Skocz do zawartości
Forum

Niezapominajkaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Niezapominajkaa

  1. Witam dziewczyny jak szybko po cesarce można zacząć - jestem prawie 7 tygodni po cc.
  2. Witam poniedziałkowo, znów cały tydzień przed nami, żeby tylko była taka ładna pogoda jak w weekend My to wogóle nie wiem kiedy malca ochrzcimy, bo w lipcu jedni dziadkowie wyjeżdżają, w sierpniu drudzy a w czerwcu mamy palny weekendowe na cały miesiąc...........więc chyba we wrześniu dopiero bo w maju to nam się nie chce jeszcze. mały po dwóch dniach tylko sztucznego pokarmu odżółcił sie totalnie, czyli jednak pokarm. Teraz mam wrócić do cyca, będzie dostawał lekarstwo dodatkowo i zobaczymy.
  3. Hej babeczki my dziś cały dzień na dworze byliśmy, ale mały nie był zbyt spokojny, moja teoria nadmiaru bodźców zaczyna sie sprawdzać, po powrocie wykapany, nakarmiony, połóżony w naszym łóżku i zostawiony sam zasnął sam nie wiedział kiedy. A w ciągu dnia płacze, marudzenia itd. przez ostatnie dwa dni byliśmy więcej w domu z kolei bo ja chyrlam i był jak aniołek - jedzenie spanie i tak cały dzień. Myśle ze ma to związek tez z tym że teraz dwa dni lecieliśmy tylko na nutramigenie i brzuszek odpuścił:( Nie wiem, najwyraźniej moje mleko moim dzieciom szkodzi, mimo naprawdę konsekwentnej diety. Franek też na razie z nami śpi. Szymuś od początku spał w swoim łóżeczku które było blisko naszego łóżka, od czasu do czasu spał a nami, ok 8 miesiąca zaczął spać u siebie w pokoiku. Muszę się zmobilizować i zacząć małego też jednak kłaść, ale niech na razie sprawy karmienia się unormują. Kaszaaaa moze musisz smoczek inny kupić, ja mam silikonowy i lateksowy i silikon mały niechetnie ciamkoli. Gosia mleka dla alergików sa na recepte, ale np bebilon HA mozna kupić w normalnym sklepie, HA to jest dla dzieci zagrożonych alergią, a tamte sa dla alergików.
  4. goska79dziewczyny a moja mala tez moze miec skaze bialkowa jak jest na sztucznym mleku?? pytam bo wlasnie ma jakies krosty za uszami i sucha cere na czole i tak wlasnie sie zastanawiam? dzieki za odpowiedz! goska79 jeśli je zwykłe mleko a nie HA, albo dla alergików np bebilon pepti czy nutramigen, to moze mieć skazę bo tam jest normalnie białko mleka krowiego w składzie.
  5. RedberryHej Ata niestety nie pomogę Ci w związku z tymi krostkami, mam nadzieję tylko, że to nic poważnego...Mam do Was pytani: czy dajecie smoczka uspokajającego swym dzieciom? no jasne, mój juz w szpitalu ciągnął smoka, przecież to naprawdę ratuje wiele sytuacji, dzieci maja taką potrzebę ssania, że na smoczku się wyżywają, a z cycka jedzą, nie wiem, ale bez smoczka to chyba mój mały dwa razy więcej by wisiał na cycu a ja jednak jestem zwolenniczka tego ze cyc służy do jedzenia a nie do ciamkania sobie dla uspokojenia.
  6. Witam sobotnio U nas nocka super, bez płaczów, nawet się wyspałam:) Za to od rana maruda totalna. Teraz zsnał na brzuszku w poprzek moich kolan więc mogę poklepać trochę:) Co do skazy, ja mam trochę doświadczeń w tym temacie bo mój Szymek jest mega skazowcem, u niego bardzo szybko się ujawniła już w 2 miesiącu, objawy to suche, zaczerwienione policzki, takie jak pomalowane lakierem, sapka, bóle brzuszka, duze ulewania, za uszkami nie tyle krostki co rana dosłownie się zrobiła. Byłam na diecie bezbiałkowej, wytrzymałam miesiąc, poleciały mi zeby, nie miałam wogóle siły i w końcu przeszliśmy na nutramigen - jak reką odjał, brzuszek się uspokoił, skóra się poprawiła, ale sapka i ulewania jeszcze były jakiś czas. Ten mały ma tez krostki taką kaszkę na czole i na policzkach i już moja pediatra kazała nabiał odstawić o obserwować, o mówi że jednoznacznie nie moze powiedziec ale nie najlepiej to wygląda. Do tego jest też sapka, ulewanie ale nie takie tragiczne jak u Szymcia, i brzuszek który wiecznie boli. A to Franek My mamy trudny weekend bo na 48 h się odstawiamy od cyca i mały jest dodatowo rozdrażniony. Je z butli ale muszę karmić go kładąć na poduszce z dala od cyca bo szuka i wtedy butli nie chce. Albo A go karmi, wtedy jakoś idzie. A nutramigen ma skrajnie inny smak od mleka mamy
  7. Hejka No tak znów dawno mnie nie było, ale wciąż nie możemy dojść do jakiegoś w miarę ładu. Żółtaczka nadal się utrzymuje, nie jest już niebezpieczna ale w ciągu dwóch tygodni bilirubina z 11,95 spadła tylko na 9,5, więc opornie to idzie. W środę byłam u naszej pediatry wreszcie bo już mnie to wszystko wkurzyło, kazała absolutnie odstawić małego na cały weekend od cycca, jeśli spadnie bilirubina tak w konkretny sposób to juz będzie wiadomo ze mój pokarm jest winien, dziwiła sie dlaczego w szpitalu tego nie sprawdzili tylko gdybali.Jesli nie spadnie, będziemy szukać dalej, ale wykładniki infekcyjne sa ujemne, więc dobrze, ewentualnie może być coś z tarczycą....oby nie. Do tego mamy mega problemy brzuszkowe. Mały preży się, stęka całymi dniami, płacze za każdym razem po cycyu mimo że ładnie odbija. Ma problemy z zasypianiem w ciągu dnia. W nocy nie jest tak źle, je co 2,5 h, ja zazwyczaj czekam na karmienie o 24 żeby potem mieć tylko 2 pobudki. Jak zasypiam czasem o 22 to potem o tej 24 jest tak nieprzytomna ze ledwo siedzę - a mały na leżąco nie umie jeść, albo ja go nie umiem przystawić. W związku z tymi problemami mam już tak okrojoną dietę, że ważę teraz tyle co przed ciążą, co akurat mnie cieszy:) Dostałam nutramigen zeby mu teraz podawać przez weekend, i od dwóch dni go przyzwyczajam, ale spoko je i z brzuszkiem od razu troszeczkę lepiej się zrobiło. To mi przympomina dokładnie takie same problemy jak miałam z Szymonkiem ..... musiałam go odstawić od piersi po 2,5 m-cu wspólnych męczarni, jego płaczów i mojego patologicznego zmęczenia. I strasznie się drze przy zmianie pieluchy, ale tak w ogóle jest słodzinką moja ukochana:):) Któraś z Was pisała o ulewaniu, odbijanie jest dobrą metodą, ale czasem nie ma rady na ulewanie, mój Szymek ulewał 8 miesięcy i to tak fest.
  8. Witam Mam pytanie związane z nadwagą podczas karmienia piersią. Powszechnie panuje opinia że kobiety karmiące piersią szybciej pozbywają się zbędnych kilogramów ciążowych. U mnie powiem szczerze jest nieco odwrotnie. Otóż przytyłam w ciąży 12 kg ( przy wzroście 166 ważyłam przed ciążą 60 kg), dwa tygodnie po porodzie miałam już tylko 1,5 kg do wagi sprzed ciąży, ale przez kolejne dwa tygodnie przybrałam na wadze aż 3 kg. Zastanawiam się czy nie jest to spowodowane tym że musiałam wg zaleceń pediatry zrezygnować na razie z nabiału w związku z tym została zachwiana pewna równowaga w odżywianiu, a zdajsie to właśnie spożywanie produktów nabiałowych umożliwia szybsze spalanie. To co jem w tej chwili to głównie razowe, orkiszowe pieczywo, jabłka w różnej postaci, marchewka, buraczki, ziemniaki, szpinak, mięso , sporadycznie dżemy, różne rodzaje kasz, ryz, suszone owoce. Do tygodnia wstecz jadłam tez trochę herbatników ale w związku z odstawieniem mleka, przestałam je jeść. Generalnie odczuwam nieustanny głód i nie wiem co zrobić żeby trochę uspokoić organizm.
  9. Monika75NiezapominajkaaMonika, jejku Gosia była sama w szpitalu. Ja nie wiem czy mój Szymon by został, raczej byłaby dzika afera. Byłby ciężko przerażony.Nie była sama tylko cały czas z tatą. Ja nie mogłam tam być ze względu na Maciusia. A to dobrze, bo juz myslałam ze kolejny szpital z durnymi przepisami ze dziecko zostaje samo. Ale i tak dzielna dziewczynka z niej!!!!!!!!!
  10. Monika, jejku Gosia była sama w szpitalu. Ja nie wiem czy mój Szymon by został, raczej byłaby dzika afera. Byłby ciężko przerażony.
  11. Hej kochane Duże zaległe uściski dla jubilatów pięciolatków!!!!!!!!! Justyś u nas Szymi jeździ w pełnym foteliku i na razie tak będzie. Tasik, Monika dużo zdrowia dla dzieciaczków, bidulki kochane tyle się nacierpią. Dziubala ale fajny Adaś:) A ja ternuje bycie mama dwójki uroczych synków - a tak na serio nie jest źle. Mały spokojny w sumie, przesypia ładnie noce budząc się co 3-3,5 godziny na jedzonko takze zdążę zasnąć miedzy karmieniami spokojnie. Szymek w przedszkolu wiec większość dnia jestem tylko z jednym. Dzisiaj pierwszy raz wybrałam sie spacerkiem do przedszkola i wróciliśmy sobie spokojnie, chociaż poczułam zmęczenie, ale to chyba skutek tych dwóch tygodni w szpitalu, muszę złapać teraz trochę kondycji spacerowej. Niestety znoszenie Franka w nosidle z 4 piętra, wyjmowanie wózka z auta( bo trzymamy w aucie), to wszystko odbija się na mojej bliźnie po cc i wieczorem mocno czuję brzuszek Dziaj od poworotu z przedszkola tez byliśmy sami w trójkę, Szymus super grzeczny, także wykąpałam i jednego i drugiego i w sumie o 21 smyki już mocno chrapały. Także na razie nie jestem przerażona, chodź wiem ze to dopiero początek początku. Co do żółtaczki w przyszłym tygodniu badamy bilirubinę to zobaczymy, ale Franek je jak smok widac że przybiera, budzi się sam na jedzonko takze chyba idzie wszystko w dobrą strone. Nie dokarmiam go już bo nie chce jeść tego mleka, tylko go dopajam glukoza -pediatra mówiła ze na siłę nie będziemy go faszerować sztucznym mlekiem. Ale się rozpisałam. Mały postekuje i popiskuje znaczy że bedzie się budził na wielka wyżerkę Buziaczki wiosenne
  12. Hej organizujemy sie domowo. Jest nie źle, mały w nocy je co 2,5-3 godziny więc da się pospać nawet. Brzuszek dokucza trochę ale jest juz i tak lepiej, niż po tym mleku co dawali mu w szpitalu. Jutro pierwszy raz będę rano sama z moimi dzieciakami, bo A idzie do pracy. Co prawda mam odwiezie Szymka do przedszkola, ale muszę go wyprawić rano. Zepsuła się wczoraj zmywarka, wiec doszło teraz mycie garów Tasik zdrówka dla Szymcia. Ann niedoczas przedświateczny niech szybko minie.
  13. Kaszaaaaa a miałaś w tym mleku takie jakby farfocle - czy jak to nazwać nie wiem, bo to nie grudki. Ja mieszałam i mieszałam i ciągle to było. Zdziwiłam się bo nutramigen był zawsze taki jednolity.
  14. Kaszaaaaaakingusia1991stocia gratulacje!! a jeśli chodzi o laktator medeli ja mam elektryczny i powiem Wam, że fajna maszyna chociaż jak długo się ściąga to później nieźle cyce bolą;/ mAłej już lepiej jeśli chodzi o odparzenie ale powyskakiwały jej jeszcze jakieś pryszcze... :| no ale nasmarowaliśmy ją mąką ziemniaczaną (normalnie wygląda jak córka młynarza ) i troszkę lepiej już... bo płakała wczoraj z bólu, chyba ją to nieźle swędziało... oj to niezle sie odparzyła ! moja miała lekkie-wystarczyło 2godzinne wietrzenie-zmiana pampersów i puder zamiast kremu.ale wczoraj tak mi dała popalić! siedziałam i płakałam razem z nią i miałam ochote ja za okno wystawic nie miałam pojecia co jej dolega ale to chyba było to rozwolnienie bo juz ok chyba ok nawet nie wiem bo cały czas jest przytulona a tak to moze cały dzien kimac i jesc problem sie pojawia jak ja chce odłozyc !!!Jak bym mogła cofnac czas to by spała w swoim łózeczku od poczatku moze to by cos zmieniło-choc tak naprawde pewnie znów bym sie bała ja zostawiac w łóżeczku ze sie zacgłysnie czy coś Niezapominajko moja tez leciała na bebilon comfort i na cycu do momentu az jej sie smak poprawił :) to mleko jest tak ochydne ze twós synek na bank tez wyczaji wiem, cyc zawsze lepszy samk ma, chociaż mój starszy już 5 lat jedzie na nutramigenie, a chyba gorszego ohydztwa wśród mlek nie ma
  15. WIELKIE GRATULACJE DLA STOCI I STYSI, BUZIAKI OD NAS KOCHANE!!!!!!!! LAMPIONKO na razie mały ciagnie równo z piersi i z butli z takim samym zapałem. Mam laktator aventu ręczny , tak jak przy poprzednim dziecku spisuje się świetnie, nie mam do niego zastrzeżeń, a pokarmu mam tyle że dwójkę mogłabym wykarmić - jak dla mnie mogłoby być trochę mniej U nas żółtaczka była bardzo wczesna bo już w 1 dobie dlatego robili ten posiew moczu żeby wykluczyć infekcję. Teraz go obserwuję i czekamy. Niestety dopadły nas tez problemy brzuszkowe, na razie nie jest tragicznie ale mały się męczy trochę. A zaczeły się od momentu podania sztucznego mleka w szpitalu, więc do domu kupiłam inne, takie dla dzieci ze skłonnością do zaparć i kolek Bebilon - na razie nie widzę jakiejś znacznej poprawy. Cóż cierpliwość jest na wagę złota przy takim maluszku:)
  16. Monika75Witaj Niezapominajkaa super wyglądacie. Przedłużająca się żółtaczka jest specjalnością moich dzieci. Gosia była długo żółta, Maciuś też. Jemu dopiero teraz bilirubina spadła . Jakiś czas temu był przez 3 dni odstawiony od piersi i ponowne badania wykazały spadek więc to "wina" mojego mleka. O kurczę, aż tak długo? Hm, często badaliście bilirubinę? Nam na razie kazali mieszać mleko, tak 2 razy na dobę dawać sztuczne i dopajać herbatka. Na razie czekamy co dalej.
  17. Kaszaaaaa prawdopodobnie dlatego ze ta pokarmowa postać żółtaczki nie da się zdiagnozować tak na podstawie badań, tylko wychodzi w praniu. Np po odtswieniu melka matki na dwa dni spada gwałtownie poziom bilirubiny a potem po powrocie do piersi rośnie. Mówią ze ponieważ utrzymuje się dwa tygodnie na poziomie 10-12 (najniżej było 9) to moze być właśnie przyczyną moje mleko. Dlatego muszę na razie dokarmiać małego sztucznym mleczkiem, tak 2-3 razy na dobę i dopajać go herbatą koperkową. W zasadzie wszystkie 3 rzeczy mu odpowiadają, nie mam schizy w temacie ze jak dam butlę to pierś odrzuci, bo jak na razie rzuca sie na cycka jak pirania jakaś. Zresztą jeśli od tego ma zależeć czy żółtaczka zniknie czy nie to jestem nawet w stanie zrezygnować z cycka, jak by było trzeba - ale raczej takiej opcji nie będzie. najważniejsze że posiew wyszedł ujemny, tego się najbardziej bałam. W przyszłym tygodniu wezmę od pediatry skierowanie i zbadamy w przychodni poziom bilir. żeby sprawdzić. Ale maluch jest żywotny, budzi się na jedzonko normalnie (dzieci z żółtaczkami sa ospałe, w szpitalu miałam jazdę z dobudzeniem go) ma godziny że nie spi tylko się rozgląda. Więc jestem dobrej myśli. Konfliktu nie ma, ja nie miałam przeciwciał, robili też badania i małemu i mi po porodzie. kto jeszcze został w dwupaku poza Stokrotką???? nie jestem w stanie nadrobić tych dwóch tygodni.
  18. Witam Marcówki kochane Jesteśmy w domku od wczoraj wieczorem. na razie jest dobrze, zobaczymy co się będzie działo dalej. Żółtaczka prawdopodobnie jest związana z moim pokarmem więc musimy sie oprócz piersi dokarmiać sztucznym mleczkiem i dopajać herbatkami żeby organizm się przeczyścił. Najważniejsze że wyniki z badania moczu są ujemne. Wiecie, Franek jest tak pokłuty ze szok, oprócz ciagłych badań krwi, jeszcze ten mocz pobierali z nakłucia nadłonowego, czyli bezpośrednio z pęcherza. Maskara. No ale jestem dobrej myśli i cała szczęśliwa ze w domku. A to my dzisiaj rano:
  19. hej, Hej Jestem, cała szczęśliwa, aż mi się chwilami płakać chce z tego szczęścia. Dziekuję Wam kochane, za wszystkie kciuki, wsparcie i dobre mysli. Faktycznie wyszliśmy trochę niepodziewanie wczoraj, bo jeszcze dzisiaj niby miały być badania na bilirubinę rano, ale po tym jak posiew moczu wyszedł ujemny, stwierdzili ze nie ma potrzeby. Prawdopodobnie żółtaczka jest jednak związana z moim pokarmem, dlatego musimy na razie mieszać pierś i sztuczne mleko, no cóż trudno.Ale to tylko na pewien czas. I całe szczęście w nieszczęściu ze to tylko taka żółtaczka, podobno może trwać kilka tygodni, ale nie jest niebezpieczna dla dziecka, zazwyczaj też nie osiąga takich wartości żebyśmy znów musieli się naświetlać. Dziaj rano zostawiłam mojego A z Frankiem, i odwiozłam Szymcia do przedszkola, jak wyszłam na powietrze czułam sie jak na prochach, po tylu dniach w szpitalu gdzie było masakrycznie duszno i gorąco. No to teraz się zaprezentujemy: To sa fotki z dzisiaj, mały już się trochę zmienił, no dziś skończył 2 tygodnie
  20. Kingusia witaj, ale fajna malutka Myszka:):) Wpadłam tylko na chwilę, pożegnać się przed szpitalem, mam nadzieję ze w niedzielę będę już w domu z małym. Trzymajcie kciuki!!!! Aniutka bidulko, ale się namęczysz. Życzę Wam żebyście jak najszybciej uporały się z dolegliwościami. No dobra to ja zmykam
  21. AnnNiezapominajka kcuki jutro bardzo bardzo mocno zaciskam, dasz komuś znać SMSkiem co i jak? Tak, mam nr do Dziubali ....uciekła mi myśl Dzięki!!!!!!!!
  22. Hej ja miałam anemię od 35 tygodnia, brałam żelazo ale tylko dwa tygodnie w sumie 30 tabletek, ale po 2 dziennie. Nie pamiętam już teraz nazwy tego preparatu. Wyniki bardzo mi się poprawiły i to szybko. Nie wiem jak z innymi witaminami, bo moja gina nic nie kazała mi brać poza k foliowym na początku (zresztą ja go brałam długo przed ciążą), ale zobacz co ma twoje żelazo w składzie, żebyś nie faszerowała niepotrzebnie dziecko, bo to jednak chemia te wszystkie witaminy.
  23. Kochane Mracówki przesyłam wszystkie spóźnione życzenia, buziaczki i uściski dla naszych 5 latków. Wierzyć się nie chce że to już tyle czasu minęło. Proszę Was trzymajcie jutro kciuki, żeby wszystko poszło dobrze, o 14 mam być w szpitalu a gdzieś między -15-17 mam cięcie. Jestem jeszcze w miarę spokojna, staram sie nie dawać złym myślom, ale boję się jednak i tak. Całuski dla wszystkich Odezwę się po powrocie.
  24. Hej kochane Agunia no nie wierzę!!!! Gratulacje dziewczyno!!!!!!!! Ale Ci fajnie, widzisz opłacało się dzień wcześniej iść do szpitala. A przede mną jeszcze dużo godzin głodzenia się i męczarni psychicznych. Ja chcę już jutro!!!!! Ja mam laktator aventu ręczny. Mały kotłuje się na całego właśnie, nie wie że jutro ujrzy świat:) Racuszku to faktycznie nie ciekawie, być tak niby u siebie pogadaj szczerze z meżem to chyba najlepszy sposób choć wiem ze nie łatwo. Redberry my tez nie mamy TV od ponad 7 lat i dobrze nam z tym.
  25. KaszaaaaaaracuszekRedberryno masakra. moja koleżanka, która jest w zawodzie nauczyceila już jakieś 25 lat szła pod rękę ze swoim 20 letnim synem i na drugi dzień telefon do dyra w szkole, że sie prowadza po mieście z uczniami..... no masakra hehe jak moja mama była w ciąży ( to ja byłam w brzuszku) mój taka była akurat na kontrakcie w Libii , więc mama mieszkała na wsi u swoich rodziców , no i cała wieś huczała że poszukała sobie araba i urodzi czarne dziecko .... hehe musieli sie zdziwić jak zobaczyli mojego tatę hehe A inna sytuacja : Wraz z Tomkiem zrobiliśmy sobie jakieś 1,5 roku temu fotkę z córcią znajomych i wkleiliśmy na n-k , a teraz u mnie pojawiły sie zdjęcia z USG itp Więc moja mama dostała telefon od jakiejś dalekiej kuzynki z tekstem : "Czy drugie dziecko Ani to też dziewczynka czy chłopczyk?" i tekst roku !! "ten nowy facet Ani jest przystojniejszy od ojca jej pierwszego dziecka" Tomek był na wszystkich zdjęciach więc nie wiem o co kaman tym ludziom ... Redberry właśnie zadzwonił do mnie mój gin, z pytaniem jak tam? się nie spodziewałam ooo fajowo !! Niezapominajkaahej kochaneJa dziś nastrojowo średnio. Dzisiaj o 18 mam zjeść ostatni posiłek a Wy tu o takich pysznościach mówicie. Dzisiaj już tylko delikatne jedzonko jem, bo nie chce nasilić wzdęcia które i tak mnie gnębi cały czas, a wiadomo ze przed cc to nie najkorzystniej. Jutro mam być na 14 w szpitalu, więc pewnie koło 15-16 będę miała cięcie. Agunia trzym aj sie kochana ciepło, wracaj do nas szybko z małym:) Wygląda na to że obie dotrzymałyśmy i urodzimy naszych synków tego samego dnia:) Stokrotka ja też mam notorycznie wycieki już od jakiś 3 tygodni, brzuch mi regularnie dosyć w ostatnich dniach twardnieje ale tak nieznacznie. W ogóle to mam wrażenie ze mi bardziej napina sie brzuch przez te wzdęcia a nie skurcze. Idę jakiś obiadek Szymciowi zrobić bo on dziś ze mną w domku, czuje co nadchodzi bo przylepa z niego taka ze hej. No to wytrwałości ci życzę !! :) A mężowi przekaż,że choćby umierał z głodu to niech nic nie zamawia na dole w barze Aż tak źle, z barowym jedzeniem??????????????????
×
×
  • Dodaj nową pozycję...