Kasia1983laninia a w ktorym jestes tyg?? według lekarza 5 i 4 dni. oni liczą od początku ostatniej miesiączki nie? więc zapłodnieniowy to chyba leci 4-ty tydzień. A co do udzielania się to ostatnio kurcze same problemy na mnie spadały i byłam tak zestresowana, że się rzeczywiście nie udzielałam. tak pokrótce to jestem na zwolnieniu lekarskim od dwóch miesięcy, bo dowiedziałam się, że chcą zlikwidować moje stanowisko pracy (w ogóle masakra się u mnie w pracy robi). zwolnienie kończy mi się jutro i chciałam już grzecznie pójść sobie do pracy, myśląc, że skoro jestem w ciąży to już mnie nie zwolnią. A tu wczoraj odebrałam wezwanie do ZUSu na kontrolę. Zestresowałam się konkretnie, ale pojechałam po zaświadczenie od gina że jestem w ciąży no i dzisiaj pojechałam do tego ZUSu. oczywiście zakład pracy ich na mnie nasłał. Znowu stres, na szczęście pan orzecznik bardzo spoko. Tyle, że ogłupił mnie do reszty bo powiedział, że jeśli wrócę do pracy i pracodawca chce zlikwidować stanowisko to może mnie i tak zwolnić niezależnie od ciąży!!!! normalnie masakra i co ja wtedy zrobię?? zostanę w ciąży bez pracy!!! co prawda inspekcja pracy powiedziała, że nie ma takiej możliwości, ale znając mojego szefa to wszystko możliwe- nie zamierzam później ciągać się z nimi po sądach pracy. no i wzięłam dziś zwolnienie od gina i mogą się bujać. No i co wy na to? też macie takie przeboje? a mówią że nie wolno się stresować w ciąży ...