Skocz do zawartości
Forum

Asiolek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Asiolek

  1. Asiolek

    Styczeń 2010

    mi jeszcze tylko pare ciuszkow brakuje, wlasciwie to te pajacyki do spania musze kupic, oprocz tego jeszcze jeden kocyk i kosmetyki no i pampersy i to chyba wszystko.....zmykam na jakas kolacyjke pa
  2. Asiolek

    Styczeń 2010

    no tak bedzie taki komplecik jeden :) sliczne ogolnie rzeczy ma ta firma ale niestety nie na moja kieszen wiec ja napewno do tego kompletu juz nic nie dokupie ja teraz szukam sobie na allegro pajacykow jeszcze na 56 no i spiworka
  3. Asiolek

    Styczeń 2010

    no drogie te wszystkie rzeczy, ja juz mam karuzelke Mam_dziecko// Karuzela Muzyczna Katinka STERNTALER (827357919) - Aukcje internetowe Allegro fajna jest tylko, ze cena masakryczna!! Sama bym nie kupila za ta cene ale mamuska sie uparla bo kupila z tej serii ochraniacz i posciel i karuzele tez musiala do kompletu kupic chociaz mowilam, ze to drogo. No ale babcia chciala to co poradzic :P
  4. Asiolek

    Styczeń 2010

    goska - fajna karuzelka, podoba mi sie jeszcze z projektorem. Niezly klimacik bedzie dzidzia miala cena tez nie jest zla
  5. Asiolek

    Styczeń 2010

    Ech i tyle z mojego odpoczynku.....zamiast lezec zlazlam do pracowni zobaczyc jak mezusiowi idzie no i zlapalam do reki jedno, drugie i tak juz zostalam do 17, pozniej spacer z psem, jedzonko i wreszcie zaleglam na wyrku. No i jak te moje biedne opuchniete nogi maja odpoczac? hehe nie maja kiedy Co do tabletek to ja biore tylko feminatal 400 i magnez b6, mialam chwilowy romans z duphastonem ale to bardziej na poczatku, teraz odpukac wszystko ok. Co do slodkosci to mialam jazde na paczki, pozniej na princesse mleczna a teraz wogole mi sie nie chce nic slodkiego oprocz.........LODÓW szczegolnie pozno wieczorem MNIAM!!! Najbardziej kocham BIG MILKA. Co do normalnego jedzenia to na nic nie mam szczegolnie ochoty i nie chce mi sie jesc...no i powrocila z I trymestru awersja do miesa czasem to az mi sie cofa jak mam zjesc miecho. Margolcia a ty czemu sie dzis smucisz? wcinaj lody i smile!
  6. Asiolek

    Styczeń 2010

    evelka - strasznie mi przykro, ze tak to sie zakonczylo ale przynajmniej piesek juz sie nie meczy, trzymaj sie dzielnie, pamietaj, ze masz jeszcze drugiego psiaka i jemu tez napewno bedzie teraz ciezko i smutno wiec glowa do gory, bo masz jescze cztery lapki do kochania paola - witaj! ja tez czasami tak mam w nocy, ze mnie wszystko boli i nie moge sie przekrecic na bok wiec czesto zostaje na plecach jak chodze nie jest lepiej wszystko ciagnie na dole i nie jest przyjemnie, oczywiscie sa dni, ze czuje sie ok i prawie nic nie dolega ale takie dni to juz niestety rzadkosc. Na szczescie w nocy budze sie tylko raz na siusiu ale za to w ciagu dnia latam jak najeta. Dziewczyny u mnie nocka dzis niespokojna i nieprzespana Wczoraj od rana pracowalam pozniej znowu byslimy z naszym psiakiem na zabiegu, wrocilismy dopiero ok 20 do domu i jeszcze pojechalismy do moich rodzicow na chwile zobaczyc nowy samochod. W domu bylam o 22 i dopiero sie polozylam o 23 zajechana jak kon po westernie, nogi spuchniete jak balony. Zasnelam momentalnie ale niestety nie na dlugo. Nasz psiaczek nie czul sie zbyt dobrze i ciagle do mnie przychodzil w nocy i stekal, ja go glaskalam, kladlam sie do niego na kocyk zeby tylko zasnal, no i udalo sie ale dopiero o 4 rano zasnelam tak na dobre. Dzis wiec jestem zmasakrowana , nogi caly czas spuchniete i spac mi sie chce Co do wypadow za miasto to ja dzis rano mialam mezus jechal rozwiezc prace i zabralismy sie z Pakusiem razem z nim i w drodze powrotnej zatrzymalismy sie w lesie. Pospacerowalismy z pol godzinki piekna pogoda byla, sloneczko swiecilo, Pako sie wylatał ale niestety trzeba bylo wracac otworzyc pracownie :(
  7. Asiolek

    Styczeń 2010

    Goska - dobrze, ze juz jestes z nami z powrotem, obys do szpitala wrocila dopiero w styczniu evelka - bardzo ale to bardzo ci wspolczuje, bardzo mi przykro, ze nic sie psiakowi nie poprawia ale ty musisz mimo wszystko uwazac na siebie zeby nie wyladowac w szpitalu Margolcia - pozdrowienia dla dzieciaczkow oby wszystkie dolegliwosci szybciutko przeszly Ja dzis wpadlam na niezbyt madry pomysl zrobienia pierogow z mieskiem i pieczarkami. To znaczy wszystko bylo pyszne i barszczyk tez ugotowalam ale narobilam sie nieprzecietnie. Pozniej jeszcze musialam isc popracowac i teraz juz wykapana leze jak detka w lozeczku. Chyba zaraz bede chrapac.......pozdrawiam brzucholki
  8. Asiolek

    Styczeń 2010

    goska - nie daj się! wszystko bedzie dobrze, najwazniejsze, ze bedziesz pod kontrola, trzymamy kciuki zeby dzidziolek posiedzial ile trzeba!!!
  9. Asiolek

    Styczeń 2010

    Goska - trzymam kciukasy, bedzie dobrze Ja sie troche podlamalam, bo dzwonilam wlasnie do ksiegowej ile jeszcze musze rachunkow miec w tym miesiacu do pracowni zeby w miare niski podatek w grudniu zaplacic (bo w grudniu podwojny sie placi ) no i liczylam na mniej, szczerze mowiac duzo mniej. Mezu wlasnie dzis jedzie po materialy i co tu zrobic. Wiadomo, ze lepiej kase wydac na materialy, z ktorych moge cos zrobic i sprzedac niz na podatek w grudniu ale skad ja brac :( ech do dupy z tym. Tak mi sie milo dzien zaczal, bo lezelismy sobie z mezusiem w wyrku i mnie wymasowal i wytulil ale zeby nie bylo za kolorowo to juz sie dzien zrypal :( Oby wam ten dzien przynosil lepsze wiadomosci niz mnie. evelka - jak tam psiaczek?
  10. Asiolek

    Styczeń 2010

    evelka - trzymam kciuki zeby piesio szybko powrocil do zdrowia bidulek, napewno tak bedzie jak juz porusza ogonkiem to jest nadzieja. Wymiziaj Bosika ode mnie i mojego Pakusia buziaki!
  11. Asiolek

    Styczeń 2010

    Margolcia bidulko, a juz tak spokojnie bylo. Trzymaj sie i napewno wszystko bedzie dobrze, nie mozna zaraz myslec o najgorszym. Napewno Zoska dotrwa do planowanego cc i wszystko bedzie ok. Dbaj tylko o siebie i sie nie przemeczaj. Kasiu z tego co pamietam to lekarz nie pozwolil ci wracac do usa, moze dowiedz sie dokladnie czy ci taka daleka podroz nie zaszkodzi, tobie lub maluszkowi bo przeciez to tyle godzin lotu.
  12. Asiolek

    Styczeń 2010

    Ale sie rozpisalyscie od samego rana :) Kropka - bardzo Ci wspolczuje ale badz dzielna Co do klotni to widze u kazdego inaczej. My sie raczej malo klocimy ale jak juz to zazwyczaj ja strzelam fochy i doprowadzam do klotni. Moj mezu raczej spokojnie to przyjmuje ale jego tez czasem poniesie i wtedy jak na mnie krzyknie to ja w ryk no i co ma biedny zrobic z taka baba? hehe Jak juz dojdzie do klotni to pozniej i tak szybko sie godzimy wiec nie jest zle
  13. Asiolek

    Styczeń 2010

    Dziewczyny bardzo mi przykro i wspolczuje obu sytuacji :( gosiorek - to nie jestem sama, jak posiedze na krzesle to jakbym na deskach siedziala tak mnie dupsko napieprza, krocze jeszcze gorzej - juz prawie nigdzie nie wychodze bo kazdy krok to bol :(
  14. Asiolek

    Styczeń 2010

    evelka - gratuluje, tak trzymac
  15. Asiolek

    Styczeń 2010

    Chyba dzis wszystkie tak sie czujemy. Ja wstalam o 9 zjadlam na sile sniadanie, zeszlam do pracowni na 2 godzinki i teraz juz leze z powrotem na gorze w wyrku. Jakas taka oslabiona jestem i przeziebiona i przymulona spac mi sie chce. Wczoraj mialam na prywatnym wstawic zdjecia ale jakos tak mi sie zrobilo sennie i kima :) Moze dzis sie uda. Aniu - fatalny dzien mialas ale najwazniejsze, ze juz wszystko dobrze i tak trzymac.
  16. Asiolek

    Styczeń 2010

    Hej grubaski Aniu no to cale szczescie, ze z dzidzia wszystko dobrze po tych twoich stresach i ciezkiej pracy itp. gratuluje Ja tez dzis mialam wizyte i dluzsze usg - popodgladalismy sobie z mezulkiem Zoche i wszystko super, wyniki tez mam dobre, ogolnie bez zastrzezen.Jest juz duza - wazy ok 2100g no i ulozyla sie juz ladnie glowka w dol, wiec jest zwarta i gotowa ale jeszcze troche ja potrzymam u siebie Pobrali mi tez znowu krew na toxoplazmoze i zoltaczke, a na nastepnej wizycie paciorkowiec. Co do samopoczucia to kiepskawo, boli mnie wszystko na dole i chodzic moge tylko powoli, zgaga meczy i ogolnie ciezko no ale jeszcze 8 tygodni i BĘC!! buziaki dla wszystkich, ide na prywatne wrzucic pare fotek bo mam troche czasu
  17. Asiolek

    Styczeń 2010

    Mudik - przesliczny kocyk a skarpetki BOMBA!!
  18. Asiolek

    Styczeń 2010

    Donia nie stresuj sie, faceci tak juz maja, ze czasem nie mysla. My sie wszystkim bardziej przejmujemy. Truj mu tylek tak dlugo az mu sie znudzi albo pokupuj sama i z glowy. Jak bedziesz tak czekac i sie denerwowac to nic dobrego z tego nie wyniknie. Sama wiem jaki to spokoj jak juz sie wszystko kupi, ja dokonczylam prawie wszystkie zakupy w zeszlym tygodniu i kamien z serca, jestem spokojniejsza.
  19. Asiolek

    Styczeń 2010

    Czesc brzucholki!!! Ostatnio tyle do was napisalam i zamiast wyslij zrobilam podglad no i zamknelam. Pozniej juz mi sie nie chcialo, bo ostatnio jestem straaaaaasznie leniwa. Oczywiscie caly czas sledze co skrobiecie ale trzeba sie wreszcie zmobilizowac do pisania. Ech....taka juz jestem jakas ciezka i obolala, w pachwinach mnie boli, plecy tez i brzuch ciezki, Zoska sie rozpycha i przewala na wszystkie strony swiata. Na szczescie ze snem nie mam klopotow, czasem tylko do wc wstane a tak to spie jak susel . Margolcia podziwiam Ciebie, ze w takim stanie masz jeszcze sile opiekowac sie swoja trojka, sprzatac, gotowac itp. Ja to czasem nie mam sily zajac sie sama soba hehe, tyle, ze codziennie jeszcze po trochu pracuje i czasem sprzatam. Sliczne zakupki porobilyscie dziewczyny!! My w zeszlym tygodniu porobilismy reszte zakupow i juz mamy wlasciwie wszystko oprocz kosmetykow dla malutkiej. Od szwagierki dostane kombinezon a od brata termometr elektroniczny i jeszcze od mamuski kocyk jeden. Sama musze tylko dokupic ze 3 pajacyki na 56 i wsio. Moze pozniej porobie zdjecia to wrzuce. Mamaski- gratulacje super wiadomosci! Donia - daj znac jak tam wizyta poszla Pozdrawiam wpadne pozniej! AAAA....... z tymi nr tel. to fajny pomysl ----->> POPIERAM
  20. Asiolek

    Styczeń 2010

    Witam jeszcze przed snem Wczesniej sie odezwalam ale dopiero teraz poczytalam co pisalyscie i o matko co tu sie dzieje evelka i Mudik trzymajcie sie, wszystko musi byc dobrze, nie ma innej opcji, wiec glowy do gory kaska no to ladnie cie zalatwili w szpitalu jelopy jedne Mamaski nie przejmuj sie tak bo bejbus sie bedzie stresowal, a mezus napewno sobie poradzi donia sliczne imie, takie slodkie a jednoczesnie powazne gosiorek gratulacje grzecznego synusia Dla wszystkich stycznioweczek gorace pozdrowionka i duzo zdrowka!!!
  21. Asiolek

    Styczeń 2010

    Hej grubaski! Ja dzis juz troche lepiej sie czuje, mam nadzieje, ze chorobsko przechodzi. Co prawda temperatury nie mialam ale kaszel mnie meczyl, dzis jest ok. Joaś - sliczny kocyk tez chyba sobie zamowie Ja mam juz jeden taki duzy i jeden mniejszy, wiec jeszcze jeden nie zaszkodzi. Musze kupic jeszcze reczniczki bo mam tylko jeden z kapturkiem. No wlasnie dziewczyny, ile i jakich reczniczkow trzeba miec? Ile duzych ile malych najlepiej zeby nie przesadzic ale tez zeby nie bylo za malo. Rozgladam sie teraz za wanienka z przewijakiem, znalazlam taki super co mi sie podoba ale cena mnie zabila wiec odpada, znajde cos innego NOWOŚĆ/ KOMODA KĄPIELOWA COSATTO EASI PEASI (789063858) - Aukcje internetowe Allegro
  22. Asiolek

    Styczeń 2010

    Ja tez dzis slabo sie czuje...krotko spalam i kaszel mnie meczy, jeszcze jakos tak glowa pobolewa wiec do kitu ogolnie. Zaraz zjem obiad, ktorego zreszta nie chce mi sie jesc i mykam do wyrka. Nic mi sie nie chce i wogole niedobrze mi, jeszcze zgaga sie odzywa i brzuch taki ciezki, w zawiasach boli ech ledwo sie poruszam. Natomiast Zoska ma sie dobrze i nie poprzestaje w swoich wariactwach w brzuszku mamusi, rozkopuje mnie wzdluz i wszerz. Ale wam pomarudzilam no to spadam na obiadek. Milego dzionka grubaski, oby wam bylo lepiej niz mnie
  23. Asiolek

    Styczeń 2010

    Dziewczyny nie ma co faceta zmuszac, bo to moze tylko zaszkodzic. Jesli on nie czuje potrzeby bycia przy porodzie a nawet czuje niechec to wcale nie jest nic dziwnego czy zlego. To naprawde wcale nie jest taki fajny widok dla faceta, moze sie chlop zniechecic. Moj np. chce byc przy porodzie ale ja go co jakis czas pytam czy sie nie rozmyslil i on wie, ze w kazdej chwili moze zmienic zdanie a ja nie bede miala pretensji i nie bede go do niczego namawiac. Jak mu sie odwidzi, w co watpie to wezme ze soba mame. Ja leze w lozku i jest mi strasznie goraco, popoludniu sie kimnelam godzinke, a teraz co? Jak ja nie lubie lezec......co tu robic, co tu robic?
  24. Asiolek

    Styczeń 2010

    Czesc dziewuszki Ja juz dzis popracowalam 3 godzinki i do wyrka, bo musze sie wykurowac. Leze sobie wiec a moj kochany piesio mi przeszkadza jak tylko moze. Postawilam sobie na stoliczku nocnym bulke z szynka i serem, odwracam sie a tam tylko szynka zostala a pyzuś siedzi z niewinna minka wyglodzonego psa. Teraz lazi w ta i z powrotem i nie wie gdzie jajo zniesc....szczegolnie spodobala mu sie wycieczka po schodach na strych i z powrotem. Oj z tymi psiakami to istny cyrk. Joaś - trzymaj sie i obys sie tego paskudztwa pozbyla szybciutko, sliczny wozeczek!! Donia - bardzo sie ciesze, ze wszystko ok z serduszkiem dzidziolka ufff Margolcia - biedna jestes z tymi chorobskami dzieciaczkow i tymi lekarzami od siedmiu bolesci, oby sie szybko te wirusy i inne skonczyly
  25. Asiolek

    Styczeń 2010

    Msagdusia witam witamy i zapraszamy do pisanka. Moja malutka to obkopuje mnie na dole bo jeszcze sie nie przekrecila tak jak powinna wiec zebra narazie w spokoju ale podwozie siada. Co do magnezu to ja tez biore 2 razy dziennie. Ciekawe jak tam Donia po badanku, mam nadzieje, ze wszystko ok kropka nooo gratulacje, ze wreszcie ci sie udalo po takich zmaganiach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...