qarolina
Użytkownik-
Postów
922 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez qarolina
-
Szczęściara dziś w txm widziałam kalesony firmy yo! Niestety nie spojrzałam na cenę.
-
Rajtuzy mogą być cienkie ;) muszę Gosię ubrać brązowo-żółto do żłobka. Jak ubiorę ją tylko na brązowo to będzie wyglądać jak kupa. Szczęściara wszystkiego najlepszego kochana. Żeby marzenia Ci się spełniły, praca wymarzona znalazła. Abyś zawsze była uśmiechnięta ;) :*****
-
Mila jeszcze w Lidl bywają fajne piżamy i cenowo ok. Były ostatnio takie cieplejsze. Najczęściej są od rozmiaru 86/92. Laski gdzie niedrogo, że tak powiem po kosztach, dostanę dla Gośki żółte/musztardowe rajtuzy? Rozmiar 86/92 lub 92 ;)
-
Mila też jakiś czas temu patrzyłam na te ciuszki z Rossmann. Dotykowo wydawały się ok ale jakoś się nie zdecydowałam. W sumie Gośka ma tyle ciuchów że kupuje tylko coś ekstra i okazje ;) Mila kurde a gdzie jest powiedziane, że to kobieta ma sprzątać, gotować. Jak ktoś to lubi to ok. Ja myślę że niektóre kobiety są stworzone do wyższych celów niż gary
-
A dzięki jakoś ciągniemy. Kaszel jest niestety dalej. Niby rzadziej, ładnie się odrywa ale ja już bym chciała żeby praktycznie go nie było. Ale doskonale wiem, że ona musi się oczyścić. No i po to jej daje wykrztuśne żeby kaszlała ;) jutro mamy jeszcze lekarza. Oczywiście humor ok, łobuzuje. Tata podaje antybiotyk bo jakoś ma patent i mu się poddaje. Tyle, że od soboty zostajemy same bo tata z babcią jadą do teściowej do domu załatwić sprawy i zmienić odzież. Wrócą pewnie dopiero we wtorek.
-
Szczęściara w Lidlu te zabawki są co roku. W tym roku Biedronka też ma fajną gazetkę z zabawkami świątecznymi: https://www.opiniodajnia.pl/biedronka-zabawki-swieta-2018/#slide/1
-
Monia zdrówka. Kuruj się bo trzeba iść na kawę. Niestety coś jest w powietrzu bo koleżanka też zostawiła córkę w domu zamiast dać do przedszkola bo kaszel się pojawił. Bratowa też mi pisała że Kasiula kaszle, szczególnie po nocy. Antybiotyk jeszcze niestety nie działa. Patrząc na to, że wczoraj wzięła niepełna dawkę i dopiero dziś się rano jakoś udało podać to nie dziwię się. Kaszle nadal brzydki, ale w nocy jak się o 23 wykasłała tak do rana był spokój. Antybiotyk poszedł dziś pół z Monte a pół z sokiem do rozcieńczania. Na koniec musiałam dać też jajko niespodziankę - tu na szczęście chodzi o zabawkę a nie czekoladę. Najgorzej że nie chce jeść. Tzn wymyśla że chce banana po czym jak go daje to nie jest. Chce loda, dostaje i fuj. Dobrze, że na śniadanie trochę kaszy manny zjadła. Dorotka jak tam? Udało się? Sevenka tup tup jak u Was?
-
Dorotka będzie dobrze! Musi! Trzymam kciuki :*
-
Agamm dzięki. Właśnie koleżanka też mi pisała o mieszaniu. Ona np z Monte mieszała.
-
Aplikacja dramat. Bluzka w syropie. Odruch wymiotny. Nie wiem ile wzięła a ile wypluła :( Ach macie jakieś sprawdzone patenty na niedobre syropy?
-
Hej laski. W kwestii pieluchy nie pomogę bo nie mam jeszcze wiedzy. Muszę najpierw zakupić gaciorki żeby się za to zabrać. Ale większość rodziców na początku do spania zostawia pampers. My dziś byliśmy znowu u lekarza. Steryd nie pomaga. Osłuchowo niby czysto, ale dostaliśmy antybiotyk, nie było już wyjścia. Kaszel nadal dramat. Dawno nie mieliśmy antybiotyku, więc trudno. Byle by do końca tygodnia się wykurowała. Kiedyś tak przeciągałam i skończyło się zapaleniem oskrzeli. Zobaczymy jak aplikacja nam wyjdzie :p także do końca tygodnia siedzę z niunią w domu. Monikae jak zdrowie?
-
Monmonka ja nie kupowałam nic na wyprzedażach na Ali właśnie ze względu na wałki cenowe ;) zakupy zrobiłam wcześniej hahaha i mam nadzieję że dojadą do świąt
-
Anonimka u nas jest lepiej ale nie na tyle jakbym chciała. Kaszel jest rzadziej tyle że nadal nie fajny. Tych syropów nie próbowałam. Powiem Ci szczere, że ja raczej bez porady lekarza nic nie daje Gosi. A na bańki niestety się nie zdecyduję bo a) ja tego nie zrobię bo panikara że mnie b) nie mam nikogo zaufanego co mógłby to zrobić a obcym tego nie zlecę. Ale dzięki za porady :)
-
Monikae ale Cię poskładało. Zdrówka życzę kochana. Mila czyli jednak u mamy teraz mieszkasz. Rozumiem, że córka z Wami jest? Trzymam kciuki, żebyś wytrzymała w swoich postanowieniach. Co do R to myślę że chyba się odezwie chociażby ze względu na Igora, a jeśli tego nie zrobi to mega słabo. U nas niestety dalej jest źle. Jutro zostajemy w domu. Gośka jak się odpali z kaszlem to jak gruźlik. Nie wiem czy się dostaniemy jutro do lekarza bo jest full. Oprócz tych napadów kaszlu to dziecko zdrowiusieńkie. Szkoda mi tylko bo w środę mają w żłobku teatrzyk. No ale co zrobić. Kurde XXI wiek a nie ma jakiś super metod na kaszle ;) Spokojnej nocki :*
-
Mila dobrze że udało Ci spędzić miłe popołudnie z bratem. Oby więcej bo aż z Twojego wpisu bił ten luz. Ja wierze, że karma wraca i cała ta rodzina R się o tym przekona w najmniej oczekiwanym momencie!! Monikae przyjechał mąż? Nam nadzieję że tak. U nas nocka słaba. Niewiele spałam. Gosia prawie cały czas kaszlała. Pozycja leżąca jej nie sprzyja. Oczywiście jak wstała to prawie nie kaszle. Jestem zombi. Mieliśmy iść na paradę czy coś ale ja nie mam ani siły, ani ochoty na cokolwiek :(
-
Oj widzę że u każdego coś. Monikae będzie dobrze! Teraz już wiesz co robić. Ale takie duszności to przy zapaleniu krtani się pojawiają. Też już to przechodziliśmy. Nam też lekarz przepisał wtedy do inhalacji nebbud i berodual. Może jednak mężowi uda się dziś wrócić?! Mila ja też wysyłam Ci pozytywne wibracje i garść siły. Dasz radę! Jak masz potrzebę to pisz - my nie oceniamy, my wspieramy. U nas też nie ma lekko. Wieczorem Gośka tak kaszlała, że myślałam że nie zaśnie. Ale chyba była za bardzo zmęczona to jakoś ta noc przebiegła, mimo że ona kaszlała. Oczywiście ja od razu oczy jak 5 zł bo J na nocce i też miałam schizy że się dusi młoda. Dziś niby w ciągu dnia też kaszle bardziej mokry i odrywający, ale teraz miała większy atak. Fakt daje jej flegamine więc sama wymuszam ten kaszel. Tak bym chciała żeby było już dobrze. Humor na szczęście dopisuje.
-
Alilu tak, dla dorosłych też ma być. Link do całej gazetki: https://lidl.gazetki-promocyjne.net.pl/gazetka-promocyjna-lidl/19-11-2018/16057/1/
-
Szczęściara 22.11 ma być odzież termiczna w Lidl. Oj dzieczyny Gośka dziś w dzień prawie nie spała. Co udało mi się ją uśpić to dostawała ataku kaszlu. Normalnie serce mnie boli jak słyszę jaki ona ma kaszel. Pozycja leżąca ewidentnie jej nie służy. Podam jej chyba jutro nebbud. Może coś jej pomoże. Spokojnej nocy
-
My zostaliśmy dziś w domu. Rano Gosia miała mega atak kaszlu. Byliśmy u lekarza - oczywiście ani razu tam nie kaszlnęła. Na razie ok osłuchowo. Mamy robić inhalacje. Dostaliśmy w razie wu steryd. Także zaczęliśmy dziś długi weekend.
-
Monikae ale Ci się przypłętało. Zdrowia :* Szczęściara oby wysypka odeszła w cholerę. Alilu aby Ada nie złapała jelitówki. Gosia wieczorem też jakoś więcej kaszle. Dziwny ten kaszel - tak jakby się zaksztuszała. Nie wiem o co chodzi. Normalnie ręce opadają.
-
Mila i właśnie widzisz - miałaś powody do odroczenia szczepienia i to mega sensowne, a pediatry kompetencji nie skomentuję. U nas na szczęście bardziej nawet niż pediatra to pielęgniarka pilnowała tego i nalegała, żeby pneumokoki to raczej chociaż z tydzień po szczepieniu obowiązkowymi - my akurat szczepiliśmy sanepidowskimi. Ruda ja też uważam, że jeśli szczepionka, którą teraz chcesz podać nie jest dawką przypominająca szczepienia, którego nie podałaś, to nie ma znaczenia kolejność. Liczy się raczej czas/wiek dziecka w jakiej podajesz daną szczepionkę. Gośka wczoraj pokasływała na sucho a dziś rano znowu po nocy mokry kaszel. Dobrze, że dziś czwartek to może się nie rozłoży a w weekend zwiększę intensywność inhalacji. Mi za to dziś od rana opryszka wyszła! Wredota obrzydliwa! Dobrego dnia kochane :*
-
Mila ale Ty akurat powiedziałaś dlaczego nie zaszczepiłaś. Masz jakąś wizję "swojego" kalendarza szczepień a nie ślepo ufasz ruchom antyszczepionkowym, więc nigdy nie miałabym prawa Cie oceniać ;) A co do sytuacji to możemy Ci jakoś pomóc? Szcześciara u nas też ciągle coś, jak nie katar to kaszel. Uroki żłobków w tym okresie. Alilu nigdy bym nie pomyślała, że takie małe dziecko tak będzie tęsknić za tatą. Za mamą i owszem. Ja dalej kp, więc nie miałabym sumienia ja nawet na 1 noc zostawić. Monikae jak zdrowie?
-
Mila to super że impreza udana. A czemu miałbym ojciec nie zapłacić córce alimentów? Przecież jak się uczy do 25 roku łaski nie robi. A Ty wróciłaś do "domu"? Jak sprawy? Gośka dopiero zasnęła a ja już też ledwo żyje. W tygodniu to mi czas normalnie przez palce przelatuje.
-
Monmonka trzymam kciuki, żeby nic się nie działo. I właśnie najbardziej szkoda mi dzieci takich jak Twoja Zuzia, które przez głupotę innych są narażone na choroby. W ogóle to dziś głośno o dziewczynce z Poznania co zmarła po zarażeniu pneumokokami a rodzice w szpitalu nie chcieli, żeby lekarze podawali antybiotyk tylko witaminę C! Toć noż w kieszeni się otwiera. Rodzice, którzy zadecydowali o nieszczepieniu dzieci to najczęściej osoby z mojego roczniak (lata 80), którzy sami byli zaszczepieni a teraz ta chyba im mózgi zblazowało. Ciekawe ile teraz wpisów anonimowych tu się ukaże.
-
hej dziewczyny wczoraj jakoś brakło mi czasu na napisanie bo byliśmy po pracy na kontroli z Gosią u dermatolog i tak popołudnie mi zwiało. Gośka jakoś nad wyraz zafascynowana lekarzem :P chyba czas kupić zestaw małego doktora ;) tak czy siak na razie mamy tego specjalistę z głowy. Jakby coś się stało to mamy przyjść. Po zyrtecu na drugi dzień kaszel zniknął :o ale dziś w nocy jakiś suchy się pojawił i nie wiem co to było. Jakieś pojedyncze kaszlnięcia - może za suche powietrze?! W żłobku też jakoś mniej dzieci mi się wydaje, ale właśnie wchodzimy w ten najgorszy okres, a taka pogoda to nie pomaga. Monmonka tak ostatnio mnie wzięło na myślenie - Czy Twoja Zuzia zaszczepiona na odrę? Dorotka ja też przymierzam się do zrobienia testu ale ciągle coś i już na pierwszym pytaniu nie wiedziałam co zaznaczyć Szcześciara jak Maciek? Gorączka ustała?