Angelika 1245
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Angelika 1245
-
Martusia chyba gilalam po stópkach jak dobrze pamiętam
-
Nie mam już sił, posprzątalam cały dom,poszłam z córką na zakupy bo chciała kupić prezent dla dzidziusia i lazilysmy po centrum handlowym. Jeszcze wlazlysmy do autobusu który jechał 40min tam.... Masakra....jutro musze dać córkę do przedszkola bo rano mam lekarza a ta malpka mała rano nie chce wstawać, wiec będę się z nią męczyć.... A w piątek rano znowu ta położna. Od mojej tez raczej nic nowego nie usłyszę ale ok,juz zadzwoniłam to pójdę....
-
Chyba pójdę na ktg chociaż jutro mam wizytę bo na pewno 10 ruchów na godzinę nie czuje,co najwyżej z 3... Ja dzisiaj równo 38tc, Ola ja dzwoniłam do położnej bo teraz u nas niby juz w ciąży ma Cię odwiedzić w domu,ale ona kazała przyjechać do siebie. W sumie jak zwykle,jak urodziłam córkę to mąż musiał po nią jechać i ja odwiezc bo inaczej by nie przyjechała zdjąć mi szwów a później musiałam jeździć do niej z córką. Głupota ale cóż,bo to chyba chodzi o to aby zobaczyła jak sobie radzisz w domu a nie że weszłam zobaczyła dziecko i koniec wizyty...
-
ola też się boję a jak teraz zobaczyłam jak wstrzykuja w kręgosłup na filmikach to jestem prawie pewna że się nie zdecyduje :) Ale porozmawiać można i rozwiać wątpliwości :) W ogóle dzisiaj pierwszy raz odezwalam się do położnej i zawiadomilam że jestem w ciąży,umowila mnie na piątek rano. Mam przyjść na pogadankę. Wydaje mi się ze czuje bardzo mało ruchów,nie chce panikować ale trochę mnie to denerwuje. A Wy jak macie? To normalne że na końcu czuje się mniej i mniej intensywne?
-
Zobaczę jak będzie się akcja rozwijać,jak tak powoli jak z córką to poproszę o znieczulenie a jak szybciej to zdecyduje się bez. W piątek spotykam się z położną to o wszystko wypytam
-
Tak,są bo dzwoniłam do siostry. Ona pracuje w biedronce i mi kupiła jeszcze jedno opakowanie bo w naszej nie było :)
-
MartusiaM w biedrze były w promocji,za 144szt 50zł. Wczoraj widziałam plakat że jeszcze jest ta promocja ale dzisiaj nie mogłam znaleźć. Ja sobie sprawdzam gdzie akurat jest promocja w aplikacji z gazetkami.
-
Dzisiaj zasypiam na stojąco, pewnie trochę od pogody bo dużo chłodniej u nas. Pewnie że każde dziecko jest inne i każdemu co innego służy. Te pomarańczowe pampersy sleep and Play wszystkie koleżanki mi pooddawaly. Im przeciekaly,a dla mojej córeczki super. Ani razu nie przeciekly i bardzo długo nam służyły. Mae jestem zdziwiona aż taką różnicą cen,koleżanka mówi że jeździ do Niemiec na zakupy i obkupuje się w chemię i kosmetyki bo jest o połowę taniej... Dzisiaj córka zazyczyla sobie pomidorowa na obiad wiec ugotuje jej,tym bardziej ze mam wczorajszy makaron do wykorzystania. Zgaga mnie coraz bardziej meczy,ale zauważyłam że najbardziej pomaga mi śmietana. Wcześniej jadłam jogurt naturalny ale śmietana wygrywa w nocy jak mnie złapie to do lodówki łyżkę śmietany i jest o niebo lepiej.
-
Aleksandra gratuluję, piękna waga :)
-
Ja z córką używałam na początku dady a później pomarańczowe pampersa. Nie miałam problemów z odparzeniami ani z niczym.Ale teraz dużo słyszę ze dady się skiepściły wiec kupiłam pampersa zielonea a do szpitala mam te co dostałam w rossmanie mała paczkę. A później zobacze,może poproszę teścia to zobaczy w Niemczech albo mój tato w Belgii to kupi mi zapas. Bo kosmetyki są o wiele tańsze niż w Polsce niestety :( Nie wiecie jak z pampersami?
-
Zastanawiam się czy kupić jakiś drobiazg starszej córce od drugiego dziecka,będzie się cieszyć i czuć że też jest ważna. Co myślicie?
-
Mąż pracuje od 6 do 14 i o 14.30 jest w domu,jeśli po porodzie będę się dobrze czuć to weźmie może z dwa dni wolnego bo i tak szybko jest w domu to wytrzymamy bez niego do 14.30. A urlop weźmie sobie później,i tak nigdzie nie pojedziemy z noworodkiem teraz. Dzisiaj mnie okropnie męczy zgaga i twardnieje mi brzuch co jakiś czas. Też mam jedną paczkę pampersow jedynek do szpitala,najwyżej ktoś dowiezie. Zastanawiam się czy nie kupić drugiej paczki pampersow w biedrze za 50zł 144szt. dwojeczek
-
Mea zostało nam w sumie tyle samo,ja 26.06 :) Córka sprzedana na noc do cioci,mąż robi kolacje,ja to się umiem ustawić
-
Ja nie używałam tetrowych ale dużo wietrzylam,przy każdym przebieraniu z 5min z gola pupa. I nie miałam problemu z odparzeniami i potówkami. Ale każde dziecko jest inne i każda mama widzi co dla niego najlepsze :)
-
Ja po pierwszej ciąży mocno zjechalam,z 64kg z przed ciąży 58 po Paru miesiącach po ciąży . Myślę że pomogło mi karmienie piersią. Mam 169 wzrostu wiec byłam w miarw szczupła. Teraz czuję się jak słoń prawie 80kg :) Ale toleruje to,decydując się na ciążę zgodziłam się na te kilogramy i teraz nie narzekam tylko wezmniemy się do pracy po ciąży. Zdrowa dieta i ruch nam wszystkim się przyda,całej naszej rodzince :)
-
Kali w 1szej ciąży przytyłam 10kg i od razu po porodzie 12kg mniej. Teraz przytyłam 20kg juz,trochę się boje ze nie będzie tak pięknie jak za 1szym razem :) Ale nie przejmuje się,nad tym można popracować :) Najważniejsze jest zdrowie dzieci i nasze.
-
Ja mam zgage i mdłości,miałam w sumie przez całą ciążę rano. Tylko teraz nie jest źle.A zgaga okropnie mnie męczy,mam po wszystkim
-
Kali też mam na 26.06 termin. Ja jeszcze w miarę dobrze się czuje,wiec czuje ze dotrwam do terminu. Przeczytałam ten wpis o późnym wczesniactwie i jestem nastawiona dobrze ze jeszcze pochodzę do 39 tyg. chociaż jestem juz zmęczona.Dzisiaj jedziemy na roczek mojego siostrzenca,będzie grill w ogrodzie i pełno ludzi,chyba 30osob. I pewnie wszyscy po kolei będą pytać ile jeszcze,co będzie itp. Nienawidzę tego,nie chce mi się każdemu gadać. Chce posiedzieć w spokoju,córka się pobawi i wrócimy do domu.
-
ola2710 weź nie szalej :) Mi pizza wyszła pyszna,prawie taka jak męża :) Jeszcze zrobię babeczki,szukam przepisu idealnego i za każdym razem próbuje innego :) Teraz zrobię jogurtowe,podobno wilgotne :P Ale u nas upały, aż jestem zdziwiona ze nogi mi jeszcze nie puchna. Dzisiaj postanowiłam że przestaje narzekać do końca ciąży bo już mnie rodzina znieść nie może :) A mi to nic nie daje oprócz jeszcze większej irytacji
-
Mnie krzyż pobolewa czasami,chyba takie skurcze ale to parę razy dziennie. Dzisiaj robię pizze na obiad, stresuje się bo mąż robi pyszna pizze a ja pierwszy raz :) Napisał mi przepis i będziemy cudowac z córką.
-
Marja89 pomiary nie zawsze pokazują prawdziwa wagę,moja koleżanka miała urodzić 3400 a urodziła 4400 :) Nie mowie że akurat tak będzie w Waszym przypadku ale nie przejmowalabym się waga,tym bardziej ze 2900 to tez juz jest ok. Z córką wyszłam na lody,teraz czekamy na kuzynke.U nas znowu upały wróciły
-
Mysia_88 mi się wydawało ze strasznie się darlam i w ogóle a położna i mąż ze właśnie nie, prawie wcale. Zaraz nadgoni z wagą, moja córka była jeszcze mniejsza.
-
Wyhaczylam,przepraszam za błąd
-
Aleksandra82,ja też już się wkurzam bo nie mam tyle werwy co bym chciała :) Ale dla dobra malucha jeszcze wole się przemeczyc :) Ty możesz w każdej chwili już :) Dzisiaj w lidlu wychaczylam muslinowe bodziaki-sa ekstra,nie dość ze ładne to jeszcze takie mięciutkie. 20zł za 2pack :)
-
Ja czuję że pochodzę do terminu albo może trochę przed 2-3 dni. A może to i dobrze bo zdarzy podrosnac a nie taki karakan jak starsza :) MartusiaM mnie też bolało,siadalam na brzegu łóżka aby czasami się nie dotknąć :) Ale po zdjęciu szwów było o niebo lepiej. Na początku karmienie to jeden wielki dramat był dla mnie. Ale później wszystko się ustabilizowalo,Hania nauczyła się ładnie ssać i nie lapczywie i było super. Nie żałuję że się przemeczylam i nie poddalam bo dla mnie na początku to była wręcz walka :) Na dodatek te komentarze,że ona się nie najada,żebym dala modyfikowane,chociaż na noc.... Oczywiście mama i teściowa. Dopiero mąż je porządnie opieprzyl to dały spokój