laninia

hazardujesz powiadasz... Mi to sięw sumie juz nic nie chce przeglądać,a el w sumie nie wiem co ze sobą zrobić- spać też sie nie chce, w Tv nic nie ma, czytać mi sie też nie chce ehhhh coś mnie nosi.

A ty stysiu co jeszcze porabiasz na nogach?

wygrała chęć jedzenia ;)zrobiłam sobie kanapkę i przyniosłam... kawałek tortu. Zeżrem to wszystko i idę spać.

coś jeszcze bym wszamała dla kontrastu z tym sledziem... a może lepiej pójść spać?

Jezu Madziarka 5 gołębi???? i cola do tego! NIezły wyczyn! ja nieco skromniej wcinam właśnie śledzika z łososiem w sosie śmietanowym. Ale miałam chęć! A co do temperatury to się nie wypowiem- zobaczy sie jak to będzie. Czytałam ze optymalna dla dziecka to 20-22 stopni,a le do kąpieli wtedy trzeba raczej dogrzać trochę, bo too byłoby trochę mało jak na moje...

Hej dziewczyny- pewnie już poszłyście lulu! Ja oglądałam sobie Slumdog'a- milionera z ulicy- polecam polecam. A tak ogólnie to dzisiaj jakoś tak wyjątkowo dobrze sie czułam fizycznie, aż sie mąż dziwił że tak śmigam- hmmmmm może cisza przed burzą ataWitam sobotnio! Stysiu - dzielna kobieto, ściskam Cię mocno! Piszecie, że lekki stresik dopada. Ja do tej pory w miarę wyluzowana, wczoraj po południu też się zestresowałam. Podczas pobytu w wc zauważyłam, że coś galaretowego mi się ciągnie. Przypominało czop śluzowy, ale pewności nie mam, bo nie było tego dużo i nie było podbarwione krwią. A wystraszyłam się, bo przy poprzednim porodzie, jak zszedł mi czop śluzowy, to na drugi dzień urodziłam. I na myśl, że mogę za kilkanaście godzin rodzić, bardzo się zdenerwowałam, bo nie mam jeszcze wszystkiego zapiętego na ostatni guzik, mąż stale w pracy, ja sama z Milenką, no i Maluszek waży trochę za mało. Zadzwoniłam do mojego ginekologa i się trochę uspokoiłam, a dzisiaj czuje się ok, Ignaś szaleje, więc chyba jeszcze do godziny "W" troszkę zostało. Zastanawia mnie tylko jedno, czy to możliwe, że był to czop śluzowy, tylko nie zszedł mi w całości? Słyszałyście może o czymś takim? Ata, ja mam doświadczenia z czopem- bardzo możliwe że tak ci będzie po trochu odchodził, bo ja własńie tak mam. Na początku pojawiła się też taka gęstsza galaretowata wydzielina i tak kilka dni, późńiej zciemniała troszkę, a raz kiedyś w nocy poszłam na siusiu i już nie miałam wątpliwości, bo nagle zrobiło się jej duuużo (cztery razy się podcierałam i ciągle coś tam było) i miała drobne niteczki krwi. I powiem ci że nie wiem czy juz mi całkiem odszedł ten czop czy jeszcze coś tam jest, ale jeśli tak to jakies resztki. Mam nadzieję ze ci pomogłam tym szczegółowym opisem

agacav to trzymaj się Kochana a my za cebie kciukasy potrzymamy! Daj znać co i jak się rozwija!

Pogoda zrobiła mnie w balona- poszłam na spacerek bo tak pięknie było, a jak tylko zamknęłam drzwi to słońce zaszło, zaczął padać gruby śnieg i wiało wiatrzycho straszne! jakaś masakra tak sie ze mnie nabijać! Co do hemoroidów to nie mam na szczęście, aż się zdziwiłam ze tyle z was na to cierpi... Niani niestety też nie mam, za to siostra z angli własnie mi wiezie monitor oddechu, bo tam jednak trochę taniej niżw PL (szczerze mówiąc jakbym miała wybierać to wolałabym nianię,a le nikt mnie o zdanie nie pytał...). Z tego co wiem, to te monitory oddechu są i takie z wkłądką pod materacyk i takie przyczepiane do pieluszku malucha. Osobiście wydaje misię ze dużo wygodniejsze te pod materacykiem, bo tak przyczepiać coś do maleństwa, jeszcze się odczepi albo co gorsza zaplącze... No i jeśli przez 20 sek ten mega czuły sensor nie łapie oddechu, to włacza sie alarm. Takze kaszaaa chyba jak się śpi z dzidzią to cieżko to stosować, chyba że to przyczepiane. A niani strasznie żałuję ze nie mam, ale kasy mi jednak szkoda... może w jakiejś promocji trafię, jakjuż mi się uprzykrzy bieganie po schodach...

hehe madziarka biedactwo ;c)) zawsze mozesz jej dokupić powrotny ;))ale moze nie będzie tak źle. Ja idę na spacerek, bo siedzę tu w domu jak troll ostatni, a takie ładne słoneczko świeci. Do później.

Stysiu a jak będziesz dopisywać kogoś na pierwszą strobnę to u mnie mozesz spokojnie zostawić już tylko imię Zuzia, bo dawno zadecydowane, nie napisałam Ci a przecież masz tam problemy z ilościa znaków!

wow wow!! Dwie nowe mamusie!!! Gratulacje dla was dziewczyny!!! Ania_s malutka teraz na pewno szybciutko nabierze na wadze! Aneczka pobiłaś chyba rekord szybkości w rodzeniu!!! I widzisz- tak sie bałaś wywoływania że sama sie zmobilizowałaś i to jak! Dużo zdrówka dla was i waszych skarbeńków!!!

no ty na pewno dziś będziesz spac dobrze, po spacerze i tyku pozytywnych wiadomościach ;c))) DOBRANOC wszystkim pooglądam jeszcze dr housa w pozycji horyzontalnej i też idę spać. PA

Redberrylaniniaredberry a mi właśnie ciągle chce się spać, na ktg walczyłam ze sobą żeby nie usnąć ;c)no widzisz :P korki na półśpiąco w wersji Lanini hehhehe właśnie tak

redberry a mi właśnie ciągle chce się spać, na ktg walczyłam ze sobą żeby nie usnąć ;c)

Redberyyy ale niusy ty nam tu superaśne przynosisz! Pięknie, jeszcze tylko tydzień wyrkowania i mozesz śmigać ;c)) piknie! Kciukasy za Izabell zaciśnięte. Ja miałam jeszcze korki i sie zmachałam samym mówieniem i siedzeniem wiec idę wypoczywać

No własńie Racuszek! coś tu nie gra! Taka olewka w stosunku do mam, co je nosza te 9 miechów! phyyy A tatusiów słuchają nie wiadomo czemu!

a wy sobie dziewczyny ciekniecie?

żeby mnie się też tak słuchała jak tatusia to byłabym zadowolona ;c))

Nie poczytałam prawie w ogóle co tam u was, ale chyba nikt się nie rozpakował z tego co widzę?? Kinia dalej sie drapie, a Aneczka?? Agunia i Racuszek widziałam wasze łoża dla dzidziolków- piękne! i kołyska i pokoik cały dla synka Aguni! śliczności ;c)) Z mojego brzucha wszyscy mają polewkę, bo taki sie szpiczasty zrobił że hej!

cześć dziołchy- dużo mnie ominęło widzę od wczoraj, no trudno jakbym miała lapka, albo mogła posiedzieć dłużej niż pół godziny na fotelu to też bym sie z wami pochichrała ;c)) Byłam na ktg dzisiaj i... na razie Zuza posłuchała tatusia i sie uspokoiła- skórcze zerowe więc puścili mnie do domu bez gadania ;c)))))

heh! To nieźle qmpeela! Do dzieła w takim razie ;c)) Ja mykam do łożka, bo to chodzenie wyraźnie daje mi popalić ;c))) pa dziewczyny. jakby co to dam znać. OOO super Niezapominajko! Do ciemnego drewna fajnie się zieleń komponuje ;c)

kaszaaa, tak naturalnie, mała dupką się wypina cały czas!! casami to mam taki spiczasty wulkan, ale główka na miejscu- już prawie w kanale rodnym ;c)) Ata oby oby- chociaż kilka dni Kinia dzięki za komplement, a na pocieszenie powiem ci że rozstępy mnie nie ominęły, chociaż może na zdj. nie widać,a le zdecydowanie są- pojawiły sie dosłownie z tydzień temu, no może dwa...

jakoś dziwnie się wkleiło- widać zdjęcie łóżeczka??

brzuszek super Gośka, ja pokażę wam mój- chyba jest już na prawdę nisko... i łożeczkiem się pochwalę

Agunialaniniaheloł heloł! Jeszcze jestem zapakowana, ale niewyspana komletnie bo o 3.30 odszedłmi ten sławetny czop i oczywiście nie mogłm już zasnąć. Wyraźnie się już ten mój organizm przygotowuje...A ja chcę chociaż do weekendu doczekać, aż mąż wróci ze szkolenia!!!!!!! Hej Laninio to znaczy,że już niedlugo :) Ale od czopa do porodu to czasem jeszcze dużo czasu. Masz jakies skurcze? Hej Agunia, skórcze właśnie jakby się uspokoiły, staram sie dużo leżeć i chyba to pomaga więc zaraz wracam do wyra- zrobiłam przerwę na korepetycje i chwilkę na forum