laninia

dobra wyłączam się bo tylko się bardziej denerwuję... jak się zuzi poprawi to wrócę.

taak suszarka ja uspokaja, ale też nie zawsze... te wszystkie przyczyny powodują chwilowe płacze a nie takie trwające kilka dni... a co do jedzenia to zawsze sama przestaje jeść więc nie wiem...

i widzisz kinia! co ja mam powiedzieć skoro moje dziecko co chwile płacze, a właściwie drze się w niebogłosy... co ja nie tak robię??

a skąd ty redzia wiesz że do końca? bo janigdy nie wiem... kinia nie zawsze, ale często płacze, wczoraj nie spała cały dzień, ale plakała dopiero po płudniu i wieczorem. dziś niestety jak nie spi to ryczy... ja już sama nie wiem co się z nią dzieje od soboty ;c((( zaraz też będe ryczeć...

uuuuuuuu racuch może proroczy sen i niedługo znowu bedziesz w ciazy!!

kinia super focie- slodziak mały ;c)) i na pewno nie jest za mała! Nic sie nie przejmuj i nie obwiniaj bo nie masz o co ;) popatrz sobie na nelcie i uszy do góry!

redzia to widze zmienne szczescie z tym karmieniem... ale i tak dajesz radę, nie odpuszczaj!

u mnie deszczor pada więc spaceru nie planuję. co do włosów to ja też mam odrosty inie mam kiedy isc do fryzjera, bou mnie pasemka zajmują min. 3h.

hej witam się i ja! kaszzaaaa mała wczoraj ucinała drzemki... takie po 3-5 minut! Zasnęla w końcu tak o 23, obudziła się po 3 na jedzenie, zjadła w końcu porządnie i spała dalej do 6, więc nocka minęła super. Rano znowu zaczęły się ryki, ale tak o 8 zasnęła i nawet przespała ćwiczenia co jej się nigdy nie zdarza! zakupy i moją wizytę w kadrach też przespała. obudziłasię dopiero teraz, zjadła mleka z kaptura ocziwiście, nałykała sie powietrza i zobaczymy co będzie dalej...

heh suer- szczególnie to pierwsze mi sie podoba ;) Została mi jakaś 1/4 butelki. Zuzia dalej nie śpi... już 10 godzin.

uuuuuuuuuuu to będzię rozpieszczana na maksa ;c)

no jest że w suchym i chłodnym miejscu, ale ja szczerze mówiąc tez nie trzymałam, bo mam daleko i jakoś tak... ja receptę mam, to chyba wykupie, bo się bedę tripować, ze coś jej się stanie...

kaszaa ja też daję 2x2,5ml i też skończył mi się termin właśnie... ale daję dalej... myślisz że go wyrzucić? a trzymałaś w lodowce??

wowww redzia!!! mega sukces!! gratki. Ja zainspirowana twoim sukcesem też spróbowałam i ... kichaaaaaaa ;c(((( właśnie jedzie mała z kapturka ;c( a jak długo musiałas próbować? czy od razu zaskoczył? Zuzia nie śpi od 11........

aha jeszcze jedno- ja pewnie trochę łagodniejszy stosunek mam do kapturków, bo tylko dzieki nim zuzia w ogóle zaczeła z piersi jeść. gdyby nie one to pewnie od poczatku musialabym karmić z butli...

redzia ja też nie chce tych kapturków i też niestety zuzia olewa mnie bez nich i ryczy... no i oczywiście stąd te kolki i ulewania... odbijam też przy każdym cycku, a ona sie denerwuje. wczoraj pediatra mi powiedziala, żebym koniecznie jak najczęściej próbowała i była twarda. jak już naprawdę nie będzie dawało rady to założyć... i żadnego dokarmiania z butli wtedy. powiem tyle- na razie sie nie odważyłam spróbować, czekam az mała bedzie bardziej spokojna.

hehe ja też sie wzruszam jak widzę męża z małą ;c) a zuzia przy wadze 4700 ma 61 cm. na pewno nie jest za rodzicami wysoka ;c)

Redberryczy któraś z Was karmi przez kapturki?? ja redzia

Aguniakingusia1991laninia kinguś u nas trochę lepiej niż ostatnio, ale jeszcze nie do końa tak jak powinno być- własnie małą coś męczy i nie może zasnąć, krzyczy mii, ale już nie tak długo jak poprzednio więc jest postęp.no to nie tak źle, może coś jej przeszkadza qmpeela duża ta Twoja niuńka!! moja ważyła tydzień temu 5,200kg Kinia a moj ważyl tydzien temu 6100 dżizasssssssssssss! co za wiekoludy! Zuzia właśnie jak już to wyrasta z ciuszków na długość.

kingusia1991laninia kinguś u nas trochę lepiej niż ostatnio, ale jeszcze nie do końa tak jak powinno być- własnie małą coś męczy i nie może zasnąć, krzyczy mii, ale już nie tak długo jak poprzednio więc jest postęp.no to nie tak źle, może coś jej przeszkadza myślę, że chyba po prostu jej jeszcz do końca nie przeszło. a tak w ogóle to wydaje mi się, że mam kryzys laktacyjny. tak jakoś dziwnie, bo czasami mało mleka mam, a czasami dużo...

super focie qmpeela ;c) Hej agunia ;c)

ale takie większe przynajmniej już kolek nie ma... a ja pisałam o stoci ze pewnie do południa leniuchuje ;cP ja codziennie wstaję ok 6-7 bo na rehabilitac jedziemy kaszaaa w przychodni preluksayjnej robi ssssie badanie bioderek. nie robiłaś jeszcze? qmpella my już w preluksacyjnej byłyśy chyba w 2. tyg, bo tak mi radziła pediatra. Ale twoje dziecie duże! SZOK! zuzia 4700 waży. kinguś u nas trochę lepiej niż ostatnio, ale jeszcze nie do końa tak jak powinno być- własnie małą coś męczy i nie może zasnąć, krzyczy mii, ale już nie tak długo jak poprzednio więc jest postęp.

leniuchuje teraz do południa!!

Hej hej ! RedberryLan - a Ty jak często podajesz SabSimplex? redzia ja daje 4x10 kropli przed jedzeniem goska79[B]Czesc dziewczynkidzieki za podpowiedz w sprawie kosmetykow dla malutkiej chodze sobie po sklepach i ciesze sie Polskatem Bylam dzisiaj w klinice i juz jestem gotowa na leczenie , czekam tylko na jeden wynik z angli, od ktorego zalezy rodzaj leczenia ! Kaszaaaaaa jezeli bede miala leczenie tzw program kliniczny to bede w Warszawie a jezeli standard to chyba bede dojezdzac? jeszcze nie wiem! laninia mala jest dla mnie motorem w tym momencie a nastawienie mam pozytywne-musi byc dobrze!!! dzisiaj w klinice bylo mnostwo ludzi-jak sie nie choruje to sie nie wie codziennie trzeba Bogu dziekowac za zdrowie!!! Zalanczam focie mojej ksiezniczki Też mnie to przerażało zawsze jak wchodziłam do pracy a tam dosłownie tłumy przy rejestracjii... a już nie daj Boże spotkać kogoś znajomego w takim miejscu a gdybym miała taką umuwalkę to te bym w niej dziecko kąpała U nas jakby lepiej po tych lekach tylko żeby nie zapeszyć... Właśnie szukam taniego i fajnego laktatora ręcznego na allegro. co polecacie?

tak tak debridat na pewno uspokaja. a mleko też muszę ograniczyć ;c((( nie wiem jak dam radę, bo ja też jestem mlekożerca. dobra dziewczyny ja spadam- mąż wrócił z pracy, mała się uspokoiła, moze jakiś spacerek zaliczymy...