Skocz do zawartości
Forum

Asiolek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Asiolek

  1. Asiolek

    Styczeń 2010

    a co do zebow to mamy 1-ki, 2-ki oraz 5-ki brakuje zatem trojek i czworek wiec jeszcze 8 przed nami :( no i bylismy juz raz u dentysty (mala byla bardzo grzeczna chyba dobrze jej bylo jak opani drapala ja po dziaselkach), a teraz idziemy drugi raz
  2. Asiolek

    Styczeń 2010

    Hej dziewczyny :) Pamietacie nas jeszcze? ech dawno nas nie bylo ale ciagle cos...praca, dom, praca, dom nawet nie ma czasu usiasc i poczytac a co dopiero cos skrobnac. Poczytalam co nieco, poogladalam fotki i widze, ze maluszki wam sie pieknie rozwijaja oby tak dalej Madzia podziwiam, ze Michaś tak na zjezdzalni sam prawie smiga. Zoche musze trzymac przez caly czas :) Nasza Zosia tez ok ciagle cos nowego robi i wymysla, nie mozna za nia nadazyc. Bawic sie wogole nie chce najlepsze jest bieganie i rysowanie :) Budzi sie niestety ok 6:15-30 pije mleko. Po ok 2 godzinach sniadanko i pozniej caly dzien ciagle chce cos jesc. Wciaga prawie wszystko jak leci a najbardziej lubi szynke i ku mojemu ubolewaniu parowki. No ale oprocz tego uwielbia roznego rodzaju zupki, brokuly, szpinak wogole to nie znalazlam jeszcze warzywa, ktorego by nie lubila. Owoce tez jak narazie wszystkie. Ze slodyczy to daje jej tylko miskopty i czasem biszkopty. Ogolnie jest pogodna i wesola i wszedzie jej pelno. Ostatnio wyladowalysmy w szpitalu z jelitowką(wymiotowala i miala biegunke) ale tylko na jedna noc na szczescie bo wszystko przeszlo. Duzo gada (przynajmniej tak mi sie wydaje), oprocz mama, mami, tata baba dziadzia buła(wuja), Ania, Asia, Basia, Ola, ciocia, banan, teraz, miś, cześć, Paja (nasz piesek Pako), Tenia (dziadkow piesek Xenia), jajo, sz....(szynka), szysza (szyszka), kula, koło, tak, nie, nie ma, haaa, paw, lis, ku (klucz), gorek (ogorek), daj, pan, dzidzi, piła, nasladuje wszystkie odglosy zwierzat no oczywiscie takich podstawowych jak pies kot mysz wąż swinka itp. Jak patrze jak szybko takie male dziecko sie rozwija to sie nadziwic nie moge zreszta pewnie tak jak wy :) Aniu przeczytalam, ze powoli planujecie druga dzidzie, szacunek dla was, ja wiem,ze chce miec 2 dzieci ale narazie to wogole nie mam ochoty o tym myslec ;) Pozdrawiam goraco Was i dzieciaczki
  3. My długo wybieraliśmy wózek ale warto było poświęcić tyle czasu. Stanęło na firmie Bebe Confort ze spacerówką Mura, gondolą Windoo i fotelikiem Creatis fix. Wydatek spory ale nie żałujemy. Gondola fajnie zabudowana z funkcją kołyski, regulowany fotelik samochodowy, spacerówka świetna, ma ruchomny daszek, tak że można go przesunąć zupełnie do przodu i nie potrzeba latem żadnych parasolek (których osobiście bardzo nie lubię), oparcie roskłada się w trzech pozycjach, do zupełnie leżącej. Gondole, fotelik jak i spacerowke mozna wpinac w rame zarowno przodem jak i tylem co jest bardzo wygodne (glownie przy spacerowce). Rama na 4 kołach składa się w bardzo prosty sposób, pompowane koła w każdym terenie super się nam sprawdzają. Amortyzacja świetna, dziecko nie lata na wszystkie strony gdy jedziemy po nierownosciach,jest też regulacja rączki. Ogólnie wszystko super tyle, że do lekkich nie należy ale nam akurat to nie stanowi żadnej różnicy bo po schodach go nosić nie musimy. Na koniec dodam, że oprócz tego, ze jest bardzo funkcjonalny to jest tez prześliczny :)
  4. Asiolek

    Styczeń 2010

    Hej mamuski! Widze, ze wasze malenstwa ladnie poginaja na kolankach i nozkach niezle niezle. Zoska na czterech buja sie do przodu i tylu ale jak chce sie przesuwac do przodu to laduje na brzuchu. Chuba za slabe raczki jeszcze ma albo nie umie ich przekladac :) Przyjdzie jeszcze czas. Narazie interesuja ja zabawy z naszym pieskiem i jak go rano widzi to piszczy jak najeta. Z jedzeniem tak sobie zalezy od dnia. Lubi ziemniaczki z maselkiem ale ze sloiczkow tez co nieco wciaga. Uwielbia natomiast kaszki na dobranoc z Hippa (te w sloiczkach). Daje jej taka kaszke o 19 a pozniej po 20 po kapieli mleko i spi nam do 7 :) Czasami jeszcze obudzi sie w nocy a wlasciwie nad ranem tak kolo 5 ale wtedy szybko mleczko i spi nawet do 8 wiec luzik Teraz była z nami na parapetowie u znajomych. Bylo glosno ale spala jak zabita, zero problemu. Jak my sie kladlismy o 4 to ona sie obudzila na jedzonko i dalej spac Imprezowa dziewczynka. W sierpniu zostala tez na weekend u dziadkow bo my wyjezdzalismy no i za tydzien zostaje znowu ale tym razem na 7 dni, bo my smigamy na spoznione wakacje :) Poza tym my z mezem pracujemy i zmieniamy sie przy malej wiec malo czasu zostaje na siedzenie w necie :P dlatego tak zadko tu wpadam. Pozdrawiam Was wszystkie i caluje maluszki.
  5. Asiolek

    Styczeń 2010

    Czesc babitki ale mnie dawno nie bylo...chyba z miesiac. Jakos ciagle nie mam czasu......praca, pranie, sprzatanie, karmienie, zabawa, spacery i te sprawy wiecie zreszta same U nas ogolnie ok.... Zoska o 20 dostaje kaszke i mleko i spi do 6 troszke wypije i czasem przysnie a czasem juz nie, pozniej pije okolo 10-11, a o 13 podaje jej obiadek, tzn probuje podawac bo ona za bardzo nie chce tego jesc, o 15 mleko, pozniej obiadek albo deserek i kaszka na noc. W ciagu dnia pobawi sie troche na macie, troche w foteliku do karmienia, troche cwiczymy siadanie, bo strasznie sie do tego rwie (jak ja wkladam do fotelika do karmienia i mam ustawiona pozycje na pollezacą to ona lapie sie blatu i siedzi i nie chce sie polozyc). Obraca sie z brzuszka na plecy i na odwrot juz praktycznie bez problemu, no i pcha wszystko do buzi. Jak bede miala czas to poczytam co tam u was ale mam nadzieje, ze wszystko u wszystkich ok. Buziaki dla was i dzieciaczkow.
  6. Asiolek

    Styczeń 2010

    Hej dziewczynki My po chrzcinach, w sobote mielismy. Mala polowe przespala a druga polowe patrzyla na ksiedza i sie do niego usmiechala. W domku tez grzeczna, goscie sie pytali czy ona kiedykolwiek placze albo marudzi :) Ja juz zupelnie skonczylam karmic piersia nawet w nocy bo nie najadala sie i budzila co 2 godziny. Teraz tylko zeby pokarm mi sie szybko skonczyl. Narazie musze jeszcze raz dziennie odciagnac. Mykam na sniadanko :) Joaś - co do zyrafki to moj piesek jak ja widzi lub slyszy to dostaje szalu, tak by ja chcial miec
  7. Asiolek

    Styczeń 2010

    Paola - żyrafka wyglada jakby kosztowala 15 zl a nie 65 ale poza tym super. Zocha pakuje do buzi jej nogi, rogi i uszy i jest zadowolona, a jak zyrafka zapiszczy to juz normalnie obled no i tez gada do niej :) wiec nie zaluje kasy bo widze, ze jej sie podoba Co do noszenia na rekach przez inne osoby lub zostawiania pod czyjas opieka to ja nie mam z tym zadnego problemu. Wrecz przeciwnie jak tylko jedziemy do rodzicow czy brata albo znajomych to zaraz przekazuje ja w rece dziadkow, wujkow cioc itd. Niech sie naciesza a ja mam troche luzu, a poza tym niech sie przyzwyczaja dziecko do roznych twarzy zeby pozniej nie bylo placzu na widok kogos nowego. Jesli chodzi o zostawianie na dluzej to najbardziej komfortowo sie czuje jak mala zostaje z moja mama, wtedy jestem spokojna na 100%, a ze tesknie to wiadomo, ale nie mozna tez calymi dniami siedziec w domu z dzieckiem bo to idzie zwariowac. Potrzeba troche czasu dla siebie tez.
  8. Asiolek

    Styczeń 2010

    Czesc dziewczynki Ostatnio tak jestem zaganiana, ze nie mam czasu pisac ani nawet czytac. Mala coraz wiecej uwagi potrzebuje, na dodatek duzo pracy przed wakacjami sie zwalilo i tak jakos zyjemy z dnia na dzien, a w sobote mamy chrzciny. U nas zmiany - Przestalam karmic piersia (tzn. daje tylko w nocy), bo mala nie chciala. Zaczynala sie wyginac na wszystkie strony a jak juz pila to krotko. Zaczela sie w nocy bardzo czesto budzic i nie robila kupki np. przez 4 dni. Jak bylismy na drugim szczepieniu to okazalo sie, ze malo przybrala i zdecydowalam sie na mleczko z butli. Kupujemy takie mleko Enfamil Premium (z apteki ale nie na recepte) i mala od pierwszego razu zaczela jesc bez problemu. Okazalo sie, ze kupki nie bylo bo nie miala z czego jej zrobic tak malo jadla bidulka :( Mleczko podaje o e juz z tymi cyckami na wierzchu siedziec no i nie tylko ja moge ja karmic. Poza tym juz dosc mam jedzenia tych jalowych rzeczy i niedlugo jak juz cycka w nocy nie bede dawac, to sie najem i napije wszystkiego do oporu. Najbardziej tesknie za cola Poza tym malutka zadowolona, pcha lapki i wszystko co jej sie nawinie do buziaka. Wlasnie dzis tescie jechali do miasta i kazalam im kupic ta zyrafke Sophi...zobaczymy czy jej sie spodoba. Zosia wydaje coraz to nowe odglosy, smieje sie w glos i wysoko podnosi glowke pozdrawiam was mamuski i posraram sie czesciej odzywac buzka
  9. Asiolek

    Styczeń 2010

    Ja wlasnie skonczylam prace, jem kolacje, mala spi, a mezu jeszcze na dole w pracowni dziala. Niestety jutro rano tzn najpozniej o 7 musze zejsc do pracy na kilka godzin wiec poprosilam mame zeby przyjechala bo B tez bedzie pracowal a mala trzeba sie zajac. Ech lekko nie jest ale co tam, jakos trzeba sobie radzic. Dobrze, ze zawsze mozemy liczyc na pomoc mamy i tesciowej. Tyle, ze moja mama prowadzi wlasna dzialalnosc i moze sobie tak dzien zaplanowac, ze jak jej potrzebujemy od czasu do czasu to podjedzie na kilka godzin. Tesciowa gorzej bo ma sztywne godziny pracy. Ja nie wiem co to ze mna sie dzieje. 23 dostalam pierwsza miesiaczke, ktora trwala zreszta 11 dni no i teraz od dwoch dni znowu mam jakies plamienie, troche krwawienie tez bylo....nie wiem co o tym myslec. Jak na okres to troche za szybko. Skonczylam akurat pierwsze opakowanie tabletek anty i tak mysle, ze to moze dlatego. Tez sie zastanawialam ostatnio co z Donia sie dzieje, nasze Goski tez sie dawno chyba nie odzywaly i Mamaski. Mudik tez sie gdzies zakamuflowala. Margolcia - dobrze, ze sobie radzisz i Zoska taka grzeczniutka. Oby jej tak zostalo No skonczylam jedzonko wiec zmykam spac, jutro ciezki dzien. Trzymajcie sie mamuski.
  10. Asiolek

    Styczeń 2010

    Joaś - my sie bawimy w przewracanie z pleckow na boczki i na brzuszek i z powrotem. Oprocz tego niedawno kupilam mate edukacyjna i Zosia ma swoj maly plac zabaw :) Czasem pofika dluzej czasem znudzi sie po 5 minutach jak to dziecko. Jak uda jej sie złapac ktoras z wiszacych zabawek to targa nia na wszystkie strony i strasznie sie cieszy. No a jak nie daj Boze muzyczka sie skonczy to jest nerw. Madzia ze spaniem u nas tez sie pokrecilo bo tak jak Z spala od 21 do 4 to teraz sie budzi juz kolo 2 pozniej 5 i potem juz rano, wiec doszlo mi jedno wstawanie :( Juz sie tak odzwyczailam, ze przy tym drugim nocnym karmieniu zasypiam z mala przy cycku, nawet nie wiem kiedy. Wczoraj rozmontowalam kolyske bo juz Zosi malo miejsca bylo i pierwszy raz spala w lozeczku z dala ode mnie. To znaczy w tym samym pokoju ale nie tak jak w kolysce kolo mojego lozka wiec troche sie denerwowalam czy ja uslysze jak cos i wogole ale wszystko ok :) Co do basenu to my chcemy zaczac jezdzic za miesiac. Niedaleko jest specjalny basen dla dzieci i prowadza tam zajecia dla niemowlakow, zobaczymy czy sie Zosi spodoba
  11. Asiolek

    Styczeń 2010

    Madzia - to juz nie duzo ci zostalo 4 kg to na luzie zjedziesz, trzymam kciuki Ania - wspolczuje ci tych przezyc, tylko na dupe lać, oby juz ci J wiecej takiego lub podobnego numeru nie wycial Evelka - ciesze sie, ze u Ciebie lepiej i mam nadzieje, ze tak juz zostanie Joaś - biedny ten Twoj maluszek z tym brzusiem, oby to juz sie wreszcie skonczylo Paola - no to niezle szczepienie wam sie odwleklo, my mielismy miec w zeszlym tygodniu drugie + na rotawirusy ale Zoska przeziebiona wiec moze w tym tygodniu
  12. Asiolek

    Styczeń 2010

    Czesc mamuski U nas wszystko w porzadku, co do ssania piastek to oczywiscie tak samo jak u was. Zosia patrzy na swoje raczki i az zeza robi tak je oglada. Kupilismy jej mate edukacyjna i fika sobie na niej radosnie a ja wtedy mam czas cos porobic. Na rekach nadal nie lubi zbyt dlugo, na brzuszku coraz lepiej jej idzie. Mielismy drobne problemy brzuszkowe chyba dlatego, ze najadlam sie wafelkow kakaowych i miala zaparcie ale juz sie unormowalo i jest ok. W nocy bez zmian, Zoska spi od 21 do 3 lub 4, jedzonko i spimy do 7. Pozniej juz zabawa ale tak po godzinie dwoch znowu kima Do spania klade Zosie w spiworku bo juz kolderke sobie na glowe naciagnac potrafi, a tak to mam spokoj, ze sie nie udusi. Niestety wyrasta juz z kolyski i bede musiala ja przeniesc do lozeczka co nie bardzo mi pasuje bo kolyske mialam przy swoim lozku i to byla wygoda no ale kiedys trzeba. Jutro drugie szczepienie, na szczescie juz tylko jedno uklucie + szczepienie na rotawirusy ale to jest do picia (mam nadzieje, ze nie uleje bo to duzo kasy) W piatek jedziemy na wesele i Zosia zostaje z moja mamuska. Odciagalam sobie mleko i mrozilam wiec babcia da moje z butelki. Niestety jeszcze nie wbijam sie w swoja kiecke, tzn. wbijam sie ale jestem taka scisnieta jak baleron wiec pozyczam suknie od mamy (ona ma ciuchy o rozmiar wieksze niz ja wiec pasuje). Musze tylko kolczyki jakies fajne sobie kupic. Co do powrotu do pracy to ja mam to juz za soba bo pracuje praktycznie od samego poczatku :) Zmieniamy sie z mezem, ale nie jest lekko....niedlugo i tak bedziemy musieli pomyslec o jakiejs niani. Margolcia - bardzo mi przykro, ze tak sie stalo ale jestes silna babka dasz rade! U nas tez ostatnio jakies cisnienia......trzymaj sie Buziaki dla was wszystkich!
  13. Asiolek

    Styczeń 2010

    Czesc mamuski! Melduje sie :) podczytywalam was wiec jestem na biezaco. Witam nowe kolezanki! Fajnie, ze dolacza do nas wiecej osob :) U nas spokojnie, bylismy u ortopedy i wszystko ok. Ogolnie Zoska grzeczna bardzo, w ciagu dnia albo je, albo spi albo lezy i oglada sobie rozne rzeczy fikajac nozkami W nocy tez jest dobrze, o 20 kapiemy pozniej jedzonko, odbijanie i ok 21 spi juz w swoim lozeczku, wiec ja przewaznie wtedy podlaczam nianie i lece do pracowni do roboty. Budzi sie na cycka dopiero okolo 4 i pozniej spimy jeszcze do 7. W ciagu dnia cycek tak co 2,5-3h. Spacerujemy sobie godzinke dziennie, jak tylko zakladam jej czapke na wyjscie to zaraz chce smoczka i spi caly spacer. Budzi sie dopiero jak ja rozbieram. Ja wreszcie wbilam sie w moje spodnie z przed ciazy :) Fakt, ze zapiecie ostatniego guzika to jeszcze nie lada wyczyn ale daje rade hihi. Od kwietnia bede chodzic na silownie, wiec pojdzie szybciej. Odchudzac sie narazie nie odchudzam bo karmie i musze sie dobrze odzywiac wiec zadne diety typu kopenhaska itp nie wchodza w gre. Poza tym bylam kiedys na kopenhaskiej i nic dobrego z tego nie wyniklo. Po kilku dniach bylam tak oslabiona, ze ledwo z wyra wstawalam i glowa mi pekala....wiec to nie dla mnie. Dziewczynki ogladalam zdjecia waszych bobaskow i wszystkie bez wyjatku sa przesliczne i do zjedzenia slodziaki!! Evelka - bardzo mi przykro, ze wam sie nie uklada. Kurcze przetrwaliscie ciaze a teraz gdy powinniscie byc szczesliwa rodzinka to klops :( No ale z drugiej strony nic na sile, bo to predzej czy pozniej sie odbije. W kazdym razie zycze jak najlepiej dla Ciebie i Kordianka! Trzymaj sie kochana. Koncze bo moja kruszynka sie budzi i trzeba wyskoczyc z cyca :) ech...jeszcze 4 miesiace i butla :) a mamuska wtedy sobie zaszaleje hihi Buziaki i milego dnia
  14. Asiolek

    Styczeń 2010

    Madzia - jak sie zawezmiesz to schudniesz, a z tego co pamietam to w tym roku mas slub wiec mobilizacja jest Mudik - ja tak samo jak evelka mam Azalie, to sa specjalne tabletki przy karmieniu. Gin mowi zeby brac odrazu a nie czekac na okres bo mozna sie nie doczekac i poczuc ruchy Wczoraj jak mala zasnela to korzystajac z okazji, ze przesypia 7 godzin strzelilam sobie lampke wina...mmmmmniam mniam juz zapomnialam jakie to dobre ech....stesknilam sie. Co do babolkow to ja uzywam Fridy i gruszki i jest ok. Z cyckiem to jak u was, jak jeden w uzytku to drugi boli, wiec tak chyba musi byc :)
  15. Asiolek

    Styczeń 2010

    Hej dziewuszki ale sie naczytalam My coraz lepiej, Zoska juz w nocy przesypia 7 godzin. O 20 ja kapiemy, zasypia okolo 21 i spi do po 4. Pozniej jak o 5 usnie to jeszcze z godzinke lub dwie przespi i sie wierci :) Kropeczko - bardzo mi przykro, ze na tak strasznego matola trafilas, takim ludziom powiinno sie dyplom odbierac a najlepiej wogole nie dawac Wanilijka - ja tez wole jak mam duzo spraw i napiety program dnia, wtedy jestem mniej zmeczona niz jak siedze caly dzien w domu i niby odpoczywam Ja wogole jak mam okazje to zostawiam mala z tatuskiem albo z babcia i ide na spacer z pieskiem albo jade gdzies samochodem albo ide troche popracowac. Nie mozna caly czas z dzieckiem siedziec, potrzeba troche wolnosci, bo inaczej to w glowe dostac mozna (przynajmniej ja tak mam). Co do gina to ja bylam jak mijal 6 tydzien, zapisal mi tabletki anty zeby za szybko dzidziusia kolejnego nie zmajstrowac, to by dopiero bylo No i ogolnie wszystko ok sie zagoilo wiec mezu szczesliwy bo juz mozna. Szczerze to sie troche balam ten pierwszy raz, ale zupelnie nic a nic nie bolalo az bylam w szoku. Moj babelek wlasnie sie prezy bo chyba klocka cisnie ale cosik jej nie idzie......ale jak juz pojdzie to sie za pieluche wylewa Ja jeszcze mam miesiac na schudniecie i dojscie do swojej wagi bo w 9 kwietnia jedziemy na wesele i chcialabym sie w swoja suknie zmiescic, nie usmiecha mi sie kupowac czegos nowego tym bardziej, ze moje wyjsciowe sukieni wisza w szafie co najwyzej raz uzyte :P No wiec musze sie wziac solidnie bo jeszcze 4 kg Milego weekendu buziole
  16. Asiolek

    Styczeń 2010

    madzia - spoko dasz rade powoli, masz mobilizacje bo slub przed toba to ci ladnie pojdzie odchudzanko :)
  17. Asiolek

    Styczeń 2010

    gosiorek27 - gratulacje ukonczonych 2 miesiecy zycia :) Oby kruszynka dalej zdrowo rosla i sie dobrze rozwijala.
  18. Asiolek

    Styczeń 2010

    Witam rowniez wczoraj jeszcze po poludniu dostalam temp 39 ale pozniej spadla i juz sie utrzymuje na normalnym poziomie. Piers jeszcze boli jak dotykam ale biore antybiotyk i mam nadzieje, ze niedlugo przejdzie. Co do wagi to mi zostalo jeszcze 4 kg do wagi sprzed ciazy ale ogolnie chcialabym ok 10 zrzucic. Tez nosze pas poporodowy i jak dojde do siebie to zaczynam basen Ja nigdy nie przepadalam za slodyczami i rzadko kiedy jadlam, a po wyjsciu ze szpitala to wsuwalabym baton za batonem. Na szczescie to, ze karmie piersia powstrzymuje mnie skutecznie. Podobnie jak Madzia jem tylko herbatniki i na tym poprzestaje. Tak sobie mysle, ze jakbym nie karmila to chyba bym byla juz gruba jak balon bo na tyle rzeczy mam ochote. Milego dnia.......a ciekawe co sie z Donia dzieje
  19. Asiolek

    Styczeń 2010

    Ja za to mialam paskudny weekend. W sobote przyjechalismy do rodzicow i wieczorem dostalam temperature ok 38 a rano juz 39,4. Troche bolala mnie lewa piers wiec laktator poszedl w ruch, potem kapusta i paracetamol no i temp. spadla do 36,6. Myslalam, ze juz ok ale popoludniu znowu dostalam dreszcze i wysoka goraczke, pojechalismy do lekarza, dostalam antubiotyk no i dzis temp w normie. Mam nadzieje, ze juz tak zostanie. Leze jeszcze w lozku bo taka jakas wypluta jestem, mamuska zrobila sobie wolne i zajmuje sie mala. Mala chyba za malo pije, tzn. jej wystarcza bo ladnie przybiera az za ladnie, juz 1,5 kg ciezsza jest, tylko ja mam chyba za duzo pokarmu. Wczoraj po karmieniu odciagnelam jeszcze 80 ml i caly czas sie jeszcze lalo z cycka ale juz nie mialam sily wiecej odciagac. Juz sie nie moge doczekac az sie skonczy karmienie piersia ech... Co do patrzenia to Zoska juz widzi swoje zabaweczki na karuzeli i sie do nich smieje. Jak ja biore na rece i mnie zobaczy to tez sie usmiecha. Margolcia - super, ze dzieciaczki tak ci ladnie pomagaja i nie sa zazdrosne o Zosienke. Oby tak dalej. Madzia - ja tez dostalam mala do cyca godzine po porodzie i juz tak zostala ze mna, nikt sie nawet nie zainteresowal czy ona pije czy nie pije itd. Ogolnie z opieki w tym szpitalu, w ktorym rodzilam nie jestem zadowolona, a niby taki chwalony oddzial. Ania - to fajnie, ze wyniki dobre i dzidzia zdrowa :) Joaś - no to wreszcie odpoczelas troche psychicznie od tych kolek co? Miejmy nadzieje, ze tak juz zostanie
  20. Asiolek

    Styczeń 2010

    Oj dziewczyny ale nadrukowalyscie :) no to mysle i ja skrobne co nieco. Madzia pisze o redsie i fancie a ja to bym winko sobie strzelila no i jak widze pepsi to az mnie sciska w zoladku no ale narazie nie ma szans. My chrzciny bedziemy robic w maju lub czerwcu bo bedzie mala imprezka na powietrzu Juz sie nie moge doczekac wiosny......no ale moze juz niedlugo Buziaki i dobrej nocki!
  21. Asiolek

    Styczeń 2010

    Czesc mamuski Podczytuje regularnie ale jakos nie bardzo mialam czas na pisanko. Duzo pracy mam ostatnio no i z Zosia tez nie malo roboty wiec dziele czas jak tylko moge i doba dla mnie za krotka :) no ale co zrobic, praca jest trzeba sie cieszyc . U nas ok raz lepiej raz gorzej, czasami cos w brzuszku nie gra to postekamy ale ogolnie Zosia jest bardzo grzeczna. Wczoraj miala pierwsze szczepienie, dostala w jedna nozke ta szczepionke skojazoną(platna) a w druga na wzw, bardzo dzielna byla nasza corcia. Troszke poplakala ale to tylko przy klociu praktycznie i zaraz byl spokoj. Za 6 tygodni nastepna dawka i dodatkowo zamowilismy tez szczepionke na rotawirusy, na szczescie ona jest w plynie do picia :) wiec tylko jedno klocie nas czeka, za to na nieszczescie tez platna i dosyc droga :( W nocy jest roznie raz pospi dluzej raz krocej, raz przespala nam 7 godzin az bylam w szoku, zaznaczam, ze jedziemy tylko na cycku wiec to dziwne no ale sie nie martwie. Oby czesciej jej sie tak zdarzalo. Teraz zaczne sobie odciagac pokarm i raz dziennie karmic ja z butelki zeby sie przyzwyczaila i nauczyla z niej pic, bo na poczatku kwietnia jedziemy na wesele i mala zostaje z babcia. Zobaczymy jak mi pojdzie to odciaganie, laktator kupilam juz dawno zupelnie na poczatku bo balam sie nawalu ale jeszcze go ani razu nie uzylam. Joaś - wracaj szybko do zdrowia Kaśka - moja ciocia tak tez robila w nocy z ta herbatka i faktycznie i synek i pozniej corka przestali sie budzic na to jedno nocne karmienie. Pozdrawiam wszystkie nasze styczniowe mamuski!! no i oczywiscie kochane bobaski!! A tak teraz wyglada Zosienka
  22. Asiolek

    Styczeń 2010

    My dzis za to mamy problem z nadmierna iloscia kupek, sa troche luzniejsze ale kolor normalny. Zoska znowu spala po kapaniu 5 godzin ale pozniej jak sie obudzila o 3 to juz wlasciwie na dobre nie zasnela, meczyla sie, stekala i robila kupki, rano zwymiotowala i buzia i nosem poszlo jak z kranu, chyba sie za duzo najadla. Zasnela jakies 2 godzinki temu i spi do tej pory od czasu do czasu cos tam steknie. Zobaczymy jak sie obudzi......biedactwo. Mam nadzieje, ze jej przejdzie.
  23. Asiolek

    Styczeń 2010

    Aniu - sliczna kruszynka z Twojej corci, buziaki od ciotki :*
  24. Asiolek

    Styczeń 2010

    Joaś - co do pokarmu to moze kup sobie laktator elektryczny, podobno dobre na pobudzenie laktacji. Pempus nam odpadl juz dawno, przemywalismy 70% spirytusem ok 3xdziennie. Jednym dzieciom szybciej odpadaja innym pozniej mysle, ze nie ma sie co martwic. My juz tez zaczelismy werandowanie, dzisiaj bedzie 5 raz i jak nie bedzie mrozu to moze jutro wybierzemy sie na zewnatrz. Zosia grzeczna, wczoraj po kapaniu przespala 5 h, gozina przerwy i 2,5 h snu i 1,5 h przerwy i 2,5 h snu wiec mama dzis wyspana Ogolnie placze tylko jak jest glodna a tak poza tym to lezy, rozglada sie, puszcza baczki, robi kupki, je i spi :) Chyba juz mi przeszedl ten podly nastroj na dobre....przyzwyczajam sie do wielkich zmian, braku czasu, pelnej dyspozycyjnosci i rezygnacji z wielu rzeczy ale to wszystko dla mojego skarba. Kaska - no fajnie, ze szczesliwie dotarliscie i bez problemow z maluszkiem. Do zmiany czasu bobasek sie przyzwyczai i bedzie git. Wrzuc jakies fotki tego pokoiku!
  25. Asiolek

    Styczeń 2010

    Joaś - kuruj sie kochana, dbaj o siebie moze to hormony tak cie rozstroily Paola - ja bym sie jednak wybrala chyba do lekarza, albo zadzwon chociaz do swojej poloznej Wanilijka - nasza kruszynka tez lubi kapiel i dopiero w reczniku zaczyna koncert ale trwa tylko chwilke, jak juz oliwkujemy to jest w siodmym niebie Kilka nowych zdjec naszego grubaska.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...