Skocz do zawartości
Forum

MamaRobercika

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MamaRobercika

  1. A tak kolejny po 2 dniach też z porannego moczu. Takie porównanie. Tego samego dnia zrobiłam drugi tylko już nie z pierwszego moczu tylko później, mocno rozcienczonego i wyszedł negatywny, nawet prześwitu nie było.
  2. Na tym teście to może coś widać, ale nie jestem pewna na 100%, bo to taki jakby prześwit. A robiłaś ten test z pierwszego porannego moczu? Zrób jutro test z samego rana nawet jakby to miała być 5 rano. Pierwszy mocz po przebudzeniu. Staraj się nie pić dużo na wieczór i nie sikaj w nocy. Skoro na tym teście widać coś jakby prześwit. To jak wdrozysz wskazówki to jutro na bank będzie ciemniejszy niż ten. Bo na tym ciężko stwierdzić. Tak wyglądał mój pierwszy test.
  3. myszka83 na nfz faktycznie zależne jest to od lekarza bo jak będzie chcec to też będzie robił USG na każdej wizycie, natomiast prywatnie to płacisz i wymagasz. U mnie np ginekolog do której chodzę oczywiście za granicą robi usg jeśli tego chcesz a za usg się dodatkowo płaci, No około na pl 200zl sama wizyta bez usg kosztuje a za usg trzeba zapłacić dodatkowe 400, wcześniej było mniej ale ostatnio podrozalo, jak płacę to mam usg na wizycie. W pl też miałam takiego ginekologa prywatnego tylko ceny inne ale 4 lata temu wiec pewnie też zdrozal i on właśnie miał tak że 100 sama wizyta a za każde badanie, cytologie czy USG płacilo się dodatkowo. Więc może koleżanka nie miała usg na każdej wizycie bo nie płaciła dodatkowo za usg. Choć w większości gabinetów teraz jest to w pakiecie wiec płacisz i tak a jak płacisz to możesz wymagać. Chyba że chodziła do takiego co nie miał aparatu usg i na te 3 wysłał ja gdzie indziej.
  4. Słuchajcie polska służba zdrowia mnie po prostu powala. Moja znajoma z pl miała teraz prenatalne i wyobraźcie sobie jakie jaja. Ale od początku, zapisała się na nfz. Lekarz nie ma sprzętu w gabinecie wiec wysłał ja na prenatalne gdzie indziej, miala skierowanie, oczywiście terminy itp ale wcisli ja na 13+2, poszła a w gabinecie babka zrobiła usg w 5min, powiedziała że ciąża pojedyncza, płód żywy, obliczyla termin, serce bije, zmierzyła długość dziecka, ma obie ręce, nogi, nos widoczny i tyle! ta mówi że przecież ma skierowanie że czemu nie zmierzy itp a babka że to zwykłe skierowanie jest na zwykłe usg, że jak chce szczegółowe to musi zapłacić bo skierowania nie ma, to koleżanka mówi że zapłaci tylko żeby ja zbadala, to powiedziała jej że to trzeba umówić się na termin i najpierw się płaci bo ona musi się rozliczać z czasu. koleżanka to normalnie się tam poplakala bo to był praktycznie ostateczny termin na usg bo potem będzie za późno a ciężko o termin. Ale ta jej powiedziała że ma chwilę bo szybciej zrobiła usg poprzednim dwóm babka to jak mąż pójdzie zapłacić to ona jej zrobi to usg, i Jeszcze do wyboru miała albo usg rozszerzone albo gentyczne. albo gentyczne plus pappa, krew by musiała oddać na drugi dzień ale dodatkowo płatne. Więc zrobiła sobie tylko gentyczne usg i wyobraźcie sobie że babka je zrobiła na tym samym sprzęcie tylko jakis tam program włączyła. Na koniec koleżanka pytała co za różnica dla lekarki jakie ona te usg robi, to jej powiedziała że jakby każdemu za darmo robiła to by pracę straciła bo szpital by na siebie nie zarabiał. Mi się to normalnie w głowie nie mieści.
  5. U nas nie ma dużo rond, właściwie to tylko w stolicy są bardziej skomplikowane ronda, jednokierunkowe itp, nie bardziej skomplikowane niż w KRK, nie ma pociągów, nie ma tramwaji. A tak to w innych miastach są małe ronda albo wogole ich nie ma i skrzyżowania. Jezdnia jest super. Szeroka bez dziur. Jedynie to zimą często są utrudnione warunki pogodowe i często śnieg na drodze i lód, czasem pługi nie nadążają za np śnieżycą. Często przez to drogi są pozamykane. Ale po za pogoda w zimie to nawet prościej się tu jeździ niż w Polsce więc faktycznie ładnie musiała sobie pomyśleć ta dziewczyna. Ja póki co nie myślę o podróżach, nie dlatego że nie mogę ale dlatego że podróże są kosztowne zwlaszcza do polski a wolę pieniądze przeznaczyć na inny cel np zakup wyprawki, od jutra mam urlop ale maz nie ma, będzie miał praktycznie wtedy kiedy mi się będzie kończył sama latać nigdzie nie będę a i moje dziecko nadal nie ma paszportu a ma teraz przerwę wakacyjna. Będzie trzeba go wkoncu w Polsce zarejestrować i wyrobić mu PESEL ale zrobię to jak już drugie będzie na świecie i wtedy polecimy do pl i odrazu dwójce załatwimy. Tak liczyłam właśnie że już mnie w pl 3 lata nie było. Może faktycznie na następne wakacje się wybiorę odwiedzić rodzinę. Kupilam ostatnio wózek gondole dzidzi, brat mi będzie poczta wysyłał. Była okazja bo za pół ceny a ten sam model co mam spacerówke wiec stelaż mam do gondoli. Co prawda czarna ale najwyżej doczepie jakieś kokardki albo wstazke jak będzie dziewczynka. Mam nadzieję że się dowiem dziesiątego kto tam u mnie mieszka.
  6. Więc uważam że te testy są negatywne a urajacie sobie te druga kreskę. Gdy się starałam o dziecko to też na każdym teście ciążowym widziałam druga kreskę co miesiąc, robiłam je nawet przed terminem @. I jak @ przychodziła to sobie wkrecalam ze to tylko plamienie bo nigdy nie miałam obfitych i jeszcze po @ potrafiłam test robić. Ale jak już ten drugi test wychodził taki że widać było tylko urojona kreskę to wiedziałam że ciąży nie ma. Jak zaszłam w ciaze też miałam kreskę ledwo widoczna dzień przed @, ale jednak była ona widoczna i nie musiałam patrzeć pod światło by zobaczyć, przedewszystkim była ona bardzo jasno rożowa a te urojone były szare. Tez myślałam że wadliwy test i codziennie robiłam testy ale za każdym razem kreska na testach była ciemniejsza. U Ciebie albo jest jeszcze za wcześnie na test, albo nie jesteś w ciąży, @ spóźnia się od piątku wiec może być za wcześnie zwłaszcza że masz krótkie cykle. Ginekolog zobaczy ciaze dopiero najwcześniej jak będziesz mieć test pozytywny, wcześniej może nie być nawet pęcherzyka. Ciąża rozwija się wraz ze wzrostem beta hcg. Stężenie w moczu jest mniejsze niż w krwi wiec dobrym pomysłem jest zrobienie testu z krwi, rozwieje on wszelkie wątpliwości. @ może się spóźniać przez psychikę, jeśli uroisz sobie ciążę to może zatrzymać się miesiączka, i możesz mieć nawet objawy ciąży. Naprawdę idź zrób z partnerem ten test z krwi.
  7. Gdybys byla w ciaza to kreska na tescie ciazowym byla by codziennie coraz bardziej wyraza a nie caly czas niewidoczna.
  8. moze Ci sie z Iralndia pomyliło :)
  9. Na Islandi ruch jest taki sam jak w pl :) W gejzerach nie można się kąpać tam woda może przepalić skórę, zresztą miałam okazję się poparzyc w ciąży z synem bo na szklarni w której pracowałam woda była bezpośrednio podłączona bez regulacji. Natomiast ciepłe źródła jak najbardziej są przyjemne, choć na mnie to wrażenia nie robi specjalnego. Napewno taka woda jest prozdrowotna. A zorze można zobaczyć zimą. Narazie jeszcze trwają u nas białe noce, choć przez brzydka pogodę i ogólne zachmurzenie aż tak bardzo tego nie odczuwam.
  10. W 5 tyg może jeszcze nie być widać zarodka wiec według mnie powinnaś walczyć jeszcze 2 tygodnie, jeśli zarodek się nie pokaże to dopiero wtedy odstawić leki i czekać na poronienie.
  11. A nie lepiej sprawdzić żywotność ciąży przed odstawieniem lekow? Póki serduszko bije to walcz, bo może masz niedomogi progesteronu a z dzieckiem wszystko ok.
  12. Magdness to dziwne że w Szwecji nie zalecają wit D. Myślałam że u was takie zalecenia jak u nas. Na Islandi zalecają noworodka nawet przy kp bo w mleku mamy ponoć za mało, kobieta ciężarnym, właściwie to wszystkim, w przedszkolach podają dziecia tran codziennie bez względu na porę roku. Mnie na wizycie położna o kwas foliowy czy biorę nie spytała a o wit D tak, wit D jest dodawana chyba do wszystkiego tutaj, nawet mleko kupuje wzbogacone w wit D. Ale u nas faktycznie mało tego słońca jest.
  13. Aaa rozumiem. A Tobie ile czasu spóźnia się miesiączka?
  14. Po cesarskim cięciu tak samo jak po porodzie naturalnym miesiączki mogą być przez pewien czas nierugularne. Możesz dla pewności zrobić test beta hcg.
  15. Jak długo spóźnia Ci się miesiączka? Bo weszłam na profil i widziałam wpis z przed tygodnia że spóźnia Ci się 5dni, czyli łącznie było by już z 12dni tak? Wydaje mi się że test powinien być już pozytywny po 12 dniach od daty spodziewanej miesiączki i Ty nie jesteś w ciąży a przestawił Ci się cykl. Ale dla pewności zrób sobie test beta hcg, jak wyjdzie negatywy to koniecznie idź do lekarza by sprawdził czy wszystko ok i przepisal Ci coś na wywołanie miesiączki.
  16. Tu jest druga kreska ładna i wyraźna ale jakoś w innym miejscu niż powinna wiec może to być wadliwy test. Może kupisz test z innej firmy?
  17. Z ochotą bywa różnie bo samopoczucie czasem do bani ale jak jest ochota to wtedy jak najbardziej.
  18. Mi powiedziala ze pewnie przy stosunku peklo mi jakies naczynko a krew odrazu nie wyciekla tylko sie z hematyzowala (nie wiem czy to to slowo Bo przez translator tlumaczylam) I wycieklo na nastepny dzien wraz z resztkami nasienna I dlatego bylo to geste I zolto brazowe. Albo druga opcja to ze podczas stosunku peknely mi torbiele nabotha na szyjce ktore zrobily mi sie po porodzie. Albo zapalenie ale powiedziala ze jak zapalenie to bedzie dluzej sie utrzymywac a mi to przeszlo odrazu I dzis nie ma. Nic tez nie swedzi ani nie piecze.
  19. Położna mówi że w ciąży to normalne, nie wiem czy dobrze się też zrozumiałyśmy. Lekarz niestety termin na sierpień pierwszy wolny.
  20. Przykro mi ale ja też nie widzę na żadnym zdjęciu drugiej kreski, specjalnie weszłam z telefonu i próbowałam dostrzec w powiększeniu ale niestety nie widać nic, jeśli podejrzewasz ciąże to powtórz test za kilka dni lub zrób test z krwi.
  21. usg będę mieć dopiero 10 lipca, mam nadzieję że z dzieckiem wszystko w porządku, do tej pory wogole się jakoś nie martwilam ale teraz się boję.
  22. Dla mnie żywienie Anny Lewandowskiej jest abstrakcja, znaczy ja wiem że sie tak da jeść i być zdrowym i że niektórzy to lubią. No ale ja bym nie potrafiła w ten sposób jeść. Ale naszczscie ona ludzia tak nie ustala diet jak sobie, koleżanka ostatnio kupiła od niej dietę, dostaje listę produktów i przepisy i byłam pozytywnie zaskoczona że ma w diecie normalnie mieso nawet wieprzowe. Choć oczywiście śmiałam się z maki i płatków bezglutenowych na liście produktów. Dziewczyny zauważyłam u siebie dziś gęsty żółto brązowy śluz i nie wiem co mam teraz robić, bo do szpitala nie mam po co iść, ginekolog przyjmie mnie pewnie za 2-3 tygodnie. Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane bo do tej pory nigdy mi się coś takiego nie przytrafiło. Miała któraś z Was coś takiego? Szyjke też mam nisko. To już 11 tydzień a taka niespodzianka, wziąść luteine? Naszczscie tylko jednorazowo póki co przy podcieraniu i trochę pocieklo na bieliznę za nim poszłam do toalety ale że miałam akurat bieliznę koloru borodowego to nie jestem w stanie określić jaki kolor to miało. Póki co leżę.
  23. W pierwszej ciąży nie brałam nic do 3 mies ciazy bo nawet nie wiedziałam że powinnam coś brać a według moich wyników położna powiedziała że nic brać nie muszę nawet kwasu foliowego, być może moja dieta była wtedy wystarczająca, teraz jeszcze nie mam wyników, ale kazała brać kwas foliowy i wit d , kwas foliowy zaczęłam już brać w lutym. Noi biorę właśnie kwas foliowy plus witaminy z grupy B, są razem w zestawie żeby się lepiej wchłanial, biorę też czasem magne B6, głównie gdy czuje zmęczenie albo skurcze. Noi biore tez wit D jak kazała. Hemoglobine według ostatniego badania mam idealną wiec żelaza brać nie muszę, jem często mięso. Właściwie to inne witaminy raz biorę raz nie, zależy jak wygląda moja dieta, czasem mam gorszy apetyt wiec wtedy biorę witaminy, jakis tam zestaw dla ciężarnych, kupiłam taki by było tego jak najmniej w skladzie. A czasem poprostu ograniczam się tylko do tego kwasu foliowego i wit D bo jem pełnowartościowe posiłki. Jak czegoś będę potrzebowac to organizm da znać, a jak nie da to wyjdzie w badaniu. Ale zazwyczaj wiem kiedy czegoś potrzebuje. Ostatnio non stop jem produkty mleczne typu jogurty, codziennie pije pół litra kakao, nawet zwykłe mleko piłam co nigdy nie lubiłam, dzidzi budują się kości i potrzebuje wapna więc organizm sam daje znać. Od kilku dni też wcinam pomarańcze i jabłka. Co pomarańcze też nie specjalnie lubię a teraz mi smakowały jak nie wiem co.
  24. Przy synu mam bebetto nico, też uwielbiam ta marke jestem mega zadowolona. Spacerówka napewno zostanie a gondole zastanawiam się czy kupić inna czy dokupić tylko gondole to stelaża, bo po synu pozbylam się odrazu wózka gondoli bo nie miałam miejsca by trzymać. Zresztą miałam 2 w1 i nie byłam z tego zadowolona.
  25. A już myślałam że dopadło mnie jakieś zapalenie pęcherza, dobrze że napisałyście o parciu na pęcherz przy synu pojawiło się dopiero później a teraz ledwo zrobię siku to nie raz 10min nie minie a mi się znowu chce. W nocy wstaje już 4 razy. A dziś rano to już był szok. 5 rano pobudka na siku, 6 znowu, potem 6:30, o 7 zadzwonił budzik i znów siku , 7:10, 7:20 i potem godzina 7:30 , następnie poszłam przed samym wyjściem do toalety koło 7:45 ale ledwo zjechałam na dół znów mi się sikać chciało godz około. 7:50, w przedszkolu u syna się wysikalam i poszłam do pracy, w drodze znów mi się chciało. W nocy nawet nie wiem ile razy wstawalam ale ogólnie od kilku dni tak biegam do toalety. W niedzielę byłam z synem na basenie półtora godziny a w tym czasie 4 razy byłam w toalecie a nawet nie piłam nic. Zaczyna to być męczące bo pół dnia spędzam w toalecie. Czy wy też tak macie czy ja mam już jakieś zapalenie pęcherza bo sama nie wiem już czy to normalne. Nie pamiętam żebym przy synu aż tak często bywała w toalecie a napewno nie tak wcześnie tylko pod koniec dopiero.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...