-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez agusia20112
-
a i jeszcze drugi ,co jesli jeden z małżonków jest nosicielem,małżeństwo zawiera się dopuki śmierć nie rozłączy,czy wtedy można by używać prezerwatywy?
-
ITruthIWA23ITruthNigdy nie bałam się niechcianego dziecka. Może stąd to wynika. Nie było we mnie takiego strachu i żadne zbliżenie go ze sobą nie niesie, jeśli o mnie chodzi. Kwestia dzieci jest otwarta, ale nie teraz, dlatego teraz odkładamy poczęcie dziecka ze względów mieszkaniowych i materialnych. Ale żadnych środków ograniczających poczęcie nie przyjmujemy i nie stosujemy. Jedyne NPR od ponad 5 lat. Zaznaczam jeszcze, że chyba wyjątkowo łatwo w ciążę zachodzę - pierwsza ciąża zaczęła się w miesiąc po ślubie, druga przy pierwszym zbliżeniu w dni płodne, kiedy mieliśmy rozpocząć starania a za bardzo starać się nie musieliśmy. Ja też można powiedzieć że szybko zachodzę. A teraz co z kobietą co by chciała w pelni wypełniać p.ś i np stosuje npr a mąż nie chce i nie zakończy nasieniem w środku to w tedy kobieta jest czysta czy też w jakimś stopniu grzeszna. I wchodzimy na dylematy moralne. Wszytsko zalezy od intencji. Jeśłi kobieta tego nie chciała i zostaął do tego przymuszona to ne ma grzechu. Jest tez problem małżeństw, które borykają się z problemem emigracji i mąż przyjeżdża do domu tylko kilka razy do roku i żona ma akurat dni płodne, a spragniony jest bliskości żony, a ich sytuacja nie sprzyja wychowaniu kolejnego dzięcka. W takim przypadku mamy jakby "dyspensę" (podkreslam jakby, bo to nie dyspensa) i małżonkowie mogą skorzystać z antykoncepcji przy założeniu, że postarają się zmienić sytuację pracy, rozłąki. a co z kobietą głęboko wierzącą,żona alkoholika,który bierze ja kiedy chce i kolejne dzieci płodzi i zyją w biedzie/////to taki przykład właśnie rozważania moralnego
-
ITruthagusia20112jadzik ja Boga mam w sercu,tylko o zasady koscioła chodzi o dostosowanie sięW każdej religii trzeba się do czegoś dostosować. nie twierdzę,że nie o tym piszę,że mogę mieć boga w sercu i tyle że kościół ma zasady które nie mogą zastosować i tyle w temacie
-
ja nigdy nie wiedziałam śluz miałam rzadko zmieniony i raczej mało obfity, co do leków to długo przyjmowałam antyalergiczny lek i na migreny
-
ITruthIWA23ITruthTak, nie stosuję żadnych środków anty, stosuje NPR. To nasza wspólna małżeńska decyzja. A czy trudno jest nauczyć się metody npr. Czy trudno? Nie wydaje mi się. To obserwacja siebie. Ja mam darmowy program komuterowy, w którym notuję wszelkie objawy, współżycie, fazy cyklu. Wystarczy odrobina dobrej woli i chęć. I nieco czasu. a mi ginekolog mówiła,że trzeba też być pewnym gospodarki hormonalnej,i czy cukier ok, i jeszcze jakies tam
-
jadzik ja Boga mam w sercu,tylko o zasady koscioła chodzi o dostosowanie się
-
ITruthagusia20112ITruthTak, nie stosuję żadnych środków anty, stosuje NPR. To nasza wspólna małżeńska decyzja. a powiedz tak szczerze nigdy sie nie bałaś ,że zajdziesz w ciążę,czy po prostu kwestia dzieci jest otwarta? Nigdy nie bałam się niechcianego dziecka. Może stąd to wynika. Nie było we mnie takiego strachu i żadne zbliżenie go ze sobą nie niesie, jeśli o mnie chodzi. Kwestia dzieci jest otwarta, ale nie teraz, dlatego teraz odkładamy poczęcie dziecka ze względów mieszkaniowych i materialnych. Ale żadnych środków ograniczających poczęcie nie przyjmujemy i nie stosujemy. Jedyne NPR od ponad 5 lat. Zaznaczam jeszcze, że chyba wyjątkowo łatwo w ciążę zachodzę - pierwsza ciąża zaczęła się w miesiąc po ślubie, druga przy pierwszym zbliżeniu w dni płodne, kiedy mieliśmy rozpocząć starania a za bardzo starać się nie musieliśmy. to u mnie tak samo obie ciąże w pierwszym cyklu po odstawieniu
-
IWA23ITruthIWA23Sory za takie osobiste pytanie ale ty do tego się stosujesz,nie używasz antykoncepcji prócz npr i pozwalasz aby każde wasze małżeńskie zbliżenie kończyło się nasieniem w tobie. Tak, nie stosuję żadnych środków anty, stosuje NPR. To nasza wspólna małżeńska decyzja. A czy trudno jest nauczyć się metody npr. no trudno niektórym...zwłaszcza jak mają nieregularne cykle i aby nie stresować się trzeba być pewnym,że właściwie się odczytuje objawy
-
ITruthIWA23Sory za takie osobiste pytanie ale ty do tego się stosujesz,nie używasz antykoncepcji prócz npr i pozwalasz aby każde wasze małżeńskie zbliżenie kończyło się nasieniem w tobie. Tak, nie stosuję żadnych środków anty, stosuje NPR. To nasza wspólna małżeńska decyzja. a powiedz tak szczerze nigdy sie nie bałaś ,że zajdziesz w ciązę,czy po prostu kwestia dzieci jest otwarta?
-
iszmaonaagusia20112oj po prostu trochę zazdroszczę dziewczyną jak pisały o tych wspólnotach o wspólnym poznawaniu że można właśnie całymi rodzinami pogłębiać coś jak pisałam nigdy na Boga sie nie obraziłamjeśli czułabyś takie pragnienie tez byś mogła. Może nie rodzinnie, bo nie wiem jak Twój partner zapatruje się na wiarę K. I antykoncepcja hormonalna na pewno nie powinna stać na przeszkodzie. jest katolikiem ,który nie praktykuje,był chrzczony i u komunii a decezja o dzieciach i ich ilości była wspólna na ślub jak najbardziej jest na tak
-
jbio to czekam na wieści po usg,mam nadzieję ,że podzielisz sie z nami
-
oj po prostu trochę zazdroszczę dziewczyną jak pisały o tych wspólnotach o wspólnym poznawaniu że można właśnie całymi rodzinami pogłębiać coś jak pisałam nigdy na Boga sie nie obraziłam
-
iszmaonaAgusia przyznam, że nie rozumiem o co Ci chodzi. Chciałabyś uczestniczyć w życiu kościoła ale przez antykoncepcję nie możesz? Czy chciałabyś mieć mocniejszą wiarę? to pierwsze,na przeszkodzie w wierze nic nie szkodzi
-
IWA23agusia20112IWA23agusia chodzi ci o to że nie dostaniesz ślubu bo jesteś rozwódka? Mojej mamie to nie przeszkadzało być katoliczką wierzącą praktykującą,a jak mój ojciec zmarł i wg kościoła była wdową wzieła kościelny z moim ojczymem.ślub bym dostała od ręki,bo miałam tylko cywilny,więc nie ważny chodzi,że nie jako grzesząca może być z tym problem Wiesz co albo masz zbyt duże wymagania wobec siebie albo tak jak iszmaona pisala to tylko taka twoja wymówka. ale dlaczego wymówka,nikt nikogo do wiary nie zmusza,wiec nie mam powodu szukac wymówki i to przed soba,pisze jak czuję z jednej strony chciałabym nalezeć tak jak dziewczyny,z zaangażowaniem a z dugiej wiem,że to nie mozliwe to raczej taki mój żal,jeśli już a nie wymówka
-
bo może to tak,że mi wstyd pytać księdza,czy jako stosująca antykoncepcje nadaja się na katoliczkę,niby proboszcz po kolędzie mówił,chcecie to slub dam Wam od reki,bo nauk nie trzeba "bo cze ja bym Was uczyć-dzieci macie",może moje obawy sa na wyrost
-
IWA23agusia chodzi ci o to że nie dostaniesz ślubu bo jesteś rozwódka? Mojej mamie to nie przeszkadzało być katoliczką wierzącą praktykującą,a jak mój ojciec zmarł i wg kościoła była wdową wzieła kościelny z moim ojczymem. ślub bym dostała od ręki,bo miałam tylko cywilny,więc nie ważny chodzi,że nie jako grzesząca może być z tym problem
-
jbioagusia20112jbioPogubiłam się :) ale już wróciłam.Dziewczynki już śpią?? gratuluję połówki ciązy....dziś równo 20 tydzień,teraz z każdym dniem blizej niż dalej Aguś a gdzie tam śpią, jak na razie oglądają z Tatą bajkę. Dzięki, rzeczywiście dzisiaj połowa, ależ zleciało :) 19 ide na usg, więc może poznamy płeć. A mogę o coś zapytać. Nie boicie się ze mną nadal rozmawiać? Przecież tkwię w sekcie w fałszu, i niektórzy chcą mnie z tego wyciągnąć a ja nic. Jeszcze Was zbałamucę... jam odważna dziewczyna,byle sekta mi nie straszna
-
iszmaonaagusia20112iszmaona chciałabym,ale nie jako pełno wartościowy członek wspólnoty,móc jak inni ciało Jezusa przyjmować,ale wiem,że ksiądz nie zmieni dla mnie jednej postanowień kościoła penie,że mogę wierzyć i biblie zgłębiać,ale nigdy nie będę należeć w ten sposób co dziewczynyAgusia ale nie musisz być jak dziewczyny. Myślę, ze źle podchodzisz do wiary. Mozesz zgłebiać jeszcze bardziej Biblie niż inni, mozesz uczestniczyc w rekolekcjach, pielgrzymkach itd. Mozesz wyjątkowo czynnie uczestniczyć w życiu kościoła jednocześnie akceptując to, czego z racji antykoncepcji czynić nie będziesz mogła. Swoją drogą, myślisz, że ci wszyscy ludzie (w wieku rozrodczym) chodzący do komunii stosują NPR? SPowiadają się z antykoncepcji i jeden ksiadz da rozgrzeszenie a inny nie. ale dla mnie to właśnie zakłamanie,bo jak mozna się wybiórczo spowiadać?? to ze wiare mogę zglębiać to wiem
-
ale jak pisałam zawsze mogę biblie poczytać i z Panem Bogiem porozmawiać
-
IWA23agusia20112iszmaonaale to nie znaczy, że Cię nie przyjmie. Możesz najwyżej nie dostac rozgrzeszenia, ale to nie jest równoznaczne z odrzuceniem Ciebie przez KK. Już jedna z dziewczyn pisała o grupach katolickich zrzeszających rozwodników np. ale już pisałam,to jaki sens należeć,jeśli i tak będę grzeszna,mimo stosowania innych zasad,nigdy nie będę w 100% z wiarą....chciałabym otworzyć sie na Boga,bo w sumie nigdy nie byłam na nie,ale głowa muru nie przebiję Ale nie ma człowieka będacego w 100% z wiara,takiego co nie grzeszy. masz rację ale ja ani ślubu nie otrzymam,ani ciała Jezusa,to byłabym takim "ubogim"katolikiem
-
jbioPogubiłam się :) ale już wróciłam. Dziewczynki już śpią?? gratuluję połówki ciązy....dziś równo 20 tydzień,teraz z każdym dniem blizej niż dalej
-
one poświeciły się chociaż może to nie to słowo użyłam,one żyją zgodnie z zasadami,może dla nich ewentualne dziecko byłoby kolejnym darem od boga....dla mnie nie zawsze,od pierwszego zbliżenia pinowałam tego aby nie zajść w niepowołana ciążę
-
iszmaona chciałabym,ale nie jako pełno wartościowy członek wspólnoty,móc jak inni ciało Jezusa przyjmować,ale wiem,że ksiądz nie zmieni dla mnie jednej postanowień kościoła penie,że mogę wierzyć i biblie zgłębiać,ale nigdy nie będę należeć w ten sposób co dziewczyny
-
iszmaonaagusia20112IWA23Ale Jadzik pisała że nie da się wypełnić czy żyć w 100% wg przykazań powiedziała też że osoba może się znieczyścić a potem oczyścić toczy my nie możemy w tym wypadku zgrzeszyć a potem pokutować? Czy jak bedziemy pod innymi względami ustosunkowywać się do pisma sw i żyć wg oprócz tylko tego pożycia małżeńskiego będziemy używali antykoncepcję to czy to spowoduje że będe gorszym wiernym? Palenie tez grzech a księża palą i nich ich z tego powodu nie wyrzuca. ale chcą być katoliczką nie mogłabym przyjąć komunii,albo po każdym stosunku się spowiadać tak, ale mozesz np uczestniczyć we Mszy świętej - nie wiem czemu z tego rezygnujesz, tylko z powodu parterstwa, antykoncepcji? Czy moze wygodnie Ci tym tłumaczyć odsunięcie się od KK? Nie rozumiem. Chciałabyś w końcu czy nie? jak pisałam na ślub jestem otwarta,ale stosowana antykoncepcja nas wyklucza,a akurat z tego nie moge zrezygnować nie tłumaczę w ten sposób rezygnacji wiem ,ze moge na msze chodzić,i nawet była ostatnio,bo było zebranie dla rodziców dzieci komunijnych
-
iszmaonaagusia20112czyli jednak kosciól mnie nie przyjmie,chyba,ze będę się rozmnażać jak królik,albo sypiac bez mąża,abo skonczę z gromadką dzieci w dwóch izbach i klepiąc biedęco do wspólnoty partnerów,nie małżeńst...to nie tu problem,bo gdyby nie ta płodność to ślub byśmy wzieli jak najbardziej ale to nie znaczy, że Cię nie przyjmie. Możesz najwyżej nie dostac rozgrzeszenia, ale to nie jest równoznaczne z odrzuceniem Ciebie przez KK. Już jedna z dziewczyn pisała o grupach katolickich zrzeszających rozwodników np. ale już pisałam,to jaki sens należeć,jeśli i tak będę grzeszna,mimo stosowania innych zasad,nigdy nie będę w 100% z wiarą....chciałabym otworzyć sie na Boga,bo w sumie nigdy nie byłam na nie,ale głowa muru nie przebiję