Skocz do zawartości
Forum

Asiolek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Asiolek

  1. Asiolek

    Styczeń 2010

    No wyjscia nie bedzie, wezme sie za siebie i do czasu az sie cieplo zrobi mam nadzieje zrzucic wiekszosc kilogramow Najwazniejsze zeby nasze dzidziolki byly zdrowe a co tam waga
  2. Asiolek

    Styczeń 2010

    nooo szczerze mowiac wolalabym mniej na plusie miec bo jeszcze przede mna 10 tygodni wiec sie boje do jakiej wagi dojde
  3. Asiolek

    Styczeń 2010

    dzieki goska :) nie martw sie tak ta waga, napewno wszystko bedzie ok, a ja za to na kazdej kolejnej wizycie jak staje na wage to mnie w brzuchu sciska hehe
  4. Asiolek

    Styczeń 2010

    Monika75Asiolek ja bym bardzo się cieszyla gdyby moje dziecko było takie aktywne Ciesze sie bardzo, bo przynajmniej sie nie denerwuje, ze sie nie rusza tylko po calym dniu takiego kopanka jestem strasznie obolala, ale wazne, ze dzidzi jest dobrze Troche mnie chorobsko chwycilo wiec leze w wyrku. Popracowalam od 7:30 do 11:30 i dosc,jeszcze tylko wieczorkiem na godzine do pracowni bede musiala zejsc. Wypilam juz herbatke z cytryna, z sokiem z malin, mleko z miodem i maslem no i czekam na efekty. Czosnek pocisne na wieczor co by ze smrodem w buzi nie lezec caly dzionek Jeszcze mezus ma mi zrobic syrop z cebuli no i moze jakos mi przejdzie......mam nadzieje, bo nie lubie lezec. Mudik nic sie nie przejmuj, ja juz przekroczylam +10 wiec nie jestes sama, po porodzie bedziemy gubic cialko bedzie mobilizacja zeby uporac sie z walkami przed wakacjami Swoja droga to nie wiem czemu juz tak duzo przytylam, jem duzo mniej niz przed ciaza. Na dodatek przed ciaza uwielbialam wszelkiego rodzaju dania typu fast food a teraz jedynie frytki od czasu do czasu, pozeralam tez chipsy, teraz wogole. Ogolnie jem dosyc malo bo mi sie jakos nie chce, nawet maz na mnie krzyczy czasem, ze za malo jem no ale waga idzie w gore Trudno bedzie co bedzie.
  5. Asiolek

    Styczeń 2010

    Witam sie po malej przerwie :) W tygodniu brak czasu, w weekend impreza za impreza a wczoraj i dzis netu nie mialam. Na szczescie wszystko wrocilo do normy. Czuje sie nie najlepiej, caly dol mnie boli, lacznie z biodrami i pachwinami Mala mnie tak okopuje, ze masakra no ale co zrobic, musze teraz wiecej lezec bo jak za duzo chodze to ałaaa, ona chyba nawet przez sen sie wierci Jutro bede zamawiac wozeczek :) juz sie nie moge doczekac kiedy go bede miala w domku. Mial byc inny ale bedzie taki. Lozeczko tez znalazlam wreszcie z trudem, bo potrzebuje kolor wenge zeby pasowalo do mebli i bardzo maly wybor jest w tym kolorze. pozdrawiam wszystkie brzusie Donia trzymam kciuki za serduszko, trzymajcie sie tam jutro!
  6. Asiolek

    Styczeń 2010

    Hej Ja dzis jestem nie do zycia.....wstac nie moglam. Tak mi sie spac chcialo i nadal chce, ze koniec swiata Probowalam wstac o 8:30, o 9:00, 9:30 i sie nie udalo, wreszcie o 10 mezus zadzwonil po mnie, ze juz musze zejsc do pracowni no to sie zwleklam. Teraz siedze i czekam na facetow ze skarbowki, bo mialam kontrole i dzis maja przyjsc z protokolem Co do glukozy to ja pilam wczoraj, polozna mi dala do domu, wypilam godzine przed wizyta u gina wiec nie musialam tam siedziec i czekac. Margolcia i Monia kurujcie swoje dziewczynki i uwazajcie na siebie. Wanilijka tak jak sama mi radzilas NIE MARTW SIE napewno wszystko jest dobrze evelka na egzotyczne wakacje to ja z checia sie pisze ale nie teraz, co to by byla za frajda.....ani sie poopalac, ani wypic ani dobrze pobawic......lipa. My z mezem i znajomymi planujemy wypad do Hiszpanii w sieerpniu lub wrzesniu. Wtedy sobie odbije! Winko...duzo winka mniam, owoce morza,opalanko tance hulance ! itp. Ech.....tylko to jeszcze tak dlugo - 10 miechow
  7. Asiolek

    Styczeń 2010

    No i juz po wizycie ufffff na szczescie wszystko dobrze. Gin powiedzial, ze te pobolewania i twardnienie brzuszka od czasu do czasu nie maja zwiazku z niczym zlym, poprostu taka moja uroda a ja jak zwykle sie na zapas przejmuje no ale to moja pierwsza tak zaawansowana ciaza wiec skad mam wiedziec co normalne a co nie :) Wiecie co chyba wczoraj jakis dziwny dzien byl bo ja tez sie pobeczalam, zdenerwowalam meza, pozniej go przeprosilam a pozniej to ryczalam sama nie wiem po co i dlaczego chyba ze zlosci ale nie wiem na co, biedny ten moj mezus byl no i od wczoraj wola na mnie zlosnica Dziwne to wszystko, w jednej chwili takie zmiany nastroju. buziaki paa
  8. Asiolek

    Styczeń 2010

    Czesc grube brzuszki :) Co tak cichutko tu dzisiaj? Odpoczywacie pewnie....ja pospalam prawie do 11, pozniej sniadanko, spacerek z psem, obiad i do roboty. Wlasnie skonczylam prace i sobie leze. W weekend mezus skrecil sypialnie i od 2 dni spimy na nowym lozku super wygodnie mi sie wstaje bo z materaca to juz ciezko bylo tylek podnosic Komoda czeka na wypelnienie ale dzis juz nie mam sily, nawet sama skrecilam jeden stoliczek nocny Jutro rano do gina, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze, bo ostatnio coraz czesciej jakies skracajace sie szyjki i tym podobne historie sie zdarzaja u nas na forumku wiec mam troche stracha jak u mnie z ta szyjka Donia - a jak u Ciebie tzn. u dzidzi z serduszkiem? robiliscie w koncu te badania, bo jakos tak mi sie teraz przypomnialo... Trzymajcie sie grubaski
  9. Asiolek

    Styczeń 2010

    evelka - ladna pileczka
  10. Asiolek

    Styczeń 2010

    wanilijkataaa baby to będzie koszmar ten trzeci trymestr haha czuję to po kościach wystarczy każdej post poczytać i mamy czarno na białym Tak tak ten 3 trymestr latwy nie bedzie, ja dzis leze bo znowu mnie wszystko boli i ciagnie a musze dojsc do siebie przed wieczorkiem bo jedziemy do znajomych, zapodalam nospe i zobaczymy. Plakac tez mi sie czasem chce nie wiadomo z jakiego powodu, tak jak na poczatku....mam tylko nadzieje, ze mdlosci nie powroca, juz wole zgage z dwojga zlego. Porodem sie narazie nie przejmuje, mysle, ze nie ma co panikowac i tak nas to nie ominie a pod koniec to pewnie same bedziemy sie modlily, zeby juz urodzic. Mudik ladny brzunio...jaki duzy a jakie pieski macie? Maz z tego co wyczytalam ma szpice a ty? Margolciawitajcie.... a ja dzis nie spie od 3.20 do 6 rano...nadeszlo mnie takie natrectwo mysli,ze nie dalam rady ich odgonic..a zeby jeszcze byly pozytywne...niestety,same problemy i inne wynalazki....a jak zasnelam,to mialam powielenie tego jako koszmaru i obudzilam sie zalamana,placzliwa i drazliwa...wiec jednak cos w tym musi byc...jestem jak tykajaca bomba zegarowa......... anna_:) margolcia co do spania ja też wstałam o 3 rano i spacerować zaczełam, ale Jarek zgarnoł mnie spowrotem do wyra, przytulił i jakoś pospalam do 6.10 bo jak J wyjdzie do pracy to już u mnie spania nie ma. Coś mi sie wydaje że ten trzeci trymestr to będzie koszmar Jezuuuu dziewczyny nie straszcie mnie z tym spaniem, bo ja odpukac jak narazie klopotow nie mam, wstaje raz albo 2 razy do kibelka i spie jak susel, maz jak wstaje rano tzn. ok 8 to ja tylko buziak i na drugi bok i tak do 10 sobie chrapie Ciuszkow wam nie pokaze, bo bym musiala zdjecia zrobic, ale posciele owszem :) Takie 2 kompleciki mam. Tzn. z tym kotkiem to mam ochraniacz, poszewki na podusie i kolderke, kocyk i karuzele a to drugie to ochraniacz i poszewki i kolderka z poduszka w zestawie byla. Tylko lozeczka mi brakuje hehe
  11. Asiolek

    Styczeń 2010

    Witam sie czwartkowo.....jeszcze tylko jeden dzien i weekend Linda - trzymam kciuki aby wszystko bylo dobrze, ale napewno tak bedzie, glowa do gory Margolocia i Kaska sliczne ciuszki, cudenka! Zaraz tez wstawie kilka fotek. Co do dobrych wiadomosci to wczoraj bylismy u weta i oczko mojego pieska dochodzi do siebie i nie bedzie juz musial miec kolejnego zabiegu ani zaszywania oczka itp. Tak sie ciesze! kamien spadl mi z serca. Druga dobra wiadomosc to, ze wreszcie przyszla nasza sypialnia i dzis mezus z moim bratem jada ja odebrac. Mysle, ze w weekend uda nam sie ja zmontowac. Strasznie sie ciesze, bo teraz spimy na materacu, ktory jest bardzo wygodny tylko, ze mi juz z tego poziomu sie ciezko wstaje. Poza tym bede miala dodatkowa komode i wiecej miejsca na ciuszki dla dzidzi. Dzisiaj juz skonczylam prace i sie troche wyleguje i odpoczywam, jutro znowu praca i wieczorem do znajomych na imprezke Wlasnie moj kochany Bartus przyniosl mi obiadek z baru, moje ulubione szare kluski z kapusta i do tego oczywiscie zimne mleczko MNIAM!!
  12. Asiolek

    Styczeń 2010

    Czesc kobitki Dawno mnie nie bylo, tzn. podczytywalam troche ale nie mialam czasu nic skrobnac. Po pierwsze witam nowe styczniowki! Ostatnio tyle sie dzeieje, ze na nic nie mam czasu, na dodatek praca praca i jeszcze raz praca. Przez to pewnie nie za bardzo sie przez ostatnie kilka dni czulam ale w weekend odpoczelam, polezalam i dzis juz jest lepiej. Z pieskiem po zabiegu duzo roboty i pilnowania i gotowania specjalnego jedzonka, na dodatek na kontroli okazalo sie, ze cos nowego mu sie zrobilo w oku i wogole masakra. Teraz musimy mu dawac 6 razy dziennie 4 rozne rodzaje kropli do oczu i masc. Biedactwo Tak mi go szkoda i musi chodzic w tym glupim kolnierzu. Jutro znowu wizyta ech. Jakby tego bylo malo to jeszcze mialam kontrole ze skarbowki, teraz czekam az sprawdza wszystkie dokumenty i dadza znac, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. Nasza dziewczynka coraz mocniej fika i sie rozpycha, szczegolnie jak mamusia lezy w lozku i chce spac ale co tam niech fika, ja to lubie ostatnio nogi mi troche dretwieja i to jest takie nieprzyjemne no i plecy tez dokuczaja. No to pomarudzilam troche i zmykam spac. wanilijka, evelka i kaska lezec i sie nie przemeczac a napewno wszystko bedzie dobrze Margolcia tylko sie sama nie rozchoruj, zycze zdrowka dla Twojego biednego maluszka, oby szybko mu przeszlo Reszte goraco pozdrawiam i buziaam
  13. Asiolek

    Styczeń 2010

    wanilijka Asiolek a co to za wózek i jaki koloreczek??? póki co się rozglądam ale myślę poczekam do Nowego Roku z wózeczkiem chyba że coś się trafi okazyjnie Wozek Maxi Cosi Mura 4, chce od razu caly komplet kupic gondolka, spacerowka i fotelik i raczej go kupie tylko pozostaje kwestia koloru. Na zdjeciach mi sie podoba ale nie wiem jak na zywo. Mezu wlasnie przyniosl mi sniadanko do lozka mniaaaam i niedlugo jedziemy do moich rodzicow. Moj biedny piesek musi jeszcze chodzic w tej oslonie na glowe i strasznie mi go szkoda :( No ale oczka sie goja i moze we wtorek lub srode bedziemy mogli mu ten kask zdjac. Pozniej jeszcze tylko zdjecie szwow i mam nadzieje, ze bedzie ok. Margolcia nie tylko u Ciebie tak cienko, my tez w tym miesiacu slabo z praca, nie ma zbyt duzo zlecen, no ale tak to jest jak sie zwali roboty to tak, ze sie wyrobic nie mozna i trzeba siedziec po nocach a jak nie ma to nie ma. Milej niedzieli brzuchatki
  14. Asiolek

    Styczeń 2010

    Witam dziewuszki Wreszcie dzis moge sie powylegiwac w lozku Pozniej i tak czeka mnie troche pracy ale co tam. Moj mezu wczoraj narobil mi tyle przyjemnosci, ze musze mu zaraz jakas ladna pobudke zrobic Po pierwsze znalazl w necie nuty do utworu, ktory strasznie chcialabym zagrac. Nuty, ktorych ja od roku za cholere nie moglam sie nigdzie doszukac. Po drugie zalatwil, ze sklep z wozkami sprowadzi specjalnie z chorzowa wozek, ktory mi sie strasznie podoba zebym mogla zobaczyc kolor na zywo i nie jestem zobowiazana do zakupu. Nigdzie nie mozna tego znalezc bo mowia, ze strasznie niechodliwy kolor no ale wreszcie zalatwione :) Tak sie ciesze po tylu poszukiwaniach! DONIU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ZYCIA! SAMYCH CUDOWNYCH DNI!!!
  15. Asiolek

    Styczeń 2010

    Jaaaak mi sie dzis nic nie chceeeeeeeeeee ech..... Najchetniej poszlabym spac ale niestety troche pracy jest i trzeba to kiedys zrobic. Caly tydzien gdzies jezdzilam, po weterynarzach, mechanikach itp. no i dzis przyszlo nadrabiac zaleglosci. Co do siusiania to mi sie czesto chce a zwlaszcza jak nie ma kibelka pod reka :) taka zlosliwosc. Na szczescie noce przesypiam prawie cale, najwyzej raz sie budze na siusianie, ale rano za to lece jak odrzutowiec. Takie uroki, a bedzie gorzej Zośka chyba sie wlasnie dopomina obiadku, ostatnio wogole harcuje jak dzika, a szczegolnie jak mamusia juz chce spac. Mezus wlasnie wrocil z baru z obiadkiem, dzis pierogi leniwe, wiec lece szamac poki cieple! Po takim jedzeniu to juz napewno zasne. Buziaki
  16. Asiolek

    Styczeń 2010

    Witam babeczki! Ech do kitu........ja tez nie wygralam, a juz takie plany mialam nawet glupiej trojki NIC! Przydaloby sie cos.....wczoraj nasz psiaczek mial zabieg i kolejne 300zl poszlo, teraz wizyty kontrolne, kropelki i inne bzdety i jeszcze niedlugo operacja przed nami - nastepne 300 :( No niestety psiak kosztuje, a u naszego to juz pojawia sie wszystko co tylko moze ale co tam bardziej niz pieniedzy zal mi jego, ze ciagle cos a najgorsze te narkozy co nie jest dla tej rasy wskazane ze wzgledu na slabe serduszka. Za kazdym razem mam stres czy wszystko bedzie ok. Jakas leniwa dzis jestem, od rana do 13 w samochodzie, korki wszedzie, ze masakra mozna szalu dostac, no a teraz w pracy. Wlasnie lece troche popracowac, trzeba zarobic kase bo jutro kontrola u weta :) hehe Buziaki!
  17. Asiolek

    Styczeń 2010

    No i wreszcie jestem Dzieki wszystkim za gratulacje, strasznie sie ciesze, ze juz bede mogla kupowac rozowe ciuszki bo narazie to same neutralne mam :) Wklejam fotke dzidzi (niewyrazna bo trzymala caly czas raczki na buzce i trudno bylo wogole cos zlapac ale sie udalo) i fotki mojego brzusia. Ja w weekend porobilam troche zakupow, kupilam kaftaniki, butelke, smoczki, gruszke, nozyczki do pazurkow dla dzidzi i komplet poscieli tzn. kolderke z poduszka i poszewki i jeszcze ochraniacz na lozeczko. Margolcia i Evelka uwazajcie na siebie i oszczedzajcie sie aby wszystko bylo dobrze Aniu - jesli chodzi o imie to zawsze rozmawialismy, ze jak bedzie dziewczynka to bedzie Zosia wiec chyba tak zostanie, chociaz wszystko moze sie jeszcze zmienic. Swoja droga to chyba bedzie popularne imie bo moja kuzynka tez bedzie miala Zosie no i nasza Margolcia tez :) Milej nocki dziewczynki!! aaa.....no i naczytalam sie wczesniej o waszych obawach dotyczacych porodu. Ja tez sie troszke boje ale o tym narazie nie mysle. Nie ma co sie niepotrzebnie stresowac, co ma byc to bedzie i tak juz tego nie unikniemy papapa
  18. Asiolek

    Styczeń 2010

    Hej kobitki!! Bedzie dziewczynka!! nareszcie sie ujawnila choc nie bylo latwo! Wpadne pozniej wkleje fotki, bo teraz musze zmykac,naczytalam sie was, nadrobilam zaleglosci od piatku (bo caly weekend poza domem) no i nie mam juz czasu na pisanko. Milego dzionka
  19. Asiolek

    Styczeń 2010

    gosiak - dobrze, ze ci sie poprawia, jednak czosnek to dobre lekarstwo, tez sie tak lecze jak cos mnie bierze, wracaj szybko do zdrowka Margolcia - no wreszcie sie pokazalas! ciesze sie, ze wszystko ok z wami, oby tak dalej, trzymam kciuk a ty trzymaj zacisniete nozki Dziewczyny ale mam ochote na herbatke z cytrynka i pyszna buleczke....ale wstac sie nie chce Poczekam az mezus wroci moze sie zlituje hehe Tak mi dzis dobrze w tym lozeczku.
  20. Asiolek

    Styczeń 2010

    Joaśgdzie się dziewczyny podziewacie, w łózkach pewnie niektóre jeszcze?? ja się czasem zastanawiam rano jak mi się nie chce wstać, po co jeszcze przyłażę ech.. no cóż jeszcze 3 tygodnie i koniec. poza tym liczę na dodatkową kasę pod koniec tego miesiąca więc wolę trzymać rękę na pulsie. jak tej kasy nie będzie to ze smutkiem będę musiała spisać ta firmę na straty i w przyszłości szukać pracy bo będzie to oznaczało że rozmowy z szefem kończą się na obietnicach. Ja dzis jeszcze w wyrku sie wyleguje, zadko moge wiec korzystam. Joaś nie przejmuj sie nie jestes sama, ja tez jeszcze pracuje i bede pracowac do kiedy tylko bede mogla. Fakt, ze w swojej firmie inaczej bo jak nie ma za duzo pracy to nie musze tam siedziec, ale za to jak jest to czasem do poznego wieczora musze siedziec. Nawet na macierzynski nie pojde bo mam firme jednoosobowa i jak bede na urlopie to nie bedzie mial kto rachunkow wystawiac, wiec ogolnie do dupy. No ale sie nie przejmuje, z druga ciaza to juz sobie inaczej pozalatwiam wszystko. Oby tylko z dzidzia bylo ok to ja sobie jakos dam rade
  21. Asiolek

    Styczeń 2010

    stysiapysia rowniez pozdrawiam
  22. Asiolek

    Styczeń 2010

    wanilijkaAsiu no ja póki co wzięłam się za pokój małego, już kupilismy tapetkę i drzwi do niego ... a to początek teraz będzie szał - kupowanie wyposażenia i tej całej wyprawki... aż się boję.... musze tylko jakąś nie przesadzoną listę potrzebnych rzeczy dla dzidzi wynaleźć, a może ktoś już taką ma ??? ale jak Ty oglądam na allegro i w sklepach miooodzio :)))) ojoj tez ci zazdroszcze pokoiku dla dzidziusia, my niestety narazie jeszcze mieszkamy z tesciami wiec dzidzia bedzie z nami w pokoju, ale jak tylko skonczy sie budowa naszego domku to urzadze taki pokoik dla dzidzi, ze ojojoj juz sie doczekac nie moge. Co do wyprawki to ja zaczelam robic sobie swoja liste z konkretnymi produktami i cenami ale dopiero zaczelam i mam tylko kilka rzeczy.
  23. Asiolek

    Styczeń 2010

    Wlasnie wanilijka a jak tam z ciuszkami? Kupujesz juz? czy moze juz masz? Ja sie ostatnio wkrecilam w ogladanie ciuszkow na allegro, ale za duzo nie moge kupic bo nie wiem jeszcze czy dziewuszka czy chlopiec. Kupilam kilka neutralnych i teraz czekam na to usg 3d moze cos podpatrzymy Poza tym dostalam od szwagierki po jej malej rozne spioszki, body, pelno czapeczek, skarpetek itp. wiec juz troche jestem zaopatrzona.
  24. Asiolek

    Styczeń 2010

    Wanilijka widze, ze nie dajesz za wygrana :) dbasz zeby watek sie krecil......przyszla jesien, wszystkie zaszyly sie z nosami pod koldra i nie chca wyjsc hihi
  25. Asiolek

    Styczeń 2010

    Witam popoludniowo z lozeczka Wlasnie sie polozylam przed chwila bo juz nie moge na plecy. Od rana pracowalam, pozniej szybko pranko, obiad i wreszcie odpoczynek z laptopikiem Na szczescie dzis juz nie musze schodzic do pracowni, a co lepsze to jutro i piatek tez mam luzik Strasznie sie ciesze bo ostatnio to ciagle praca do wieczora byla wiec teraz relax gosiak - biedactwo wracaj szybciutko do zdrowia evelka - trzymaj sie kochana i nie przemeczaj, nie wariuj w kuchni tylko odpoczywaj, no i wszystkiego najlepszego!!! donia - ty tez sie nie przemeczaj a ze slubem na pewno wszystko sie uda, najwazniejsze zeby Panstwo Mlodzi sie stawili Margolcia - co tam u Ciebie? widze, ze zagladasz ale sie nie odzywasz, mam nadzieje, ze wszystko u ciebie ok Pozdrawiamy spod koderki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...