Skocz do zawartości
Forum

skakanka

Użytkownik
  • Postów

    1,253
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    86

Treść opublikowana przez skakanka

  1. Jagoda Pochwal się swoimi opaskami, może mnie zainspirujesz, bo ja swojej niuni niestety tylko kupuje, a w domu mam sporo materiałów więc może:-) Szpatanga Gratulujemy ząbka, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Zielona Widzę że Ty też masz agenta w domu. Ja dziś założyłam zabezpieczenia na kontakty, bo Mała ubielbia kombinować przy gniazdkach. Janka Super że urlop się udał. Odnośnie wagi, moje dziecię ma prawie 9 miesięcy i waży niecałe 8 kg. Generalnie też jest w dole siatek, ale nie martwię się, bo widzę że jadnak przybiera, dużo zjada, chętnie próbuje nowe rzeczy, i ogólnie jest radosnym dzieckiem. My z mężem też nie jesteśmy wielkoludami, więc też sobie tłumaczę że będzie z tych drobniejszych. Od rodziny oczywiście też słyszę, że czemu tak ostatnio schudła, i czy napewno jej nie głodze, że mm powinnem dawać, ale już teraz nawet nie reaguje na te komentarze. U nas już trzecia noc z pobudkami co godzine, masakra normalnie! Nie wiem czy to pierwsze oznaki nowego zęba, czy coś innego, ale mam nadzieję, że się Księżniczce odmieni:-)
  2. Peonia, Wszystko będzie dobrze. Najważniejsze ze zmiana usunięta. Długo się czeka teraz na taki wynik? Gratulujemy kupki nocnik :) żoo Dobre kapciochy do nauki chodzenia są Befado, ale też drogie. A może po prostu kupić już buciki do chodzenia po polu? a w domu bez skarpetek:) Jagoda Jakby Cię złapała gorączka, ból głowy, łamanie w kościach, to paracetamol można brać, dodatkowo zadziała przeciwzapalnie. Ja gardło pukałam płynem Tamtuum Verde, albo jest taki Uniben do psikania. Na katar z kolei, pożyczałam od Małej sól morską, bo kropli podobno nie wolno. Kaisius Jakie te spodenki kupujesz? Ja mam pecha do smyka, wszystkie ubranka jakie tam kupiłam po 3 praniach wyglądają jak szmata do podłogi ;/
  3. Żoo No właśnoe z tym kwaśnym smakiem to u małej jest przedziwnie. Maliny, porzeczki same, wcina aż się jej uszy trzęsą, a w kaszce, płatkach nie tknie. Kwaśnych soków też nie wypije, np. z samych jabłek nie ruszy, ale dołoże trochę marchewki czy buraka, i pochłania w każdych ilościach, aż jej muszę limitować:-)
  4. żoo Nie mam pomysłu na te skarpetki, mój mąż podciągam małej do pół uda, i twierdzi że nie ma problemu ze spadaniem, ja z kolei nienawidzę jak on tak robi. Kawkę piję, ale w ściśle określonych porach, to znaczy zaraz po ściąganiu mleczka. Wstrzymywałam się przez pierwsze 3, może 4 miesiące karmienie, a teraz to już wiem wszystko i kawki sobie też nie żałuję. Dzięki za pomysły malinowe. Ja też daje małej takie świeże, raczej chodziło mi co zrobić z większą ilością. Myślałam o dżemikach, ale wychodzą strasznie kwaśna i trzeba by bardzo dużo słodzić, więc nie bardzo się dla małej będą nadawać. Chyba że pomieszam z jakimiś innymi słodszymi owocami:-) Też chyba wrzucę ten Nasivin do szuflady, na czarną godzinę.
  5. No cześć dziewczynki, apropos fekalnego nastroju, moje dziecię chyba właśnie załapało biegune:-/ Oligatorka, Żoo Przepraszam że pomyliłam Wasze dzieciaczki Mokka Czy lekarz zalecił wam coś na ten katarek? Pytam z ciekawości, na wypadek gdyby u nas też coś takiego się wydarzyło. Peonia Daj znać jak tam Twoje znamię Babcia 8 kaw dziennie ?!O matko! Ja też jestem kawoszem, ale od czasów ciąży ograniczam się do max trzech dziennie:-) Dziewczyny zrobiłam dzisiaj porządek w szafie malutkiej, powiem Wam że wyciągnąłem z niej ze dwie reklamówki ubrań których mała nie miała na sobie ani razu. Okazało się,że na sezon jesienny też mamy mnóstwo ubranek. Muszę tylko dokupić jakąś ciepłą bluzę z polarkiem albo futerkiem pod spodem. Przyda nam się już niedługo, bo za 2 tyg.jedziemy nad morze, znarkotyzować małą jodem:-) Zainspirowało mnie to, do przeglądnięcia również naszych szaf ale to chyba już nie dzisiaj, zostawię sobie tą frajdę na jutro:-) Mam troche swoich malin, macie jakiś pomysł, co można by z nich zrobić dla dziecia?
  6. Cześć dziewczyny, ale naprodukowały się przez weekend :-) Mypojechaliśmy, trochę na wioche pooddychać świeżym powietrzem i naprawdę nam się to udało. Muszę Wam jeszcze coś powiedzieć, okazało się że moja przyjaciółka jest w ciąży, jeszcze nie było u lekarza, ale zrobiła kilka testów w piątek, i wszystko wskazuje na to że jest. Bardzo się cieszę, tak to przeżywam jakby to była moja ciąża. Przypominają mi się te wszystkie chwile jak mała była jeszcze naprawdę mała:-) Jo Twój krasnal to długa dziewczynka, Oligatorka Twoje dziecko pewnie też, jak już 86 nosi:-) U nas z so/nd była taka super noc, z 2pobudkami tylko, ale jedna przed północą, jak jeszcze nie spałam, i tak mi się też zamarzyło, żeby już tak było:-) Air Wow! Ale super! Moja ciągle tylko turla się po ziemi, ale wiem że i na nią przyjdzie czas. Ogólnie to moje dziecko tak trochę odstaje o Waszych, ciągle jeździmy w małym foteliku, no i gondoli no bo oczywiście dalej nie siedzi, aż się zastanawiam jak sobie poradzi w żłobku pośród bardziej rozwiniętych dzieciaczków No ale ma jeszcze kilka miesięcy na nadrobi. Mokka Zdrówka dla synka!
  7. Żoo Dzięki, u nas nie widziałam jogurtów z Bielucha, kupiłam zwykłą Bakome, muszę jeszcze poszukać. Tych specjalnych dla dzieci tez nie daje, a dostaje tego od znakomych multum. Całą szafkę mam zawaloną jakimiś jogurtopodobnymi deserkami( nawet ich w lodówce trzymać nie trzeba!), bobofrutami, i jakimiś ciasteczkami niby dla dzieci. Ja teściów nie mam, rodzice i rodzeństwo mieszkają dosyć daleko, więc wiem, że muszę liczyć na siebie i męża. Teraz to luz, tylko martwie się co będzoe jak wrócę do pracy i wypadnie jakoś zonk.
  8. Dziękuję bardzo za Wasze odpowiedzi. Malutka dostala dziś całe jajo, Bieluch czeka na swoją kolejkę w lodówce, a marchewkowe bodziaki moczą się w Vanishu. Jak zwykle jesteście niezastąpione:-) Dziękuję:-)
  9. Peonia Po śniadanku i kawce zawsze lepiej :-) niestety na każdym kroku przekonujemy się o jakości polskiej służby zdrowia... no cóż trzeba sobie radzić samemu... Odnośnie mleka modyfikowanego, moja malutka też chyba nie toleruję, bo gdy miałam kryzysy laktacyjne kupiłam dwie puszki po obydwu wymiotowała, aktualnie w szafce mam 3 kaszki na mleku modyfikowanym również po nich wymiotowała, także obawiam się, że też będzie mi ciężko znaleźć jakieś mleko które zastąpi moje. Mokka ja sama śpię gorzej gdy jest pełnia:-) U nas dzisiaj w nocy całkiem OK w sumie 4 pobudki ale tylko na jedzonko i malutka z powrotem poszła spać. Rano mąż pozwolił mi odespać także dzisiaj milutko zaczęłam dzień. Dziewczyny czym spieracie plamy z gerberów jak już nawet mydełko galasowe nie daje rady? Czy Wy dajecie już swoim pociechom takie smakołyki typu jajeczniczka na parze, jogurty naturalne, serki twarożkowe? bo ja się właśnie nad tym zastanawiam żeby jej już coś urozmaicić
  10. Cześć Kobietki, my już w domu. Wyjazd super, mała to urodzona turystka:-) minusik taki, że okazało się ze słoikowe jedzonko nie bardzo jej pasowało, ani zupki, ani owoce, ani deserki, no nic... Wywaliłam chyba z 10 prawie pełnych słoików, a dziecię przeżyło na moim mleku, mannie i bananach:-) Odnośnie kp, jestem absolutnym zwolennikiem, mimo że bardzo krótko było mi to dane. Podobnie jak żoo, nie mam przekonania do sztucznych pasz, no jak by nie patrzeć one są tylko podróbką naszego mleczka. Kaisius, nie chce podwarzać lekarza, ale zalecenia WHO są zgoła inne, niż Twojej pediatry... żoo U mnie jest mniej mleka, mniej więcej od miesiąca ściągam o około40 ml mniej niż wcześniej. A może te nasze cyce takie mądre, i dają nam znak, żeby jakieś inne smakołyki powprowadzać? :-) Jo Ja też czutuje mataje i hafije, i chociaż nie wszystko biorę do siebie, to dzieki tym blogom w dużym stopniu ogarnęłam laktacje, zwłaszcza na początku, te wszystkie nawały, zastoje, zapalenia, kryzysy. Niby internet nie ppwinien być zródłem takiej wiedzy, ale ja niestety nie mialam innego. Peonia My chrzciny urządzaliśmy w sprawdzonej knajpie, w której zajęli się dosłownie wszystkim. Także było zero stresu, poprostu dobra imprezka:-) a z panem księdzem wszystko załatwił szanowny mąż w 10 minut:-) Także wcale nie musi być tak strasznie:-)
  11. I dziękuję za zaprowadzenie nas do lekarzaw sprawie pieprzyka :) Teraz się uspokoiłam, bo wszystko ok, mam obserwować i chronić przed słońcem.
  12. mm3 Zgadzam się, artykuł świetny, w ogóle cała stronka przyjemna :) Jagoda Ja gdybym karmiła piersią, to też pewnie bym ciągnęła ze dwa lata. Okropnie mi szkoda, że u nas się nie udało. Ehhh... Może przy następnym bobasku :) Ale odciągać, też nie zamierzam przestawać. Gdybyś reflektowała na książkę, o której pisałam, podeślij mi maila:) Peonia U nas ze spaniem odwrotnie:) To mała nie lubi spać ze mną. Nawet w ciągu dnia, jak już pada, a ja się chce z nią zdrzemnąć, to regeneruje się w minutę, i już gotowa do zabawy. A w łóżeczku zasypia momentalnie :) Chociaż tak naprawdę tak mi wygodniej, bo odłożę małą do łóżeczka o 20 i wiem, że jest bezpieczna, nie spadnie i nie muszę biegać co minutę do niej, tylko czasem brakuje mi takich przytulasków :)
  13. Daises U mnie bylo identycznie zwlaszcza z tym jedzeniem:-) Mm3 Ja tez czuje taka alergie, zwlaszcza jak slysze takie komentarze, odnoscnie kilkutygodniowego noworodka, ledwo wyklutego, jak go do jasnej cholery mozna do czegos przyzwyczaic?! No ale dla wielu ludzi, to co dla nas jest normalnym okazywaniem milosci i troski, dla innych jest rozpoeszczaniem.smutne. My jutro jedziemy na kilka dni w góry, wiec mozliwe ze znowu znikne. Dobrej nocki Mamuski:-)
  14. Jagoda Mam na dysku taką książkę "Każde dziecko może nauczyć się spać". Jak chcesz to Ci prześle, może znajdziesz tam coś dla siebie:) Air Moje tez nie przesypia nocy, budzi się 2 razy na jedzonko. Najpierw dawałam samo mleko na kolacje, a teraz około godzinę przed spaniem daje kaszę, i po kąpieli mleko, i powiem Ci, że nic się nie zmieniło. Pobudki dalej są o stałych porach ;/
  15. Oligatorka Jak Ci szkoda, to moze nie przestawaj karmic. W dzien zawsze mozesz jej wiecej nowosci wprowadzac. Nie ze Cie namawiam, czy cos, ale to i Tobie wygodniej i dla dzieciatka zdrowiej:-) Jagoda My tez przy zgaszonym spimy. A mozr wlasnie sprobowac w łòżeczku? Moze w łòżku jej za cieplo, moze sie budzi jak np.sie ruszysz?
  16. Peonia, Ja na suchą skórę smaruje Emolium z czerwonym krzyżykiem. Super nawilża, bo nawet jak się ciemieniucha pojawia, to jadę tym emolium i na drugi dzień nie ma śladu. Jo U nas pomagają surowe gruszki:)
  17. Kaisius Jestem, jestem, tylko nie wzięłam ze sobą laptopa, a z telefonu nie mogłam wejść na forum :) Oligatorka Jeżeli pediatra twierdzi że jest ok, to na pewno tak jest. Jeżeli chcesz to potwierdzić, to może poszukać jakiegoś fizjoterapeuty dziecięcego, który obejrzy dzieciątko. Może się okazać że wystarczy coś tam skorygować, albo pokaże jak stymulować dzieciątko nawet podczas zabawy. Ja zamówiłam taką wizytę, zanim dostałyśmy termin na NFZ, no kosztuje to ze 100 zł, ale powiem szczerze, że byłam mega zadowolona.
  18. Dziewczyny mam chyba problem. Małej wyskoczył pieprzyk na nóżce, wygląda jak mały włókniak. Nie wiem czy to normalne u takich maleństw, czy nie, czy jechać z tym do pediatry, a może do dermatologa, a może do chirurga? A może zostawić w spokoju, w końcu każdy z nas ma pieprzyki na ciele? Nie mam pojęcia co robić, poradźcie coś, pliis...
  19. żoo Moja ma koślawe stópki, a to akurat nie trudno odkryć, bo po prostu nienaturalnie wygina je do zewnątrz. Pewnie odkryć np. koślawe kolana u malucha byłoby trudniej, chociaż jak patrze na tych rehabilitantów jakie "czary mary" robią z tymi dzieciątkami, to normalnie szok, że tak w ogóle można :) sama terapia nie jest dla niej jakaś bolesna czy nieprzyjemna, po prostu mała się wkurza, bo musi robić to co chce terapeuta, zamiast leżakować, włączać wszystkie wyjąco- piszczące zabawki i rozmyślać o niebieskich migdałach :) Pytałyście, co mówią dzieciaczki. Moja już od dawna mówi: tata, baba, daj, am, ale mama to się chyba nigdy nie doczekam :(:(:(
  20. Cześć Dziewczyny:) Wczoraj w nocy wróciłyśmy do domu, cała wycieczka i wesele minęły bez większych atrakcji ze strony Małej:) Peonia, Ja mam takie krzesełko http://allegro.pl/a-krzeselko-do-karmienia-max-wyposaz-mummy-love-i6233401434.html Dobrze się czyści, bo ma podwójną tackę, i takie trochę ceratowe siedzisko, które łato się odpina. Niby nic specjalnego, ale ja jestem zadowolona. Pytałaś o tejpy:) Tak, klei się małe dzieci, i podobno czasem przynosi to spektakularne efekty. Moja narazie ma klejone stópki- żeby skorygować koślawość, i nóżki- żeby korygować przeprosty w kolanach. Efekty są naprawdę fajne. Problem mamy taki, że Mała obczaiła, jak się je ściąga, więc dłużej niż 24 h, się nie utrzymają:) Od września będzie miała poklejone jeszcze mięśnie, grzbietu i brzuszka, narazie nie, bo w taką pogodę łatwo o odparzenia. Mokka Ja kaszę jaglaną do zupek, daje taką najzwyklejszą w świecie firmy Kupiec, a na deser, to juz zazwyczaj nie chce mi się 20 minut stać nad kaszą, się robię płatki jaglane, też takie zwykłe z supermarketu za 3 złote . Nie wyglądają jak trociny, raczej jak typowa owsianka. Sami też często je jemy na śniadanie, a mała je uwielbia:) Zwłaszcza z bananem :) Jagoda Cześć Jagoda:) Super, że dołączyłaś. Jak sobie wyobrażę, to spanie Twojego dziecka, to aż mnie ciarki przechodzą... Podziwiam dajesz radę tak funkcjonować, mam nadzieje że neurolog coś podpowie... Janka Ja mam to samo jak wyjdę gdzieś sama. Wprawdzie udało się to może z 5 razy, ale zawsze się zastanawiam, co teraz robi :) Nie że się martwię czy coś, ale po prostu cały czas mam ja w głowie:) Air U nas nocnik nie wchodzi w grę, bo mała nie siedzi. Szpatanga To straszne co piszesz, ogromnie Ci współczuje. Dziewczyny dobrze piszą o tych dowodach, alimentach itd. Wiem, że łatwo się pisze takie rzeczy, ale Ty i Dzieciątko jesteście najważniejsze, a trzeba myśleć o przyszłości . Kaisius poprawiłaś mi humor;)
  21. Żoo Mam nadzieje ze tak samo bedzie w naszym przypadku, na razie jestesmy 3 miesiace w tyle,ocztwiscie wg. jakichs tam norm neurologicznych, ale powoli przyspieszamy. Oligatorka Dzieci rozwijaja sie w roznym tempie, i jak sa zdrowe to nie ma sie czym martwic. Nasza ma zdiagnozowaną wiotkość, dlatego rechabilitujemy:-)
  22. Oligatorka Rehabilitujemy małą 3 razy w tyg. bo ma obniżone napięcie mięśniowe, dlatego jeszcze nie pełza, nie siedzi, nie siada.Ogólnie jest zdrowa, wszystkie badania wychodzą ok, nie znamy przyczyny czemu tak jest, w zasadzie juz nie szukamy nawet. Robimy wszystko żeby małej pomòc i już:-) Zielona Gratulacje:-)
  23. Cześć Kobietki:) Dzięki za odpowiedzi dotyczące chrupek, teraz wiem na pewno że muszę zainwestować w szczoteczkę do mycia zęba :) Z chrupek na razie nie rezygnuje, bo widzę ze Jula masuje sobie nimi dziąsła, i przynosi jej to wyraźną ulgę. Mnie się niestety dosyć często zdarza pisać bez polskich znaków, gdy piszę z telefonu i na szybko. Mam nadzieje że mi wybaczycie. Oczywiście teraz jak wiem, że to Was kłuje w oczy, postaram się poprawić :) Mokka Mam ten sam problem, ale ja już przestałam się tym katować, daje papy. Stwierdzam, że Julka wszystko robi z opóźnieniem, to może obsługę grudek też załapie później :) Jo Super, że już jesteś w domu i że Krasnal jest takim wzorowym podróżnikiem :) żoo Napisz proszę, czy Ty masz wypróbowane te pieluchy? Chłonne są? Odnośnie 5 sekundowych rozmów- u nas trwały po 59 sekund, bo było tylko minutowe naliczanie :) Peonia O fb miałam zawsze to samo zdanie, że ograbia trochę z prywatności, dlatego nigdy nie zakładałam tam konta. Wpis Kasi otworzył mi jedynie oczy na to, że niekoniecznie osoby które robią wrażenie otartych i empatycznych, naprawdę takie są. Ja mam podobne podejście jak Ty, uważam że ludzie są natury dobrzy i życzliwi, więc dosyć mnie zdziwiło jakieś "eliminowanie". Wiesz, ja nie byłam z Nimi specjalnie związana, ale pewnie na miejscu Twoim czy Kasi, zrobiłoby mi się zwyczajnie przykro. Wiele już na ten temat zostało napisane, więcej nie zamierzam, podpisuje się rękami i nogami pod tym, co Ty napisałaś. Szukając pozytywów tej całej sytuacji, można zauważyć że po facebookowym exodusie dołączyło kilka mam, które nie chciały wchodzić do hermetycznego kręgu, jak pisały. Również myślę, że forum się zregeneruje, bo tu można, i o kupkach, i o wszelkich innych wydzielinach, ale także o poważnych tematach! Z dobrych wieści- dzisiaj na rehabilitacji, terapeuta twierdził, że wreszcie są postępy! Jupiiii!!! :)
  24. Jo Napisz cos wiecej o szkodliwosci chrupek. Nie wiedzialam o tym a moja kilka dziennie zjada. Chociaz puki co ma tylko pol zeba:-) kurcze myslalam ze to uczy trafiac lapka do buzi, przyzwyczai do innej konsystencji, a tu sie okazuje zonk:-)
  25. kasia, moja zjadła ze 2 w życiu bo ktoś jej dał zanim się zdążyłam zorientować, ale jak poczytałam skład to twierdziłam że decydowanie narazie jej nie będę dawać. Raz że cukier, a dwa że spulchniacze, ulepszacze i proszek jajeczny. Daje chrupki kukurydziane, i takie ciasteczka- mace, co mają w składzie mąkę orkiszową i wode :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...