Skocz do zawartości
Forum

laninia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez laninia

  1. REDZIA SUUUUUPERRRRRRRRRR!! haha nie mogę teraz z tej lekarki, a właściwie konowałki! Ledwo się kwalifikuje diecko do rehabilitacji a ona mowi o porażeniu mózgowym!!!- od razu taką w mordę lać i by się zamknęła następnym razem!! qmpeela diewczyny superaśne! milli ja też diś miałam problem z dodaniem zdjec! Zuzia ogląda z tatusiem żużel i przysypia a ja w końu moge coś naskrobać ;c) Jejku zauważyłam ostatnio że wszystkie wasze dzidzie mają duże stopy! albo to zuzia ma małe a drugie co chcialam napisac to to, ze kurcze nie mogę dostać dla małej cienkiej bluzy rozpinanej BEZ KAPTURA!! nie kumam tego, ale nie ma takich!
  2. Kurde nie mam czasu dziś z wami nawet pogadać przez ten angielski. No nic wklejam tylko fotki mojej niuńki, które udało mi się wgrać i spadam!
  3. hej witam się i ja! Zuzia własnie zasneła słodko, ostatnio sporo śpi. i dobrze bo ja mam maraton z angielskim w tym tygodniu i musże przygotować zajęcia. Właśnie nad tym siedze i podczytuję was (zaległości). Jak się obrobię to wrzucę foty, zrobimy sobie dzien fotki, a co!
  4. hejka, ja tak na chwileczkę, bo zuzia się pewnie zaraz na jadło obudzi. Stocia co teraz? hmmm ja bym się wypytała szczegółowo gina, a najlepiej dwóch, mniej oczy szeroko otwarte i ewentualnie zrób jakieś badanie krwi na hormony czy cuś za jakiś czas, żeby w razie czego szybko zareagować. Redzia kochana! tak jak dziewczyny mówią, naz pewno za wczesnie na takie diagnozy! ja na rehabilitacji widze mnóstwo dzieci z wzmożonym napięciem i ładnie sie rehabilitują, ale ja tez bym ryczała na pewno. Powodzenia. aneczka23 ale macie zmartwień. ehhh najgorzej jak coś nie tak z tymi naszymi pociechami. Na pewno uda się wszystko wyprostować i będziecie zdrowi jak dwie rybki. To wszystko na dziś, jutro może trochę czasu będzie to wpadnę
  5. hej dziewczyny. wpadam tylko na chwilkę, bo koleżanka odpisała mi co z tymi tabletkami więc od razu wysyłam. Otóż stocia to niestety te co ty bierzesz, ale może tylko w jej przypadku tak podziałały. N o nic wklejam co ona napisała: "Haj Gośka Te tabletki to ponoć jedyne co mozna brac jak sie karmi piersia " CERAZETTE" tak powiedzial mi moj lekarz zaufalam i bralam po jakims czasie nie pamietam zbytnio moze dwa tzry miesiace mala dostala wieksze piersi i do tego same grudki no i w jajnikach pecherzyki pojechalam do gin dzieciecego i pytala sie czy cos biore mowilam ze tak to okrzyczala mnie ze wlasnie mala ma to dzieki tym tabletka. Ale na szczescie po kilku miesiacach piersi same wrocily do normy a teraz tylko na kontrole co pol roku mam jezdzic i kontrolowac jajniki. Dziekujemy za buziaki i przesylamy je rowniez:)
  6. A ja się pytam, gdzie się podziało mleko z mojej lewej piersi???!!!! odciągam i odciągam a tu nic nie lleci, tylko jakieś kap kap... już wczoraj tak jakoś dziwnie było, a w weekend bolała mnie ta pierś. No nic, zostawiam was z tym pytaniem i idę pomyślec na spacer.
  7. hej hej mamuśki w dniu naszego święta! czekam az się pogoda zdecyduje, czy deszcz czy słońce, bo zapewne jak wystawie wózek to lunie! ostanio właśnie tak się stało i poleciałam w laczkach ratować wózek i oczywiście poślizgnęłam sie na pierwszym schodku i z pełnym impetem zjechałam z reszty na plecach, stopą tak wyrżnęłam że do dziś nie mogę na niej stanąć! oczywiście deszcz jak lunął tak przestał padać i wózkowi nic sie nie stało! stocia już napisałam do koleżanki, czekam na odpowiedź. kasza ty masz perypetie z tym allegro qmpeela oby tak dalej- będziesz spokojniejsza, że Ninka je tyle co potrzeba ;c) ja daję małej poza swoim bebilon pepti, on jest na receptę, o obniżonej zawartości laktozy. Tak nam kiedyś przepisała lekarka. Ale teraz mi się kończy i dam normalny bebilon, bo mąż kupił w razie czego jak byłam w szpitalu wielką puchę, małej na szczęście smakuje ;c) A daję różnie, czasem wcale nie musze dokarmiać bo starcza mi mojego a czasem z dwa razy dziennie po 60 ml właśnie. To wszystko zależy od tego ile uda mi się mojego ściągnąć.
  8. A ja jutro idę z zuzią na a komisję w sprawie zasiłku rehabilitacyjnego, bo podobno się nam należy- zobaczymy... małą właśnie uśpiłam po kąpieli i mleczku (nawet chętnie z cyca wypiła, co jej się rzadko zdarza) i zaraz lecę poprasować, bo już mi normalnie ciuszków dla małej brakuje! dla męża zresztą też ;c) wiesz co stocia... co do tych tabletek tak mi się przypomniało co mi ostatnio kolezanka powiedziała, ale nie chcę cię denerwować, a z drugiej str. zawsze chyba lepiej znać ewentualne skutki uboczne... Spotkałam ją u lekarza, czekała właśńie ze swoją dwulatką do ginekologa, bo okazało sie że tabletki ktore brała w trakcie karmienia ( zalecone zresztą przez gina jako jedne z dwóch które przy karmieniu się bierze!!!) z pokarmem poszły do małej i niestety po pewnym czasie strasznie urosły jej piersi od hormonów i cały czas teraz kontroluje jeszcze czy jajniki nie zaczęły dojrzewać itp. Już wyrównali małej poziom hormonów i nic nieodwracalnego się nie stało na szczęście, ale ona cały czas w stresie teraz. Tylko nie powiedziała mi jak się te tabletki nazywały... musze się dopytać, to ci napiszę.
  9. wywołałyśmy wilka z lasu ;c) oooo jakie piękne kwiatki!! podobne dostałam od męża po powrocie ze szpitala. dziękówka a co do tabletek to ci nie pomogę, bo nie biorę. i okresu też nie mam. ale brzmi to niepokojąco więc może upewnij się u lekarza
  10. qmpeela normalnie boki zrywać z lenki- ma pomysły dziewczyna. A ninka na pewno szybko nadrobi, a przynajmniej będzie zgrabniocha ;c)) kaszaaa twoja lenka też będzie laska Zuzia właśnie fika sobie na macie i maha główką, bo nie może się zdecydować n ajaką zabaweczkę patrzeć, przy okazji puszcza bąkale i strasznie się przy tym cieszy ;c)) urocze.. a ja wczoraj byłam u fryzjera w końcu te megaśne odrosty zrobić i normalnie zasypiałam na fotelu, fryzjerka miała ze mnie polewkę, że przy takim szarpaniu zasypiam wydaje mi się czy stoci dawno nie bylo?
  11. kaszaaaa daj znać czy wszystko gra u ciebie z tą powodzią, bo trąbią, że wrocław pływa. Ty na tym Kozanowie nie mieszkasz mam nadzieję?
  12. a my dzisiaj byliśmy z zuzią w restauracji na obiedzie ;c)) zachowywała się super, chociaż oczywiście jak przynieśli mi danie, to jej się też zachciało jeść wiec musiałam ją nakarmić (butla z moim mlekiem) i odbić. Cały dzień tez nie robiła kupy i oczywiście zebrało jej się na kupowanie w restauracji. Na szczęście kumpel, który tam pracuje dał nam klucz do pokoju (bo to taka karczma z pokojami gościnnymi), żeby tam ją przewinąć. Pielucha niestety nie do końca wytrzymała i pajacyk ucierpiał... ale poza tym nie płakała i wiochy nie narobiła ;c)
  13. Kaszaaaaaalaniniaa tak w ogóle to cześć i czołem! u nas też ostatnio tak pięknie (dziś 22 stopnie), że do kompa nie siadam ;c) Zuzia mnie dziś zadziwiła- zasbnęliśmy o 18 wszyscy w trójkę na łóżku, Michał obudził się i poszedł na spotkanie, bo był umówiony, a my spałyśmy dalej- ja do 20.30 a Zuzia do 21! Najadła się i śpi dalej! |Mam nadzieję, ze nie zrobi sobie z nocy dnia...szarotka bardzo szybko ta miesiączka wydaje mi się... u mnie ani widu ani słychu. a nie mas zprzypadkiem dłuższych przerw między karmieniami niż 3 godziny? kaszaaa a moze cię wyproaiły, bo myślały, że jako mamusia będziesz bardziej panikować o rany ale sie nameczyłam zeby sie domyslec o co chodziło hehe bo juz zapomnialam co wczoraj pisałam :) T.mówił,że ledwo ją utrzymał tak się wyrywała laniniakaszaaaa normalnie lol z ciebie maksymalny! z tymi brelokami. a co do śladu po szczepieniu, to u nas było ledwo widoczne... z tą powodzią rzeczywiście nieciekawie, ja też niedaleko wału mieszkam, ale do nas jeszcze daaaaleko, a nawet jeśli to nie aż tak blisko. Kurcze na rączce nie ma śladu a na nóżce nie fajnie to zaczerwienienie wygląda. Ja mam rzut beretem do wałów na dodatek mieszkamy na parterze i to takim równo z ziemią.13 lat temu nie zalało tutaj nic a teraz się boje bo z takim malym dzieckiem bez prądu i ogrzewania to ja sobie nie wyobrażam a potem te choróbska ! aaach,zobaczymy A z tym allegro to ja nie wiem ,kilka stron miałam otwartych i myśle,że coś zaległego wskoczyło,nie wiem sama z kąd ta 8 no tak, mogłam twojego posta zapodać, ale po prostu dbam o twoje zwoje mózgowe- takie ćwiczenie pamięciowe a pokaż te breloczki, może któraś z nas się pokusi
  14. kaszaaaa normalnie lol z ciebie maksymalny! z tymi brelokami. a co do śladu po szczepieniu, to u nas było ledwo widoczne... z tą powodzią rzeczywiście nieciekawie, ja też niedaleko wału mieszkam, ale do nas jeszcze daaaaleko, a nawet jeśli to nie aż tak blisko.
  15. a tak w ogóle to cześć i czołem! u nas też ostatnio tak pięknie (dziś 22 stopnie), że do kompa nie siadam ;c) Zuzia mnie dziś zadziwiła- zasbnęliśmy o 18 wszyscy w trójkę na łóżku, Michał obudził się i poszedł na spotkanie, bo był umówiony, a my spałyśmy dalej- ja do 20.30 a Zuzia do 21! Najadła się i śpi dalej! |Mam nadzieję, ze nie zrobi sobie z nocy dnia... szarotka bardzo szybko ta miesiączka wydaje mi się... u mnie ani widu ani słychu. a nie mas zprzypadkiem dłuższych przerw między karmieniami niż 3 godziny? kaszaaa a moze cię wyproaiły, bo myślały, że jako mamusia będziesz bardziej panikować żancia kurcze dochody na macieżyńskim się nie liczą do kredytu???? nie strasz mnie! oczywiście nie wiem co chciałam więcej napisać... aha! o kupach! redzia zuzia też ma takie kupy i bardzo często przy robieniu albo przy pierdzeniu mocno stęka, a nawet płacze. No i oczywiście też się nie mieszczą w pieluszce! wychodzi na to że powinni pieluchy większe robić skoro wszystkie mamy z tym problemy. Dzieci miałyby kacze kuperki ;c) nie mam kiedy zdjęć zrzucić, żeby wam pokazać jak pięknie sie Zuziol uśmiecha ;c)))
  16. a tak w ogóle to cześć i czołem! u nas też ostatnio tak pięknie (dziś 22 stopnie), że do kompa nie siadam ;c) Zuzia mnie dziś zadziwiła- zasbnęliśmy o 18 wszyscy w trójkę na łóżku, Michał obudził się i poszedł na spotkanie, bo był umówiony, a my spałyśmy dalej- ja do 20.30 a Zuzia do 21! Najadła się i śpi dalej! |Mam nadzieję, ze nie zrobi sobie z nocy dnia... szarotka bardzo szybko ta miesiączka wydaje mi się... u mnie ani widu ani słychu. a nie mas zprzypadkiem dłuższych przerw między karmieniami niż 3 godziny? kaszaaa a moze cię wyproaiły, bo myślały, że jako mamusia będziesz bardziej panikować żancia kurcze dochody na macieżyńskim się nie liczą do kredytu???? nie strasz mnie! oczywiście nie wiem co chciałam więcej napisać... aha! o kupach! redzia zuzia też ma takie kupy i bardzo często przy robieniu albo przy pierdzeniu mocno stęka, a nawet płacze. No i oczywiście też się nie mieszczą w pieluszce! wychodzi na to że powinni pieluchy większe robić skoro wszystkie mamy z tym problemy. Dzieci miałyby kacze kuperki ;c) nie mam kiedy zdjęć zrzucić, żeby wam pokazać jak pięknie sie Zuziol uśmiecha ;c)))
  17. RedberryDoopa doopa - poddaję się! Dałam wczoraj i dziś butlę. 3 dni bez butli i bez płaczu po jedzeniu, ale wczoraj miałam wrażenie, że jest nadal głodny, więc dałam butlę - 3 razy na 7 karmień - dziś też. Eh, wczoraj miałam oczywiście schizowe myśli,że jestem złą mamą,że nie umiem wykarmić piersią swego dziecka-te co dają butlę wiedzą o co cho na pewno - ale dziś rano, Mikołaj spał - ja skoczyłam pod prysznic i spłynęło to ze mnie. Trudno, ważne, aby był najedzony i będzie dobrze. Będę karmić tak jak dotychczas - piersi a potem ewentualne butelka. W razie jego potrzeby. I teraz mam pytanie do tych co karmią tylko butlą. Jak wychodzicie na spacer to co bierzecie ze sobą? Mleko w proszku, wodę w termosie? Tak? uuuuu widzisz jak to różnie jest z tym karmieniem. Oczywiście rozumiem Cię z tymi schizami, ale ja sobie zawsze tłumaczę, że dużo dziewczyn ma jednak problemy z karmieniem, a złą matką bym dopiero była gdybym głodziła dziecko tylko dlatego że ja się uparłam, że ma pić z piersi, bo ja tak chcę. Czasami to działa, ale czasami karmie j z taką złością i psioczę na nią że ma mnie w dupie i woli chemię od mojego mleka ;c( na całe szczęście nic sobie z tego nie robi.
  18. Redberry z karmieniem u mnie różnie, czasem ładnie je z piersi (nawet kilka razy bez kapturka z jednej zjadła!!) a czasami się rzuca, krzyczy i muszę butlę dać. Na szczęście powoli się zwiększa produkcja, dzisija pierwszy raz mi się udało ściągnąć 120ml. Jeden minus, że nie mogę nic sobie zmagazynować pokarmu, bo na bieżąco co ściągnę to ona zjada żarłok mały. A tak miałabym żeby w razie czego nie musieć jej dokarmiac sztuczym ( a teraz niestety jak się rzuca przy piersi to muszę jej sztuczne w butlę robić). A jak u was?
  19. ata kchana ja myślę że powinnaś się z małym udać do lekarza. czytałam, że ospałość i brak apetytu mogą by objawami jakiejś infekcji... oczywiście nie straszę, tylko radzę. a te pleśniawki mogłyby wyjaśnić rzucanie się przy piersi. zobacz, co powie lekarz, najwyżej cię uspokoi ;c)
  20. jeżuniu Stocia!! ufff że wszystko ok! Fabi pewnie sie też mega zestresował! no i cypuś! boszzzzz Redzia no właśnie słyszałam o tym opolu i tak sobie o tobie pomyslałam agunia ten syrop co można przy karmieniu to drosetux ( i ten z prawoślazu) kinia kuruj się szybko! a ja odebrałam wynik moczu i się okazuje że ślad białka mała ma...i urobilinogen podwyższony. cholera mam nadzieję, że to nic groźnego...jutro do lekarza lecimy.
  21. a nie! coś mi po prostu komp zamulił hehe
  22. ojej a co tu dzisiaj taka cisza?? wychodzi na to, że PIERWSZA!
  23. Ludki a jak u was powódź? Redzia ty w tamtych rejonach- mam nadzieję ze omija was wszystkie szerokim łukiem
  24. agunia na pewno cerutin i wapno, a na kaszel syrop z prawoślazu lub hmmm zapomniałam teraz nazwę jak zejdę na dół to sprawdzę (tylko te dwa syropy ponoć można przy karmieniu)
  25. kingusia1991Hejka ! Mam pytanko: laninia i Kaszaaaaaaaa Wy używałyście sab simplex czeskie czy niemieckie?? i ulewały Wasze pociechy po tym ?? bo pytałam Was, ale coś mi nie odpisałyście sory kinia ja nie zauwayłam- ja mam i czeskie i niemieckie, ale obecnie jedziemy z tym niem. Mała ulewa troszkę, ale przed nim też ulewała więc to raczej nie po tym. Ale słyszałam dość często o takich przypadkach... racuszekCześć :) Wszystkie dzieciątka są śliczne.... ja zdjęć nie mogę wkleić bo robię telefonem i nie wiem dlaczego komputer mi go nie widzi... Jejku czy wszystkie już jestescie po chrzcinach ? my nadal bez chrzestnego jesteśmy.. my też jeszcze przed chrzcinami- mamy 4.07 redzia pięknie z tym karmieniem ;c) ja czekam kiedy się zuzi w koncu potrzeby jedzeniowe uregulują, bo teraz jest różnie. Stocia a może spróbuj go położyć i zająć się starszym, a jak zacznie płakać to włącz mu suszarkę na uspokojenie? wypróbuj wszystko jak leci- może coś podziała...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...