-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez agusia20112
-
DaffodilMoje dziecko mnie wczoraj powitało słowami "Mamusiu nie można paproszków wrzucać do kominka" :) Dopiero potem był buziak na powitanie :) Po bardziej wnikliwym dochodzeniu okazało się, że pan policjant ich wczoraj odwiedził i zrobił prelekcję na temat palenia w piecach różnorakimi śmieciami, zabawie w pobliżu ulicy i kąpieli w miejscach niedozwolonych, miks niezły :) Ale dziecko przejęte, bo pan policjant pożyczył mu lizaka na chwilę i w czapce dał pochodzić :) A jutro na wycieczkę do fabryki baniek jadę, więc też szał :) no to fajny dzień mieli u nas też takie pogadanki ,była juz policja i straż uważam ,że to dobrze,że od małego dzieci sa uczone zachowań,zawsze cos tam zapamiętają jak to o "paproszkach w piecu" a wycieczki na pewno dają pełno wrażeń takim maluchom u mnie dziś Asia powiedziała "ja lubie przedszkole,ale nie myśl sobie tęsknie za tobą też"
-
Daff z tego co wiem Ty jesteś praktykująca,czy kiedykolwiek stosowana antykoncepcja była jakoś poruszana przez księdza?
-
ITruthagusia20112ITruthW KK to zaprzeczenie płodności, więc to grzech, jesli nie ratuje życia i zdrowia. czyli juz sama rezygnacja z posiadania dzieci jest grzechem?a jak kobieta nie chce wcale dzieci-jest grzeszna,tylko dla tego ,że czegoś nie chce Brak chęci posiadania dzieci grzechem nie jest. Zależy co kobietą kieruje, choć brak posiadania dzieci kwestonuje przysięgę małżeńską, w której małżonkowie przed Bogiem odpowiadaja na pytania stawiane przez kapłana: "Czy chcecie przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym Was Bóg obdarzy?" i tu jeszcze odnośnie płodnoąci
-
ITruthagusia20112ITruthBrak chęci posiadania dzieci grzechem nie jest. Zależy co kobietą kieruje, choć brak posiadania dzieci kwestonuje przysięgę małżeńską, w której małżonkowie przed Bogiem odpowiadaja na pytania stawiane przez kapłana: "Czy chcecie przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym Was Bóg obdarzy?" tak,ale obdarzy chyba chcących być obdarowanym rozumiem ,że nie może jeden z małżonków zaniechać potomstwa wbrew drugiemu,ale jeśli razem nie chcą,nie działają wbrew sobie wzajemnie Podstawowymi przymiotami małżeństwa są jedność, nierozerwalność, płodność, miłość, wierność. Więc unikanie potomstwa bez ważnej przyczyny jest nie w porządku. ITruthagusia20112ITruthPodstawowymi przymiotami małżeństwa są jedność, nierozerwalność, płodność, miłość, wierność. Więc unikanie potomstwa bez ważnej przyczyny jest nie w porządku. a o tej płodności to Jazus mówił,czy to też przepisy kościoła? a jecze jak się ma sprawa z niepłodnością,czy to powód do rozwodu kościelnego? Kan. 1084 - § 1. Niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego uprzednia i trwała, czy to ze strony mężczyzny czy kobiety, czy to absolutna czy względna, czyni małżeństwo nieważnym z samej jego natury. § 2. Jeśli przeszkoda niezdolności jest wątpliwa, czy wątpliwość ta jest prawna czy faktyczna, nie należy zabraniać zawarcia małżeństwa ani też, dopóki trwa wątpliwość, orzekać jego nieważności. § 3. Niepłodność ani nie wzbrania zawarcia małżeństwa, ani nie powoduje jego nieważności, z zachowaniem przepisu kan. 1098. Kan. 1098 – Kto zawiera małżeństwo, zwiedziony podstępem, dokonanym dla uzyskania zgody małżeńskiej, a dotyczącym jakiegoś przymiotu drugiej strony, który ze swej natury może poważnie zakłócić wspólnotę życia małżeńskiego, zawiera je nieważnie. tu mowa o tej płodności
-
Daff fajnie,że wróciłaś na wątek
-
Daffodilagusia20112DaffodilRęki nie podniosę, ale rozterki mam te same :) Przy NPR też działa się tak, aby ciąży zapobiegać. Cel dokładnie ten sam co przy dajmy na to grzesznych prezerwatywach z tego co tłumaczyły dziewczyny,chodzi o powstrzymywanie się od seku ,a nie zapobieganie ja to czytam tak nie chcesz dzieci-nie uprawiaj seksy w te dni taka kara-żart No dobrze, ale przy takim rozumowaniu można dojść do wniosku, że seks małżeński nie prowadzący do prokreacji jest czymś złym i niestosownym. poczytaj dziewczyny co pisały o małżeństwie...płodność jest jego istotnym składnikiem ja tez odniosłam takie wrażenie i nie zgadzam sie z tym ale widocznie takie jest założenie małżeństwa katolickiego
-
i.nie czuje sie przedmiotowo stosując antykoncepcję i ja tez czasem mam ochotę,nie tylko M
-
DaffodilHelenai caly czas mi chodzi po glowie ta antykoncepcja-czemy antykoncepcja naturalna jest dozwolona a mechaniczna nie? przeciez wobu przypadkach rodzice decyduja kiedy ma sie pojawic dziecko tlumaczy kosciol ze antykoncepcja mechaniczna szkodzi zdrowiu-medycyna mowi co innego ze antykoncepcja mech. budzi postawe niecheci do nowego zycia-no ale kurcze kalendarzyk,to co?no po co to sie obserwuje,jak sie dziecka nie planuje? no i ze kosciol uwaza ze stosowanie sztucznej antykoncepcji,moze sie sprowadzac do tego,ze mezczyzna traktuje kobiete przedmiotowo reka w gore,te ktore czuja sie jak przedmiot,gdy stosuja antykoncepcje mechanicznaoczywiscie kosciol wywyzsza anty naturalna-bo jesli ktos ja stosuje,bo zeby sprostac temu nielatwemu zadaniu trzeba autentycznie milowac Boga dla mnie ten dogmat o antykoncepcji jest na rowni z dogmatem,ze ziemia jest w centrum kosmosu o i tyle mam do powiedzenia na ten temat Ręki nie podniosę, ale rozterki mam te same :) Przy NPR też działa się tak, aby ciąży zapobiegać. Cel dokładnie ten sam co przy dajmy na to grzesznych prezerwatywach z tego co tłumaczyły dziewczyny,chodzi o powstrzymywanie się od seku ,a nie zapobieganie ja to czytam tak nie chcesz dzieci-nie uprawiaj seksy w te dni taka kara-żart
-
Insanaagusia20112Insanajakie bóle? ja mam niby endometrioze i mnie chciał truć czymś na miarę anty tzn tycie, i skutki uboczne i ten sam hormon nawet + rak ale pierdziele powiedziałam nie biorę i przestało boleć mam bóle w rożnych dniach cyklu,nie ma jednego schematu-powiedział "kolka jajnikowa" ale tabletki anty tego nie lecza tylko ewentualnie wygłuszaja co nie jest rozwiązaniem- jak tak dalej to się pochorujesz na serio od hormonów, ryzyko raka jest duże naprawdę a nie to inna sprawa,tabletki sama chciała brać właśnie antykoncepcyjnie biore je odkad skończyłam 16 lat
-
a jeszcze jedno,wierzysz ,że człowiek po przeszczepie ,przejmuje część pamięci,odczuć dawcy?? tego jak na razie medycyna nie umie wytłumaczyć
-
do tematu nieba i Aniołów mam nadzieje wrócimy
-
Insanaagusia20112i jeszcze aspekt medyczny-te moje bóle co to tak lekarz śmiesznie zdiagnozował są przeszkoda do naturalnych metodjakie bóle? ja mam niby endometrioze i mnie chciał truć czymś na miarę anty tzn tycie, i skutki uboczne i ten sam hormon nawet + rak ale pierdziele powiedziałam nie biorę i przestało boleć mam bóle w rożnych dniach cyklu,nie ma jednego schematu-powiedział "kolka jajnikowa"
-
Insanano fakt każdy ma inną sytuacje ale ja ci gwarantuję że są pewne sposoby - a słyszałaś o BIOSELF :: elektroniczny wskaźnik płodności miernik płodności- moja mama 10 lat uzywała jak juz nie planowała naserio po 40 dzieci i bez zarzutu tylko codzienni rano musisz zmierzyc temp + np gumka :d i myslę , że jest gitzielone światło- seks czerwone- wstrzemieźliwość trochę drogi to urządzenie,ale nie neguję ale jak pisałam najpierw zielone światło musiałby dać gin i badania bym musiała porobić u mnie temperatura sie waha nawet jak nie choruję,chyba ,że cos jest o czym nie wiem
-
Insanaagusia20112Insanajak się bawisz w wywoływanie duchów to jest to okultyzm i nie rozmawiasz z duchem zmarłego - bo żadna moc nie jest w stanie zmusić Boga aby wypuścił duszę na ziemię - tylko rozmawiasz z demonem który się podszywa. ja mam bardzo ciekawa płytę na ten temat jak chcesz mogę przegrać i ci wysłać- autor zrzekł się praw autorskich :)nie wiedziałam o tym,czyli dusza zawsze od razu po śmierci idzie do nieba? niebo, piekło lub czyściec. świeta faustyna w objawieniach widziała dusze w czyśćcu. Piekło można nazwać brakiem miłości i totalnym brakiem nadziei, a i dusza w momencie śmierci ma szansę na Boże miłosierdzie ale sa też takie dusze które w swojej zatwardziałości to odrzucają- to też wg św faustyny. A Chrześcijanie czekają na parezę czyli powtórne przyjście Jezusa (tzn sąd ostateczny) wtedy wszyscy umarli zmartwychwstaną i wszyscy zostaną osadzeni- w sensie takim, ze będzie to sąd przed wszystkimi oraz ukazane zostanie wpływ naszych uczynków nawet po śmierci na innych- czy to co robiliśmy wpłynęło dobrze czy źle.. w takim sensie bo te dusze które są w piekle po śmierci juz tam zostana do nieskończoności. I my będziemy żyć do nieskonczoności na ziemi więc wiesz jak ci jakiś hare kryszna czy ktos obieca w następnym wcieleniu bycie myszą to ja mam gdzieś jego mysz ja wolę z Jezusem zyć wiecznie :) nie jestem ranny ptaszek- źle się czułam wczoraj i spałam w dzień potem bylismy w kinie na 22 na uprowadzonej i napiłam sie kawy i już nie mogłam zasnąc a teraz się nie oplaca bo zaraz przedszkole czyli sad ostateczny dopiero przed nami i te dusze co są w czyśćcu i niebie ,jeszcze raz będą osądzone?? w reinkarnacje jako taka raczej nie wierzę czasem mam jakby "deja vu" ale jakoś nie widzę w tym reinkarnacji chociaż niedawno znalazłam kocię,małe chore....mama przygarnęła,juz jest zdrowa i jest "kropka w kropkę" jak kotka mojej cioci co już zdechła
-
i jeszcze aspekt medyczny-te moje bóle co to tak lekarz śmiesznie zdiagnozował są przeszkoda do naturalnych metod
-
Insana kazdy ma inna sytuację materialną i wie na co może sobie pozwolić to coś jak z kredytem,nie pchasz sie jak nie masz na raty-marne porównanie,ale tak na szybko widocznie u Was tragedii by nie było zresztą jak pisałam,nie uważam aby liczba posiadanych dzieci była najważniejsza
-
InsanaPo to jest spowiedź kochana bo nikt nie jest bez grzechu- mamy dążyć do świętości ale wiadomo jak jest każdy upada codziennie :) Dążyć czyli się bardzo starać a nikt nie mówi, że będziemy idealni. Ale w sumie czemu ten twój facet tak się boi- mój też się bardzo bał nawet po ślubie jakiś czas, teraz też się boi ale jak będzie to będzie najwyżej będziemy szukać mieszkania albo domu. jest odpowiedzialny, i ja też nie chcę-a raczej nie mogę już kiedyś pisałam,żyjemy w swiecie gdzie nic za darmo,bardzo cenie miłość, i w moim domu ważna,ale nia nie nakarmię ,podręczników nie kupię M stara sie jak może ciężko pracuje,ja mam nadzieje teraz też wrócę do pracy,by mu pomóc widzisz w kraju prorodzinnym po wychowawczym nie miałam co wracać,tam gdzie pracowałam i co teraz dziecko,jak nie mam pracy?? nie miałabym nic,kompletnie nic patrzymy realnie,na rodzinę nie mam co liczyć a z maleństwem nie pójdę też robić ,nawet dorywczo na czarno,bo nikt mi jej nie popilnuje życie
-
Insana widzę,że Ty tez ranny ptaszek ja to na nogach ,bo córka waśnie wychodzi na autobus do szkoły,a Asie zaraz do przedszkola zaprowadzam
-
Insanajak się bawisz w wywoływanie duchów to jest to okultyzm i nie rozmawiasz z duchem zmarłego - bo żadna moc nie jest w stanie zmusić Boga aby wypuścił duszę na ziemię - tylko rozmawiasz z demonem który się podszywa. ja mam bardzo ciekawa płytę na ten temat jak chcesz mogę przegrać i ci wysłać- autor zrzekł się praw autorskich :) nie wiedziałam o tym,czyli dusza zawsze od razu po śmierci idzie do nieba?
-
Insanaale miałaś tylko cywilny? fajny ten ksiądz co pisałaś- ja osobiście na większość takich trafiam bo u nas salezjanie w mieście "rzadzą" do liceum salezjańskiego chodziłam , normalnych mieliśmy nauczycieli świeckich tylko dyrektor był księdzem bardzo ludzki i wyrozumiały można z nim było konie kraść ( mój wychowawca przez 3 lata btw bo pan od fizyki zrezygnował z nas tak go dobiliśmy :P)) przedmioty też mielismy takie jak reszta tylko dodatkowo właśnie filozofia i etyka generalnie u nas tez księża mówią, że jak kogoś nie stać na wesele i na "księdza" lub jak nie ma się czasu ani chęci na imprezy to mogą dać ślub od ręki bez ceregieli tylko w obecności świadków aby był sakrament .. Ten Proboszcz,mówi"że nie jedno już widział i słyszał że Bóg to jak dobry ojciec,i pozwala dzieciom na własną drogę ,jedyne co to czasem napomina,żeby nie czynić zła
-
a odnośnie stosowanej prze zemnie antykoncepcji,już wiem ,ze nie jest to taki wielki problem do pogodzenia z kościołem,w końcu wiele katoliczek stosuje anty,a chodzi do kościoła i w Boga wierzy...nikt nie nie jest doskonały(choć dla mnie to akurat nie oznaka niedoskonałości,tylko zwykła medycyna) tak cały czas mam w pamięci spotkanie z proboszczem,to rodziców dzieci komunijnych jakby kazdy ksiądz miał takie podejście do wiernych,dużo więcej ludzi zwracało by sie ku kościołowi tak jak pisała ITruth,dobry spowiednik to połowa sukcesu
-
Insana o tymi Aniołami to mnie zaciekawiłaś wiem tylko tyle(zasłyszane),ze właśnie były zbuntowane Anioły,o Aniołach wsród ludzi też słyszałam.......bardzo mi sie podobał film z Nicolasem Ceagem "Miasto Aniołów" nie mam pojęcia na ile postać Anioła była wzorowana na modelu Katolickim,ale film oglądałam juz kilka razy o tym chętnie posłucham,jak masz jakieć ciekawostki jak już jesteśmy przy Aniołach czy wierzycie w duchy- tz w dusze co zostają z jakiegoś względu na ziemi ?? co jak w serialu "zaklinaczka duchów" czy "duch"z Patrykiem Swayze czasami mam takie przeświadczenie jakby ktoś był w pustym pokoju,takie dziwne uczucie,nie do opisania
-
Insanaagusia20112ITruthNiezdolność to nie niepłodność.czyli okazuje się niepłodna,to można unieważnić ślub i wyrzucić ją a to słynne "na dobre i za złe" jeśli to przed nim ukryła a wcześniej wiedziała to tak może zrobić chyba że się po ślubie dowiedziała :d oj Agusia bądź bardziej przychylna bo ty widzę wszędzie się doszukujesz jakiś złych intencji.. a tak naprawdę to ludzie maja złe intencje i chcą innym niszczyć życie dlatego Kościół ma na takich sposób :) ja nie jestem nieprzychylna,zadnej wierze tak samo zadaje pytania innym dziewczyna wierzącym inaczek po prostu pytałam o to co mnie interesuje i zastanawia dlaczego akurat płodność taka ważna??? uwazam ,że wartościowy,oddany katolik mógłby o wiele więcej osiągnąć i robić niż tylko dzieci-nie ma tu obrazy,kocham dzieci i gdybym miała na to warunki miałabym na pewno więcej ,a i bardzo kiedyś chciałam przygarnąć niechciane ' na człowieka trzeba patrzeć,widzą wszystkie jego poczynania a nie tylko czy płodzi dzieci...tyle w temacie trochę mi już dziewczyny powiedziały,nie rozumiem tego dalej,ale jak juz mówilam-kim jestem by podważać założenia kościoła
-
InsanaFENSTARSSHelenaz kodeksu prawa kanonicznegono i co to ma niby oznaczac? ze takie nieprawe dziecka to gorsz? grzeszne? czy co? prawe czy nie to chyba nie znaczy, że gorsze.. ale nie rozumiem dlaczego po 300 dniach od rozwiązania życia małżeńskiego...znaczy ,ze wtedy prawe skoro bez małżeństwa? nie rozumiem... to chyba ma związek z 9 miesiącami ciąży( obliczanie terminu poczęcia??)>>> rozwiązanie pożycia czyli ustanie współżycia w moim rozumieniu >>ale pewności nie mam nie interesowałam się prawem kanonicznym ale chyba w kodeksie naszym normalnym tez na podobnych zasadach ustalają ojcostwo domniemane jest zawsze ojcostwo męża potem można się sadzić coś było pamiętam z ta aktorka Tamara Arciuch ale dobrze nie pamiętam chaotycznie ale odpisałam na wszystko co chciałam - w stary testament generalnie się nie zagłębiam w ich zasady bo nikt tak już teraz nie żyje grunt to 10 przykazań i przykazania miłości Boga i bliźniego trzeba je dopasować do naszych realiów czyli szanować również życie poczęte tak ja to odbieram ;) taki przepis jest też w prawie rodzinnym odnośnie uznania dziecka i tu masz rację,wiąże sie do z dniem możliwego poczęcia sama miałam taka sytuację, rozwód wzięłam bedąc juz w ciązy ze swoim M,i po urodzeniu Asia najpierw dostała nazwisko mego ex,i jego miała wpisanego w akcie urodzenia dopiero ja musiałam wystąpić do sadu o zaprzeczenie,uzyskać wyrok i dopiero M uznał córkę i dostała drugi nowy akt urodzenia
-
ITruthNiezdolność to nie niepłodność. czyli okazuje się niepłodna,to można unieważnić ślub i wyrzucić ją a to słynne "na dobre i za złe"