Skocz do zawartości
Forum

Niezapominajkaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Niezapominajkaa

  1. dzidzię ze szpitala, ubrane stosowanie do pogody, do nosidełka samochodowego. Przy Szymku miałam tą torbę od wózka i w tym go wieźliśmy, ale teraz nie mam, więc w nosidełku, choć nie lubię takich noworodków wsadzać do tego, ale to chwila w sumie. Oj, sprawy fizjologiczne po cc, to nie należą do najprzyjemniejszych, mi musieli dać zastrzyk żebym zaczęła normalnie funkcjonować poprzednim razem.
  2. A kuzynka mojej sąsiadki z którą się przyjaźnię, miała termin tak jak ja, chyba z 3 dni później, po ostatnim USG 3 dni temu zatrzymali ją w szpitalu i zrobili CC, mały 1080g , maleństwo, przestał rosnąć już jakiś czas temu, ale nikt nie zauważył, lekarz przy USG nic nie mówił. Kurczę żeby tylko dobrze teraz było wszystko. Niezapomnajkaa do roboty - nie mogę się ruszyć, nie chce mi się, ale obowiązki wzywają
  3. zancia1907JESTTTTTTTTTT MOJA KOCHANA KOLEŻANKA MA JUŻ CÓRCIE:)))))))))))))) 3950 mała MAJA:):):):) kolejna duża kobietka, Gratuluję koleżance!!!!!!!!!
  4. Witam słonecznie i radośnie Kaszaaaaaaaaa też pomyślałam ze to viburcol, faktycznie możesz spokojnie dawać małej, ja przy Szymku też stosowałam. Pierwszy spacerek super, pogodę macie fantastyczną. Szkoda ze blizej nie mieszkasz to bym poszła z Toba Ja dzisiaj mam super nastrój, jestem pełna energii - lubię takie dni.Mimo ze wczoraj nie mogłam zasnąć do 2 w nocy, a zwlekłam się o 8 no bo musiałam małego do przedszkola wyprawić, teraz jakoś tego nie czuję, pewnie padnę potem. Zakupiłam dzisiaj herbatkę z melisy z dodatkiem wanili, będę pić żeby być spokojniejszą, bo im bliżej 16 i termin CC tym ja jestem bardziej zaniepokojona. Kupiłam dziś prezent dla mojego Szymka, bo ja 16 idę do szpitala a on 17 ma urodziny:) Dostałam superaśną książkę o kosmosie, on teraz świruje w tym temacie, od dziadków dostanie rakietę matchbox, więc będzie very happy. Także dam mu przed pójściem do szpitala, żeby wiedział ze pamiętam o jego urodzinach i nadal go kocham, bo nie wiem co takie szkraby sobie myślą, niby jest ok, cieszy się ze brat i wogóle, tylko na razie brat siedzi a brzuchu, więc jest poniekąd nieco wirtualny:) Dużo mu opowiadam o tym jak będzie i bez ściemy ze będzie tylko sielankowo i kolorowo, ale dzieci i tak swoje sobie potrafią dopowiedzieć. Redberry wierszyki rewelka
  5. AguniaataNo to mnie pocieszyłyście, bo myślałam, że tylko ja jestem zielona w temacie oddychania. A z innej beczki, taki naturalistyczny temat: macie ostatnio jakieś problemy trawienne? Ja już trzeci dzień latam z 3 razy dziennie się wypróżniać i nie jest to biegunka, ale normalne też nie jest. U mnie raz biegunka a raz zatwardzenie....dziwne to. A poza tym to piecze mnie w przełyku,więc zgaga mnie będzie męczyć do końca. A teraz biorę leki i jest jeszcze gorzej. Ja mam dokładnie to samo, a pieczeniem w przełyku to koszmar szczególnie wieczorem jak się położę.
  6. KaszaaaaaaNiezapominajkaaKaszaaaaaaOkrutnie to brzmi jak mowisz,że główke widać Kurcze musze kupić tą chuste do noszenia dzieciaczka bo rece mi odpadają :( Kaszaaaaaa w Urwisku na Wejherowskiej dziewczyny super warsztaty prowadzą, sama nie wiąż na podstawie instrukcji, tego trzeba się nauczyć , one Ci tam wszystko pokażą. Przesyłam Ci na pw mail o najbliższych warsztatach, jak byś chciała, zadzwoń do Ewy (nr w mailu) i powiedz ze jesteś ode mnie:) to miejsce pewnie się znajdzie jakby już był limit wyczerpany. Dzięki wielkie ! A tam też można kupić chustę czy już trzeba mieć idąc ? Jeszcze nie jesteśmy mobilne ale w następnym tygodniu zadzwonie bo bardzo potrzebna ta chusta tylko teraz mi się przypomniało,że mówiłaś ,że bardzo ważne jest żeby dziecko nie miało napiecia mięśniowego itd. a ty takie żeczy badasz ?? Jeżdzisz jeszcze na wizyty czy już nie ? Nie nie jeżdżę od jakiś 3 tygodni, już nie dawałam rady. Ale spokojnie, ona jest maleńka jeszcze, myślę że tak czy siak możesz ją zacząć chustować, jak się dobrze nauczysz to nawet przy obniżonym napięciu może mieć to pewne pozytywne efekty. W pokoju to jest czerwień, bo jedna ściana jest wytapetowana w takie kwiaty, i moze tak sie rzuca na zdjeciu w oczy, ale chodziło mi o zieleń, bo przewijak i te pudelka na drobiazgi ...............ok, zieleń i czerwień:)
  7. Kaszaaaaaakingusia1991Kaszaaaaaaaaaa trzymaj mocno kciuki na pewno się przydadzą mi ... ale na pewno w marcu się rozpakuję, bardzo nisko mam brzuch , główkę nawet małej widzę takie zaokrąglenie na dole śmiesznie to wygląda... jak jajko z resztą dzisiaj do szpitala na wizytę z położną, więc mi powie jak coś datę wywołania raczej porodu Okrutnie to brzmi jak mowisz,że główke widać Kurcze musze kupić tą chuste do noszenia dzieciaczka bo rece mi odpadają :( Kaszaaaaaa w Urwisku na Wejherowskiej dziewczyny super warsztaty prowadzą, sama nie wiąż na podstawie instrukcji, tego trzeba się nauczyć , one Ci tam wszystko pokażą. Przesyłam Ci na pw mail o najbliższych warsztatach, jak byś chciała, zadzwoń do Ewy (nr w mailu) i powiedz ze jesteś ode mnie:) to miejsce pewnie się znajdzie jakby już był limit wyczerpany.
  8. Laninia, ja tez w zieleń uderzyłam:0 Własnie dzisiaj miałam wenę i wszystko przygotowałam za jednym zamachem, wreszcie bo leżało i przeszkadzało, popakowane na środku. I mamy tak:
  9. witam ja na razie tylko na sekundę Kinia? co Ty tu robisz kobieto jeszcze:):)????????? u mnie po wczorajszym USG wszystko dobrze, małay wazy 3014g, także nie jest klocem na razie wielkim, ale spokojnie jeszcze dwa tyg, po 0,5kg na tydzień może nawet przybrać. Mam juz termin cesarki na 16, jestem wpisana na dyżur, no chyba że sie coś wcześniej zacznie wykluwać. Na razie piję herbatkę z imbirem, bo coś mnie próbuje zaatakować, jakiś parszywy wirus pewnie.Nie dam sie!!!!!!!!!!!!! Agunia jak się czujesz???
  10. Aneczka, no coś Ty nie przepraszaj my jesteśmy tu po to żeby się wygadać jak jest potrzeba. Biedny ten Twój maluch, kurcze jakie to niesprawiedliwe. Będzie dobrze kochana, jesteś dzielna dziewczyna.
  11. To ja zmykam, musze jeszcze po drodze śmieci wyrzucić bo mój A olał dzisiaj, i do apteki na chwile zajrzec. Do potem
  12. RedberryNiezapominajkaaDzisiaj wieczorkiem idę na USG, cieszę się ale też trochę się boję, maluch się rusza, ale dręczą mnie różne myśli odnośnie jego zdrowia ostatnio, chyba takie przedporodowe strachy mnie dopadają. Niezapominajkkoo - wyłącz myślenie-maleństwo na pewno ma się dobrze! Gosia - następna mi robi smaka..lody.... Wiem, Reberry to jedyna sensowne wyjście, nawet w dzień to nie rozmyślam, najgorzej właśnie w nocy jak nie mogę zasnąć, zaczyna wyobraźnia pracować. Mi gina powiedziała ze to USG teraz jest konieczne, bo musi masę dziecka =/- znać przed porodem i jakieś tam przepływy będzie sprawdzać. Kupiłam dzisiaj otulaczek, miałam nie kupować, ale taki ładny był i się do mnie uśmiechał.
  13. Witam wtorkowo wszystkie nierozpakowane i rozpakowane:) Kaszaaaa jak tam Twoja rana się goi? Jeny mnie ciary przechodzą jak myślę ze równo za dwa tygodnie będę pocięta. Chyba że wcześniej wyjdzie. Kinia, dajesz radę chodzić jeszcze bidulko? Ja dzisiaj spałam fatalnie, o 3 Szymek mnie zawołał bo miał zły sen, wzięłam go do nas, bo chciał się przytulić a u niego to ciasno mi już z brzuchem. Prawie zasnęłam i wtedy wstał mój durny kot, zaczął drapać, właził pd łóżeczko, chodził po barierce - jakaś masakra. Tak się rozbudziłam ze nie mogłam zasnąć przez 1,5 godziny, czytałam, leżałam, wstawałam. potem nad ranem ledwo się zwlokłam żeby zawieść Szymka do przedszkola. Dzisiaj wieczorkiem idę na USG, cieszę się ale też trochę się boję, maluch się rusza, ale dręczą mnie różne myśli odnośnie jego zdrowia ostatnio, chyba takie przedporodowe strachy mnie dopadają. A za godzinkę idę na pedicure, taki bez malowania pazurów bo nie mogę do szpitala, i hennę chyba sobie zrobię zeby nie wyglądać jak upiór z opery po porodzie - a malowć w szpitalu to mi się nie będzie chciało
  14. NiezapominajkaaqmpeelaLaski znów was podręczę, jakie proszki kupiłyście do prania dla maluchów? I czy używacie płynów do płukania i przedewszystkim czy prasujecie te nieszczęsne ciuszki?Ja na razie wyprałam w tym co piorę Szymkowi, w Persilu sensitive, on jest alergikiem i to go nie uczula, więc jestem dobrej myśli. Nie daję żadnych płynów do płukania. Co do prasowania, od kiedy mąż mi zafundował suszarkę bębnową, omija mnie 95% prasowania ubrań w ogóle, składam na ciepło ale wieszam od razu na wieszaku i jest super. Także musiałam jedynie przeprasować pieluchy tetrowe, bo były bardzo zmiętolone, których nabyłam 10 i pocięłam na mniejsze, koleżanka mi zaobrębiła ład nie na maszynie. Ale pamiętam ze jak suszyłam ubranka normalnie, dla Szymona, to mu prasowałam bo takie sztywne mi się wydawały. he, he dopiero potem doczytałam ze Ty w Persilu Sensitive też pierzesz, uff nie jestem sama:) a chciałam Wam polecić nowy taki płyn do kąpieli, także dla noworodków BALMANDOL, poleciła mi go moja koleżanka farmaceutka który jest atopikiem, i jej mała tez ma problemy ze skóra, teraz tez kąpie w tym małego synka. kupiłam i potwierdzam jest rewelacyjny, mój Szymon który ma wiecznie szorstką skórę teraz od paru dni nie muszę go wogóle kremować, dodaje to do kąpieli, albo jak mamy szybkie mycie to myję go mydełkiem i potem jeszcze namydlam tym i spłukuje. Zostaje taka fajna powłoka na skórze. Sama sie zaczęłam w tym kapać, bo jest super. Myslę Kaszaaaaa ze dla Twojej małej byłoby dobre - spytaj moze mają próbki w aptece.
  15. qmpeelaLaski znów was podręczę, jakie proszki kupiłyście do prania dla maluchów? I czy używacie płynów do płukania i przedewszystkim czy prasujecie te nieszczęsne ciuszki? Ja na razie wyprałam w tym co piorę Szymkowi, w Persilu sensitive, on jest alergikiem i to go nie uczula, więc jestem dobrej myśli. Nie daję żadnych płynów do płukania. Co do prasowania, od kiedy mąż mi zafundował suszarkę bębnową, omija mnie 95% prasowania ubrań w ogóle, składam na ciepło ale wieszam od razu na wieszaku i jest super. Także musiałam jedynie przeprasować pieluchy tetrowe, bo były bardzo zmiętolone, których nabyłam 10 i pocięłam na mniejsze, koleżanka mi zaobrębiła ład nie na maszynie. Ale pamiętam ze jak suszyłam ubranka normalnie, dla Szymona, to mu prasowałam bo takie sztywne mi się wydawały.
  16. O jasny gwint! to jeszcze rozmiar jest tych nakładek, a ja nie wiem jaki Bepanthen jest super, ja stosowałam przy pierwszym dziecku, bo tez miałam popękane, ale nie aż tak żeby używać nakładek, zresztą nikt mi nie polecił jakoś wtedy.
  17. AguniaAle wiecie co? Za dwa tygodnie dokładnie w poniedziałek mam mieć cc i być może jak wszystko pojdzie dobrze,będę już tulic synka... aż czuję dreszcz.... chyba,że wyjdzie inaczej i będzie szybciej. Wszystko zależne jaki zapis na ktg będzie wychodził. Ja dokładnie tak samo
  18. Melduję się 1 MARCA:) Ja spałam super dzisiaj, do 6 potem Szymek zawołał Tatę, żeby się przy nim połozył no i ja jak się obudziłam to koniec było spania , dobrze że była 6 a nie 4. Byłam dzisiaj w Ikei jeszcze, tak bardziej połazić niż kupować , bo i tak miałam akurat w tamtym rejonie coś do załatwienia. Potem jeszcze powłóczyłam się po rożnych sklepach i przyjechałam tak zmęczona, z bolącym brzuchem ze władowałam się prosto do łóżka. Agunia, mówisz że warto te nakładki, kurczę może kupię jeszcze, nie używałam tego przy Szymku, a polecasz jakiejś firmy? Ja nie mam jeszcze termometru do wody, nie umiem ręką stwierdzić czy jest dobra woda do kąpieli, muszę mierzyć termometrem, i pudełka na smoczki, a widziałam na allegro super fajne, tylko drogie w porównaniu do tych tradycyjnych plastikowych, o takie: POJEMNIK na 2 SMOCZKI (turqoise) RED CASTLE 5 kol (928568800) - Aukcje internetowe Allegro Jeszcze się zastanowię, trochę mi kasy szkoda.
  19. stysiapysiaNiezapominajkaahej babeczkiNo faktycznie jutro zaczyna się nasz wyczekiwany miesiąc, teraz to zaczniemy się rozpakowywać jedna po drugiej. Poczytałam trochę zaległości, ale nie wiele. U mnie od dwóch dni bóle jak przed @ ustały, pachwina boli tylko po dłuższym chodzeniu, brzuch się napina ale też rzadziej, więc jakoś tak się wszystko wyciszyło teraz. Czytając o wózkach przypomniałam sobie że muszę zapłacić mojej sąsiadce za wózek Zupełnie zapomniałam o wózku, po tym jak wkręciłam się w chusty, mam już dwie upatrzone. Nareszcie mam już torbę spakowana, poza kosmetykami które dorzucę w ostatniej chwili. Zakupiłam tez koszulki na ramiączkach z odpinanymi miseczkami, do karmienia te z H&M, świetny wynalazek na zmianę ze stanikiem. I nie mają fiszbin, których ja nie nawidzę po prostu. Jakie chusty masz upatrzone??? chyba tez chciałąbym takie stosować Ja jeszcze nie spakowana ... poprasowane wsio ,ale spakowane nie chustę kupię z nati baby, jeszcze cena jest jako taka chociaż i tak masakra, taką turkusową z bambusem w składzie sobie upatrzyłam, jutro chyba będę zamawiać:) Jak chcesz nosić maleństwo zorientuj się gdzie masz blisko jakieś instruktorki indywidualne, albo warsztaty, bo żeby dzieciątko było w prawidłowej pozycji należy naprawdę się tego dobrze nauczyć, żadne instrukcje w necie nie zastąpią warsztatów. Ja byłam na takich zajęciach, motałam się z lalka, świetna sprawa:)
  20. hej babeczki No faktycznie jutro zaczyna się nasz wyczekiwany miesiąc, teraz to zaczniemy się rozpakowywać jedna po drugiej. Poczytałam trochę zaległości, ale nie wiele. Kinia widzę że jeszcze w całości, trzymaj się kochana, będzie dobrze!!! Agunia my czekamy na 16 - prawda U mnie od dwóch dni bóle jak przed @ ustały, pachwina boli tylko po dłuższym chodzeniu, brzuch się napina ale też rzadziej, więc jakoś tak się wszystko wyciszyło teraz. Czytając o wózkach przypomniałam sobie że muszę zapłacić mojej sąsiadce za wózek Zupełnie zapomniałam o wózku, po tym jak wkręciłam się w chusty, mam już dwie upatrzone. Nareszcie mam już torbę spakowana, poza kosmetykami które dorzucę w ostatniej chwili. Zakupiłam tez koszulki na ramiączkach z odpinanymi miseczkami, do karmienia te z H&M, świetny wynalazek na zmianę ze stanikiem. I nie mają fiszbin, których ja nie nawidzę po prostu.
  21. Ale duzo napisałyście, przez ten niedługi czas Witaj Ata:) Kinguś ja Cię podziwiam, bo wiesz jaki mam w sumie nie wielki brzuch, a dla mnie schylić sie to nie lada wyczyn, zaraz mnie coś boli. Dziś jak krzątałam się po domu, więc skłonów, czy kucania miałam co chwilę jakieś, myślałam ze nie dam już rady w pewnym momencie. Uff.....
  22. zancia1907hej.....a ja przechodze sama siebie dzisiaj.......przed chwilka zadzwonił do mnie koleżanka i..........tak sie popłakałam rozmawiająć, jak małe dziecko, az sie zanosiłam, wszytsko mi dzisija puszcza, a do teg czuje się tragicznieeee, katar lekci, kicham, jestem tak osłabiona, aż sama nie wieże że to ja. Pozmywałam, odkurzyłam, nawet na Piotrka pokrzyczałam, bo nic nie robi aby mi pomóc, a wręcz przeciwnie robi cały czas bałagan.....normalnie dzisiaj to mi sie odechciewa wszystkiegoo. Mam nadzieje że jutro będzie nowy lepszy dzień... Żancia, wrzuć na luz, i się połóż kobieto jak masz infekcję a nie sprzątaj. Moje dziecko też bałagani okropnie, wiem ze to wścieka, ale Ty musisz teraz być spokojna, w miarę przynajmniej. Do łóżka marsz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  23. witam, no i mamy czwartek, wydawało mi się w poniedziałek ze ten tydzień jak mały jest w domu będzie mi się wlekł, ale minęło szybko w sumie. A jutro A bierze urlop, bo ja muszę pozałatwiać przed pierwszym sprawy urzędowe, a Szymek jeszcze do poniedziałku do przedszkola nie idzie. Przy okazji wybieram sie do H&M zobaczyć i może kupić te koszulki do karmienia na ramiączkach. No i idę do fryzjera Byliśmy na spacerku, jest cudownie ale niestety napinający się brzuszek i konieczność odwiedzenia toalety nie pozwoliła zbyt długo spacerować. Kurczaki, coś widzę ze moje dziecko ma czerwone oczy dzisiaj, mam nadzieję ze to nie kolejna rzecz - zapalenie spojówek. A miał już 3 razy w życiu.Na razie zakrapiam sola fizjologiczną. Któraś z Was pytała czy dziecko przewraca życie do góry nogami? Moim zdaniem to zależy od tego jaki prowadzi sie tryb życia wcześniej, jeśli mocno imprezowy, towarzyski, to myślę że tak. My zawsze prowadziliśmy umiarkowany tryb życia jeśli chodzi o imprezy, dlatego jakoś strasznie tego nie odczuliśmy, zresztą Szymek jako niemowlę chodził np do znajomych z nami i spał słodko, a my siedzieliśmy do późna. Poza tym ja jestem zwolenniczką wyjeżdżania z dziećmi jak miał 5 miesięcy byliśmy nad morzem, było super więc potem już nie miała żadnych oporów i spokojnie podróżowaliśmy z maluchem tez za granice. Ale dużo też zależy od dziecka, pracuję z dziećmi wiec mam kontakt też z rodzicami, i nie raz słyszałam różne opowieści jak to dziecko płakało przez 4 miesiące na okrągło....
  24. zancia1907witajcie słoneczka:)))stosiu - super że taka radość:)) olusia - piękny wózek, brzusio tez bardzo ładny i zgrabny. A ja kochane jestem tak zasmarkana........noc była okropna, budziłam się co godzinę, nawet nie całą, w wc byłam z 5 lub 6 razy, boli głowa, juz mam dosc tych przeziębień, ja normalnie prawie wcale nie choruje, a teraz pod koniec ciąży cały czas coś, mam nadzieje że przejdzie do czasu az na porodówce wyląduje. życze wam kochane miłego nia:)) zdrowia dużo!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  25. Oj tak, nieświadomość jest piękna, wszystko się po prostu dzieje. Ale ja mimo to ze mam świadomość co mnie czeka przy cc, to nie chciałabym rodzić naturalnie choćby mi dopłacili. choć zdaję sobie sprawę ze to może być w gruncie rzeczy piękne przeżycie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...