mila_mi
Użytkownik-
Postów
442 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez mila_mi
-
Fajnie tak czytac,ze jestescie szczesliwe,ze u wiekszosci z Was dziecko jest takim dopelnieniem szczescia i spelnieniem marzen:) Iwa,z calego serca ciesze sie Waszym szczesciem,dobrze trafic,to jak wygrac los na loterii:) Moi rodzice byli takim malzenstwem,najlepszym ze wszystkich jakie znam. Mama do dzis,choc odbilo jej na stare lata,caly czas tylko o tacie,byl i zawsze bedzie jej idealem. Kazdemu zycze takiego malzenstwa:) Ja nie trafilam,ale widze to dopiero teraz,po dziesieciu latach. Miotam sie strasznie,ale wiem,ze w koncu przyjdzie mi przyznac,ze czas pogodzic sie z porazka.Moze to nie do uwierzenia,ale to naprawde byla wielka milosc,tyle razem przeszlismy. I tak sobie mysleprzepraszam za slowa,kurwa,dlaczego nie moge miec normalnego,spokojnego zycia,tylko od dwudziestu lat 'barwy szczescia'. O moim zyciu moge powiedziec wszystko,ale nie,ze jest nudne,dla mnie niestety... Przepraszam za zale. Spokojnej nocy:)
-
Moja cora tez tak chorowala,w pierwszej klasie podstawowej,gdyby nie dobre wyniki w nauce,bylaby nieklasyfikowana. Miala przerosniety migdal. Pewnie po czesci dlatego ma taka wade zgryzu,czesto spala z otwarta buzia i miala zatkany nos. Tez badalismy regularnie krew i na szczescie zawsze bylo ok. Nie usunelismy tego migdalka,przeszlo samo,jak miala 10-11 lat. Za to teraz ma taka odpornosc,ze,odpukac, nic jej nie rusza,czasami az sie dziwie,ze z takiej chorowitki wyrosla dziewczyna zdrowa jak rzepa. Nie pamietam,kiedy byla chora. Mojego R. Corka w zeszlym roku brala ta szczepionke i akurat jej pomogla,po tej szczepionce nie chorowala. W tym roku nie brala i jest jak jest:( A my mamy gosci,miala byc papryka faszerowana na obiad,a bedzie leczo dla gosci:) A na obiad chilli con carne:) Spokojnej soboty.
-
Hej:) U nas nocka ok:) chyba trzy pobudki na jedzonko i spanko,Malutki wrecz domagal sie odlozenia,wiec pospalam:) Oby wiecej takoich nocy. Teraz pierwsza drzemka na cycu. Brzuszek i plecy mamy cale wysypane,nie jest to na szczescie czerwone i raczej nie swedzi. Nie wiem po czym,jem wszystko i szczegolnie o tym nie mysle,wiec trudno stwierdzic. Dziewczyny,naprawde goraco polecam cicaplast b5 z la roche na zaostrzone zmiany. Ja smaruje dwa razy dziennie Malemu zgiecia kolan i w lokciach,faldki przy szyi,za uszami,zgiecia nadgarstkow i stop i skore na lokciach. Rewelacyjnie dziala,zmiany sa,ale zdecydowanie bledsze. U nas rowniez jaderka sa czerwone i to nie jest odparzenie,wiec tez smaruje i jest zdecydowanie lepiej,a byl ogien i Maly az plakal przy kazdym dotyku. Moze sa dostepne jakies probki? Ja kupilam w ciemno,nie wiedzac kompletnie co to,a okazalo sie,ze lekarze tez polecaja,wiec zakup udany:) Milej zabawy,Dziewczynki,ktore dzis imprezuja,oby Dzieciaczki byly wyrozumiale i daly sie wybawic Mamusiom:) Ja sie dzis biore za porzadki,kupilam wczoraj w pepco rozne pojemniki,moze uda mi sie troche przeorganizowac moj balagan:) No i zakupilam w pepco zelowe naklejki wielkanocne,ponaklejam na szyby i lustra,mam nadzieje,ze Malutki bedzie zainteresowany. Na tyle obudowy telefonu tez musze kupic jakies nowe naklejki,bo mam balwanki,Maly sobie oglada,a ja moge spokojnie korzystdac z telefonu,wiec polecam:))) Milej soboty wszystkim:)
-
https://forum.parenting.pl/zapytaj-pediatre/4037446,nie-wiem-czy-to-azs-czy-egzema
-
https://forum.parenting.pl/zapytaj-pediatre/4037446,nie-wiem-czy-to-azs-czy-egzema
-
U nas slabo wyglada ta skora,doszla nam wysypka na brzuszku. Zaczelam szukac alergologa w Lodzi,wyskoczyl mi dr Tomasz Grzelewski. Czytam o nim i okazuje sie,ze codziennie udziela darmowych porad on line na parentingu!!! Jest pediatra i alergologiem,w poniedzialek dzwonie,umawiam wizyte,zobaczymy co powie. U nas dziwnie to sie troche dzieje,bo gdyby to byla alergia na bialko mleka,to nie wiem dlaczego dopiero teraz wystapily objawy,u nas to trwa jakies dwa tygodnie. Moze to cos innego? Na razie Malutki sie nie drapie,czytalam,co pisze ten lekarz i on rowniez poleca fenistil,tak jak pisze Katka. Poczytajcie,Dziewczyny,tam sa rozne przypadki,on na kazdy post odpisuje,moze warto zapytac? I widze,ze zaleca testy alergiczne,zeby nie walic lekow w ciemno i nie meczyc dziecka leczeniem bez efektow. Dzisiaj dzwonilam do pieciu przychodni na nfz i nie dodzwonilam sie do zadnej. Pojdziemy prywatnie,trudno,moze cos nam doradzi Spokojnej nocy:)
-
Nikaa,trzymaj sie cieplo,mam nadzieje,ze szybko do siebie dojdziesz,wspolczuje Ci bardzo,ale Franus na pewno jest mega pociecha i daje sile i motywacje:) Tygodnie leca szybciutko i ani sie obejrzysz,a pol roku minie,no i zaraz nasze dzieciaki beda bardziej 'samodzielne' i bedzie mniej dzwigania. Trzymaj sie:)
-
Milutka,wspolczuje i wlasnie to jest najgorsze,ze jak nie pojdziesz prywatnie,to nikt sie specjalnie nie przejmuje:( U nas tez urwanie glowy,R. dwa razy dziennie u cory w szpitalu,biedna,swoje tez przeszla w tym szpitalu. Ma ciezka postac grypy,dobrze,ze pojechali na IP,bo lekarz powiedzial,ze jej stan to zagrozenie zycia. Jeszcze do tego przy pobieraniu krwi pekla jej zyla,zemdlala,potem wymioty,aj,szkoda gadac. Na szczescie juz lepiej:) Monikae,nie wiem,czy dobrze patrze,ale na suwaczku Macius dzis konczy piec miesiecy,wiec sto lat:))))) U nas zabkowe objawy od poltora miesiaca,a ząbkow nie widac...:( My akurat z roletami nie mamy problemu,bo R. zajmuje sie produkcja i handluje na allego:) I wlasnie dzisiaj gadalismy o pilnej zmianie materialu,bo mamy w pokoju dzien noc biale,wiec raczej ciemno nie jest:) zazyczylam sobie ciemno szare:) Jejku,jaki moj Bober marudny,ale czemu sie dziwie,jak wstal przed szosta... Milego dnia:)
-
Hej z rana:) Mi tez dzisiaj glowa peka,ale chyba cos sie dzieje z pogoda i wisi w powietrzu. U nas noc tez niespokojna,od piatej juz po spaniu,stęki,jęki,poplakiwanie. Nie ma czym w domu oddychac,a na zewnatrz az gesto od smogu. No i zauwazylam,ze jak tylko sie robi widno,to nie ma juz mowy o spaniu,jeju,co bedzie latem:)
-
Emka,malutkie wsparcie i od nas. I calym sercem wspieramy Bartka i jego rodzicow. Uswiadomilam sobie,jak wiele rzeczy jest malo waznych i niepotrzebnych,ile wszedzie proznosci i jak malo pokory. A najbardziej wkurza,ze rodzice musza sami organizowac pieniadze i leczenie,nie moge sie z tym pogodzic. Spokojnej nocy.
-
A po tym artykule to juz mam sieczke we łbie:))) Ale jedno wiem na pewno. Czekamy do pol roku:) https://zielonyzagonek.pl/sloczek-fasftfood-dla-dziecka-pulapka-na-miliony-rodzicow/
-
Chyba wycofali te sloiki,bo faktycznie nigdzie ich nie ma. Znalazlam w necie cos takiego i powiem szczerze,ze jestem w lekkim szoku:/ http://www.babymanager.pl/przeglad-sloiczkow-jednoskladnikowych/
-
Quarolina,na pewno kiedys byl i brokul i groszek,kurcze,jak jest teraz to nie wiem,moze wycofali,nie chcialabym wprowadzac Was w blad.
-
Hej. Bobovita ma na pewno kalafiora i zielony groszek,jest jeszcze pasternak z babydream.
-
Charlotte,na pecherz polecam jeszcze witamine c w duzej dawce,najlepiej 1000 musujaca na noc wypic,mi pomaga,kiedys polecila mi famaceutka. A z tymi alergiami to mi sie tez wydaje,ze to przesada. I na razie zadnej diety eliminacyjnej nie mam zamiaru wprowadzac,bo przeciez diagnozy nikt tak naprawde nam jeszcze nie postawil. A to odstawianie nabialu,to chyba wsrod lekarzy jakas moda,kazdy to teraz powtarza jak mantre,bo tak najlatwiej. Zobaczymy co nam powie alergolog. U nas tez nieciekawie,corka R. w szpitalu,pojechal na ip i ja zatrzymali,goraczka prawie 40st,bole glowy i w ogole ledwo na nogach stala. Jak ja tam zobaczyli to weszla poza kolejnoscia. Sama kazalam mu jechac,bo jakies zle przeczucia mialam,lepiej niech ja tam na miejscu przebadaja i oby wszystko bylo dobrze. Spokojnej nocy,moj Boberek juz raz obudzil sie z placzem,a cala noc przed nami. Szczesciara,a coz za syrop podajesz,jesli moge spytac? Spokojnej nocy:)
-
Hej:) Sto lat dla Dziewczynek:) ciekawe,czy imieniny tez beda obchodzily jednego dnia:) Zaciskamy kciuki za dzisiejsze szczepienia:) Moj stękacz wlasnie nie moze zasnac,a mnie juz glowa wysiada od tego buczenia:) zobaczymy,moze usnie bez cyca,bylby sukces:) U nas noc jak codzien,do polnocy,jak cie moge,a potem to juz nie wiem,kazda minute wykorzystuje na spanie,przestalam juz dawno patrzec na zegarek:) Caly czas zachodze w glowe,jak sobie to wszystko zorganizowac,zeby cos w domu zrobic przy Malym. Ciezko mi zrobic cokolwiek,bo drzemki trwaja 15-20 minut,a jak nie spi,to buczy,zeby sie nim caly czas zajmowac. Czasami dluzej trwa zasypianie niz sama drzemka:) Poddalam sie i dalam cyca,zasnal w sekunde:) Nikaa,trzymam kciuki,zeby wszystko poszlo szybko i bez powiklan:) Tyneczka,wspolczuje przebojow z tym ropniem,mam nadzieje,ze sie w koncu porzadnie wygoi i bedzie spokoj. Milutka,u nas dni podobne do Waszych,dobrze,ze chociaz z nocami u Was lepiej,my jeszcze nad tym pracujemy:) Maly zasnal,wiec lece sie biegiem umalowac,jak to mowi moja mama,ide zrobic sie na ubóstwo:)))) Milego dnia:)
-
Ruda05,Wiki0916,wszystkiego dobrego z okazji rocznicy slubu:) Spokojnej nocy:)
-
Dziekujemy za kciuki,ale szczepienie odroczone:( wyszly liczne bakterie w moczu i dostalismy skierowanie na posiew. No i mamy podejrzenie alergii,wrecz jest to prawie pewne,bo wszystko sie sklada w jedna calosc. Zmiany skorne,brzydkie kupy,nocny niepokoj i slabe przyrosty wagi. Chociaz ten niski przyrost mnie zastanawia... wg moich wyliczen jest calkowicie w normie,uwazam,ze 750 g w szesc tygodni to nie jest najgorszy wynik. Mamy 7 kg i 69 cm. Dostalismy tez skierowania do alergologa i kardiologa,bo jest jakis szmerek nad serduszkiem. Jutro od rana bede obdzwaniac przychodnie,zobaczymy jakie maja terminy. Z dobrych rzeczy,to Maly bardzo dobrze sie rozwija,no i te zmiany skorne sa dobrze zaopatrzone. Z zalecen,mam ograniczyc nabial,do smarowania dr polecala lipikar z la roche,my mamy cicaplast tez la roche i powiedziala,ze on jest bardzo dobry na zaostrzone zmiany,miejscowo,a lipikarem mam smarowac Malemu cale cialko nawet i trzy razy dziennie. Probiotyk mam podawac caly czas. Z moim samopoczuciem dzisiaj jest kiepsko,wiec ta wizyta mnie podlamala,ale dobrze,ze nam odroczyla to szczepienie,ze najpierw chce sie upewnic,ze wszystko z Malym dobrze. Aha,jeszcze we krwi jakis czynnik jest podwyzszony,co tez moze swiadczyc o alergii. Charlotte,slicznie wygladacie:) Mindricks,cudne te slodkosci:)Agness,ja tez jeszcze nie mam okresu. Bez ladu i skladu,sorki:) Milego popoludnia,Dziewczynki:)
-
A w 'Drugiej Szansie' dzieciatko tylko spi,nie marudzi,a mamusia taka ladna i wyspana,nawet na prace ma czas. Specjalnie wczoraj obejrzalam:)
-
No i czesto tak z nim siedze te dwie godziny,bo przy tych krotkich drzemkach dziecko marudne caly dzien,a jak sie tak wyspi to przynajmniej zadowolony:) A ja zamiast cos w domu zrobic,sluze za materacyk:( Tak czy siak i tak nic nie zrobie,bo jak marudzi tez nie dam rady domu ogarnac. Juz sie nie zale:))) Milego dzionka:)
-
Moj Misiek potrafi przespac sie w ciagu dnia nawet i dwie godziny za jednym zamachem Jest jeden warunek,u mnie na raczkach. Inaczej jest pobudka po dwudziestu minutach. I jak tu sobie wytlumaczyc,ze to nie moja wina:(
-
Quaarolina,my mamy z noskiem,tak jak piszesz. U nas na noc chodzi nawilzacz,a w ciagu dnia disnemarem psikam i jedziemy frida,ale czesto nic nie sciaga. Mowilam o tym pediatrze za kazdym razem przed szczepieniem,ale jedna powiedziala,ze to przez suche powietrze i ogrzewanie mieszkania,a druga nic nie powiedziala. U nas zalezy tez od dnia,raz nosek czysty,a raz zapchany. Ale poza suchymi gilkami,ktore gdzies tam zalegaja i czasm wychodza,nic sie nie dzieje. No i nawilzacz dziala,sprawdzilam. Jedna noc spalismy u mojej mamy i nos caly zawalony,a w domu mniej,albo wcale:) Aha,jeszcze tylko powiem,ze u mamy kapalam Malego w kwadratowej misce na siedzaco. Byl wniebowziety:)
-
Hej Dziewczynki:) U nas dzis piekne slonko,choc niezly mroz:) Zazdroszcze,Dziewczyny,baletow:) Ja przy naszych nockach pewnie nie dalabym rady:) Moze jeszcze kiedys sie uda...:) Smoczek mamy z canpolu 0-6,wiec poki co nie zmieniamy. Krzeselka do karmienia nie mamy,ale,faktycznie,to z ikei jest fajne. Obawiam sie,ze kupimy znowu jakies ubajerzone i znowu niepotrzebnie. Tyle juz sie gratow wala po mieszkaniu,mata schowana w kanapie,bujak od lezaczka za lozkiem,a bapdachim poszedp do smieci,az zal pomyslec,ile pieniedzy na to poszlo. Na puzzlach piankowych siedzi pies,a Maly najbardziej lubi lezec na kolorowym reczniku na kanapie:) Na poczatku bedziemy sie karmic w lezaczku,przynajmniej dopoki Igor nie bedzie samodzielnie siedzial. Z corka tennpatent tez nam sie sprawdzil:) Dzisiaj mamy szczepienie,jest stresik,wczoraj bylismy na pobraniu krwi,pobierali z paluszka,Malutki nawet nie poczul:) Prosimy o kciuki o 14:15:) Noce mamy jakby lepsze,ale to zalezy juz sama nie wiem od czego:( totalnie tego nie kontroluje. Jestem juz tak zmeczona i zrezygnowana,ze tylko mi smutno i nienmam na nic ochoty. Zeby chociaz Malutki spal za dnia,byloby mi latwiej,a te drzemki po pol godziny... I do tego mam poczucie winy,ze to ja cos zle robie i dlatego jest jak jest. Nanpoczatku sobie tlumaczylam,ze tak po prostu jest,takie mam dziecko,a teraz zaczynam myslec,ze to moja wina. Oby do wiosny... Ja nie lubie Walentynek,ale zycze Wam wszystkiego dobrego i duzo milosci... nie tylko dzis:)))) Milego dnia.
-
My jedziemy tylko na mleczku:) Malutki polize czasem jabluszko,ale oprocz tego nic:)
-