Skocz do zawartości
Forum

agaluk1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agaluk1

  1. zupa krem marchewkowa z groszkami ptysiowymi i rybka, ryż i fasolka szparagowa:-)
  2. Ja na tarasie mam kwiaty, kilka iglaków, pomidorki, cebulę i zioła...kilka rodzai bazylii, majeranek, koperek, szczypiorek, mięte, melisę, oregano i inne, których już nie pamiętam:-) Za rok planuje bardziej się wziąć za taras, bo w tym roku małemu ciężko wytłumaczyć nie ruszaj, a zabawa ziemią jest taka fajna:-)
  3. Na moim tarasowym ogrodzie pojawiły się małe pomidorki, cieszę się, że się udało:-)
  4. U nas deszczowo. Ja szykuję się na basen z Oskarkiem, bo mały nie odpuszcza i 3 razy w tygodniu dzielnie pływa. Mam nadzieję, że to chwilowe załamanie pogody, bo jednak wolę to ciepełko:-)
  5. Ja kiedyś próbowałam wybadać jaki fryzjer w moim mieście fajnie zrobi fryzurę i było ciężko...10 pasuje 2 mnie i już się waham czy iść...dlatego nie chodzę do fryzjera:-((((( Wrzucam Wam moje zdjęcie, jakbyśmy gdzieś w czasie wakacyjnych wojaży przechodziły obok siebie;-)
  6. Wróciliśmy z wycieczki rowerowej, ja wiozłam Gabrysia, a mąż Oskarka. Trochę się zmęczyłam bo 2 lata na rowerze nie siedziałam, ale było super...i uwaga mimo, że to my pedałowaliśmy, dzieci są najbardziej zmęczone. Gabryś padł o 19,30 co nigdy mu się nie zdarza, a Oskar właśnie się kładzie....trochę muszę dom ogarnąć teraz:-)
  7. Witam się tylko bo z dwójką dzieciaków, gotowaniem i tym wszystkim w domu nie mam w ciągu dnia czasu na pisanie:-((((
  8. U mnie też "koleżankowo" sąsiadka dzisiaj była u nas z dzieciakami:-)
  9. Dziękuję bardzo:-) Gratuluję pozostałym:-)
  10. Witam z rana, dzieciaki jeszcze u mnie śpią, więc korzystam z chwilki wolnej. Wczoraj byliśmy nad wodą, dzieciaki się wybawiły, a wieczorkiem Oskar zaliczył jeszcze park linowy. Dziś u mnie w planach logopeda, pogoda piękna więc pewnie większość dnia spędzimy na powietrzu:-)
  11. U mnie dzieciaki same wołają o kask, nawet mój niespełna 1,5 roczny synek jeżdżąc na rowerku z obręczą, który mama pcha, ale niech się uczy od małego:-)
  12. Takie są realia i absolutnie nie ma się co dziwić, że dziewczyny tak robią, każda mama chce mieć dla dzidzi piękne ubranka kilka gadżetów, a macierzyński może im to umożliwić. Ja rozumiem takie dziewczyny....
  13. krupnik+ pstrąg łososiowy z frytkami i surówką
  14. Kasia Kciuki mocno zaciśnięte!!!!! Na pewno uda się!
  15. Moja rada dla tych, którym niestety nie udało się nauczyć pić wody od samego początku: Najpierw dajemy piciu soczek pół na pół z wodą, potem co raz mniej soczku, na końcu symbolicznie i może się udać. Tak samo można robić z wodą smakową, mieszać ze zwykłą i to łatwiej przechodzi bo obie są przeźroczyste ;-)
  16. agaluk1

    Nasze wypieki

    To mój weekendowy tort na wykorzystanie sezonu truskawkowego:-)
  17. agaluk1

    Żelki i dzieci

    Acha i jeszcze dodam, że raz skusiłam się na takie żelki w sklepie ekologicznym! Masakra, twarde, bez smaku, nikt nie chciał tego jeść, a tu chodzi przecież o tą słodkość i gumowatość;-)
  18. agaluk1

    Żelki i dzieci

    Ja też pozwalam od czasu do czasu na żelki:-) nie dajmy się zwariować, takie czasy, że mnóstwo chemii, a jakby tak się zastanowić to wszystkiemu trzeba powiedzieć nie, np słodyczom, wędliną, sokom, a nawet owocom!
  19. U nas 3 latka różnicy, starszy jest zakochany w młodszym od pierwszego dnia, cały czas mu powtarza, że go kocha. Młodszy jest wpatrzony w brata i we wszystkim go naśladuje, w zabawie, jedzeniu, złości...według mnie czym mniejsza różnica wieku tym dzieci się lepiej dogadują, bawią, ale chyba idealnej różnicy to nie da się określić:-)
  20. Dziewczyny ja też tak o tym myślałam, że mój synek strasznie cierpi, że nie mam dla niego tyle czasu, na czytanie, zabawę, wspólne kolorowanie, porównywałam jego sytuację to kolegi oskarka jedynaka, że rodzice mogą z nim robić wszytko....teraz już po ponad roku widzę w jakim chorym błędzie byłam. To co daje mu brat jest po prostu bezcenne, jego miłość do niego, wspólne zabawy, wygłupianie się, nawet zaczepki, U nas jeszcze było tak, że raz w tygodniu, jak już Gabryś miał kilka miesięcy spędzałam sam na sam ze starszym kilka godzi np jechaliśmy do bawialni, na lody, po oglądać zabawki w sklepie...nie zdarzało się to często, ale cudowne chwilę. Teraz już mam taki czas dla siebie w ciągu każdego dnia, gdy Gabryś śpi, jak mam dużo pracy to tylko jest to czas na bajeczkę, jedną partię gry w bierki a czasami na dłuższą zabawę...
  21. Ja mam taką propozycje, aby jeszcze trochę usprawnić forum, żeby w ostatnio aktywne tematy pojawiały się wszystkie wątki aktywne, od naszej wizyty (tak jak to było kiedyś). Dobrze by również było, żeby w tych aktywnych tematach na boku pojawiały się nowe wątki, żeby wszelkie zapytania nie pozostawały bez odezwu...teraz trzeba chodzić po działach i szukać, czy coś jest bez odpowiedzi, więc nie zbyt poręcznie.
  22. Dziękuję kochane za głosy na mnie, a ja w podzięce mogę się tylko mobilizować, żeby być tu z Wami częściej:-)
  23. Mama: Kochanie, co dziś robiliście w żłobku. Synek: Rozmawialiśmy o owocach i warzywach i pani pokazywała owoce i pytała czy lubimy. M: I co powiedziałeś? S: Powiedziałem pani, że ja tylko nie lubię pierdołków... ...i tak mój synek dowiedział się, że czerwone, okrągłe warzywa to pomidorki:-)
  24. Ulla Ja Cię rozumiem doskonale, rok temu miałam podobnie. Dzidzia non stop przy piersi, zero czasu dla starszego, 2 godziny snu ciągłego to luksus... na szczęście to mija:-) Sił Ci życzę, mnie najwięcej energii dawało patrzenie na śpiących synków, wtedy czułam, że to ma sens.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...