po porodzie, bo wtedy na pewno nie będzie czasu na takie wyjście. Także mam teraz dość intensywny tydzień, codziennie coś zaplanowane. Na szczęście całe pranie dla Arturka skończone. Jutro jeszcze sobie zrobię mocz i morfologię, bo w poniedziałek wizyta, a w sobotę i niedzielę mamy wesele z poprawinami - planuję chociaż na 2-3h pójść.
  2. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Wróciłam z Bezpiecznego Malucha. Jak ktoś się dobrze czuje to bardzo polecam. Ja zainteresowana byłam tylko częścią z pierwszą pomocą, a ona była dopiero pod koniec i niestety przez to siedzenie miałam straszną rwę kulszową. Ale warto było przynajmniej dla tej pierwszej pomocy przyjść, bo ratownik świetnie to prowadził. Przy okazji przekonał mnie do zakupu monitora oddechu, więc jednak zacznę się rozglądać za jakąś używką w dobrej cenie.
  3. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Patrycjaaa Ja próg bólu mam wysoki, przynajmniej tak twierdziła położna, ale to chyba niewiele pomaga, bo jaki by ten próg nie był to poród go i tak przekroczy. Przy czym u mnie ten krzyk to raczej był związany z wysiłkiem niż bólem. AmL Co do puchnięcia nie pomogę, ale zdziwiłaś mnie tą Aspiryną, bo byłam przekonana, że w ciąży nie można jej brać.
  4. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Ja też nie bankuję, wcześniej już o tym pisałam i podobnie jak Bergamotka zainwestuję w szczepienia, tak jak przy Radziu. Z tym 500+ to jest tak, że teoretycznie można zainwestować w dziecko na wiele sposobów, ale jak się spojrzy na wzrost cen w ostatnich latach, a zwłaszcza miesiącach, to się okazuje, że wiele za to nie kupisz. Gdzieś czytałam artykuł, gdzie porównywano siłę nabywczą tych 500 zł w momencie wprowadzenia programu i na początku tego roku i wyszło, że to tak jakby było ok.360 zł. A ceny ciągle rosną, a nasze wynagrodzenia przez czas wypłacania macierzyńskiego się nie zmienią. Co do filmu to faktycznie dla dzieci to musiało być straszne przeżycie. Dorośli mężczyźni mają czasem problem z obecnością przy porodzie, a co dopiero takie małe dzieci. No ale w sumie i tak poszło szybko i nie było dużo krwi, więc nic tylko życzyć wszystkim takiego porodu, tylko jednak na porodówce ;) Ja przy skurczach partych się darłam, ale jak leżałam wcześniej w szpitalu to nasłuchałam się innych wrzeszczących na porodówce i te moje krzyki to był przy tym pikuś ;) Nie wiem czy któraś z Was oglądała za dzieciaka Dragon Balla - mój mąż stwierdził, że darłam się dokładnie tak jak w tej bajce kiedy zamieniali się w Super Saiyan ;) R4HrcxVa5Kw[/yt]]Od 0:10 Dzisiaj popołudniu idę na warsztaty Bezpieczny Maluch, o których kiedyś pisałyście. Któraś z Was była? Naprawdę trwa to tyle co w harmonogramie? Bo nie wiem czy wysiedzę od 16:50 do 20:30...
  5. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Lena.podczaska Witaj. Czasem poród trwa wiele godzin, a sklepiki w szpitalu nie zawsze są czynne, więc pewnie dlatego ktoś zasugerował kanapki. Z drugiej strony wydaje mi się, że przy takich emocjach jakie towarzyszą porodowi nie myśli się o tym głodzie. Lepiej chyba wrzucić jakąś czekoladę, bo to się może przydać obojgu rodzicom ;) Koza Na pewno masz też wpisane, że możesz chodzić, więc nawet jak Cię nie zastaną w domu to możesz uzasadnić, że byłaś w aptece. Jak zażądają paragonu to możesz np. powiedzieć, że byłaś, ale nie kupiłaś, bo nie mieli leku. Ja się stresowałam na początku ciąży, bo na zwolnieniu jestem od stycznia i na początku miałam właśnie na zwolnieniu wpisane, że muszę leżeć. Co prawda wtedy naprawdę leżałam, ale miałam schizę, że np. przyjdzie kontrola, a ja akurat będę spać i nie usłyszę. Na szczęście nikt nie przyszedł. Zresztą skoro kontrolują tylko do 25 pracowników to i tak się nie łapię, szkoda, że wtedy o tym nie wiedziałam. Ja dzisiaj byłam u okulistki. W poprzedniej ciąży nie bardzo chciała mi się zgodzić na poród SN, ale ją uprosiłam i wpisała mi, że mogę rodzić naturalnie i cesarka w razie komplikacji. Teraz znowu zbadała dno oka i nic się nie pogorszyło, więc też będę mogła rodzić normalnie :)
  6. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Bławatek Ja nawet przed ciążą budziłam się w nocy na sikanie, nie zawsze, ale często 1 wizytę nocną zaliczałam. A teraz bywa różnie, zdarzają się noce, które prześpię całe, choć to raczej rzadkość, za to dzisiaj w nocy sikałam 6 razy, nie wiem od czego to zależy. Jeśli nie masz żadnych problemów z nerkami czy układem moczowym i pijesz tyle ile trzeba to nie powinnaś się tym martwić, widać po prostu dziecko lubi układać się wyżej i nie naciska aż tak na pęcherz. Patrycja Trzymaj się, ja też w tamtym tygodniu chorowałam, ale udało się wybronić domowymi sposobami i już mi przeszło.
  7. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Koza Super zdjęcie! Ja oglądałam kawałki meczu w telewizji, bo w między czasie robiłam pranie, układałam ciuszki, jadłam obiad i odpowiadałam na 1000 pytań Radzia, więc w sumie to tak średnio wiem co się w meczu działo ;) Kiedyś się właśnie chcę wybrać na mecz, bo bardzo lubię siatkówkę, ale to jak już dzieci podrosną razem z nimi :) Ja tych wczorajszych upałów tak nie odczułam, bo większość czasu spędziłam w domu albo u rodziców. A żeby się porządnie nagrzał dom to musiałby być z tydzień upałów, bo tak jak wczoraj to było całkiem przyjemnie. Za to w sobotę jak jechałam na USG to się dorobiłam potówki na brzuchu, bo w aucie nie mam klimatyzacji i było mocno nagrzane, a że pogoda była taka niepewna to ubrałam dżinsy i jak ten pas od spodni się nałożył z bluzką to zagotowałam. Staniki sobie ostatnio zamówiłam na Allegro, bo w Lidlu i Biedronce rozmiarówka idzie w większy obwód a nie miseczkę, a mi obwód się właściwie nie zmienił (+2kg od wagi sprzed ciąży), a miseczki potrzebuję E-F. Kupiłam coś takiego Stanik z allegro Potrzebowałam czegoś miękkiego, bo dużo leżę, a z poprzedniej ciąży mam głównie usztywniane z fiszbinami, które do leżenia nie są tak wygodne.
  8. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    To chyba faktycznie coś tej nocy było nie tak, bo ja się obudziłam o 4:20 i już nie zasnęłam, też mnie głowa boli, ale myślałam, że to z niewyspania.
  9. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Zakochana Nie podpowiem Ci, bo ja piorę w płynie do prania. Zastanawiam się właśnie czy ta szorstkość to wina twardej wody czy może kwestia płynu? Jak u Was dziewczyny po praniu, też ciuszki takie sztywne? Napiszcie od razu w czym prałyście, bo na razie mam tylko 2 butelki Loveli to jeszcze mogę kupić coś innego.
  10. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    A ja właśnie wróciłam z USG 4D i jest super :) Wód płodowych w normie, wszystkie przepływy OK, dzidziuś zdrowy, prawie 1,5 kg, dokładnie tyle ile powinien mieć na ten dzień ciąży. Chyba niepotrzebnie mnie nastraszył ten mój lekarz. Cieszę się, że poszłam na to badanie, bo po tym jak nie zgodziłam się zostać w szpitalu na obserwacji miałam trochę wyrzuty sumienia, że może lepiej było zostać, bo może faktycznie te wody wyciekały tylko akurat nie w tym momencie. A teraz jestem spokojna i wiem, że jednak dobrze zrobiłam, bo niepotrzebnie bym 3 dni leżała. Jedyny minus to, że ten mój urwis znowu się obrócił główką na górę, ale przy tych harcach, które on w brzuchu wyczynia to jeszcze się może kilka razy obrócić. W każdym razie bardzo mi ulżyło. Wzięłam się wczoraj wreszcie za pranie ciuszków, bo pogoda dopisuje. Najpierw wszystko wypiorę, a potem się zastanowię czy chce mi się to prasować ;) Miałam sobie to odpuścić, ale strasznie sztywne mi te ciuszki wyszły po praniu. Zastanawiam się czy to nie kwestia tego proszku antybakteryjnego, który dodałam, bo wcześniej też prałam Radzia ubranka w Loveli i nie były takie szorstkie.
  11. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Marzka To DHA jest zamiast witamin, rzuć okiem na artykuł, który zamieściła Sasanka, tam jest fajnie wytłumaczone dlaczego akurat te preparaty są polecane. Jest tam też lista niepolecanych i jest tam m.in. Femibion. Sama go brałam w poprzedniej ciąży, ale teraz właśnie widziałam, że ma słabe opinie, więc zmieniłam. Chociaż czy to ma takie kluczowe znaczenie to nie wiem, bo wiele kobiet nie bierze witamin, tak jak Cobra, i dzieci są zdrowe. Więc niewykluczone, że wyrzucamy pieniądze w błoto. Ale ja jestem spokojniejsza biorąc je.
  12. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Sasanka88 http://matkaaptekarka.pl/index.php/2019/02/24/top-3-witamin-prenatalnych-dla-kobiet-ktore-potrzebuja-suplementowac-kwasy-dha-cz-6/ Fajny artykuł. Ja biorę Mama DHA Premium Plus, tak mi zalecił lekarz i faktycznie z tego co widzę w tym zestawieniu to wypada całkiem nieźle, bo akurat magnez i tak biorę osobno, a dawka DHA jest chyba największa. Ja za rybami nie przepadam, więc dla mnie te kwasy DHA są wskazane. Zrobiłam też szybkie porównanie cenowe tych preparatów i ten, który biorę wychodzi najtaniej, więc przy nim zostanę |(1 opakowanie w Apteka Manada za ok 28 zł, wystarcza na miesiąc). Brała go też Szwagierka i dziecko zdrowe, ważyło między 3 a 3,5 kg, więc idealnie.
  13. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    bławatek 1 To takie trochę uczucie jak tętno lub bicie serca tylko trochę wolniej? To już wiem :-) A w której części brzucha to czujecie? Bo ja w dolnej pod pępkiem Faktycznie jak wolniejsze bicie serca, dobrze to opisałaś :) U mnie Arturek ma takie miejsce kilka centymetrów poniżej pępka po lewej stronie, gdzie bardzo lubi się układać. Często mam w tym miejscu brzuch wypchnięty i tam najlepiej czuć tę czkawkę. Zakochana Dobrze, że przynajmniej z dzieckiem w porządku, bo 2 kg to już całkiem nieźle. Mi właśnie też nieco ponad 2 miesiące zostały, tak od 18 tc to te tygodnie lecą jak szalone, dobrze że mam ten suwaczek, bo chyba straciłabym rachubę ;)
  14. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    ~Zakochana Ale tyle tygodni leżeć plackiem w szpitalu to bardzo obciążające psychicznie. Do toalety czy na prysznic mogła wstawać max 5 min. To musiało być straszne, a prysznica w 5 minut jakoś sobie nie potrafię wyobrazić, bo tyle to trwa samo umycie głowy, a reszta? Masakra przez co niektóre kobiety muszą przejść, żeby urodzić. Bławatek Jak Artrek ma czkawkę to czuję takie jakby regularne pukanie z brzucha. Nie jest to takie mocne jak kopniaki, ale jak się wpatrzę to czasem widać jak ten brzuch leciutko podskakuje.
  15. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Jejku, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, to jest właśnie to czego się obawiałam w zeszłym tygodniu, nawet mój Arturek wtedy tyle samo ważył, dlatego tym bardziej jestem ciekawa jak sobie to dziecko poradzi. A z innej beczki to właśnie przeglądam gazetkę z Biedronki i od dzisiaj jest promocja na Pampersy, rozmiar 2 wychodzi po 36 gr za sztukę. Ja jutro wyślę męża po 1 paczkę, bo my właśnie tych Pampersów przy Radziu używaliśmy, a te małe rozmiary ostatnio rzadko są na promocji.
  16. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Torbę już sobie na szczęście dawno spakowałam i to było super, bo teraz jak jechałam na IP to miałam wszystko gotowe jakbym jednak musiała zostać. Cobra A ta dziewczyna też na sierpień miała termin? Pisała coś więcej czemu te wody odeszły i jak dzieciątko?
  17. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Ja ruchów nie liczę, bo już Radziu był bardzo ruchliwy, a Arturek to już w ogóle. Zawsze jak sobie pomyślę, że się nie rusza, to w ciągu 5 minut już jest kopniak, on chyba nawet jak śpi to się wierci. Codziennie od 20-24 jest szaleństwo w brzuchu. Za pierwszym razem to się aż wystraszyłam, bo mi się to wydawało nienormalne żeby dziecko 4 godziny bez przerwy się po brzuchu rzucało, ale teraz już się do tego po prostu przyzwyczaiłam. Tylko do męża się nie mogę wieczorem przytulić, bo on nie może zasnąć od tego kopania. Ja oczywiście też. Na szczęście na razie jeszcze te kopniaki nie są bardzo bolesne, a przynajmniej wiem, że dziecko ma się dobrze, chociaż coraz częściej już jestem tym zmęczona. Sandra Nie przejmuj się, ja też mam wszystko jeszcze niewyprane, jeszcze chciałam to wszystko wyprasować, a mam tych ciuszków naprawdę bardzo dużo. Ale u nas ostatnio ciągle leje, jak jest pogoda to nadganiam normalne pranie. Staram się teraz faktycznie leżeć, tak jak lekarz kazał, więc też za wiele na raz nie zrobię. Mam nadzieję, że na tym USG 4D w sobotę wyjdzie, że wszystko dobrze i to ten mój lekarz niepotrzebnie mnie nastraszył, to wtedy trochę odpuszczę to leżenie. Teraz jeszcze mnie jakieś przeziębienie dorwało, nos zatkany, zatoki, kaszel, ból gardła, więc nawet nie mam na nic siły. Piję herbatę z lipy z miodem, gorący rosół, robię inhalacje z soli fizjologicznej i liczę, że niedługo minie. Na szczęście nie mam gorączki. W ogóle to w poprzedniej ciąży prawie cały czas miałam 37,5-38 stopni i na początku tej ciąży się tak strasznie bałam, że teraz mi nic nie wzrosła temperatura, bo cały czas mam 36,6-37, a tu już 30 tygodni.
  18. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Ja ostatnio też Wam pisałam jak spanikowałam i pojechałam na IP. I naprawdę polecam, nie warto się denerwować, lepiej sprawdzić co i jak, najwyżej wezmą mnie za wariatkę ;)
  19. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Zakochana Masz rację, pomieszałam wszystko, dobrze, że napisałaś, bo niepotrzebnie bym płaciła za badanie, którego nie potrzebuję. Chyba po prostu poczekam do wizyty i zapytam lekarza co z tym zrobić, bo niby jest kilka badań na HSV na stronie Diagnostyki, ale nie mam pojęcia, które powinnam wybrać, bo te opisy są strasznie skomplikowane. No chyba, że coś mi wyskoczy to wtedy do niego od razu zadzwonię, ale może jak do tej pory nic nie ma to już nie będzie.
  20. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Zakochana Dzięki za rady, chłopak ma 5,5 roku więc powiem mu o tym dotykaniu ust. Co do smarowania, to szwagierka mu czymś to smaruje, ale ja się za bardzo nie chcę wtrącać, bo w końcu to nie moje dziecko. Trochę mnie pocieszyłaś, że nie tak łatwo się tym zarazić :)
  21. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Bożka Niestety nie pomogę, mi na wizycie powiedział po badaniu, że jest jakaś infekcja pochwy, badania wszystkie miałam dobre. Ale nie stresuj się, do czwartku niedaleko, lekarz lepiej poradzi niż my :) MamaAnia Dobrze, że wszystko się dobrze skończyło, ale współczuję nerwów. Ja teraz trochę też panikuję, bo siostrzeniec męża, który z nami mieszka ma chyba opryszczkę. Ja nigdy nie miałam opryszczki i boję się, bo wyczytałam, że pierwotne zakażenie jest bardzo groźne, a zdarza się, że jest bezobjawowe. Wizytę mam dopiero 10.06. W przyszłym tygodniu zrobię sobie badania i powtórzę sobie HCV, bo to jest właśnie badanie na opryszczkę. Mam nadzieję, że nic nie wyjdzie.
  22. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Patrycjaaa Ja w poprzedniej ciąży przytyłam prawie 16 kg. Brzuch wrócił bez problemu do stanu sprzed ciąży, niestety piersi, które w ciąży bardzo urosły, a jeszcze bardziej na początku karmienia, nie dały rady. Pojawiły się rozstępy, a po zakończeniu karmienia wróciły do rozmiaru sprzed ciąży, niestety bez poprzedniej jędrności. Kalina Pięknie wyglądasz, bardzo młodziutko :) Mnie też od jakiegoś czasu ciągnie na słodycze, zwłaszcza batoniki. Najbardziej zaraz po śniadaniu, mimo że na śniadanie zjadam dużo i jestem pojedzona, to muszę jeszcze na koniec coś słodkiego dołożyć. Ale co tam, tyle czasu męczyły mnie mdłości i wymioty, że teraz mi się należy ;)
  23. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Ja dzisiaj byłam na IP, bo martwiłam się, że to wody płodowe mi się sączą. Na szczęście wszystko w porządku, to chyba wina tych globulek. Szyjka w porządku, ilość wód płodowych też OK, więc może to leżenie i picie ile się da faktycznie pomaga. Chcieli mnie zostawić na obserwacji, ale stwierdziłam, że skoro jest tych wód płodowych w normie, to nie ma sensu, bo gdyby to one się sączyły to przecież by ich nie przybyło. Rano jak się obudziłam to poczułam kopniaki w żebra i faktycznie na USG wyszło, że Arturek się obrócił główką na dół. Waga 1280 g, więc też nie jest źle. Cieszę się w każdym razie, że pojechałam, bo się trochę uspokoiłam.
  24. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Super, że wszystkim Wam wychodzą dobrze te ostatnie badania i Wasze dzieciaczki są już takie duże :-) Czy któraś z Was stosowała globulki Pimafucin? Jak wygląda wydzielina z pochwy po ich założeniu? Bo mam jakąś taką wodnistą i nie wiem czy to po tych globulkach czy to mogą być sączące się wody płodowe.
  25. MamaRadzia

    Sierpnióweczki 2019

    Monikacz Ja właśnie miałam się zapisać do fizjoterapeutki uroginekologicznej żeby mi powiedziała jak te mięśnie Kegla ćwiczyć, ale przy skróconej szyjce podobno lepiej nie ryzykować. Super, że o tym napisałaś, bo właśnie się zastanawiałam jak to wygląda, czy faktycznie daje jakieś efekty. Ale to już może kiedyś po porodzie się wybiorę albo jak dotrwam do 9 miesiąca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...