agaluk1

Popieram w prośbie Natkę to na prawdę było fajne i pożyteczne widzieć, czy ktoś jest nowy na forum bez jakiegoś szukania. Fakt troszkę się polepszyło od pierwszej odsłony forum, ale teraz mam wrażenie, że zmiany stoją w miejscu, czekamy, czekamy, tylko czy się doczekamy??

Dziękuję i gratuluję pozostałym.

Ja głosuję na Natkę i Bettyy, a co wiosennie jest to powinna być podwójna nagroda. Redakcję proszę o szybkie przywrócenie tytułów pod nickiem, bo sama już nie wiem kto miał zaszczyt już zostać Przyjaciółką Forum:-)))

A ja uważam, że data jak data, ustawy przecież nie zawsze wchodzą z początkiem roku. A co teraz mają powiedzieć mamy, które urodziły 31 grudnia...?

Ja dziewczyny przed ciążami pracowałam w tzw. korporacji. Najpierw byłam asystentką, potem zastępcą kierownika, a później kierownikiem...nie chcę do tego wracać, bo życie wtedy to była praca, która nigdy nie kończyła się po 8 godzinach, a i nawet w dni wolne przychodziło się "na chwilę" do pracy, abo coś przygotowywało w domu, nie mówiąc o tym, że non stop w głowie była praca. To była praca pod silną presją, nic przyjemnego takie zaspokojenie ambicji po studiach. I nawet co z tego, że pensja była całkiem ok, jak nie miałam kiedy coś kupić sobie, czy się relaksować. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym tak pracować mając dzieci i bardzo współczuję tym co tak jeszcze mają tzw. zadaniowy czas pracy, tyle, że tym zadaniom nigdy nie ma końca. Teraz nie pracuję, ciągle mam nie wykończone mieszkanie do końca, bo brak środków...ale przeczytajcie sobie tu: http://forum.parenting.pl/o-wszystkim/2887241,historyjka-z-moralem-dla-zapracowanych-rodzicow czas dla dzieci wygrał z kanapą do pokoju:-)

Gratulacje!

Tak , czasami tak jest, ja tam wolę kiedy moje chłopaki ubrane są jak dzieci, wygodnie, kolorowo, np. z ich ulubionymi postaciami, a nie jeansy rurki, w których ciężko wejść na drabinkę. Nie ma to jak poczciwe dresy. Ja lubię łączyć kolory nie schematycznie np. granat z pomarańczem, czy zielony z czerwonym. Powiem Wam jednak, że mój 4 latek ma już swoje zdanie w sprawie mody i nie do wszystkiego mogę go przekonać już. za to szaleje z moim małym Gabrysiem. Acha tylko ja szaleje z tym co mam bo braciszku i ciuszki od brata po synach, a nie szaleje z nowymi zakupami ciuchowymi:-)

Ulla Dopiero się zacznie jak ten Twój budzik mały wyjdzie z brzuszka, nie będzie leżenia:-)

Pewnie, będzie dobrze...to trochę pozytywny rzeczy, byłam dziś w ciucholandzie i wszystko było po 2 zł i kupiłam mnóstwo fajnych koszulek chłopakom na lato i dla Gabrysie super bluzę:-)

Ja na szczęście nie mam rannych ptaszków:-) Postanawiam sobie od zawsze, że będę wstawać godzinę przed nimi i nie wychodzi:-( Jak uda mi się wstać 10 minut wcześniej to już jest sukces.

Znalezienie pracy to jest jakaś masakra, a jak masz płacić np, za opiekunkę to na prawdę trzeba dobrze przemyśleć czy to w ogóle się opłaca. W moim wypadku tak było, że opiekunka + dojazdy i po pensji, więc gra nie warta świeczki, bo czasu z małymi dziećmi nikt mi nie zwróci.

Haha jak to napisałam już się zorientowałam, jaka jestem głupia:-)) ale edytować nie mogłam:-))))sorki za mało bystry post

Przedszkolaki 2012?? toż to wiek żłobkowy??

Ja skusiłam się na dziecięcy żyrandol - wyścigówkę do pokoju chłopaków i to jest totalna porażka. Najmocniejsze żarówki jakie można tam włożyć dają nędzne światło, przytłumione, które mnie osobiście drażni. Musieliśmy dodatkowo zadbać o nowe fajne punkty oświetlenia. Takie dziecięce lampy to często tylko gadżet, element dekoracyjny, więc warto zobaczyć czy dają fajne światło.

hot Maciej Stuhr

Raz byłam na takim blogu:-) jak ktoś to lubi, ma czas i radość z tego to czemu nie. Pooglądałam i o blogu zapomniałam. Najważniejsze żeby dziecka nie zamęczyć tą modą.

Ja liczę na ten żłobek, ale nie widzę tego, żebym pracowała 8 godzin + dojazd średnio licząc godzina i dzieci jedno w żłobku drugie w przedszkolu. Chyba nie jestem gotowa jeszcze na takie zmiany. Może uda mi się powoli, kilka godzin dziennie wracać do pracy, byłoby super, ale do września wszystko się może zmienić.

U nas szaro, buro i ponuro i mam taki właśnie nastrój. Nie wiem za co się zabrać najpierw, więc robię sobie kawę i liczę na pobudzenie.

Mój tarasik ma prawie 70m2, więc latem wystarczy, że otworze drzwi balkonu i zyskuje dodatkowy pokój. Na razie to jest plac zabaw dla dzieciaków, basenik, jazdy samochodzikiem, huśtawka, ale marzy mi się taki taras z katalogu:-)

Krupnik i naleśniki z parówką:-)

Natka Oj zazdroszczę ogrodu, zazdroszczę....

Jeszcze zdjęcie balkonu, mamy pomysł-projekt jak go zielono urządzić, ale póki co środków brak więc w tym roku pewnie się nie uda.

Ja mieszkam niestety w bloku, więc ogródka nie posiadam. Za to mam duży balkon i w tym roku zakupiłam w Lidlu taką "szklarnie" i mam tam swoje pomidorki, szpinak, zioła, rzodkiewki itp. Mam też pomocnika do podlewania:

Takie prawdziwe włoskie z maszyny śmietankowe, lekko już topniejące...tylko ciężko takie dostać...jak ktoś lubi to jedno miejsce takie znam...w Stegnie Gdańskiej, niestety to 500 km ode mnie:-(

Czy w funkcji "Dziś aktywne tematy na forum" pojawiają się też nowe posty, które ktoś dopiero dodał, a są bez żadnej odpowiedzi???