ZawszeBosa

Karolaja dzięki wielkie za linki co do chust! Monikstar, foteczka z chrztu rewelacja, rzeczywiście córcia wyglądała słodko!

witam dziewczyny!!! Karolajna i Monikstar witam po przerwie!!! widzę, że zabiegane jesteście, no tak dwoje dzieci to juz jest wokół kogo biegać-podziwiam! AniaWF gratuluję dojścia do wagi, mi jeszcze 6 kg z 26!! zostało. Także pomalutku ale do przodu. A ja dzis byłam w mojej pracy pogadać z dyrem na temat powrotu no i z ciastem w podziękowaniu za przsenty dla Małej. Było przesymapatycznie, stęskniłam się za praca, młodzieżą i koleżankami.... A moja Malutka kolejną noc spała ślicznie, zjadła o 24:00 i następne karmienie o 6:00!! no jestem pod wrażeniem. Tylko mi późno zasypia ok 23-24. No ale nie narzekam bo mam całą noc przespaną. W pt idziemy na usg bioderek no i umówimy się na szczepionki. My też bierzemy cały pakiet(jedno kłucie) i decyduję się na pneumokoki, rotawirusy sobie darujemy. Acha i w tą sb jadę juz na studia! kurcze, mam wyrzuty, nie wiem czy jestem wyrodną matką ale ja na prawdę nie mogę się doczekać powrotu do pracy i na studia. Mam najwspanialsze dziecko na świecie, i zapewne każda matka tak powie o swoim dziecku.Chwile z nią są bezcenne ale ja czuję ogromna potrzebę powrotu do pracy....i nic na to nie poradzę. Świadomość, że Malutka jest w dobrych rękach (z dziadkami) jak mnie nie ma daje mi spokój wew. i to pewnie tez sprawia, ze nie obawiam się jej zostawiać.

witam kobietki!! Divalka dzieciaki masz na medal, śliczna parka!!! super, że nie musisz dokarmiać ale Ci nie zazdroszczę, może to egoistyczne ale od kiedy karmię butelka mam wrażenie, że jestem wolnym człowiekiem i panem swojego ciała... Justyś gimnastyka jest niesbędna, moja Amelka lubi leżeć na brzuszku, często tak też podczas ćwiczeń po prostu zaśnie. My chrzcimy 24 stycznia! obawiam się, że jak by była starsza to będzie nam ciężko podczas mszy...tak przynajmniej mówili znajomi, a chrzcili syna jak miał 4 m-ce- ciężko im po prostu było.

witam się ! nie wiem czy to zasługa zmiany mleka czy zbieg okoliczności: Malutka jak zjadła o 23:30 to obudziła się na karmienie dopiero o 5:30!!!!!! cudownie po prostu, jestem wyspana i wypoczęta! życzę Wam wszystkim takich nocy! a co u Was kochane mamuśki??? coś ucichłyście ostatnio......

Klabacka a tak w ogóle to gratuluje, wczoraj Mareczek skończył 2 miesiące!!! ale ten czas leci.....

myślę tez, że nie można określić, które jest lepsze, każde dziecko jest inne, nam spasowało bebiko, u Ciebie Mareczek jest zadowolony z Bebilonu i niech tak zostanie. Niech nasze dzieciaczki się najadają i niech są spokojne! Amen!

Klabacka ale Ci zazdroszczę tego morza...mmm super spacerek! wiesz, nie wiem, które mleko jest lepsze, u nas miało znaczenie to, że mleko bebilon jest gęste a ja stosuję butelkę Dr Brown i dziurka jest małą, zresztą w tej butelce jest system odpowietrzania i trudno Małej było pić, wypijała 30-50 potem 100 bo się nie najadała, marudziła itd. Teraz przy Bebiko nie ma problemów, ssie się leżej, mleko ma inną konsystencję. Moze znaczenie miało to, że podawałam Amelce za mało herbatek i po prostu była spragniona- oj człowiek całe życie się uczy! najgorsze jest to , że Mała się męczyła. Dziś wypijała 100-120 co 3,5 godz. w międzyczasie herbatka (40-50 ml). I mamy spokój, super!

dziewczyny, Bebiko daje rezultaty! Amelka jest najedzona, mamy przerwy 3,5 godz. między karmieniami, herbatka też jest.Super!!!!! ale się cieszę, spokojnego wieczorku!!!

Aldonka dzięki wielkie! jednak nie wytrzymałam i zadzwoniłam sobie na oddział noworodków do szpitala...udzielono mi wszelkich info. Więc: Mała powinna wytrzymać, 2-3 godz. w międzyczasie herbatka- musi być! Jeśli to nadal potrwa to trzeba sprawdzić poziom cukru u Małej...no i kontrolować wagę dziecka. Płacz może być spowodowany wzdęciami, a nie koniecznie kolką ( zauważyłam, że jak trzymam ją na ramieniu to jest spokój). Dziś juz jest lepiej, Amelka je co 3 godz., w przerwach herbatka- ufff. Jakoś sobie radzimy, ładnie się bawi, podsypia i jest ok. Rany jakie to ważne jak dziecku nic nie dolega. Acha i zmieniłam mleko, wg wskazówki położnej, kupiłam Bebiko.

dziewczyny mam problem: Mała pije mleko Bebilon wypija od 60-90 czasem zdarza jej się wypić 120 ale ona jest cały czas głodna, je co 2 godz. czasem krzyczy co godz.!!!! staram się ją przetrzymywać do 2 godz. nie chcę jej przekarmiać. Zastanawiam się czy to normalne, czy jednak powinnam zmienić mleko?

Klabacka fotka super! najbardziej podoba mi się "rejestracja" z imieniem Mareczka-suuuper! Klabacka mi pora spania Małej pasuje, chociaż jak wrócę do pracy to nie wiem jak to będzie, człowiek przecież bardziej zmęczony będzie.... no cóż poczekam na rady innych dziewczyn i Twoje i przemyślę to.

oj Divalka to przykre....wiem, ze serducho Cię boli...Tobie też jest trudno bo kochasz synka ponad wszystko, córcię także i jak tu dać miłość jednemu i nie skrzywdzić drugiego. Dasz radę, a tych słów i tej sytuacji synuś pamiętać nie będzie- to jest pocieszające!

witam się i ja w tym 2010!!! u nas bardzo spokojnie, podobnie jak Justyś z M przed Tv, Malutka nam zasnęła koło 23:00. My sączyliśmy piwko i objadaliśmy się cudnie-he! zaszalałam, dziś znów powrót do dietki..... u nas nadal spokojnie, mam wrażenie , że z Malutką poznałyśmy się zupełnie i rozumiemy się już doskonale. Mam taki spokój wewnętrzny, czas chaosu- wyczuwania się mamy już za sobą. Klabacka dzięki za linka, może i ja skorzystam. Aldonka współuczuję przeziębienia, kurujcie się szybciutko. Justyś moja Amelka tez miała taki dzień, niepokój i płacz ale przeszło. Dzieci jak i dorośli mają słabsze dni. A gdzie reszta kobietek?? AniaWf, Zufolo, Monikstar, Karolajna.......

u nas spokojna noc, jak zawsze zresztą...Amelka tak szybko rośnie, patrzy już tak mądrze, a jak się do niej mówi to śmieję się całą buźką! to niesamowite , że 1,5 dziecko jest już tak kontaktowe....

cześć dziewczyny! witam sylwestrowo! Justyś moja Amelka ma to samo....moja mamuśka twierdzi, że jeśli się to nie rozprzestrzenia na ciałko to nie panikować, może to potówki, trądzik, u dzieci to normalne, zresztą dla nich nasze środowisko to coś nowego, cały czas się aklimatyzują. teresa s ja będę szczepić Małą na pneumokoki, z rotawirusami damy sobie spokój. Divalia witam Cię i ja! rzeczywiście mało Cię ostatnio u nas, zaglądaj częściej jak tylko możesz.

hej kobietki!!! u nas znów nastały dni spokoju, śmieję się z M,że "odzyskaliśmy" nasze dziecko. Kolki zniknęły, Mała znów jest pogodna i spokojna, zasypia o swoich wyznaczonych porach wieczorkiem o 23:00. Karmienie przed 23:00 potem o 4:00 i potem juz o 8:00. Noce spokojne, ach jak dobrze, że wszystko wróciło do normy. A jeśli chodzi o Sylwestra to w planach kolacyjka, mam zamiar zrobić sałatkę grecką, pizze i lasagne, czyli wieczór można powiedzieć włoski nam się szykuje. Jeśli chodzi o % to już minęły czasy imprez. Skromna lampka wina wystarczy. Ale ostatnio chodzi za mną piwko...ach trzeba uważać z % bo przecież prawie rok nie piłam alkoholu!!!! Dziewczyny i kochane dzieciaczki!!!! udanego i spokojnegoSsylwka Wam życzę, wprawdzie będzie to Sylwester innych niż zwykle ale na pewno piekny i tego Wam życzę. Wkroczymy w Nowy Rok już z naszymi maleństwami!! Pomyślności w Nowych Roku!!!

cześć! dziewczyny widzę, że macie obawy co do powrotu do pracy...ja także, chociaż już odstawiłam Małą od piersi i juz jest dobrze, najgorsze mamy za sobą. Kolek też jakby mniej, kropelki pomogły! ja wracam do pracy juz 1 marca, wykorzystam tylko 14 tygodni macierzyńskiego. Jeśli chodzi o problem z butelką to Wam nie pomogę ale warto posłuchać Klabacki, ona to przeszła! wie co mówi mamuśka! My dzis zaliczyłyśmy 1,5 godzinny spacer, słonko cudnie świeci i jest przyjemnie, Mała śpi jak nie wiem co, juz przespała swoją porę karmienia. Niech odpoczywa.... Wam kobietki życzę spokojnego dzionka, papa pozdrawiam

witam wieczorkowo!! kobietki u nas jak na razie spooookój! brak kolki, nie wiem czy to ten lek ESPUTICON czy po prostu Amelcia miła wczoraj słabszy dzień, najważniejsze, że leży w swoim łóżeczku i "rozmawia" z tygryskiem, znów mam swoje dziecko-hehehe. A tak poważnie to tak się cieszę, że dziś jest ok.... Teresa s ja podawałam NAN teraz zmieniłam na bebilon (przeciw kolkom i zaparciom) nie wiem czy to mleko czy herbatka rumiankowa ale Amelka codziennie się wypróżnia, a były z tym problemy.Smak ma okropny, zastanawiam się jak to moje dziecko może to pić no ale póki pije jest ok

A odstawianie od piersi idzie całkiem sprawnie, juz nawet nie bolą i są mniej nabrzmiał!!!

AniuWF poczekamy zobaczymy, być może przejdzie samo. W każdym razie jak na razie spokój, Malutka je, śpi, zajmuje się sobą. Te napady płaczu były od 16-17 do nocy, zobaczymy jak dziś będzie. Dam znać!

witam się!! u nas czas kolek nastał.....buuuuuuuuuuuuuuu. Malutka płacze biedna i wije się, dzis kupiłam esupicon, kropelki na kolkę, zobaczymy czy pomogą. Na razie jest spokój, no ale kolka lubi wieczory więc zobaczymy. Ja dziś zaliczyłam sklepy, czas zmienić garderobę, spodnie i bluzka kupiona, oj zadowolona jestem ! już nie miałam w czym chodzić, jeszcze parę kg mi zostało no i te piersi!! AniuWf witamy się!! ze śwąt zadowolona, najważniejsze, nie majak u mamy, prawda?

Acha i jeszcze jedno na razie odciągam pokarm 2 razy dziennie, piersi bolą są nabrzmiałe ale czytałam aby nie odciągać całego pokarmu tylko trochę tak żeby sobie ulżyć pokarm w końcu sam zaniknie.

Dla nas najgorsze były wieczory bo Amelka usypiała przy piersi, teraz usypiacza nie ma...no ale tak jak pisałam wcześniej dałyśmy radę i już usypia sama!!

cześć koleżanki!! a ja miałam wyrzuty sumienia, że jako jedyna matka-forumowiczka odstawiam Malutką od piersi.. a tu proszę nie jestem sama, jakoś mi lżej. Aldonka a Ty dlaczego odstawiasz synka od piersi? A synuś super słodziak, kurcze a jeszcze niedawno chodziłyśmy z brzyuszkami. Klabacka moja Amelka wypija od 60-90 ml i karmię ją co 2-3 godz. sama dopomina się na karmienie. W nocy ma 4 godz. przerwy. tzn o 23:00 potem gdzieś o 4:00 i już potem rano czasem 6:00 a czasem 8:00.

coś ostatnio mam problem w wysyłaniu zdjęć, może tym razem się uda...