Skocz do zawartości
Forum

regina224

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez regina224

  1. Maura ja tez pojechalam pierwszy raz na kolonie jak mialam 10 lat i pamietam ze dla mnie to byl koszmar.Potem to juz nie chcialam nigdzie jechac.Bardzo bym nie chciala zeby Oskar byl taki jak ja.Staram sie zeby byl samodzielny ale chyba nam to nie wychodzi.Ciagle sie o niego martwie.MA CHLOPAK PRZERABANE CHOCIAZ NARAZIE MU TO JAKOS NIE PRZESZKADZA
  2. mauraA gdzie wysyłacie Waszych 9-latkow na wakacje. Czy już pojadą samodzielnie na obozy czy kolonie czy raczej rodzinnie? Ciekawa jestem jakie macie zdanie na ten temat- czy to już czas aby dziecko jechało gdzieś na zorganizowany wypoczynek z rówieśnikami czy jeszcze za wcześnie? Jeśli tak to jak to przeżywacie drogie mamy? Moja córka jedzie pierwszy raz na obóz ;) My rodzinnie.Tradycyjnie nad Wiselke a potem nad jeziorko.Ja osobiscie jeszcze sie boje mojego samego puscic.Pozatym jak mu powiedzialam ze moze by pojechal na kolonie to sie prawie na mnie obrazil.Na ferie pojechal z moim bratem i byla czarna rozpacz.
  3. Szanigratuluje ząbków :) mojemu wyrzyna się drugi już widać ale nie przebił się jeszcze ale przypuszczam że lada dzień sie przebije :) a mam pytanko co zrobić jeśli mój synek niechce jesc...próbuje mu dawać zupki ...gotowane bo kupowanych tymbardziej neichce, deserki, kaszki ale on dwie łyżki zje i koniec...a mleko pije. Chciałabym zeby już jadł coś innego ale on neichce. Czy poczekac spokojnie czy próbować mimo wszystko dawać cos. Tylko co? Szani probowac trzeba.Ja zaczelam Kordianowi dawac obiadek najpierw po piersi zeby byl spokojny ale nie najedzony.Potrm juz normalnie przed piersia.Dobrze ze mleczko pile,musisz cierpliwa byc i dalej podawac mu to co do tej pory.Zobaczysz nauczy sie nowych smaczkow i w koncu sie przyzwyczai
  4. zubelekI jak tam mamy dzici z rocznika 98...jak przebiegło rozstanie z ukochaną Panią? Moja córcia i jej koleżanki i koledzy strasznie to przezyli, Pani też aż płakała, że miała cudowna klase i bardzo jej żal się rozstawać...nawet my rodzice płakaliśmyNo cóż takie jest zycie , czas szykowac sie do kolejnego etapu edukacji. Moja córcia trafi na wychowawczy debiut, pani od anglika po raz pierwszy przejmie wychowawstwo...mam nadzieje, że da sobie rade U nas podobnie jak u Ciebie.Nasza pani naprawde super kobitka.Mi dodatkowo smutno bo zlapalam super kontakt z wychowawczynia.Nawet dostalam dyplom z podzienkowaniami za czynny udzial i pomoc. Monika masz racje te hporoskopy czasem sie sprawdzaja.Moj Oskar ma tak samo.Ja nic nie moge u niego znalezc a on od razu wszystko widzi.U nas to pewnie tez dziedziczne jest.Ja sama"balaganiara"jestem ale co mam znalezc to znajde.
  5. Didianko gratuluje zabkow im wiecej tym lepiej.Dzieciaki slodko wygladaja z zabkami.
  6. Myszko ja tez od razu szukalam tego leku tez nie moglam znalezc. Madzius Kordian je ladnie tylko dania ,deserkow nie chce jesc.
  7. Myszko a zmienic pediatry nie mozesz?Bo to co Ty piszesz i przez co musieliscie przez nia przejsc to tragedia!!!!Powinna sama sobie zaaplikowac to co przepisala malemu!
  8. No to macie zgryz.Ale ta lekarka to chyba sie z glupim na rozumy zamienila!!!!!!!!!!!!Myszko pamietaj ten test z krwi nazywa sie ITG.On wykarze czy maly jest alergikiem. Super ze wracacie do zdrowia.Amoze lekarka przepisala malemu chociaz ZYRTEK?To jest na alergie.
  9. No my dzis jestesmy po szczepieniu wreszcie.Maly jak zwykle dzielnie sie zachowal i nie plakal.Wazy7,045.Lekarka powiedziala ze jest super chlopak.Mam szczescie bo Kordiana pediatra to ta sama co opiekowala sie Oskarem.Dodatkowy plus to taki ze to znajoma mojej swietej pamieci mamy.Moze dzieki temu dba o nas lepiej.Teraz Kordianek spi.Wiec ide obiadek robic. Myszko co u was? Pozdrawiam:Uśmiech:
  10. Didianko supeeeeeer wiedzialam ze bedzie ok.Tomus zdolniecha po mamie!:Uśmiech: Myszko naprawde fajnie.Tak to juz jest z tymi naszymi maluchami ze jak chorzy to na calego i serce sie kraje a jak zdrowieja to tak szybko ze czlowiek nie nadaza sie cieszyc bo wyczerpany po chorobie malenstwa.Myszko a dalej karmisz piersia?Bo jesli tak to uwazaj na swoje leki.dla Twojego Kacperka.No a Ty wracaj do zdrowka
  11. Witaj Szani super ze wszystko ok i gratuluje zabka no i tata pewnie dumny. Myszko i jak sie czuje Kacperek?
  12. Myszko ta masc nazywa sie Pulmex baby Wskazania:preparat o mmiejscowym dzialaniu rozgrzewajacym stosowany do nacierania w schorzeniach gornych drog oddechowych takich jak:przeziebienie,grypa,zapalenie oskrzeli zapalenie gardla,ktore przebiegaja z katarem i kaszlem.Mascie jest 20g i starcza na bardzo dlugo bo biezesz jej kropeleczke.Ja wczesniej zawsze smarowalam i Oskara i Kordiana oliwka a na to odrobinke masci.Niestety nie pamietam ile kosztuje ale napewno cos kolo10zl.Tylko ze sie oplaca.Jest bez recepty.Kordianowi zima smarowalam ta mascia stopy.
  13. Nie wiem Myszko boje sie Ci az tak doradzic bo to nie moje dziecko.Ja bym sprobowala ale w dzien tak zeby zobaczyc co sie stanie.A JESLI NIE CHCESZ MALEGO SMAROWAC TO CHOCIAZ PODUSZECZKE POSMARUJ MASCIA I TO JUZ POMOZE W ODDYCHANIU.TO JEST TAKA ALA INHALACJA.
  14. didiankawiem wiem matusiu!! mnie samej minal zez ale moja mama bardzo i to dbala wiec sie nie bpje tak bardzo... rosnie mi maly okularnik - ja zreszta nosze okularki od 4 roku zycia wiec nie wyobrazam sobie zycia bez nich... a teraz nauuka poszla do przodu wiec tymbardziej sie nie boje :) pozdrawiam Didianko ja juz kiedys pisalam.Sama nosilam okulary korekcyjne bo mi oczko uciekalo do 2 go roku zycia.I wszystkto mi sie poprawilo a to bylo przeciez 29 lat temu wiec jesli wtedy dali rade to teraz tym bardziej.Zobaczysz zadnego zeza nie bedzie.:Uśmiech: Myszko a jak wam minela nocka?Mam nadzieje ze juz lepiej.A mam takie pytanko czy go smarujesz czyms?Pozwolili Ci malego oklepywac?Bo jesli tak to z tego co pamietam po moim starszym sunu dobrze jest natrzrc plecki troche PUMPLEXEM chyba tak to sie pisze troszke oklepac i rozsmieszyc malca zeby zaczol kaslac wtedy szybciej mu sie flegma odklei.Koniecznie na brzyszku albo tak rzeby nie zlatywalo to z powrotem.Ja tak robilam.Pozatym nawet jak nie bedziesz malego oklepywala to chociaz go nasmaruj:raz ze rozgrzewajaco ta masc dziela no i ulatwia odychanie.l:Uśmiech:
  15. Myszko ciesze sie ze juz w domku jestescie.Powinnas sie cieszyc bo z tego malenstwo sie wyleczy i bedzie dobrze!!!!:Uśmiech: wroci do zdrowia zobaczysz Martusia ja nie szczepie ta szczepionka z przychodni tylko ta odplatna i tej wlasnie nie ma.
  16. Didianko i jak po badaniach? Ciekawe co u Haromitki.Cos ostatnio zadko tu zaglada.A z Betty co sie dzieje?Pewnie ladna pogoda to spacerkuja sobie.U nas dzis wyjatkowo slonecznie i chyba nie wieje. Madzius gdzie nad morze bedziesz jechala jesli mozna wiedziec?
  17. Martus u mnie obaj moi mezczyzni maja sie dobrze.Ciagle czekam na szczepionke i jak narazie tylko czekam.Chyba zaczne sobie ta szczepionke sprowadzac bo jak tak dalej pojdzie to nie wiem jak to bedzie.Kordianowi codziennie podaje 1/2 sloiczka obiadku a potem koniecznie cysia.Zabawnie to wyglada.Ciesze sie ze je nowe rzeczy tylko troche mi sie przykro robi ze on tak szybko dorasta:Smutny:no ale tak to juz jest Oskar wydaje sie nie tak dawno byl malutki taki jak Kordian a teraz juz w noge gra w usteckim Jantarze na treningi i na zawody gania Martus jak tam zabkowanie?Jakies dalsze postepy?U nas nic nie widac jeszcze,dziasla biale i swedza slini sie maly ale zabkow nie ma.
  18. Myszko trzymajcie sie.Na szczescie jestescie pod stala opieka i nic sie nie stanie.Jak juz lekarze dowiedza sie co malemu jest bedzie lepiej.Naprawde nawet nie mozna sobie wyobrazic jak wam ciezko jest.Trzymam w kciuki zeby wszystko dobrze bylo.
  19. Czesc dziewczynki.U nas ok.Wczoraj i dzis Kordian dostal zupke marchwiowa i czekalam na rozwolnienie ale u niego jest inaczej i zamias tego jest lekkie zatwardzenie.Nie ma kupki tylko kleksiki!:Uśmiech:Szkoda ze nie mozna u nas zamieszczac filmikow bo bysce zobaczyly jaki jest wiercipieta.Nie mozna go zostawic nawet na chwilke bo zaraz jest w innym miejscu na lozku.Pelza jak najety.Potrafi tak pelzajac cale lozko przejsc. MADZIUS ja bym sie nie martwila ze dluga droga przeciez mozecie co jakis czas przystanac.My w wakacje jedziemy do Torunia a potem nad jeziorko jesli pogoda dopisze.
  20. Wozek naprawde ladniutki.My narazie mamy gleboka spacerowke a ze mamy duzy samochodzik to narazie nie musimy kupowac innego. Wiecie ja to mam dobrze jednak nikt mi nie mowqi co mam dawac a tym bardziej nikt mi malogo nie dokarmia.Slawka mama jest fajna nie wtraca mi sie praktycznie do niczego a moja mam nie zyje niestety ale nawet jak by zyla to i tak wychowanie dzieci pozostawila by mi.Wystarczylo jej ze moze Oskara popilnowac isc z nim na spacer i pobawic sie z nim.Nigdy mi nie robila takich psikusow.Slawka mama tez ma takie podejscie. Fajnie pomyslalas z tym nocniczkiem.
  21. Myszko Martusia ma racje platna czy nie platna ma takie samo dzialanie. U nasz szczepienie odroczone do konca miesiaca z powodu braku szczepionki!!!!!!!!!!!!Niezle no nie? Myszko nie zalamuj sie napewno z wszystkiego wyjdziecie. Martusia gratuluje zabka
  22. Myszko to szok jest.Ja ze swoim Oskarem jak byl w szpitalu a mial wtedy juz 4 latka nie placilam ani grosza!!!!!!!!!!A nie bylam matka karmioca piersia w ramach podzienkowania kupilam tak zwana "cegielke".Matko Boska to skandal a na ta lekarke dala bym zgloszenie do izby lekarskiej bo jak trafi na mniej zaradna mame niz Ty to wykonczy jakies malenstwo!!!!Myszko jestesmy z wamiTrzymamy w kciuki.Naprawde brak slow zeby Cie pocieszyc!
  23. Madzius tesciowe sa najmadrzejasze.Ciezko im cokolwiek wyjasnic moja byla twierdzila ze Oskar malo je bo jego tato zjadal na obiad calego kurczaczka (w wieku 6 lat!!!!!!!!!!!)i mimo ze byl spasiony jej to nie przeszkadzalo do tej pory ma nadwage przez jej zywienie.Moze wez ja na wizyte do lekarza niech lekarka powie ze jest ok.Pozatym w naszych czasach grube dziecko to chore dziecko.Oomysl zeby z tesciowa porozmawial Twoj maz tez jest dobry. A nas powoli do przodu.Oskar nadal w szpitalu a ja z Kordianem ciagle w rozjazdach a jak juz jestem w domu to wisze na telefonie.Jestem zmeczona tak bardzo ze padam na ryjek.Nie moge sie doczekac kiedy to moje szczscie juz wroci. Z Kordianem mam isc jutro na szczepienie a tu nici chyba znowu z tego beda bo znowu szczepionek brak tym razem tych na I.... NIGDY NAZWY NIE PAMIETAM ZA TO SA TE NA P... NORMALNIE JUZ SAMA NIE WIEM KTO TU MA JAKIS ROZUM BO JA SWOJ CHYBA TRACE.
  24. Martusia ten moj maly to juz prawie 10 lat ma ale my zawsze wszedzie razem i nigdy nie rozstawalismy sie jakos na zbyt dlugo wiec nam nie wesolo jest i oboje po katach placzemy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...