Skocz do zawartości
Forum

skakanka

Użytkownik
  • Postów

    1,256
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    87

Treść opublikowana przez skakanka

  1. Zielona Może coś przeoczyłam, czy Ty karmisz odciąganym mlekiem?
  2. Mikołajka No jasne że dasz:) W razie czego pisz, postaramy się coś wymóżdżyć :) Żoo Może Tunio dwujęzyczny będzie :P
  3. Peonia Ja dostałam kilka koszulek z krótkim rękawem i sukieneczek rozmiar 80, też z okazji urodzenia:) No i wylądowały w worze do oddania jeszcze z metkami. Oby moja przyjaciółka urodziła dziewczynkę, to chociaż jej się przydadzą :) Żoo Determinacja, level 1000 ! :)
  4. Dzięki Żoo, fajne te duplo:) Coś z nich wybiorę, szkoda że nie zdążę kupić online, ale mam nadzieje ze w stacjonarnych sklepach też jest taki duży wybór
  5. U nas tez syfiasto, od niedzieli Julka jest bez spaceru, dziś ją chyba też tylko do Tesco na spacer wezmę, bo nie ma widoków na normalny spacer. Poradźcie co kupić 3 latkowi na urodziny (chłopak) :)
  6. Żoo Doidy nie mieli w Smyku, nie wiem jak z medelą. Moze zadzwoń zapytaj? Doidy jest bardzo łatwy do przechwycenia, w zasadzie o to w nim chodzi żeby dziecko samoobsługi nauczyć, a Twój spryciula to już na pewno by go zabrał w dwie sekundy. Jo Kulki z jaglanej kleje.
  7. Peonia Na wynos czasem robię takie. http://alaantkoweblw.pl/puszyste-placki-z-kaszki-manny-2/ Wychodzą mięciutkie, więc Mały powinien dać radę.
  8. Peonia Tak jak piszesz, co dziecko to inna historia, ale co matka to inna laktacja. Moze jak mleko leci od razu, płynnie i równomiernie, to dziecko chętniej ssie i nawet butelka go nie zniechęci. W końcu cycek to nie tylko mleko, ale ciepło, zapach mamy i przytulski. No ale Julcia wybrała plastikowy smoczek ;(
  9. Oligatorka U nas jedzenie z łyżeczki zupełnie nie wchodzi. Mam teorię że to oczywiście przez zęby:) Może łyżeczka jej drażni dziąsła albo coś. W każdym razie zupę dostaje na chlebku, a z kaszy ugotowanej na gęsto kleję jej kulki, a reszta w kawałkach do rączki, trochę zabawy jest ale przynajmniej coś tam zje.
  10. Peonia U mnie Mała jadła w nocy co najmniej co 2 godziny, więc ta przerwa nigdy nie była dłuższa niż 4 godziny. Efektem tego było, nie tyle mniej mleka, co fakt,że dziecko poznało i niestety polubiło butelkę. Wydaję mi się, że gdybym wtedy karmiła tylko piersią, to karmienie zupełnie inaczej by się potoczyło. Przez te kilka miesięcy odciągania pokarmu, nauczyłam się panować nad cyckami, i regulować je pod potrzeby dziecka. U mnie teraz po 18 jest problem z mlekiem, więc wcześniej odciągam więcej i mam zapasy na noc. Zazdroszczę Jo, że Krasnal mimo że zna butelkę, to i tak chętnie ssie pierś. Chociaż jak sobie myślę o buźce pełnej malutkich, ostrych ząbków Krasnala, no to nie wiem czy zazdroszczę ;)
  11. Mikołajka Dodam jeszcze coś co może jest oczywiste, a mianowicie nie podawać butelki. Jak miałam nawał, odciągałam mleko, mąż ją tym mlekiem karmil w nocy. Wydawało mi się że to układ idealny, bo chociaż jedno karmienie prześpię, a tak naprawdę to był początek końca kp. Takie mleko możesz zamrozić w specjalnych woreczkach, i wykorzystać w razie kryzysu laktacyjnego. Ja zawsze czułam się spokojniej i pewniej wiedząc, że taka zapasowa porcja czeka. A w razie problemów dobry doradca laktacyjny i napewno Ci się uda! Powodzenia:-
  12. Oligatorka wklej jeszcze raz linka :) Już wiem! Moje dziecię siedziało zahipnotyzowane przez Oasis :)
  13. Moja córka siedzi już 10 minut na d., w jednym miejscu i bawi się pieluchą tetrową! Nie piszczy, nie marudzi, i nie- nie trzymam na wierzchu żadnych środków uspokajających! Chwilo trwaj! :)
  14. Mnie to w taką pogodę nie chce się nawet do klepu jechać, bo to więcej ubierania, pakowania jak to wszystko warte. W Pepco też nieraz zostawiam majątek. Niby to wszystko tam takie tanie, ale jak się nakupi koszyk pierdół, to i paragon słuszny wychodzi. U nas teraz najlepsze zabawki to gazety i ulotki, a jakie smaczne... :)
  15. Kaisius To może coś wreszcie do niego dotrze, może cos zmieni. Tego Ci życzę Kochana, i mam nadzieję ze tak będzie :) Szpatanga Odezwij się, jak tam po rozmowie z dzielnicowym?
  16. Żoo Z tym odmawianiem wyjazdów- to u nas tylko teoria. Jak jest cos do zrobienia, albo szkolenie które musisz wykonać żeby móc pracować dalej- to musisz jechać i już! Oligatorka Moje dziecko też właśnie padło. Usnęła na siedząco, z głową między nogami:) Peonia Bridget też bym obejrzała. W ogóle to na jesień zawsze dużo różnych filmów wchodzi do kin, i mam na kilka ochotę. Ja też nie lubię chodzić sama do kina, tym razem idziemy romantycznie z mężem. Moja mama przyjeżdża zająć się Małą, bo w sobotę mamy wesele, a że przyjeżdża w piątek to jeszcze sobie skorzystamy.
  17. Dobry po koszmarnej nocy. Zresztą dzień też syfiasty się szykuje :( Kaisius Ja też dzisiaj czekałam na MOPS albo sąsiadów z pretensjami. Bardzo dobrze że zastrajkowałaś. Jak nie zadziała- zawsze możesz przedłużyć strajk :) żoo U nas też nudne kasze z owocami na śniadanie, najczęściej jakaś owsianka, jaglanka albo manna, i najlepiej z bananem wchodzi, więc u nas nuuuuda do potęgi :) Jak kasza nie wchodzi to kanapka z twarożkiem, albo jakaś pastą. A u Was ze żłobkiem tak prosto? Ja już dawno dawno musiałam załatwiać prywatne i i tak było ciężko. Co do wakacji to chyba nie ma reguły, Julka na wyjazdach zawsze była jak aniołek, o wiele lepiej i dłużej spała, zainteresowana czymś nowym nie marudziła w dzień, a i po powrocie nie było problemów. Peonia Na co się wybieracie? Ja się szykuję na piątek na Ostatnią Rodzinę :) Ja chyba też łapie depresje jesienną, zwłaszcza jak pomyślę o powrocie do pracy. Szczerze mówiąc trochę mnie to przeraża. Niby lubię ją, ale jest bardzo odpowiedzialna, wiecznie pod presją czasu i często wyskakuje coś nieprzewidzianego np. jakiś wyjazd, wieczorna zmiana, jakiś projekt na wczoraj. Zanim urodziła się Julka spędzałam tam naprawdę sporo czasu i angażowałam się na maksa, a teraz chce wrócić na 7 godzin i boję się że nie ogarnę. A to już za niecałe 2 miesiące... brrrr :(
  18. Daises To podobnie jak u nas :) Na śniadanie manna z bananem, albo jaglanka z bananem- jedzona z 40 minut. Za zupki już podziękowała, więc warzywka w kawałkach, z mięskiem, rybą lub jajkiem, z tym że u nas na podwieczorek jeszcze jakiś owocek staram się upchać:) Dziś pół gruszki opylone :)
  19. Jak tak dalej pójdzie to rozmiar 86 osiągnie idąc do szkoły... No nic idę ją czymś podtuczyć :) a u Was co dziś na podwieczorek? :)
  20. W doborze rozmiaru nie pomogę, bo moja z tych małych. W zamówionych ubrankach na 74 pływa...
  21. Mokka Moja nie raczkuje, ale w ośrodku nam mówili, że najpierw ma stawać w czworaki, potem huśtać się do przodu i do tyłu w tej pozycji, później może być tak że tylko rączkami do przodu będzie przesuwać, a nóżkami rozjeżdżać się na boki, aż w końcu zaraczkuje:) Podobno tez dobrze, jak z pozycji siadu, podeprze się dwoma rączkami z boku i zacznie je przesuwać do przodu, aż podniesie dupkę ( moją w sumie tak czasem ćwiczą). To tyle z teorii, a jak jest w praktyce to dziewczyny pewnie napiszą :) Sama się chętnie dowiem :)
  22. Dziś w Smyku -40% na spodnie i legginsy. Nie macie wrażenia że z tą wyprzedażą to takie trochę sprzątanie magazynu? Teraz jak przeglądam ich stronę, to jakby więcej jest tych ubrań niż wtedy. Wydaje mi się że do wyprzedaży nie wystawili wszystkich ubranek, że po prostu część rzeczy ściągnęli ze strony na czas wyprzedaży. W dziale okrycia i kurtki na pewno było mniej rzeczy. No chyba że strona faktycznie kiepsko działała i dlatego nie wyświetlała wszystkiego, ale raczej obstawiam pierwszą hipotezę :)
  23. Truskawka Powrót teściowej na bagno, rozbawił mnie do łez:) Ale pewnie Tobie nie jest do śmiechu. Julka od jakichś 2 tygodni odmówiła zup, więc w zamian daje " drugie danie" :)
  24. U nas leje od wczoraj, gdyby nie rehabilitacja to pewnie kisiłybyśmy się w domu, a tak to przymusowy kilkuminutowy spacer z parkingu do ośrodka zaliczony :) Religioznawstwo zamiast religii- Żoo w jakim świecie Ty żyjesz! Takie rzeczy to chyba będą możliwe w Polsce, jak nasze dzieci będą chodziły do uniwersytetu trzeciego wieku!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...