Skocz do zawartości
Forum

Kejranka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kejranka

  1. jejku dobrze Aniu że nic ci się niestało, ale te mdłości ehhh mam nadzieje że to nieżaden objaw jakiegoś wstrząsu tylko tak poprostu od uderzenia, trzeba na siebie uważać, zwłaszcze teraz jak już zaczyna się ślisko robić
  2. witajcie z ranka :)) u nas po śniegu ani widu hehehe a tak wieczorem pięknie napadało :))) ja niedługo zacznę sie szykować, niby mam jeszcze sporo czasu ale jak sie pokręcę coś porobie to chociaż szybciej zleci, dziewczyny trzymajcie kciuki żeby ten brzusio mojej córci był wporządku bo ja tak się boję ://
  3. jejku ile u mnie śniegu napadało, jest tak biało i ciągle pada, moja niunia siejutro zdzwi jak wstanie o ile niestopnieje :))) Magduska biedulko oj namęczysz się w tej ciąży, dobrze żę chociażna teściów możesz liczyć i przyszli ci pomóc, uważąj na siebie i nieforsuj się przy małym, wiem że to ciężko nic nierobić przy takim szkrabie ale staraj się jak najwięcej leżać i odpoczywać, buziaki Monicka trzymam mocno kciuki abyś niedostała jutro telefonu od lekarza, napewno wszystko jest dobrze :)) ewik super żę wyniki masz dobre a leki bierz tak jak lekarz każe i napewno będzie dobrze :))) a ja coraz bardziej się denerwuję przed tąjutrzejsząwizytą, jakoś niedopuszczałam do siebie złych myśli i ciągle sobie powtarzam żę będzie dobrze z tym brzuszkiem ale kurde jadnak boję się że lekarz znowu mi powie coś złego, ehhh dobra niemyślęo tym bo zaraz spać nie będę mogła :// dobranoc wszystkim
  4. margaretkalamponinkaKrzyk ciszy wiadomo ze roznica wieku wiaze sie z innymi metodami wychowywania dzieci , jeszcze wojskowy , ktory bardzo czesto przeklada rygor wojskowy do domu , ciezko jest zyc z takim patrenem , poza tym z reguly oni maja skrzywienie zawodowe wszystko ma byc na cacy zrobione itd , jakby mogli to by musztre w domu robili. pozwoliłam sobie zacytować, moj mąż też pracuje w wojsku, jest osobą zdyscyplinowaną ale odróżnia pracę od domu, nie traktuje dziecka czy mnie jak żołnierza którego ma pod sobą, mi nie jest ciężko z nim życ , (oczywiście nie podważam zdania lamponinki) to zależy od człowieka. krzyk ciszy jeśli tak sie zachowuje musisz postawić na swoim do poki niejest za póżno, jasno postaw sprawę wychowania twojego dziecka, i wyrażnie zaznacz że to nie jest jednostka tylko dom, a jak mu mało wojskowej dyscypliny to niech weżmie kilka służb to mu minie :) bądz konsekwentna i określ zasady jako_Pani domu . Powodzenia wszystko zalezy od ciebie! nie poddawaj siedokładnie zgadzam się z tobą w 100% wszystko zależy od osoby i charakteru człowieka, mój mężuś też pracuje w wojsku a w domku niema absolutnie żadnego reżimu no chyba że ja go wprowadzam hahahahaha a nawet powiedziała bym że mój mężuś się raczej słucha mnie a do Wikuni ma tyle cierpliwości o sto razy więcej niżja bo ja to nerwus jestem a on idzie rozmawia z nią, bawią się, książeczki jej czyta uczy ją dużo ma o wiele więcej cierpliwości i spokoju nigdy nawet głosu na nią niepodnosi, w pracy wiem żę lubi sobie zakląć i wogóle ale poprostu wychodzi za bramę zostawia to tam i tyle Krzyk ciszy pisała już że jej mąż nie jest wojskowym tylko takie porównanie dała ale moim zdniem zupełnie nietrafione bo mam tylu znajmowych wojskowych i niema w nich jakiś tyranów co w domu wszystkich musztrują i ustaiwajśpo kontach
  5. Krzyk ciszy smutne jest to co piszesz, może poprostu faktycznie przechodzicie jakiśkryzys i wam to minie, musisz bezwzględnie z nim rozmawaić i jak zaczyna się śmiaćczy żartwoać to powiedz wprost: słuchaj to nie jest śmieszne chcępoważnie pogadać, wysłuchaj mnie i gadaj, napewno wam się jakoś poukłada ale jednego niejestem w stanie pojąć jak twój facet może wogóle pomyśleć o biciu twojego dziecka, no tego nieumiem zrozumieć, w życiu bym niepozwoliła żeby jakiś obcy facet podnosił rękę na moje dziecko, może i ty go kochasz itp i życjecie razem i wychowuje twojego syna ale cholera jakim prawam ma go bić, niewiem może ja mam jakieś inne myślenie ale nigdy w życiu bym na cośtakiego niepozwoliła, moja mama po rozwodzie z tatą wyszła za mąż drugi raz i nawet niepozwoliła aby on krzyknoł na nas a co dopiero uderzyć, zresztąmy byliśmy już w miaręduzi i ja sama jak coś on mi mówił to zawsze odpyskowałam żę niejest moim ojcem i niech się niewtrąca, twój synek jest taki malutki i jeszcze do tego niemówi, nieposkarży ci się, niewiem kochana ale musisz postawić tąsprawęjasno żę niema prawa dotykać twoje dziecko i koniec, ehhh ciężka sytuacja, życzęci aby sietwoje problemy pomyślnie rozwiązały i żebyście doszli do porozumienia
  6. Marqe też tak uważam i naprawdęczasem to aż wierzyć się niechce i aż podziw mnie bierze żę dziewczyny w ogromnych bólach potrafią jeszcze coś tam odpyskować położnej czy kłucić sieo to czy o tamto, dla mnie to szok jest hehe bo ja jak partych dostałam to już niewiedziałam co się dzieje i tylko położnej słuchałam aby jak naszybciej dzieciaczka wycisnąć, wogóle zapomniałam że mój A. stoi tam z tyłu i jest wogóle na sali hehehe ale niepowiem dopuki niebyło partych i miałam znieczulenie to super było razem sobie siedzieć, gadać, żartować, imięsobie wymyślaliśmy i teraz nawet jak niebędę miała znieczulenia to i tak niewyobrażam sobie żeby go niebyło przy mnie
  7. my jak rodziliśmy to zanim mojego Artura wpuścili na porodówkę to położna wysłała go do lekarza żeby spytał czy może, niewiem czemu bo mój poród przebiegał normalnie i lekarz odrazu wyraził zgodę nawet do mnie niezaglądając, teraz już chyba nawet tego niema i poprostu mąż wchodzi i jest przy porodzie, ja mam tyle dobrze że dwie moje koleżanki rodziły niedawno tam gdzie ja chcę rodzić i zawsze mogę się spytać co i jak
  8. mój mężuś obiady je w pracy i tam ma zawsze dwa dania dlatego ja wsumie robię dla siebie i Wiki a mi sama zuka wystarczy :))) też bym pomidorówke zjadła ale niunia nielubi własnie tej jednej zupy i robięja zawsze jak mam dwa dania żeby ona sobie zjadła co innego, niewspominając żę to moja ulubiona zupka i mogłabym pomidorówke dzień w dzień wcinać może pieczarkową zrobię albo warzywną, zobaczę jeszcze jak pójdędo sklepu to pewnie mi coś wpadnie do głowy
  9. ehhh siedzę i zastanawiam się co tu dzisiaj na obiadek nam zrobić, jakąś zupinke chyba ugotuje tylko pomysłów już brak :((
  10. J.anna ja niewiem bo moja Wiki jest naprawdęgrzeczna, nigdy niebyła rozwydrzona i wogóle ja niewiem co to znaczy żę idziemy do sklepu i ona o coś się drze, bo coś chce dlatego ja niewiem jak bym się zachowała jak bym miała takie niedobre dziecko, sama osobiście spotakłam się z czymś takim bo mojej mamy siotra miała takie dziecko ale ona niebiła ona poprostu niereagowała na to, jak np. Kinga rzuciła się na ziemie na środku rynku i to jeszcze w kałużę to poprostu mojej mamy siostra poszła dalej, nawet uwagi niezwruciła ja wogóle w szoku wszyscy ludzie sie gapią a ona sobie poszła, stanweła przy wyjści z rynku i czekała i faktycznie Kinga zobaczyła żę nikt sienią nieiteresuje podniosła się po chwili i poszła dalej, tak samo w domu nieraz czy w sklepie, kiedyś to dosłownie sąsiedzi do niej przychodzili i pytali czy coś się z dzieckiem dzieje bo takie krzyki i płacz, masakra to była ale z tego kinga wyrosła i teraz jest grzeczna i niedostawała lania
  11. ooo gadają o wózkach dla dzieci na TVN w "Dzień Dobry TVN" kurcze oglądałyście to, w każdym wózku są materiły które zawierają jakieś substancje rakotwórcze, szokkk jejku a najgorsze że nasze prawo na to pozwala, pojęcia niemiałam niby kupujesz wózek to ci sięwydaje żę jest bezpieczny dla dziecka a tu w każdym są jakieśzłe materiały :((((
  12. my naszej Wiki wogóle niebijemy i wsumie nigdy niedostała, no może jakiegośtam klapsa z jdenego przez całe swoje życie hehehe ogólnie to ja jestem za dawaniem kar ale absolutnie nie biciem
  13. j.annaMarqe i oto potwierdzenie słów naszego rządu, że JESTEŚMY PRZYGOTOWNI a tu nawet maseczek nie ma Kejranka podziwiam, jakbym ja spała na plecach to mój brzuch by mnie udusił Aniu też mam strasznie duży a wieczorami to już wogóle nawet siedzieć niemogę bo tak mnie żebra bolą no ale co zrobić jak kurde na każdym boku ból czuję, ehhh jak były staranka to mi nawet przez myśl nieprzeszło żę będę sie tak męczyć hehehe wyobrażałam sobie jak cudownie będzie mieć brzusio i dzidziolka w środku hehehe ależ się przeliczyłam hihihihi oczywiście żartuję bo to cudowne uczucie i jak tylko mała zaczyna buszować to o każdym bólu zapominam i pyszczek sie cieszy
  14. wiecie niby też mi sie zdaje że trochęmedia przesadzają ale kurcze wczoraj też jakostakie mnie myśli dopadły że niunia w szkole narażona na te wstrętne wirusy i wsumie nawet niemyślałam o tym żę ja mogłabym się też zarazić ale kurcze żę ona mogła by zachorować a tego najbardziej w świecie bym niechciała, zawsze tak mi jej szkoda jak się męczy i sto razy bardziej bym wolała na siebie chorobe wziąść a ona żęby była zdrowa, ehhh mam nadzieję że do nas to cholerstwo niedojdzie
  15. Marqe dzięki, ja sie czuję całkiem nieźle pomimo niewyspania, kurcze niewiem już jak mam spać dzisiaj większość nocy na plecach spałam bo na lewym boku to mnie tak coś boli na górze z boku że niemogę a znowu na prawym jak się położę to na dle tak jakby to jajnik mnie bolał i kurcze w żaden sposób niemogłam sobie miejsca znaleść a na plecach to jakoś tak czujnie spałam że bdziłam się co chwile, hehehe i pomyśleć że to jeszcze 3 miesiące a tu już tak ciężko nacami :)) Kingusia strasznie ci współczuję, jeśli ci nieprzejdzie to idz do lekarza, ja tam niemiałam zatok chorych (tfu tfu hehe) ale wyobrażam sobie jaki to musi byćból, niema co lekcewarzyć takich rzeczy, zdrówka życzę
  16. RedberryŚliczne brzuszki a ja w takim razie wstawiam mój - 19 tc [ATTACH]17563[/ATTACH] malutki ale bardzo zgrabniutki i śliczny, widać że z ciebie niezła laseczka i napewno ładnie wyglądasz z tym brzuszkiem :)))
  17. Kingusia jesli miałaś suszarkęz praniem to chyba własnie dobrze na drogi oddechowe i na katar bo takie suszące się pranie nawilża ci powietrze i niepowinnś mieć zatkanego noska, ja na kaloryferach powieszone mam nawilżacze z wodą a dodatkowo jak mała jest chora to ręcznik mokry zawsze kładęna kaloryfer żeby powietrze było wilgotniejsze
  18. Marmi ja mam tak jak zwykle czyli na 12, u nas fajnie jest bo położna zawsze rejstruje na konkretną godzinę i najpierw idzie się do niej na ważenie i mierzenie ciśnienia ona uzupełnia kartę i wchodzi się do doktora do gabinetu :)) fakt czasem są poślizgi bo wiadomo żę różnie to bywa i jak coś się kobietom dzieje to przecieżbez rejstracji przychodzą, wioadomo jak są jakieś nagłe wypadki a;e to są góra 15 minutowe opuźnienia także nie jest tak źle :)))
  19. Witajcie dziewczyny :)) u mnie też szaro i buro, zimo jak niewiem a jeszcze Pani chciała dzisiaj dzieci gdzieś wyciągnąć na spacer bo pielęgniarka chciała jakieśzajęcia na dworze z nimi robić ale jednak rano jak przyszłyśmy to Pani zrezygnowała z tego wyjścia, jejku dzieci by się potem pochorowały a tym bardziej żęsporo chodzi kaszlących :(((( ja jutro wizyta u gina, jejku już się martwię co powie, ale odkąd wiem już że to córcia to tak szybciej czas leci od wizyty do wizyty, poprostu już tak na to nieczekam i niemyślę hehe nieobejrzę się a luty będzie :)))
  20. MonicaKejrankaMonicka ja też mam Rh- a mój mężuś ma Rh= i jestem w drugiej ciąży i niec mi lekarz niewspominał o żadnym zastrzyku, kurde zaraz zacznę się zamartwiać :((A Twoja Wiki jaka ma grupe krwi? własnie nie weim jaką grupę ma Wiki a w książeczce niema wpisanej a to zależy własnie od tego jaką ona ma grupę czy co, bo ja niebardzo się na tym znam ://
  21. Monicka ja też mam Rh- a mój mężuś ma Rh= i jestem w drugiej ciąży i niec mi lekarz niewspominał o żadnym zastrzyku, kurde zaraz zacznę się zamartwiać :((
  22. Marmi super ten filmik :)) i tam sporo takich brzuszków ruszających się, jejku fajnie to wygląda, mi też tak skacze tylko że u mnie to takie od kopnięć górka sięrobi i chowa ale pewnie jak dzidzia będzie miła już mało miejsca to i takie ruchy będą bardzo widoczne :)))
  23. luiza wagą się niemartw, jakoś mi się wydaje że teraz chyba każda z nas usłyszy że za dużo przytyła, ja w porównaniu z poprozednimi miesiącami to masakra, niewiem co się w tym miesiącu działo że tyle mi się przytyło, niby jem tyle samo, niema co sie przejmować, jakośto potem zrzucimy :))))
  24. tak się zastanawiam czy lekarz będzie mógł wystawić takie zaświadczenie jeszcze przed porodem na ostatnij wizycie czy trzeba będzie lecieć do niego tylko po ten głupi papier jak już będzie po, bo kurcze wiadomo że każda by chciała jak najszybciej dostaćte pieniążki, ehhh ale narobili
  25. magduskaHej Kejranko,jak dziś zdrówko??:] U mnie do d....:/Znów ból w pośladek wszedł i plecy strrrasznie bolą:(((( Mam nadzieję,że u Ciebie lepiej:] dzięki Madziu, dzisiaj nawet super się czuję, jakoś od wczoraj mnie tak mocno brzuch nieboli i odrazu lepsze samopoczucie :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...