
Wero-Nika
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Wero-Nika
-
Rozwarcie zwiększyło się do 1,5 cm, ale wg mnie nic z tego nie będzie. Mam nadzieję, że wkrótce mnie wypuszczą i na spokojnie w domu będę czekać na te właściwe skurcze :)
-
USG w porządku, ilość wód prawidłowa, wczoraj przy przyjęciu miałam 1 cm, dzisiaj mnie badali to jest 1,5 cm podobno, ruchy są ale jakby mniej intensywne niż zazwyczaj. Po badaniu kazali mi wrócić na salę i teraz czekam, pewnie chcą jeszcze zobaczyć, co dalej. Chyba wolałabym wrócić do domu i tam czekać niż leżeć tutaj cały czas.
-
Cześć dziewczyny, w nocy od 23 miałam skurcze co 4 do 7 minut więc zgłosiłam się na IP, niestety przyjęli mnie na oddział bo też słabiej czułam ruchy małej. Zasadniczo wszystko ok, chcą zobaczyć, czy te skurcze które się zapisywały będą się rozkręcały czy też miną. Teraz mam podpięte KTG. Bardzo już tęsknię za synkiem... Smutno mi, że jak się obudzi to mnie przy nim nie będzie. Mam nadzieję, że szybko puszczą mnie do domu.
-
No więc właśnie miałam skurcze od 23 co 5, 6, 7 minut więc pojechaliśmy na IP. Jestem przyjęta na obserwację. Chce mi się płakać że mój synek został w domu :(.
-
Syśka o, mamy termin na ten sam dzień. Ja na razie nie czuję, żeby cokolwiek miało się zacząć. U Ciebie synek czy córeczka? Mery jak tam, nadal w dwupaku? My jutro jedziemy na obiad do teściów, nie trzeba będzie gotować ;). Niestety okazało się, że mam dodatni GBS, a w poprzedniej ciąży był ujemny... :(
-
Orzeszkowa na tym etapie maluszek jest już bezpieczny, ale im dłużej posiedzi, tym lepiej, bo nabierze jeszcze od Ciebie odporności i przybierze na wadze :) a przypomnij, w jakim wieku masz maluchy? Mój ma 3 lata i smutno mi, jak pomyślę, że mam go zostawić na kilka dni, zwłaszcza, że jak się obudzi w nocy to muszę do niego iść i przytulić... Oczywiście tłumaczę mu, że jak będę w szpitalu, to tatuś będzie do niego przychodził i w ogóle, on sam też o tym mówi, ale nie wiem, na ile tak naprawdę zdaje sobie z tego sprawę. Mery u mnie nastrój dobry, dzień za dniem strasznie przelatuje, termin też za dwa tygodnie. W pracy nadal ostre tempo. Po pracy opieka nad synkiem, gotowanie i inne. Mąż się śmieje, że z laptopem wlecę na porodówkę albo, że w samochodzie jeszcze będę klikać . Wczoraj dwa razy miałam mocniejsze ukłucie w kroczu podczas stania, aż musiałam chwycić się oparcia krzesła bo tak zabolało. Chyba wszystko się tam rozciąga, stąd ten ból.
-
Kamilla myślę, że obawy, które masz są zupełnie normalne. U mnie dzisiaj 14 dni do terminu i też tylko się zastanawiam kiedy/jak się zacznie, jaki będzie przebieg porodu, jak mój starszy synek sobie beze mnie poradzi. Niepewna, Sylma niech maleństwa dalej zdrowo rosną :) Dziewczyny, które już rodziły, czy jakiś czas przed porodem miałyście takie dość mocne kłucia w kroczu? Wczoraj wieczorem miałam takie dwa podczas chodzenia/stania, aż mnie zginało i musiałam się oprzeć na krześle. Wydaje mi się, że wszystko się tam rozciąga i stąd ten ból.
-
Sylma to powodzenia dziś na wizycie :) ja ostatnio się martwiłam o wagę bo mała dwa tygodnie temu miała 2500g i to było trochę mniej niż średnia w tym tygodniu, a tu wczoraj nagle 3200g, czyli 700g w dwa tygodnie, byłam w szoku :) Refluks... współczuję :( Niepewna miłej pracy nad nowym dziełem :) Olandia Twój maluch też już dobrze waży :) jeszcze z dwa tygodnie to już w ogóle nabierze masy ;)
-
Wszystkie leżące dziewczyny, jesteście bardzo dzielne, jeszcze kilka tygodni, a na końcu cudowna nagroda :). Ja jestem po wizycie, mała ma ok. 3200g, pan dr pobrał wymaz w kierunku GBS (tym razem miałam tylko z pochwy, w poprzedniej ciąży, którą prowadził inny lekarz, miałam też z odbytu), wszystko wygląda w porządku, ilość wód ok, szyjka jeszcze się nie skraca. Wstępnie mam następną wizytę 10.04., chyba, że urodzę wcześniej ;). Dzisiaj 37t6d. Miłego dnia!
-
Mery malutka ma aktualnie około 3200g, wymaz na GBS pobrany, pan doktor zapisał mnie na następną wizytę na 10.04., jeśli dotrwam oczywiście . Wszystko w porządku, ilość wód płodowych jest w normie. Szyjka jeszcze się nie skraca. A jak u Ciebie? Kiedy wizyta?
-
Ekstra. To do domku i dalej odpoczywać na maksa :)
-
Mery ja nadal dobrze, termin mam za 16 dni, nadal pracuję w domu przy komputerze, słyszę, że ktoś wkrótce ma odejść z firmy więc jak ja jeszcze pójdę rodzić to w ogóle im się nieźle posypie... Dzisiaj mam wizytę i jestem ciekawa, ile waży moja malutka i czy coś się już szykuje. Mamalastminute witaj Te-Renia, szukałam Cię kiedyś na Czekających na dwie kreseczki, ale nie odpisałaś. Super, że Ci się udało! Jak się czujesz, czy już wiadomo coś odnośnie płci?
-
Jeśli o torbę chodzi to ja mam walizkę na kółkach o pojemności 39l, mam tu wszystko dla siebie i część rzeczy dla małej takie jak kilkanaście pieluszek, chusteczki, niedrapki. Szpital niby pieluchy zapewnia ale nie wiem jakie, więc biorę swoje. Olandia jak sytuacja?
-
Niepewna wymaz pobierają z obu miejsc, tak miałam w pierwszej ciąży. A czy pobierają do planowanego cc to niestety nie wiem, u mnie było cc z zaskoczenia, miałam GBS ujemny, jestem ciekawa jak będzie tym razem...
-
Olandia trzymaj się kochana!!! Jesteś na Polnej? Niech jeszcze maluszek trochę poczeka. Tak czy inaczej na tym etapie już jesteście bezpieczni, tak mi zawsze lekarz mówił. Ty już miałaś podane sterydy na płucka? Ja byłam dzisiaj rano na badaniach krew + mocz, trochę późno wyjechałam i do tego stałam 25 minut przed zamkniętym przejazdem kolejowym, myślałam, że mnie coś trafi. Po tym jak przejechał pierwszy pociąg byłam pewna, że następny pojedzie za 5, góra 10 minut, a on pojechał za 20... :( Jutro wizyta u gina i mam mieć pobrany wymaz w kierunku GBS. Zobaczymy, czy to będzie moja ostatnia wizyta
-
Olandia a może kinesiotaping na ten kręgosłup? Może Twoja położna takie coś wykonuje? Ja dobrze, ale dziś kiepsko spałam, bezskutecznie próbowałam zasnąć od 4.45 i 5.30 w końcu wstałam i zaczęłam robić śniadanie . Potem jeszcze się położyłam, ale i tak jestem dziś jakaś przetrącona. Od kwietnia mam dostawać mniej pracy, żeby pomału przygotowywać się do porodu :). W poniedziałek muszę się przejść na badania krwi i moczu. Ciśnienie mam w normie, aż położna jest w pozytywnym szoku bo poprzednia ciąża pod tym względem była od początku powikłana. Czekam, aż pogoda się poprawi, uszykowane mam różne zestawy ubranek na wyjście ze szpitala, wszystkie opisane, żeby mąż wiedział, co zabrać :).
-
Monia, super! Ja właśnie wracam z KTG ogólnie brzuszek napięty prawie cały czas około 20 toco ale skoków brak więc jest OK.
-
Sylma więc mam koleżanki, które prasują ciuszki po każdym praniu do roku życia dziecka. :)
-
Kamilla tutaj są wymiary z aukcji: Pojemność: 39 L Wysokość zewn./wewn: ok. 55 / 49 cm Szerokość zewn./wewn: ok. 38 / 36 cm Głębokość zewn./wewn: ok. 23 / 22 cm Wysokość z wysuniętą rączką ok: 100 cm Powiem szczerze, że po zapakowaniu nie zostało wiele miejsca :), na szczęście mam już w środku wszystko, nawet podkłady poporodowe, niby szpital zapewnia, ale ja chcę mieć swoje, do których jestem przekonana.
-
Kamilla ja akurat kupiłam zestaw walizek bo zawsze planowałam kupić, ale do tej pory nic z tego nie wychodziło. Najmniejszą z zestawu biorę do szpitala. A reszta przyda się, jak pojedziemy we wrześniu na urlop :). Plan porodu mam już zrobiony, muszę go tylko wydrukować. Nawet, jeśli nikogo w szpitalu nie będzie interesowało czytanie go (lub nie będzie na to czasu), to warto sobie wszystko w głowie ułożyć, na co się wyraża zgodę, a na co nie. Mi pomógł w tym plan porodu. Akemi to już musisz sama ocenić, ja akurat nie mam suszarki bębnowej, więc ciężko mi się wypowiedzieć... Może jestem wyrodną matką, ale przy synu wyprasowałam rzeczy tylko raz. Potem po prostu nie miałam na to siły/czasu. Tylko jeśli coś było wygniecione, to prasowałam. Syn nigdy nie miał żadnych problemów skórnych. Tym razem pewnie też tak zrobię. Werbenka witaj!
-
Kamilla ja do mojej położnej chodziłam w ramach szkoły rodzenia, teraz chodzę do niej raz w tygodniu na KTG. Po 21 tc masz prawo do spotkania z położną przynajmniej raz w tygodniu. Moja torba już spakowana, właściwie wszystko już mam gotowe. Wybrałam małą walizkę na kółkach bo nie chce mi się dźwigać ;). Wody termalnej nie pakowałam, wydaje mi się zbędna. Patrzyłam na rady mamyginekolog, ma specjalny post o torbie do porodu, polecam.
-
Ja siedzę i pracuję od rana, tak ślicznie słońce świeci, a wiatr arktyczny . W nocy już myślałam, że coś się rozkręci, miałam umiarkowanej siły skurcze i nie mogłam spać. Dzisiaj 36t4d. Kamilla jeśli o masaż chodzi, to konsultowałam z położną, nie widziała przeciwwskazań, jedynie gdyby ktoś miał infekcję lub szyjka mocno się skracała. Ja zdecydowanie widzę efekty - zaczynaliśmy od 1 palca, a po kilku dniach jesteśmy na 3, więc tkanki zdecydowanie stają się bardziej elastyczne. Niestety od piątku mąż jest chory (angina i oczywiście antybiotyk, byle na mnie nie przeszło) i wieczorem w piątek był tak padnięty, że szybko zasnął i musiałam robić sama masaż. Powiem szczerze, że wielkość brzucha powoduje, że naprawdę trudno samej mi to robić... Więc doceniam tym bardziej jego pomoc . Jeśli o kosmetyki chodzi, to też zawsze sprawdzam składy na blogu sroki, dużo mi to dało, stałam się bardziej wybredna w tej kwestii. Olandia uważaj na siebie, dużo odpoczywaj jak tylko możesz. Jeśli o obrzęki chodzi to ja miałam mocne w poprzedniej ciąży, teraz lekkie raczej, więc nadal noszę obrączkę i pierścionki, gdzie w poprzedniej ciąży ok. 30 tygodnia musiałam już zdjąć. Piję dużo wody i położna mówiła, że mogę też szklankę naparu z pokrzywy. Stopy warto przy leżeniu układać wyżej. Dobrego dnia dziewczyny, Sylma dużo sił na dziś :)
-
Na Dadę niestety moje dziecię miało potworne uczulenie, przez które wylądowaliśmy ostatecznie u dermatologa. Dostaliśmy taki wielki tort ułożony z tych pieluszek. Zużyłam kilka i po całej akcji puściłam dalej w obieg. Ale my mieliśmy dość wrażliwą pupę. Później używaliśmy Bambo Nature a następnie znalazłam bardziej ekonomiczny zamiennik czyli niesprasowane Ultra Baby Soft. Ich używaliśmy już do końca pieluchowania i nigdy małemu nic nie było. Ale co pupa, to historia . Teraz startuję od razu od tych ostatnich pieluch i mam nadzieję przejść na wielorazowe. Zobaczymy, jak wyjdzie.
-
Sylma ja mam też z Babydream te różowe, extra sensitive. Masaż krocza robię (z pomocą męża ) mniej więcej jak tutaj w tym artykule: http://www.mjakmama24.pl/porod/porod-naturalny/masaz-krocza-w-ciazy-zobacz-jak-masowac-krocze,544_4788.html A na piłce to tak jak u nas na szkole rodzenia położna pokazywała i z filmików na youtube, z reguły kręcenie biodrami w kształcie ósemki, ruchy miednicą w przód i do tyłu... Jeśli o tętno dziecka chodzi, to u mnie z reguły bywa podwyższone. Majcyss super, niech tak zostanie już do końca :)