
Angelika 1245
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Angelika 1245
-
Dziewczyny po ilu dniach mialyscie zdjęte szwy? Czytam ze po 5dniach można zdjąć a moja położna nawet nie oglądając stwierdziła że to za szybko i zdejmnie mi w środę czyli po 12dniach A ja już ledwo chodzę, jutro mąż do pracy i jestem przerażona bo ledwo wstaje a zostane sama z dwójką dzieci....dam radę bo nie mam wyboru ale będzie mi ciężko. Włączę bajki i cały dzień w łóżku z córką bo nie wyobrażam sobie chodzić i sprawdzać co robi
-
Ja nie mogę się doczekać aż ubiore się bez bólu,usiade nie zastanawiając się czy czasami szew mi nie pójdzie albo będę bała się zasmiac juz o kichnieciu nie wspomnę :) Córka starsza jak narazie radzi sobie cudownie, pomaga i rozumie wszystko co do niej mówimy. Mąż też cudownie, skacze nade mną abym nie musiała się ruszać niepotrzebnie. Jutro planujemy pierwszy spacerek,zastanawiam się jak ubrać malucha
-
ola2710 oj to współczuję przeżyć,tez mam hemoroida i zastanawiam się czy mogę coś z nim zrobić
-
Mae,z córką właśnie po 5dniach,na pierwszej wizycie mi zdjęła. Ale mieszkałam na wsi i tylko raz u mnie była,chyba wiedziała że więcej do mnie nie przyjedzie. Tez jestem ciekawa czy Lusia coś przybrała,podejrzewam że tak bo o ile w nocy ładnie śpi to w dzień cyc na okrągło. Ale nie ograniczam jej,położna mówiła ze może chcieć jej się tylko pić i dlatego tak krótko pije. Ale pilnować aby piła długo z jednej piersi bo na początku jest mniej kaloryczne mleko i mniej się naje a więcej napije. I jak pije trochę z jednej a trochę z drugiej to się do końca nie najada.
-
Myślałam że położna dzisiaj mi zdejmie szwy,jak po 1szej ciąży a dopiero za tydzień. Jestem załamana :) I okazało się że mam 6szwów a byłam pewna że 4. Wizyta ok, teraz za tydzień. Szkoda że nie ma ze sobą wagi vo jestem ciekawa ile malutka waży. Gratuluję dziewczyny jeszcze raz.Mea wszystkiego najlepszego! Mąż mnie rozsmiesza i chyba zaraz mi tw szwy popekaja :)
-
xyza chyba już wszystkie jesteśmy po :) Ja po porodzie tylko przez chwilę dostałam mała a później zabrali ja na badania bo miałam zielone wody i sprawdzali czy nie ma infekcji i przywieźli ja dopiero po 6godz. Mnoe pozszywali,polezalam godzinę i przewiezli na łóżku do sali poporodowej. Nie narzekam na szpital,opieka super i w ogóle zainteresowanie duże czy dobrze się czuje,samopoczucie itp. Dostałam zaproszenie do doradcy laktacyjnego darmowego wiec może skorzystam.
-
Ja mam 4 szwy i czekam na położna jak na zbawienie,tak mnie rwa. Ledwo się ruszam,dlatego póki co mała śpi z nami. Mało się budzi w nocy,ale za to w dzień co 15min... Przez chwilę myślałam że się nie najada ale jak przesypia noce... No i wystarczy że mąż ją ponosi i z powrotem śpi. Starsza córka póki co super,pomaga mi w prostych czynnościach ale zauważyłam że zrobiła się głośna. Cały czas mówi podniesionym głosem,koleżanka mówiła mi ze jej córka tak samo robiła jak pojawił się u nich brat.
-
Ola mnie nie pionizowali,po prostu zapytalan czy mogę iść się wykąpać i powiedzieli ze jak czuje się na siłach to tak. Nie wiem czy do końca się czułam,ale byłam spocona,brudna i noe zasnęłabym tak i powoli podreptalam. Myślałam że tylko po cesarce pionizuja,a miałaś pęknięcie lub nacięcie? Mi dzisiaj położna zdejmuje szwy,mam nadzieje ze będzie mniej rana bolała
-
Marja89 dasz rade z laktacja! Na spokojnie przede wszystkim, cały dzień przy cycu i mleko samo przyjdzie :)
-
Marja89,Ola gratuluję Wam! Naprawdę duże chłopy! Ola ten poród tez cięższy dla mnie niż poprzedni, gorzej tez dochodzę do siebie.... W ogóle wczoraj wyszlam na chwile na plac zabaw z córką i babka mówi do mnie-Co pani jeszcze nie urodziła? Nie powiem,zabolało.... Nie wyglądam jakoś okropnie,przy 169cm ważę 72kg, mam jeszcze lekki brzuszek ale to nie jest ciążowy.... Masakra. Mała przesypia ładnie noce,budzi się raz. Dzisiaj ja musiałam ja budzić bo mnie już piersi bolały ale w dzień cycoholik poziom hard :) Dzisiaj chce wyjść na krótki spacerek,zobaczę pogodę i czy będzie wiało bo nasze osiedle jest na górce i często mocno wieje :)
-
MartusiaM uważaj aby nie zrobił Ci się stan zapalny. Wiem jaki to ból, że starsza córka aż mi się ręce trzesly jak ja przestawialam... Może pomyśl o muszlach laktacyjnych? Dla mnie są rewelacyjne i pomogły mi w takich sytuacjach :) A nas się zaczęło,pierwsza noc w domu i juz z nami w łóżku. Karmiłam ja a ze mnie krocze jeszcze boli to postanowiłam się położyć. A jak się polozylysmy tak już do rana spalysmy,dwa razy tylko wstała do cyca :) Obiecuje sobie ze jak juz normalnie będę mogła siedzieć to będę karmić na fotelu. Wczoraj mąż zarejestrował malutką i jednak jest Łucja. Już się przyzwyczailiśmy i inne imię nie pasuje :) Lusia i koniec :) Nawet córka się przekonała ale tylko do Lusi,do Łucji już nie :)
-
Dziewczyny ile kilo Wam zostało po ciąży?
-
Marja89 szkoda ze się nameczysz tak :(Ale pomysl ze jutro będzie po wszystkim Mnie dzisja strasznie rana rwie... W szpitalu większość czasu jednak leżałam to bolało mniej a w domu jak to w domu...
-
Mae wiem właśnie że zaburzaja odruch ssania na początku ale jestem ciekawa co w ogóle myślicie i smoczkach? Moja córka do 4msc jeszcze chciała,później sama wypluwala i przestałam dawać. A Łucji nie wiem czy będę dawać w ogóle. Tez juz czuje że nawał się zbliża,dzisiaj ciepły prysznic na piersi. Lusia tez budziła się tylko 3czy 4 razy w nocy,ja za to co chwila bo byłam w szoku ze tak śpi :) My dzisiaj wychodzimy,około 15 będzie wypis :) Musimy obmyslec plan działania aby wszystko szybko załatwić w urzędach,mąż sam będzie jeździł gdzie się da :) A jak to jest z rejestracja dziecka przez internet? Jak szybko dostaje się akt urodzenia? Bo w wersji elektronicznej rozumiem ze od razu i co? Drukuje się go samemu? Bo musze dostarczyć do pracy i zastanawiam się czy nie będzie szybciej jechać do urzędu i na miejscu dostać Akt.Przepraszam że Was wypytuje o wszystko ale wiem że jesteście na bierzaco i orientujecie się :)
-
Marja89 będę trzymać i czekać na wieści :) Dzisiaj noc była o wiele lepsza, malutka spała dłużej między karmieniami wiec nie jestem taka wykonczona. Lekarz wieczorem mówiła ze po podcieciu wedzidelka będzie lepiej i rzeczywiście widzę różnice. Teraz jeszcze śpi a ja zaraz lecę szybko się umyć. Nie mogę się doczekać obchodu i decyzji czy dzisiaj wychodzimy :) Dziewczyny a dajecie smoczki?
-
Wiem,i tak zrobimy jak chcemy.Moze wymyślimy inne które tak samo nam się spodoba ale się nie zapowiada :) Będą musieli się przyzwyczaić :) Juz jesteśmy po kąpieli,ważeniu,i obchodzie. Wszystko jest ok i jutro wychodzimy prawdopodobnie. Mała spadła z 3470kg do 3310 ale lekarz mówi ze w porządku. Córka ma kryzys w domu, dzwoni do mnie mąż i mówi że chce ze mną rozmawiać. Mówi z płaczem ze tata nie pozwala jej jeść słodyczy... I że tęskni za mną. Juz się nie mogę doczekać aż ja zobaczę chociaż to tylko 3dni
-
Ale ja miałam wpisane imię w książeczce starszej córki. Dlatego się pytam :) Bo mówiliśmy ze Łucja i się zastanawiałam :) Ale w sumie to by było głupie, macie rację że to przecież luźna rozmowa
-
Dziewczyny jak Przy porodzie powiedzieliśmy imię to już znaczy ze poszło dalej?mama mówi ze juz będzie ono w książeczce i podane w urzędzie. Ale wydaje mi się ze nie,przecież sami podajemy imię. A na wypisie jak jest podane? Położna tylko zapytała z grzeczności o imię. Jak było w waszych przypadkach?
-
Okazało się ze coś z morfologia było nie tak,ale dzisiaj już wyszła prawidłowa więc mam nadzieję że jutro nas wypuszczą. Pediatra powiedziała ze malutka ma wędzidełko które będzie przeszkadzało jej ssać i czy chce jej podciąć. Zgodziłam się bo później przez to może mieć wady wymowy a zabieg trwa chwile i jest bezbolesny dla takiego maluszka. I trwał chyba z 10min, nie zdarzylam iść się wymyc a była z powrotem. Siedzę sama,mąż pojechał do córki starszej a malutka śpi i mąż mówi co ja gadam ze ona nie śpi.... Był 3 godz i cały czas spala. Cała rodzina oburzona na imię Łucja, proszą nas abyśmy jej tego nie robili.... Ale my nie mamy alternatywy.... Nie wiemy co teraz zrobić :)
-
Ja jednak dzisiaj nie wychodzę. Okazało się ze wyniki krwi małej wyszły coś nie tak i dzisiaj powtarzają. I do jutra mamy zostać. Jestem zła bo nikt nawet mi nie powiedział ze były nieprawidłowe, pediatra mówiła ze jak będzie coś nie tak to przyjdzie i nikt nie przyszedł.... Wiec uznałam ze jest ok. Mąż przyjdzie to pójdzie albo ja pogadać co jest bo sami niczego nie powiedzą... A już byłam nastawiona na powrót do domu bo była jeszcze ginekolog i mówiła ze raczej wyjdziemy :( Martwię się teraz jeszcze tymi wynikami :(
-
Nie będę dawać, tez sobie przemyslalam i uznałam ze jak chce karmić to się przemecze :) Może juz dzisiaj nas wypuszcza,mój wypis juz jest. Teraz zależy od pediatry czy małą puści :) Ale jest nadzieja chociaż się nie nastawiam :)
-
Całą noc karmiłam... Jestem padnieta co ją odlożę to płacz. Tylko na rękach a najlepiej przy cycku. Oczywiście 2min possac a później spać i co jakiś czas pociumciac.... Jak przyjdzie położna to poproszę o butelkę z mlekiem modyfikowanym bo już nie mam sił a może ona jest po prostu głodna.
-
MartusiaM moim zdaniem normalne,córka tez miała takie okresy,mówiliśmy na nią Głodzilla :) Boli mnie brzuch przy karmieniu piersią,tak jakbym miała skurcze porodowe. Ale to chyba macica wraca do normalności
-
Mea to ekstra :) ja nie krzyczalam tylko piszczalam :) To kluseczka malutka,podobnie jak moja :)
-
ola2710 może jutro na dzień taty zrobisz prezent :) Albo w niedziele w czasie meczu :)