Skocz do zawartości
Forum

Aniołek Łysego

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aniołek Łysego

  1. witam wieczornie... właśnie skończyłam pić meliskę i opędzlowałam pół chleba.... nażarta jestem jak bąk zaraz mykam lulu bo o 4 pobudka i potem work... hehehe ogólnie humorek mi się wieczorkiem poprawił... kacperek zjadł dzisiaj całą! kromkę chlebka z masełkiem śmietankowym rosołku nie chciał, ale potem zjadł jabłuszko z sucharkiem i potem danonka i wypił 110 ml herbatki i na kolację 90 ml kaszki i w sumie dzisiaj 3 razy cycał... mam nadzieję że apetyt wraca :Smutny:dziewczyny... zdjęcia śliczne... mała dama cudaśna... i ten zwierzyniec w domu też super :) a że rozgardiasz to na pewno ogólnie to widzę ze pustki dziś tu były... my zaliczyliśmy dziś dwa spacerki... ogólnie miły dzień... dobrej nocki życzę i słodkich snów ja zawitam pewnie jutro po południu dopiero
  2. dzień dobry dziewczyny ledwo żyję.... Kacper taki maruda się zrobił że przechodzi samego siebie a ja nawet jak wychodzę z siebie to nie daję rady z nim... nawet utrzymać go nie mogę bo skubaniec taki silny że szok i wije się jak glizda poza tym praca praca praca... jeszcze nie mam uregulowanego tego trybu bo chcąc nie chcąc rok siedzenia w domu tak wpływa na człowieka zdróweczka wszystkim chorowitkom sweetka śliczne foteczki... bobasek cudo i też uważam że na starszego wygląda moniaw. no takiego spania na wózku jeszcze nie widziałam... sorki dziewczynki że tak pobieżnie ale ciężko mi śmigać teraz po necie... udanej niedzieli :)
  3. dzień dobry w cale ale to w cale nie chcialam wstawać jednak mój synek stwierdził że mi spać nie da teraz ćwiczy z ciocią.... ona do niego "ba-ba" a on "ta-ta-ta-ta-ta" lub "da-da-da-da" heheheh Zuzanko cmok posyłamy dla ciebie ok.... wiosna już powinna być pełną parą a tu zimno i zero słonka stawiam albo nawet taka espresso
  4. a poza tym to ta cala sytuacja jest taka skomplikowana, niestety, ze juz sama nie wiem na kogo i za co jestem zla, ale doszlam juz i do tego ze to wszystko z winy samego ojca, on absolutnie nie szanuje zycia ani zdrowia, ma w dupie innych i ani sie chwili nie zastanowi ze to co robi moze skrzywdzic innych moniq chyba wiem o czym piszesz... sił kochana dużo...
  5. monikouettewitajcie wieczorem, babeczki...optymizmu koniec :( moj ojciec w szpitalu, udar mozgu, sparalizowana cala lewa strona, nie moze mowic, wlasnie skonczylam rozmawiac z bratem mama nie przyjezdza, wszystko do dupy... moniq tulę gorąco... dziewczyny dziękuję za wsparcie... nawet nie wiecie ile znaczy dla mnie wasze zrozumienie i kilka miłych słów... M. kazał was serdecznie pozdrowić :) bo rozmawialiśmy dzisiaj o was na widzeniu :) a potem tylko łzy w oczach jak musiał iść :( wyrok ma spory bo to kilka razy cygana takiego durnego jednego pobił... i się nazbierała 4,5 roku... ale już trochę za nami i może po połowie wyjść czyli za rok w maju staje na pierwszą wokandę... ale nie liczę na to bo rzadko bywa że puszczają z pierwszej... liczę na drugą w sierpniu... ale napisze wam szczerze że boję się już jego powrotu... nie wiem jak się dogadamy... on tam bez obowiązków... wróci i od razu tyle na głowie... chociaż ogólnie dogadujemy się super... ale on teraz żyje innym życiem... no nic będę martwić się później :) ann ja karmiąca cycem ale też bez wspomagaczy... tylko na początku troszku tak profilaktycznie co by się lżej pierdziało Kacprowi ;) patusia gratulacje dla grabarzy idę na karmionko i lulu... dobranoc przepraszam że więcej nie nadrobiłam ale nie spamiętałam wszystkiego :( ahaaaa oli przepiękne foteczki
  6. inka sukienka śliczna... bardzo mi się podoba :)
  7. dobry wszystkim :):):) zaraz śmigamy "papa" oliwko cmokam ciebie w stópkę mocniutko pospaliśmy do 8 rano... tylko pobudka była na ciumkanie :) a dzisiaj to chyba o 21 wyląduję w łóżku miłego dnia wszystkim wam kochane życzę...
  8. k8i kochanie trzymaj się cieplutko... dziewczyny na pewno wezmą pod uwagę twoją prośbę... trzymam kciuki za szybkie znalezienie pracy... wy tu o dwutygodniowych opóźnieniach okresu a ja dalej nie mam !!!!!!!!!!!!!!! Ann napisała => zapomnialam napisac ze Szym od wczoraj czolga sie intensywnie i coraz szybciej brawo dla szymusia no mój kacper już buja się na czworaka i odpycha jak królik... hehehe no nie mogę na niego patrzeć... jak robi to swoje "bujaka-bujaka" i ciecha się tą otwartą buźka smigam karmić
  9. mialam popisać ale jakoś sił brak... wiecie co dziewczyny...? tak sobie pomyślałam że napisze... na razie wiedzą o tym tylko patusia i moniq... ale stwierdzam że nie mam się czego wstydzić... tak wam pisałam że M. nie ma... no nie ma go... ale za granicą nie jest... jest tak blisko a jednocześnie daleko że sobie nie wyobrażacie... mam do niego jakieś 10 minut drogi... a możemy widzieć się tylko raz w tygodniu... mój M. jest w ZK... nie wiem co tu pisać bo nie ma usprawiedliwienia na to gdzie jest... ale napiszę tylko jedno jest na prawdę cudnym człowiekiem dzięki któremu odżyłam i stałam się inna osobą... mam nadzieję że nie macie mi za złe że to dopiero teraz piszę... ogólnie mało osób o tym wie... ehhhh zdrówka wszystkim... Kacprowi chyba te zęby dają strasznie w kość drugi dzień z rzędu gorączka i marudzenie... tak mi go szkoda i być przy nim nie mogę... ale teraz od poniedziałku będzie pierwsza zmiana to popołudnia będziemy razem:) idę lulu dobranoc
  10. patusia nie mam zapału... ale my piece mamy... trzeba napalić... niestety od dwóch tygodni mogę liczyć pod tym względem tylko na siebie... a w sklepie to przede wszystkim po mleko do kawy młody z babcią leżał a ja skoczyłam... idę się przebrać i umyć trochę bo się spociłam jak dziad przez to rąbanie
  11. dzień dobry :) wielgachny cmok dla wszystkich małych jubilatów Igorku dużo sił i zdróweczka jejku dzisiaj ostatni dzień... ja dzisiaj albo jutro wam podam modele aut do których będę robić poduszki... i nie kupujcie takich ok? bo w razie wu to nie chcę mieć nikogo na sumieniu... nie no żartuję nawet mi tam idzie wczoraj uszyłam chyba 5 poduszek w całości błędy były ale to poduszki treningowe nie do samochodów jejku tak podczytałam... zdróweczke dla wszystkich małych i dużych chorowitków... może zęby...od kilku dni robi zielone kupy...tylko nic nie widzę na tych dziąsłach...no chyba, że przez najgorsze miejsce przechodzą... u nas lekarz powiedziała że to też nie zęby bo tam nic nie wydać... ale kurde jakoś mi się inaczej wydaje... widzę jaką ulgę przynosi kacprowi jeżdżenie po dziąsłach... a jak przestaje to aż się telepie i łapie mnie za palce i mam mu dalej jeździć.... chociaż nie ma czerwonych... i nic nie widać... asiu... szybkich rezultatów w szukaniu uczulacza... co by maluszek się nie męczył.. idę troszku pokręcić się... milutkiego dnia
  12. dzień dobry ja już śmigam od dawna... sklep zaliczony, jeszcze byłam w piwnicy narąbać drewna stwierdzam że jestem samowystarczalna.... tylko sexić się nie mam z kim Sklarletka ząbeczki? jejku buziak dla dominisia... je nie cierpię jak mi kacper tak płacze i się budzi co chwilę... bo nie dość że on się męczy to ja też i potem tylko rozdrażnienie... sił kochana dużo... patusia zdróweczka :) miłego leniuchowania inka pierwsza w nocy i prasowanie ;) ja sprzątałam kuchnie kronkiś warto ojjjj warto.... nawet za nie przespane noce, nerwy, niepokój, łzy.... za wszystko warto dla takich chwil jejku mój kacper spał od północy do 6 rano.... jak ja mu dziękuję że tak sobie spał bez pobudek komu ?????
  13. witam wieczornie :) jejku jestem padnięta Kacper budził mi się wczoraj co chwilę i darł w niebo głosy... nie mogłam go uspokoić... dzisiaj wniosek ZĘBY potem w ciągu dnia ciągle marudzenie... jejku jeszcze dziś druga zmiana po prostu padam na cycki... dzisiaj nie wzięłam tel. do pracy... nie mogę go mieć bo co chwilę zaglądam czy z domu nie dzwonią że coś z kacperkiem nie tak... z drugiej strony powinnam mieć ale wiem że moja mama sobie poradzi... w końcu pracowała kiedyś w żłobku i wychowała trójkę dzieci i pogoda mogła by się poprawić w końcu bo to 3 dzień pochmurno... dobranoc zdrówka potrzebującym... przespanych nocek niewyspanym... cierpliwości i w ogóle czego sobie życzycie :)
  14. Doris78 aniołek gratuluje pracy - dzielna babka jesteś czy taka dzielna to nie wiem... dopiero dzisiaj pierwszy raz nie ryczałam przy karmieniu jak wróciłam z pracy martusia dasz radę... bartuś też musi nauczyć się troszkę samodzielności... veann ojjjj!!!! szybkiego powrotu do zdrówka!! wiecie co? uszyłam dzisiaj pierwszą całą poduszkę i mieściła się w normach czyli zabijać ludzi nie powinnam ;) liderka powiedziała że nadaję się do najtrudniejszej maszyny śmigam do wanny i lulu... jutro znów to samo...
  15. martusiadziewczyny wczoraj po przeczytaniu "usnij wreszcie" postanowilam nauczyc bartka zasypiania samemu w lozeczku. zrobilam tak jak w ksiazce, kapiel, cycus, rozmowa.. pozniej odlozylam go do lozeczka, dalam misia, powiedzialam ze czas by zaczal sam zasypiac itp.. i wyszlam z pokoju.., po minucie ryk AAAAA, wiec przyszlam do niego, chwile z nim porozmawialam i znow wyszlam (na dluzej) i znow AAAAA... i tak w kolko przez pol godziny w koncu nie wytrzymalam i wzielam go na raczki, dalam cycusia i po 2 minutkach usnal na raczkach ... i jak tu go nauczyc zasypiania samemu? czy wy probowalyscie ? u nas cwiczone darł sie chyba ze 3 dni po 2h... potem z dnia na dzien krócej no i podchodziłam do tego chyba ze 3 razy... i zasypiał sam do przyjazdu babci marta... jak do niego idziesz to najpierw niech pokrzyczy 5 minut... potem 10 potem dłuzej... 8i tak cały czas... życzę ił bo to ciężka sprawa... kciuki zacisniete!!jejku zaraz do pracy :( ide ululac trola :(
  16. dzień dobry... :) martynko, alicjo buziaczek ślemy dla was mineralka tak jak piszesz to pewnie bedzie z maszynami na produkcji... a my na treningu mam jakies stare rupiecie.... podkładam materiał- szyje... podkładam sztuke- juz cos nie tak... zwariowac idzie ann wszystkiego najlepszego veann jejku mam nadzieje ze to nic powaznego z reka:Smutny: mineralka napisała ja na śniadanie jadłam jajko na twardo i się załamałam bo jak je rozłupałam okazało się że się żółtko jeszcze rusza - feeeeeeee - niecierpie jak mi się jedzenie rusza - zjadłam - ale potem długo było mi niedobrze na samą myśl ide sie pobawic z moim syneczkiem i szykowac powoli... nie chce mi sie
  17. dobry wieczór... po pracy wykąpana... mlody nakarmiony... trochę podkurzona... te maszyny mnie nie lubią OlimpijkaAniolek- zdrowka....a Ty dzisiaj nie w pracy?? ja śmigam na II zmianę... wychodzę i 13.15 wracam o 23 :( mineralkaAniołek Łysegodzień dobry wszystkim :)mineralka ja robiłam z 250 ml mleka i 250 ml wody i wyszło mi ok 12 sztuk ;) przepraszam ale nie kumam o co chodzi zdrówka życzę o te naleśniki na krokiety... no chyba że nie pytałaś ile tsza żeby było 30 sztuk ;) ann super spacerki z mamusią marianka buziak dla niej tusiaczku... co za baby... ciekawe czy ich dzieci były lub są idealne mój też z butli nie pije...i nikt mi problemu nie robi... wiecie co? kacper znów nie chce spać w łóżeczku :( nie mam serca go męczyć :( wystarczy że zostawiam go na pół dnia czapeczkę też zakładamy bawełnianą... no chyba że pada i zimno to w tedy polarkową :) mineralka mam nadzieję że dzieciaczki kuzyna szybko wyzdrowieją :Smutny: no z tą małą to chyba siostra troszkę przegina... tyle dni cykle liczymy veann mam nadzieję że do rana problem z rączką minie... moniq... dwie zmiany... już to czarno widzę... na razie mam umowę do 10 maja... myślę ciągle czy pracować dłużej... nie mam pojęcia czy się uda... :( śmigam lulu...
  18. dzień dobry wszystkim :) obudzialam się dziś o 5 rano z tak potwornym bólem brzucha że nie wiedziałam w co zęby wbić normalnie myślałam że umrę...o 7 wstał kacperek, zjad, pogapił się i wstali moi rodzice... tato poleciał po apap a mama z młodym siedziała... a ja w kibelku wymiotowałam... po tablecie nie wiem nawet kiedy przysnęłam... za chwilę mnie obudzili i poszłam spać z kacperkiem... dobrze że nie boli już Patusia a ja myślę że korzystasz z prawa do nie pracowania na nockach cio? Ann Aniołek ano udało się i 20.05 zamknęłam drzwi od pokoju dzieci :Uśmiech: fajnie... a moj Kacper sam się przestawił na 20.30mineralka ja robiłam z 250 ml mleka i 250 ml wody i wyszło mi ok 12 sztuk ;) skarletka, olimpijka Proszę o ofiare!!Poczulam sie jak w sklepie. czyli to jest tak ze sakramenty to jest towar za który sie płaci. I jak tu nie myslec ze kosciol jest interesowny na kase! u nas mówią : " Co łaska... 50 zł naj mniej " i w specjalnej księdze notuje tusiaczku.... ale się macie z tymi wirusami... zdróweczka życzę śmigam na zakupki... zupeczki muszę kupić bo wczoraj mama nie mogła dać sobie rady z karmieniem mojego małego Trolla potem jeszcze zajrzę :) miłego dni życzę :)
  19. oooo jak fajowo... bo mój czorcik ma ponad pół roku i dalej budzi się w nocy na karmienie
  20. dobry wieczór :) aż mi się łezka zakręciła jak przeczytałam że igorek dobrze się czuje po operacji... kamień spadł mi z serducha... jejku !! wielki cmok dla niego i oby miał dużo siły na dalsze życie!! ja po pierwszym normalnym dniu pracy... cięzko będzie mi nadrobić... jutro z rana posiedzę bo nie będzie latania... dzisiaj miałam mnóstwo spraw do załatwienia m.in. odebranie wyników kacpra... i wychodzi na to że mało brakuje do anemii:Smutny::Smutny: podajemy kropelki... czekamy co będzie dalej... czort mały dalej nie chce jeść i normalnie nie mam już siły do niego!! dobranoc wszystkim i spokojnej nocki...
  21. dobry wieczór... dla naszych malutkich miesięczniaków zdrówka szczęścia i wielki cmok w stópki ślę mnóstwo latania dzisiaj za mną... i 8h pracki... było ok... ale ciągle o kacperku myślałam... zmęczenia jeszcze nie czuję... szycie jakoś mi tam szło ale więcej było słuchania.. kurde jeszcze jakieś głypie testy będą w piątek i na jutro 10 zadań jakiś nam dali... ciekawe kiedy ja to zrobię... no ale niech im będzie... osoby na gnieździe ok ale normalnie jedna babka chodzi i ciągle gada że to mogłoby być tak a tamto tak... liderka ma chyba po dzisiejszym dniu trochę jej dośc i zbywała już ją na koniec... a jedna dziewczyny już chce rezygnować bo jej facet zazdrosny moniq pogody życzę... i zdrówka przede wszystkim :Uśmiech: mada trzymam kciuki za opiekunkę!! veann hehehe sukienka spoko tusiaczku powodzenia z meliską... mi lekarka też powiedziała co bym może kacprowi coś delikatnego na uspokojenie wieczorkiem dawała... ale troszku się zastanawiam... czy ktoś coś takiego daje swojemu maluszkowi? Olimijka śliczne foteczki tylko wycmokać twoją malutką skarletka jest syropek taki z melisy? jutro podejdę na spacerze do apteki i wypytam... :) mam nadzieję że ząbeczki dadzą spokój dominiczkowi ann i co udało się z wprowadzaniem nowego rytmu? Wiecie co? ja żyję już remontem jesiennym. Co noc jak się kładę spać rysuje w myslach kolejne pomieszczenie i jak je urządze. B. chodzi i tylko mnie głaszcze po głowie, bo jak twierdzi musi kontrolowac czy się nie przegrzewam hehehe mada ja też tak takie rzeczy przeżywam pare miesięcy wcześniej cały urok nowości :) minerlka udanego polowania na mamusię z wózkiem ;) z okazji rocznicy ślubu życze samego szczęścia... i radości i samych cudownych chwil agnieszka dobrze że szczepienie tak szybko zapomniane :) madalenkaNie wiem co mam napisać... boska jesteś tusiaczku wytrwałości i dużo sił jejku nie mam już siły nadrabiać... strasznie późno a mój kochany syneczek pewnie pobudkę o 7 rano mi zrobi :) a jutro znów work do 22.30 jutro zajrzę bo nie będzie tyle już latania... :)
  22. hej dziewczyny... sorki że tak mnie tu mało ostatnio... w piątek podpisałam umowę o pracę... jestem spanikowana jak nie wiem... muszę mojego czorcika zostawiać na pół dnia :( dlatego humorek nie dopisuje ale mam nadzieję że jak się okaże że wszystko jest stabilne to będzie lepiej... kacperek super facet... na wszystko kręci głową na "nie" co mnie wqrza bo i kaszki mu dać nie mogę i w ogóle wszystko... nawet na pytanie "kochasz mamusie" kręci że nie wieczorkiem jak się uda to siądę i po nadrabiam troszkę niedługo idziemy na spacerek tylko mój księciunio wstanie... śpi już 2,5h o budzi się
  23. mkarasowska A mam jeszcze jedno pytanko do was; Czy wy pozwalacie swoim dzieciom brac do buzi te puzle piankowe? Bo moj Michal ciagle je rozklada i pcha do buzi, on chyba wie ze mnie to denerwuje... bo ma radoche jak ja do niego ide i pytam co zrobil ja też pozwalam brać kacprowi puzzle do buzi... on je wręcz pożera
  24. patusia boskie foty spanie ciągnie się dalej :d prawie 2,5h zaraz doczytam resztę:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...