Isia

Dokładnie tak jak mówisz Aneta-Isi coś często Mi zaczyna chorować,ale może dlatego,że nigdy wcześniej nie chorowała.Zresztą jak od stycznia do przedszkola pójdzie to liczę się z tym,że częściej będzie Mi niestety chorować:(

Dziewczyny Isi chyba zaczyna się to co 3tyg temu.Poszłam spać po 24,a od 3 jestem na nogach.Mała wymiotowała flegmę i już tylko siedziała,za nic nie chciała leżeć,bo tylko jak się położyła, zapychało się Jej gardło i znowu na wymioty zbierało.Podaje Jej co 2h calpol i nurofen jak ostatnio i mam nadzieje,że szybko minie.Zapomniałam napisać,że miała też gorączkę 38.5.Masakra.Bardzo bym chciała żeby Jej szybko przeszło bo strasznie się męczy.Do tego zamiast wydmuchiwać katar to wciąga go,a nie jestem w stanie stać nad nią cały czas z chusteczką.Do tego wszystkiego jak na złość nie mogę się do przychodni dodzwonić.Mój M też wstał z katarem i zakichany.Mam nadzieję,że chociaż u Was nikt nie choruje. Właśnie zobaczyłam na suwaczku,że połowa ciąży Mi mija:) Pozdrawiam

Macie śliczne dzieciaczki.Olaf jak na pół roczku to duży chłopak jest.Mia ma śliczne oczka. Ja spałam tylko 3h w nocy i oczy Mi się zamykają.Isi zaczyna si to samo,co z 3tyg temu.Znowu od 3 nie spała,wymiotowała flegmą do tego od 6 ma temperaturę 38.5.Dobrze,że wymiotowała to co Jej w gardle zalegało,ale teraz znowu zamiast porządnie wysmarkać nos-wciąga wszystko,a nie jestem w stanie stać nad Nią z chusteczką.Masakra tłumaczę,proszę,ale i tak nie wiele to daje.Do tego nic nie chce jeść i nie za bardzo nawet pić.Do przychodni nie mogę się dodzwonić-jak na złość.M w pracy,więc muszę sama się uporać z wszystkim,a do tego ma hydraulik przyjść.Mam nadzieję,że u Was przynajmniej wszystko ok.

Ludziku bardzoooo dużyyy Twój synuś się urodził i to naturalnie-podziwiam. Moja córcia ważyła 4kg,a nie dałam rady Jej naturalnie urodzić.

Ludzik niestety nie znam Twoich kolegów. Ewelina teraz to się dopiero zacznie,,jedzenie,,-powodzenia.Fajnie,że karmisz piersią.Jednak to wstawanie 3razy w nocy musi być męczące, ale wydaje Mi się,że niebawem powinnaś oduczyć małego jedzenia w nocy.Moja mała co prawda z 6tyg, tylko była na cycusiu,ale jak się położyła o 20 spać,tto dopiero o 8 rano Mi wstawała:)Pózniej była na sztucznym mleku,ale do dzisiaj idzie między 20-21 spać a o 8-9 wstaje:)Bardzo bym chciała,żeby drugi maluszek też był taki:)

Weronika około 2-3miesiące z Nami w pokoju spała,a pózniej już u siebie,ale i tak często sprawdzałam co i jak u Niej.Jak masz małą sypialnie to możesz maluszka w gondoli od wózka kłaść spać.Na pewno nie będzie mu ciasno,bo mało się kręcą maluchy.

Dobrze mówisz-piszesz:) Chciałabym jechać w lutym do Polski,ale liczyliśmy z M i wychodzi,że będę coś koło 30t.Nie wiem czy to dobry pomysł na wyjazd-lot samolotem,bo nie zle się czuje latając.

Mnie przy każdej wizycie czy w szpitalu na scanie, czy w przychodni u midwife ważą.pewnie jak byś powiedziała,że chcesz by Cię zważyli to by to zrobili(jak mają wagę:).Spokojnie może nie przytyjesz już dużo,a nawet jak by to warto dla maluszka:) Mnie w Polsce denerwuje to,że wszyscy myślą,że jak się mieszka w UK to jest się milionerem.Po za tym to nie spotkałam się z czymś złym.

Jednak swojej wadze nie za bardzo wierzę i czekam na ważenie za tydzień w szpitalu na scanie.

Ewelina to masz wagę w normie.Zgadzam się z Tobą,że warto było stracić figurę dla własnego dziecka. Inka a ile ważysz i masz wzrostu?Ja mam 160cm,więc nie za dużo i ważyłam 60kg,bo aktualnie 62.

Cześć.Moja Isia zaczęła kaszleć i słychać,że coś zaczyna Jej gardło atakować:(Mam nadzieję,że nie szybko Jej przejdzie i nie będzie jak ostatnio.Gotuje specjalnie rosołek dla Niej.U Mnie w nocy była straszna wichura i burza.teraz świeci słonko,ale jest chłodno.

Zapomniałam napisać,że Isia zaczyna kaszleć i słychać,że coś zaczyna Jej znowu gardło atakować:( Mam nadzieję,że szybko Jej minie i nie będzie tak jak ostatnio.

Także widzicie,że strasznie Mi się urosło podczas 1 ciąży,więc teraz bardzo się boje powtórki historii.Zwłaszcza,że długo po porodzie nie mogłam na siebie patrzeć.Miałam depresje i gdyby nie wielka pomoc Mojego Męża to chyba bym z domu nie wyszła nigdy. Co do brzuszków to ja robiłam 3serie po 50 na początku i co tydzień zwiększałam sobie.Jak codziennie się ćwiczy i bez oszukiwania to naprawdę daje duże efekty.Dużo też daje basen.Już sobie postanowiłam,że jak tylko urodzę i dojdę do siebie, to biorę się za siebie.Oczywiście cudów nie wymagam i wiem,że do figury z przed 1ciąży nigdy nie wrócę(ok 47kg),ale chociaż chcę tak wyglądać jak teraz(60kg). Inka-bardzo fajne zabawki i w dobrym stanie.

To są 3 zdjęcia z przed ciąży z Isią i 2 na około 2tygodnie przed porodem.Nie są najlepsze,bo pierwsze lepsze wzięłam,ale różnice w sylwetce widać.

Marta to szybko Ci piersi urosły.Mi w ciąży z isia z małego c do dd,a po ciąży tylko do d zmalały,więc teraz mam znowu dd.Widocznie za szybko skóra Ci sie rozciaga i na to nic nie poradzisz,choć byś nie wiem co stosowała.Scan mam dokładnie 2grudnia-za tydzień.Co do porodu próbowałam z Isia 14h naturalnie,ale po kilku godzinach z główką w 1/3 na zewnątrz ,musieli szybko zrobić cesarkę,bo za nic bym nie urodziła.Miałam wszystkie bóle porodowe i to bardzo silne.Jednym zdaniem-był to bardzo bolesny i ciężki poród.Teraz strasznie się boje drugiego i nie mam pojęcia jaki poród wybrać,bo co kilka dni zmienia Mi się punt widzenia.Mam jeszcze czas,bo chyba do końca 34-36t muszę podać ostateczną decyzje.Z 2str jak pomyśle,że mam 12dni po terminie rodzić(tak było za 1 razem) to wole cesarkę,bo robią 7dni przed terminem.

Dokładnie tak jest jak piszesz.Ja będę mieć konsultacje gin za tydzień od razu po scanie.Dlatego tylko ją będę mieć,bo po 1 porodzie-cesarka muszą Mnie dokładnie zbadać i stwierdzić,czy mogę naturalnie rodzić(jeśli się tak zdecyduje).Gdyby nie to,że miałam cesarkę to gin bym nie zobaczyła przez całą ciążę. Tez używam coca butter i mustella,ale najlepiej jest jak się dobrze natłuszcza skórę np.oliwką.Po 1 ciąży mimo,że się smarowałam mam dużo rozstępów na brzuchu, na górze ud,nawet na piersiach trochę mam.Wydaje mi się,że jak za szybko wszystko rośnie to nawet jak się bardzo dba to i tak będą rozstępy.Taki niestety nasz urok.Fajnie mają te dziewczyny,którym się nie pojawiają,ale jest ich naprawdę mało. Witam ludziku:)

Teraz około 1-2kg przytyłam na razie.Ciężko Mi stwierdzić,bo Moja waga pokazuje raz kilo więcej raz mniej.Za tydzień mam scana i będą Mnie ważyć, to porównam z poprzedniego scana(z przed dwóch miesięcy).

Dokładnie tak samo twierdze Ewelina,że wyglądasz dobrze-w sam raz. Co to tycia to do z Isia do 7miesiaca dokładnie 2kg przytyłam,a przed samym porodem miałam jeszcze 33 na plusie,więc 35 łącznie.Dodam,że jak szalona jadłam wszystko i w bardzo dużej ilość.Potrafiłam 2 białe czekolady na raz zjeść.postaram się wieczorem dodać zdjęcia to zobaczycie rezultaty. Ewelina spokojnie możesz dawać zamiast wody swoje mleko do kaszki.Moja koleżanka właśnie tak robi.Położna Jej mówiła,że nie ma przeciw wskazań. Jeśli chodzi o karmienie piersią to karmiłam coś koło 6tyg niestety.Okazało się,że muszę barć antybiotyki, na szybsze gojenie się rany po cc i musiałam przestać karmić.Zresztą musiałam i tak na noc dawać sztuczne mleko,bo Mojego miałam mało.

Ewelina to nie wygląda tak,że się odchudzam,czy wcale nie jem.Dokładnie wygląda yo tak,że ledwo skończę syty obiad,a już Mi się chce jesć,więc wtedy pije albo owoc jem,bo w innym przypadku to jem i wcale nie żałuje sobie-bo uwielbiam gotować i konsumować:)Postaram się wygrzebać zdjęcia z przed ciąży Isi i przed porodem.Powiem Ci szczerz,że u Ciebei różnica była duża.U Mnie dokładnie tak samo,albo nawet gorzej.Zresztą jak dam fotki to zobaczysz.Po ciąży z przybranych 35kg,10kg Mi zostało.Wiesz z Isią dopiero po 7miesiącu zaczęłam tyć i teraz się obawiam,że może być to samo.Jednak jestem dobrej myśli. Właśnie czekam na koleżankę z córcią.Troszkę poplotkujemy,bo o spacerze możemy tylko pomarzyć-ciągle pada:(

Tutaj są lepsze Moje zdjęcia.Oczywiście muszę sama sobie robić,bo M nigdy sie nie chce,a chce mieć jakieś pamiątki jak maluch jest w brzuszku:)

Zazdroszczę,że do Polski jedziesz.Fajnie masz.Ja zostaje,ale rodzice przylecą,więc nie będzie tak zle.Jednak to nie to samo co święta w Polsce.Inny klimat i atmosfera.Nic tylko pozazdrościć.Mój M z Isią na tydzień w lutym lecą do Polski,ale czy Mi się uda nie wiem?Wszystko bedzie zależało od tego jak będę się czuła i czy lekarz na lot pozwoli,bo autem nie ma mowy,bo bym nie wysiedziała tyle. Dziewczyny coraz bardziej Mnie krzyż boli i strasznie szybko się męczę.Co kupujecie(znaczy się Mikołaj)na Mikołaja dla dzieciaczków?

Marta robią wcześniej o 2tyg,bo od 24tc,ale musiałbym dość spory kawał dojechać,więc poczekam na to 4D do 26t(chyba,że znajdę coś bliżej Mnie i wcześniej). Majeczka dziękuje za komplement.Boje się,że tak naprawdę to teraz zacznę rosnąć.Wiadomo,że trzeba trochę,ale nie chcę by historia z 1ciąży się powtórzyła i przybyło Mi 35kg.Dlatego się pilnuje i jem normalnie,a jak dalej czuje się głodna to pije,albo jakiś owoc zjadam i póki co da się zaspokoić głód. Mam pytanie a tak właściwie to ile w ciąży Wam się przytyło i czy wróciłyście do swojej wagi?Marta a Ty ile już przytyłaś?

Upssss przez pomyłkę dołączyło Mi się jeszcze Moje zdjęcie.

Tak wygląda pokój małej póki co,bo przed świętami jeszcze wszystkie zabawki z gościnnego tam będą:)

Świetnie wygląda ta tapeta na około,ładniutko,kolorowo i te żywe kolorki:) Fajnie masz,że możesz robić co i jak chcesz.