Skocz do zawartości
Forum

Isia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Isia

  1. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Agazork urocza masz córeczkę.To się namęczyłaś bidulko.Wiem,co to są bóle krzyżowe,brzuszne i parte.Masz rację,że krzyżowe są najgorsze,ale w połączeniu z partymi to już koszmar,bo miałam niestety takie jak rodziłam Isie.Tak czytam co napisałaś o przebiciu pęcherza.Mi będą przebijać w środę,ale specjalnie będą to robić,żeby wody odeszły i poród sam się zaczął.Obawiam się,że to będzie bolało,ale muszę dać jakoś radę,bo będę chciała uniknąć cc.Dużo zdrówka i szybkiego powrotu do formy. Lumanda Twoja kruszynka już sporo waży i zobaczysz,że za jakiś czas, wyrówna wagę do rówieśników.Mojej małej jak nie mogła się wypróżnić, dawałam herbatkę z kopru włoskiego z hippa. Dzisiaj u Mnie ciepło,ale sporo chmur i troszkę wieje.Pół dnia byliśmy na mieście na zakupach.Jak zwykle sobie nic nie kupiłam,tylko Isi i M rolki,bo stwierdził,że musi się odchudzić trochę,a za Isią(jak jedzie na rowerze)nie chce Mu się biegać,więc będzie jezdził.Także kupiliśmy rolki i zobaczymy jak to będzie.Mała była tak wymęczona,że po obiedzie(grilu:)padła i śpi.Do tego trochę zaczynam znowu się martwić,bo zaczyna w dzień kaszleć.W czwartek,lub piątek idziemy do lekarza na kontrolę,więc poproszę o coś na alergię,bo wydaje Mi się,że ma na jakieś pyłki.Moim zdaniem inhalator nie za bardzo pomaga i Mi raczej na alergię to wygląda.Zobaczymy,co lekarz powie.Tylko pewnie Ja będę po porodzie i M będzie musiał sam pójść z Nią. Życzę Wam udanego weekendu i pięknej pogody.
  2. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Dziewczyny póki co to same dziewczynki się rodzą.Ciekawa jestem,co Ty Anetko bedziesz miała?
  3. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Agazorek GRATULUJE CÓRCI!!! Spora dziewczynka z Twojej córci.Czekamy na zdjęcia.Napisz jak tylko będziesz miała czas jaki miałaś poród.Troszkę Mnie pocieszyłaś,że tak długo po terminie urodziłaś.Mi dzisiaj mija 9dzień po i nic nie wskazuje,że coś się zmieni.Jednak najpózniej w środę(14dni po terminie)będzie mały na świecie. Anetko Michasiowi bardzo dobrze w brzuchu i nie zamierza tego zmieniać-szkoda:( Nic nie pisałam,bo wczoraj o 21.30 już spałam,byłam tak padnięta.Byłam z Isią na spacerze z rowerem ponad 1.5h,wiec pewnie dlatego tak szybko padłam.Życzę Ci,żeby przeszedł ból głowy i biegunka.Powiem Ci,że biegunka jest objawem zbliżającego się porodu. Dzisiaj od rana sprzątałam i tylko odkurzanie całego domu Mi zostało.Zrobiłam też sernik na zimno(bo tortu piec Mi się nie chciało,a kupne tutaj są niedobre),bo spodziewam się popołudniu kilku gości,bo mam urodziny:) U Mnie piękna pogoda,więc można sobie pić kawkę w ogrodzie i wcinać ciacho. Wczoraj z M troszkę poszaleliśmy,ale jak widać nic to nie dało.Ten Mój organizm jest jakiś strasznie oporny.
  4. Ewelinko przystojniak z Twojego synusia.Ty też bardzo ładnie wyglądasz i przypominasz Mi Mnie, z przed prawie 4lat jak byłam blondynką:))Zrobiła Mnie położna,ale Ja z M nie mieliśmy pojęcia,że Ona powinna miejsce w szpitalu zająć.Nic na to nie poradzimy,więc nadal czekamy... Dziewczyny dopiero co mam chwilkę dla siebie,bo od rana sprzątałam,bo będę mieć popołudniu troszkę gość,bo mam urodzinki.Torcik już zrobiłam i sama bym go chętnie zjadła.Zrobiłam sernik za zimno,bo kupne tutaj Mi nie smakują,a nie chciało Mi się siedzieć i robić prawdziwego tortu.Zresztą dzisiaj jest bardzo ciepło,więc takie lekkie ciacho będzie w sam raz.Jeszcze tylko muszę cały dom odkurzyć i pózniej tylko czekać na gości. Udanego popołudnia dziewczyny.
  5. Isia

    Mamy rocznik '83 :D

    Kiki gratuluje ząbków:))Zobaczysz,że niebawem będziesz narzekać,że Natalka już chodzi,bo będziesz musiała za Nią wszędzie podążać:)) Kleopatra witam serdecznie. Dziewczyny dzisiaj dokładnie mija Mi 41tc i nadal nic:(( Wczoraj byłam w szpitalu i 3h Mnie badali.Wszystko jest ok,wiec mam do 28kwietnia(środy)czekać w domciu,aż się zacznie.Jeśli natomiast nie to w środę będą Mi przebijać wody płodowe i wywoływać oksytocyną+od razu dojście w kręgosłup z epiduralem(w razie jak bym chciała znieczulenie,czy trzeba by było robić cc.Niestety nic Mi nie mogą bez leżenia w szpitalu podać,bo wszystko działa rozkurczowo i blizna po cc mogłaby pęknąć.Także przez położną,która zapomniała zaklepać Mi miejsce w szpitalu,muszę czekać:((( Najważniejsze,że mały zdrowy i szczęśliwy u Mnie w brzuszku,a najpózniej 28kwietnia będzie już na świecie(akurat 28 mamy rocznicę ślubu:)Pierwszy poród sam Mi się po 12dniach po terminie zaczął,więc teraz może też coś koło tylu dni po terminie samo się zacznie-mam taką nadzieję.
  6. Panterko dobre to z tym teściem heheh.Co do sex-u to codziennie mówię M,że jak tylko mała zaśnie to idziemy do sypialni,ale zanim posprzątam,umyje się,coś tam ogarnę,to jest już pózno i jestem dętka, kładę się i szybko zasypiam.Dlatego dzisiaj chyba od razu jak Isia zaśnie zaciągnę M do sypialni:)) Co do męczenia się to powiem szczerze,że nie męczę się,mimo,że to koniec ciąży.Czuje się bardzo dobrze.Jedyne,co Mi doskwiera to drętwienie rąk rano,troszkę puchnę(stopy i ręce)i nic po za tym.Jakieś tam inne dolegliwość miałam,ale wszystko zniknęło.Wczoraj na pocieszenie, kupiłam małemu kilka większych ubranek:))
  7. Izuś Mia przepiękna i niebawem roczek.Ma śliczny uśmiech i te oczka.Oj będzie łamać serca:) Panterko jak Ty się czujesz?Niebawem będziesz na Moim miejscu-jako oczekująca.Życzę Ci z całego serduszka,żeby Oliwier nie był uparty jak Michaś i kiedy tylko już będzie termin niech szybko na świat wychodzi. Marciu w ciąży z Isią miałam tak samo-nie pchała się szybko na świat.Jednak dzień przed ustalonym terminem wywoływania sama zaczęłam rodzić,więc teraz może będzie podobnie?Normalnie wyściskałabym Twojego synusia,taki słodziak z Niego-buziaczki:) Jedyne co w tym,że mały nie pcha się na świat,to to,że jutro będę mogła zrobić torcik(bo mam urodzinki)i zaproszę najbliższych znajomych i spokojnie będę mogła sobie jeszcze poplotkować. Dzisiaj Isia zapytała się Mnie-Kiedy schudnie Mi brzuszek,bo już by chciała się w berka ze Mną pobawić i potarmosić na łóżku hehe:))
  8. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Anetko może jeszcze tak być,że w tym samym czasie urodzimy:))
  9. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Lumanda Małgosia sporo urosła i takie bystre oczka ma. Izuś spokojnie z tym wracaniem do swojej wagi.Ty i tak szkieletorek byłaś.Dopiero co urodziłaś,więc daj sobie troszkę czasu,bo z tego co pamiętam to nie dużo w ciąży przytyłaś.Na pocieszenia powiem Ci,że Ja nosiłam przed ciążą 38-40(a z Isią przed ciążą 34),a teraz 44:(((Mam nadzieję,że po ciąży wrócę do swoich rozmiarów,ale czas pokarze.Fajnie,że Marysia reaguje na płacz siostry:))Pewnie słodko wyglądają razem? Dziewczyny ile przytyłyście w ciąży? Ja na dzień dzisiejszy 13.6kg i został Mi max tydzień ciąży,więc pewnie coś koło 14kg będzie. Już troszkę się uspokoiłam i staram się myśleć pozytywnie.Co ma być to będzie.Widocznie mały wziął przykład z siostry i nie spieszy się na świat.Więc czekamy.M mówi,że może mały chce Mi na urodziny zrobić prezent i w piątek się zacznie pchać na świat-fajnie by było.Tak,czy siak będzie z tego samego znaku zodiaku co Ja:))
  10. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Melduje się po wizycie w szpitalu. Pół dnia tam siedziałam.Gdyby nie błąd położnej to dzisiaj już bym tuliła małego,a tak dupa......Położna powinna w dni Mojego terminu zadzwonić do szpitala i zarezerwować miejsce na wywoływanie+w razie czego cc,a Ona tego nie zrobiła,więc dzisiaj nie mieli miejsca w szpitalu,by Mnie położyć.Nic na wywołanie nie mogą Mi podać po za szpitalem,więc najszybszy termin wolny na wywołanie+ewentualnie w razie czego cc w przyszła środę.Także przez położną muszę czekać jeszcze tydzień:((( Robili Mi sporo badań i małego też badali i wszystko jest dobrze,także kazali czekać,bo nie mają miejsc.Główkę mam bardzo nisko,ale szyjka macicy jest nadal zamknięta:( Oczywiście w każdej chwili może się coś zacząć,a wtedy od razu mam dzwonić do szpitala.Dziewczyny jestem strasznie rozbita.Isie urodziłam 12dni po terminie i samo się wszystko zaczęło,więc bardzo chce by teraz lada dzień też samo się ruszyło.Bardzo chcę uniknąć cc,ale coś Mi mówi,że raczej tak poród się skończy:( W szpitalu zalecili dużo sex-u i masowanie sutków.Więc może spróbuję,ale wątpię by to coś dało.Już coraz gorzej zachować Mi spokój i cierpliwość.Jedyne co jest w tym pocieszającego to jak bym w środę(28kwietnia)urodziła,to mąż by miał prezent-bo mamy rocznice ślubu.Dobrze,że chociaż jest ładna pogoda,bo inaczej to chyba w depresję bym wpadła. Ja chyba jedyna taką słoniowa ciążę mam:(( Izuś przepiękna malutka.Gratulacje dla Ciebie,że dałaś radę urodzić sn i dla M za pomoc.Kochana nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę,bo tez już chcę być po.Życzę szybkiego powrotu do normy i bardzo fajnie,że karmisz piersią. Anetko Ty na pewno szybciej niż Ja urodzisz.Ja pewnie z całego naszego forum będę ostatnia.Mi położna mówiła,że po niedzieli urodzę.Dzisiaj środa i dalej nic:(( Już Mi się nawet nie chce o tym myśleć,bo od razu łzy się do oczu cisną.Szukam sobie cały czas jakichkolwiek zajęć,bo nie mieć czasu na myślenie.Cieszę się,że mam cudownego M i bardzo Mi pomaga i wspiera Mnie.Żal Mi tez Isi,bo codziennie pyta, kiedy Michaś się urodzi.Bidulka nie może się brata doczekać. Po dzisiejszym rozczarowaniu nawet nie chce Mi się obiadu robić.Wyciągnęłam bigos z zamrażalnika,bo nie chce Mi się przy garach stać,a uwielbiam gotować.Chyba jak M wróci i zje obiad, wyciągnę go na miasto i kupię sobie,Isi,małemu i mężowi coś, żeby się pocieszyć.
  11. Dopiero się zorientowałam,że na suwaczku mam o 1dzień do tyłu,bo dzisiaj mam już 41tc.
  12. Melduje się po wizycie w szpitalu. Pół dnia tam siedziałam.Gdyby nie błąd położnej to dzisiaj już bym tuliła małego,a tak dupa......Położna powinna w dni Mojego terminu zadzwonić do szpitala i zarezerwować miejsce na wywoływanie+w razie czego cc,a Ona tego nie zrobiła,więc dzisiaj nie mieli miejsca w szpitalu,by Mnie położyć.Nic na wywołanie nie mogą Mi podać po za szpitalem,więc najszybszy termin wolny na wywołanie+ewentualnie w razie czego cc w przyszła środę.Także przez położną muszę czekać jeszcze tydzień:((( Robili Mi sporo badań i małego też badali i wszystko jest dobrze,także kazali czekać,bo nie mają miejsc.Główkę mam bardzo nisko,ale szyjka macicy jest nadal zamknięta:( Oczywiście w każdej chwili może się coś zacząć,a wtedy od razu mam dzwonić do szpitala.Dziewczyny jestem strasznie rozbita.Isie urodziłam 12dni po terminie i samo się wszystko zaczęło,więc bardzo chce by teraz lada dzień też samo się ruszyło.Bardzo chcę uniknąć cc,ale coś Mi mówi,że raczej tak poród się skończy:( W szpitalu zalecili dużo sex-u i masowanie sutków.Więc może spróbuję,ale wątpię by to coś dało.Już coraz gorzej zachować Mi spokój i cierpliwość.Jedyne co jest w tym pocieszającego to jak bym w środę(28kwietnia)urodziła,to mąż by miał prezent-bo mamy rocznice ślubu.Dobrze,że chociaż jest ładna pogoda,bo inaczej to chyba w depresję bym wpadła.
  13. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Dziewczyny Ja od rana latam ze ścierką i sprzątam,gotuje(obiad już mam i zaraz za naleśniki się biorę),bo nie wiem,czy jutro wrócę ze szpitala sama,czy już z małym.Jeszcze popołudniu pojadę na zakupy,żeby M i Isia mieli spokojnie co jeść,bo po zeszłotygodniowych zakupach już prawie pustki w lodówce.Do tego mała musi mieć coś na lunch do przedszkola,a M pewnie same słodycze by Jej nakupował:)Wszystko M przygotuje w razie czego,żeby nie musiał biegać po sklepach.Musze też kupić coś dla siostry,bo ma dzisiaj imieniny. Bardzo bym chciała jak Iza urodzić naturalnie i szybko do domciu wrócić.U Mnie jak jest wszystko ok, po naturalnym porodzie to od 6 do 24h wypuszczają do domciu. Zoniu w Polsce dość długo trzymają.Ja po cc z Isią, na 4 dobę dopiero wyszłam do domu. Zmykam,bo mała w przedszkolu,więc chcę z wszystkim skończyć zanim wróci:))
  14. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Izuś GRATULUJEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Najważniejsze,że jesteście całe,a do siebie szybko dojdziesz.Jak znajdziesz chwilkę to czekamy na zdjęcia i pochwal się ile ważyła i mierzyła mała po porodzie.Zazdroszczę Ci,że mimo bólu, udało Ci się naturalnie urodzić.Sama bym bardzo tez tak chciała,ale nie mam pojęcia jak to będzie.Buziaczki dla dziewczyn i Ciebie. Dziewczyny także mamy potwierdzoną mamusie:)),więc może i My powoli zaczniemy się rozpakowywać? Teściowej odwołali jutro lot,ale to nawet dobrze,bo za darmo zmieniliśmy rezerwacje.Przyleci dopiero 1maja,bo nawet jak bym w środę urodziła, to M ma 2tyg wolnego,więc damy radę.Pózniej Jej pomoc się bardziej przyda,bo M wróci już do pracy. Dzisiaj trawę w ogrodzie wykosiłam,bo już odrosła.M się śmieje,że jak by ktoś to widział,to by sobie pomyślał,że kobieta w ciąży zasuwa w ogrodzie,a facet pewnie nic nie robi hehehe:)
  15. Witam po weekendzie. U Mnie wszystko bez zmian:(( Czekam na środę jak na zbawienie,bo wszystko się wyjaśni,czy będę tulić Michasia już lada dzień.Oczywiście nie dam się spławić i albo Mi wywołają,albo cc.Jednak najpierw poczekam,aż zrobią Mi badania i sami zaproponują rozwiązanie.Z M rozmawiałam i mówimy,że jak by lekarze się na cc zdecydowali,to fajnie by było w piątek(23kw-Moje urodziny:))Także w środę zobaczymy co i jak. Isia poszła do przedszkola,więc mam czas i zabieram się zaraz do posegregowania Jej ubrań,bo z Nią ciężko się to robi(twierdzi,że wszystko się przyda i nic nie jest za małe:)) Co u Was?
  16. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Anetko jeśli chodzi o to,że chłopcy nie spieszą się na świat,to też tak słyszałam.Dziewczynki ponoć odwrotnie,ale Ja w to nie wierzę:)Isia urodziła się 12dni po terminie i to poród sam się zaczął,więc podejrzewam,że Mój organizm po prostu nie chce wcześniej pozwolić na poród.Teoretycznie 2tyg po terminie rodzić to jest normalne.Ja czekam na środę jak na zbawienie,bo nie dam się spławić i albo wywołują,albo cc,bo mam dosyć czekania.Zwłaszcza,że codziennie wieczorami męczę się ze skurczami,a i tak nic z tego.Z M rozmawiałam i jak nie będą chcieli wywoływać,tylko od razu robić cc to fajnie by było w piątek(Moje urodziny:))Także czekam do środy... Zoniu to lada chwila też będziesz rodzić.Tylko ciekawa jestem,która z Nas będzie pierwsza:)) Te Nasze maluchy coś nie spieszą się na świat,a My tak bardzo na Nie czekamy.
  17. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Anetko : 100LAT DLA OLCI!!!!!!! Ja też cały czas czytam o tym pule wulkanicznym.Nawet jak teściowa we wtorek nie przyleci,bo odwołają lot to i tak nie będzie zle,bo przeniesiemy za tydzień.I tak nie urodziłam jeszcze,więc Nam bez znaczenia,czy by teraz przyleciała,czy za tydzień. Ja czekam na środę jak na zbawienie,bo na 100% nie zacznę do tego czasu rodzić. Agazorek czekamy na wieść i zdjęcia:) Iza też już pewnie ma małą na świecie-także czekamy na wieść.
  18. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Anetko Mój M będzie przy porodzie i nawet będzie przy cc,jeśli będę musiała ją mieć:)U Mnie mąż i dzieci mogą siedzieć od 6-22,więc super.Natomiast dalsza rodzina,czy znajomi maja na to tylko 2h w ciągu dnia i to chyba od 14-16.Mnie od ok.2h męczy ból krzyża i skurcze,ale niestety nie regularne:(( Dzisiaj było u Mnie pełne słoneczko i ponad 20stopni,więc cały dzień byliśmy w ogrodzie.Na obiad zrobiliśmy sobie grilla,więc się najadłam.Jutro też ma być ładnie także będziemy cały dzionek na dworze,bo w poniedziałek zapowiadają deszcz.Teściowa ma we wtorek przylecieć,ale nie wiadomo,czy przyleci przez ten pył wulkaniczny.Isia od poniedziałku już wraca do przedszkola po feriach.Na szczęście siostra Ją będzie prowadzić,a koleżanka odbierać i 5min będzie czekac na Mojego M,aż przyjedzie pod szkołe po Isie,bo Ja się troszkę boję chodzić taki kawał,a nie chciałabym zacząć rodzić w drodze idąc z Isią. Agazorek na pewno już tuli maluszka i Iza prawdopodobnie też?Też już chcę!!!!!!!!!!!!
  19. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Zoniu Ja też nie mam pojęcia skąd u Mnie bierze się taki spokój.Bo z jednej strony szlak Mnie trafi,bo chcę już urodzić,a z drugiej ,,cierpliwie,,czekam. Jutro będę w mieście z M,więc jak tylko Mi się uda będę chciała się wymknąć i coś Mu na rocznicę kupić,ale nie mam pojęcia co? Agazork pewnie tuli już maluszka,bo się nie odzywa:) Dobranoc
  20. Ewelinko niestety nadal czekam na rozpakowanie.Teraz mały się tak wierci jakby chciał przebić skórę brzucha i wyjść i mam przy tym skurcze,ale średnio bolą i brzuch Mi się strasznie twardy przy tym robi.Jednak ja już nie czekam na cud,bo wiem,że dopiero jak pójdę w środę do szpitala coś się wyjaśni. Apetyt od kilku dni mam strasznie dużyyyy i boję się na wagę stanąć,żeby zawału nie dostać.Jutro będę w mieście z M,więc jak tylko będzie to możliwe, będę chciała się na chwilkę ulotnić i kupić Mu coś na rocznicę,ale nie mam pojęcia co? Panterko masz racje pozałatwiaj wszystko przed porodem,bo póżniej z czasem może być różnie.Ja dzisiaj wszystkie rach popłaciłam do końca miesiąca,bo tym akurat Ja się zajmuje,więc jak bym tego nie zrobiła, to by było wszystko nie popłacone.
  21. Witam w piątek. Isia co prawda w nocy kaszlała,ale po inhalatorze do 9 pospała:))i w sumie do 11 leżeliśmy w łóżku:))) Marciu przy pierwszym porodzie pierwsze odeszły Mi wody i po ok.2h zaczęły się skurcze i to od razu mocne i regularne,a rozwarcie powoli się powiększało.Jeśli dobrze pamiętam to pełne miałam po ok.12h.Także cieszę się,że mam możliwość wziąć znieczulenie,bo wim,że na 100% z niego skorzystam.
  22. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Dziewczyny Isia w nocy codziennie kaszle.Czasami trzeba Ją ewakuować do Naszej sypialni,ale już 3 noc śpi u siebie.Minimum raz,czy dwa wstaje do Niej,bo kaszle.Dzisiaj w nocy daliśmy Jej ten inhalator i chyba pomógł,bo spałą do 9:)))W sumie to do 11 leżeliśmy w łóżku,bo nikomu nie chciało się wstawać.Jednak jak wstałam,szybko śniadanko i już mam cały obiad gotowy.Teraz jak coś gotuje to od razu na 2dni, w razie czego:) Rozmawialiśmy wczoraj z M i chyba jak do środy nie urodzę,a coś Mi by podali na wywołanie i nie pomorze to zdecyduje się na cc,bo już mam dosyć tego czekania. Już połowa miesiąca,a żadna z Nas jeszcze nie urodziła. Życzę wszystkim Nam szybkich i lekkich porodów i oby jak najszybciej nastąpiły. Anetko z tego co piszesz uważam,że masz objawy zbliżającego się porodu.Także trzymaj się kochana.
  23. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Melduje się nadal w dwupaku:((( Z dnia na dzień czuje,że brzuch Mi niedługo po kolana spadnie.Cały dzień mam skurcze.Jak jadę autem,to ledwo mogę usiedzieć,tak Mi brzuch twardnieje i mam skurcze.Po za tym wszystko po staremu i nadal czekam. Po dzisiejszej wizycie z Isią u lekarza dostała inhalator.Możliwe,ze ma ,,astmę wieku dziecięcego,, Mamy przez 2tyg jak tylko kaszle podawać Jej ten inhalator i po tym czasie zgłosić się do kontroli.Jeśli okaże się,że pomaga to będzie oznaczać,że ma tą astmę(która za jakiś czas powinna sama zniknąć)Moja siostra i brat to mieli,więc wiem,że nie jest to takie straszne i przechodzi.Natomiast jeśli nie będzie to pomagać to prawdopodobnie jakaś alergia i będą szukać przyczyny od czego. U Mnie dzisiaj chłodno było,ale jutro ma być lepiej,a weekend ma być ładny i ciepły.Także planuje grilla. Jednak najgorsze jest to oczekiwanie,bo bardzo bym chciała już mieć Michasia na świecie.Jak do środy 21kwietnia nic się nie będzie działo,to idę do szpitala i albo wywoływanie,albo cc.Porobią Mi badania i podejmą decyzję.
  24. Ewelina u Mnie w rodzinie brat i siostra mieli,,astmę wieku dziecięcego,, i możliwe,że Isia ma to,ale zobaczymy,bo jeśli przez te 2tyg nic nie pomorze to będzie znaczyć,że astma nie wchodzi w grę,a wtedy dalej będą szukać przyczyny skąd ten kaszel.Współczuje Ci astmy,ale często samo przechodzi i już nie powraca-czego Tobie z całego serducha życzę. Marta widocznie jakoś nie doczytałam,albo po prostu już Mi z głowy wyleciało,że samo Ci się zaczęło.Mi poród z Isią sam się zaczął,ale 12dni po terminie i leżałam na patologi ciąży,więc się nie bałam jak teraz czekając w domu.Jednak jak do 21kwietnia nic samo się nie zacznie to coś będą w tym kierunku robić,albo cc.Zazdroszczę Ci,że masz już synusia przy sobie-też bym już chciała,bo to oczekiwanie jest straszne.Oczywiście mam nadzieję,że szybko Mi się zrobi rozwarcie i dostanę epidural,bo nie chcę 2raz na żywca tego bólu przechodzić. Izabelka fajnie,że się do Nas odezwałaś.Gratuluje zmiany autka i niech Ci służy.Fajny pomysł masz na roczek dla Mi.Jak będziesz jechać nad to morze, zabierz Mnie ze sobą:))) W weekend ma być ładna pogoda,więc planuj grilla,żebym się najada pieczonych rzeczy,bo pózniej to może być różnie.
  25. Marciu to sporo waży Twój skarb:)Najważniejsze,że jest zdrowy.współczuje,że Ty musisz siedzieć w domu.Co do lekarzy to strasznie długo się czeka na wizyty-niestety.Mnie nic póki co nie bierze,więc pewnie jak Ci będą musieli Mi wywołać.Tylko,czy się na to zdecydują nie wiem,ale jak coś ostatecznie w środę wszystko będzie jasne. Ewelinko u lekarza pani jednoznacznie nie stwierdziła,ale może to być lekka astma:( Dostaliśmy inhalator i w razie kaszlu w nocy,czy nawet w dzień mamy Jej go podać.Za 2tyg mamy przyjść do kontroli.Raz trzeba psiknąć,a mała ma zrobić 10 wdechów.Także zobaczymy,czy to coś pomorze.Moja siostra i brat mieli astmę jak byli mali,więc możliwe,że mała też będzie mieć tą tz.,,astmę wieku dziecięcego,,Mam nadzieję,ze nie,ale zobaczymy,bo pamiętam jak siostra nie raz się strasznie dusiła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...