Skocz do zawartości
Forum

skakanka

Użytkownik
  • Postów

    1,269
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    91

Treść opublikowana przez skakanka

  1. Żoo U nas odgłosy zwierzątek by się przydały najbardziej. Bo puki co to kotek robi aaaaaa, kura ta-ta, krowa- buuuui,kaczka fa-fa, wąż hhhhhh, niedzwiadek wrrrr, a piesek uuuuuuu:-)
  2. Janka U nas na drugie śniadanie zawsze jest owoc albo jugurt, także nie pomogě :-) Peonia U nas niby też nie, tylko że nie raz widziałam jak rodzice w szatni szprycowały dzieciaki jakimiś kroplami syropkami, co by przez chwile nie wykazywały oznak choroby... a potem przy odbieraniu widać jak wisi glut do pasa co drugiemu! No ale teraz po naszym powrocie do złobka już widzę że jest lepiej, chyba rzeczywiscie pilnują tego, bo nie widzę dzieci nawet z katarem. Oby tak dalej, bo czasem wystarczy przeziěbione dziecko potrzymac 2 dni w domu, żeby pół grupy mogło być zdrowe. Monitoring super rzecz! Ja sobie bardzo chwale!:-) Milego piąteczku :-))))
  3. Mokka Współczuje :( Oby szybko minęło... U nas w żłobku dziś pojawiło się ogłoszenie, o tym, że rodzice często przyprowadzają dzieci z katarem, kaszlem, a czasem i gorączką, i info, że nie będą przyjmować takich dzieci. No to nie ma się co dziwić że co chwilę, co drugie chore.... Mam nadzieje, że faktycznie będą odsyłać tych chorowitków. Peonia U nas też pediatra mówiła żeby pierwsze 2 tygodnie lutego raczej odpuścić w żłobku, więc może coś w tym jest. Dziś obserwowałam na monitoringu dogoterapie w żłobku. Większość dzieci bała się piesków, mimo że za każdym razem przychodzą te same, a Julka chciała je ujeżdżać. Była baaardzo niepocieszona jak Panie jej nie pozwoliły :)
  4. Żoo Stąd zwlekanie z żłobkiem i założeniem dg:-) wszystko się zgadza :-))) Na pewno bedzie dobrze:-))) nie można zakładać że coś pójdzie nie tak. Dobra passa Wam spzyja:-)
  5. Żoo Dobry powód by zrobić test:-))) a wogole jak się z tym czujesz? Ochłonęłłaś juz troche?
  6. Żoo No rozgrzałaś atmosferę na forum :-))) Oj to ultra szybko się zorientowałaś, musiałaś coś mieć na uszami :p Trzymam kciuki żeby było dobrze! :-) Oligatorka My mamy Entitis baby w saszetkach od 6.m- ca. Narazie zdrowa, ale to dopiero czwarty dzien żłobka!
  7. Żoo Co ja czytam :-)) gratulacje:-)))) który to tydzień? U nas z spaniem też kicha:-( z usypianiem również :-( tyle że ja nie mam siły walczyć, poprostu lulam do skutku :-)
  8. Dzielny mały Kapselek! Najważniejsze że nowi rodzice tak go kochają. Może chcą zapomnieć o tym że Kapsel nie jest ich biologicznym dzieckiem i chcą się odciąć od przeszłości. Sama nie wiem, ale domyślam się jakie to przykre dla Ciebie Bamcia! Peonia Jak dziś w żłobku? Mokka Jak zdrówko Mikusia? Ogarnęłaś dom po pobycie teściowej?
  9. A wogòle to Julka się dziś sama usypiała:-) ja ją zawsze bujam i śpiewam kołysanki. Dziś też tak zrobiłam, i odłożyłam do łóżeczka, bo wydawało mi się że usnęła. A ona wtedy siadła, zamknęła oczka, zaczęła się sama bujać jak przy chorobie sierocej, i sama sobie śpiewać kołysanki. Trwało to ze 20 minut, myślałam że się posikam ze śmiechu :-)))) U nas po ospie i Priorixie też nic nie było :-)/
  10. Mokka Mam nadzieje że to nic poważnego i za kilka dni przejdzie. Szczerze mówiąc wśród moich znajomych, widze że chorowanie po kilku dniach żłobka jest normą:-( nie znam nikogo poza Peonią kto nie narzekałby na choroby w żłobku :-( Chyba pozostaje nam to po prostu przetrwać :-(:-( Zdrówka dla Mikołaja! Peonia U nas też Panie mówią że często dopiero jak się dziecko zorientuje, że codziennie zostaje w żłobku, to wtedy zaczyna histeryzować. Ale ja myślę że jak Ignaś dał się odkleić od Ciebie dzisiaj, mimo że piszesz, że jest synkiem mamusi, i przetrwał cały dzień to będzie dobrze :-) Żoo A jak u Ciebie temat ze żłobkiem? Działasz coś?:-)
  11. Hej :) My też po żłobkowym "come back". I też poszło nieźle. Podobno coś tam pojękiwała, ale w domu też, więc to raczej zębowe, a tak to ładnie spała i wszystko jadła :) Peonia Dobrze że Ignaś zaakceptował żłobek, łatwiej Ci będzie wrócić do pracy:) Żoo Czasem mam wrażenie że cycki są mądrzejsze od naszych mózgów:) Dokładnie wiedzą co i kiedy robić :)
  12. Jagoda No tez tego nie lubie, a jeszcze bardziej mnie wkurza jak ktoś daje do oblizania Julce swoją łyżeczkę. Ostatnio wspomniana szwagierka jadła tort, i dawała do oblizania Julce łyżeczke z masy, i tak co chwile! Oj powiedziałam jej troche niemiło wtedy, no ale dla mnie to przegięcie. A ona za każdym razem twierdzi że dwójke dzieci wychowała i żyją, i krzywdy im nie zrobiła!
  13. Żoo No to wesoło wczoraj miałaś, domowe przedszkole normalnie! Nie wiem czemu, ale fakycznie matki maluchów chętnie dają nie swoim dzieciom słodycze. U mnie szwagierka ( ta od kanapek z vegetą) wiecznie chce karmić Julke czekoladą albo ciastkami! I wiecznie mnie straszy że i tak jej da jak nie będę widzieć. Niby to takie żarciki z jej strony, ale wqr###ają.
  14. I jeszcze pytanko :-) czy mozna tak sztucznie stawiac dziecko i puszczac do chodzenia asekurując go? Bo ja tak wczoraj zrobiłam, i Julka zrobiła chyba 8 kroczków :-))) Ale chyba nie można tak robic, no nie?
  15. U nas wczoraj przebila się górna dwójka, górne czwórki czuć już pod palcami, no i zauważyłam coś dziwnego na dziąśle. Taki jakby pomarszczony biały naskórek, i nie wiem czy to od zęba, czy to jakaś afta? Tym bardziej nie wiem, że to nie jest tak dokładnie w miejscu zęba, tylko tak bliżej podniebienia....
  16. Peonia Może można gdzieś kupić taką jednorazową saszetkę albo zamówić bezpłatne próbki u producenta, żebyś w razie czego nie musiała wywalać całego opakowania. Wiem że 1 i 2 są w aptekach, 3 nie widziałam.
  17. Ach te słodziaki :-) U nas wszystko jest wpychane pod kanape, i to zazwyczaj na tyle daleko że trzeba ją podnosic:-) Jagoda, to prawda że słodkie te fryzury :-) chociaż u Juli jeszcze nie bardzo jest co wiązać:-))
  18. Renia Wiem o czym piszesz, bo Julka też nie chciała w ogóle mm, a jak już wypiła trochę na śpiocha to wymiotowała. Dopiero jak dorosła do "3" to je zaakceptowała. No ja też wprowadziłam mm przed powrotem do pracy, bo podejrzewałam, że laktacja siądzie a dziecko musi coś jeść. No na szczęście się przekonała do mm, ale tylko bebiko pro 3+, innymi pluje :) Mnie każde mm śmierdzi, a te mleka początkowe to już wogóle- waliły jak z klatki chomika. Ta trójka, już jest do zniesienia, ale ja bym tego nie piła :) Chyba można ugotować od razu więcej, tak jak Oligatorka, tyle że ja mleka wogóle nie pijam, więc bez spróbowania, bałabym się że się może skwasiło czy popsuło:) Mokka Super, że uszy Mikusia już zdrowe! Od poniedziałku wracamy do żłobka, zobaczymy jak zareaguje na powrót, na szczęście mąż ma wtedy wolne, najwyżej ją szybko zabierze. Ja podejrzewam, że w okolicach środy, Julka wróci z glutami w nosie:( Chociaż nie ukrywam, że pokładam nadzieje w tym Entitisie. Z reklamacją nie pomogę, ale ja bym napisała, w końcu nie masz nic do stracenia :) Odnośnie włókniaków... No wiem, no wiem, no wiem - ale ja boidupa jestem! :)
  19. Żoo Mam reklamy instrumentów dla dzieci, czuję że to Twoja robota :))))
  20. Cześć :) Żoo Fajny prezent :) U nas tylko nudne szkolenia systemowe ;/ Właśnie takie teraz organizuje i nie da się wprowadzić jakiegoś rozluźnienia bo często współprowadzącym są typowi informatycy z kawałów ;/ No ale zawsze mogę wybrać hotel z jakimś fajnym spa :) Peonia, Renia Widziałam takie mleko Łaciate Junior, ma 3,8% tłuszczu. Teoretycznie po roku można próbować dawać krowie. Ja dawałam Julce, ale szczerze mówiąc nie uśmiecha mi się w nocy czy nad ranem gotować mleko, potem studzić, z mm jest mi wygodniej :)
  21. Hej:-) O i mamy weekendzik :-) u mnie problem pelnych cyców już dawno zniknął :-( Peonia Ja mam troche takich włókniaków wystających do usunięcia, ale nigdy nie mam czasu na takie sprawy, a chcialabym sie ich pozbyc. Po za tym chyba troche się boję :-) Jagoda Moja mama dzis małej zrobiła kuca:-) z 3 włosów :-)
  22. Oligatorka Nie pomyślałam o widelczykach do ciasta. Dziěki za pomysl. Ja tez niby pilnuje, ale mimo wszystko jakos boje się normalnego widelca. Chyba mnie nim w dziecinstwie straszyli :-) Mokka Kiedys pytałaś czemu tak wcześnie do Was pisze. Teraz chodze na 7 do pracy, bo tak wczesnie to mam szanse zaparkowac gdzies bliżej roby. A pisze do Was albo jak pije kawke rano w domu, albo z pracy, jak mam spokojny dzien i nie chce mi sie pracowac:-)
  23. Mamowczesniaka Kurcze, żeby Ci się jakieś zastoje nie porobiły.. A może weź ręczny laktator do pracy, takim to w razie wybuchu szybko i dyskretnie odciągniesz troche mleka.
  24. U nas tez plastiowe sztućce nie wchodzą a gre, ewentualnie do karmienia lalek i misiów. Ja często daje Julce np. serek i łyżeczkę i ona sobie sama je, ja jej nie pomogam, no ale z widelcem to się boje... Żoo A czego ciekawego się dowiedziałaś na szkoleniu?:-) było coś o komunikacji w sprawie podwyżki?:-)
  25. Mm3 U nas też króluje słówko nie :-) poparte machaniem główką i odpychaniem rączką:-) Mam pytanie Czy pozwalacie dzieciakom samodzielnie jesc sztućcami?Ja Julce pozwalam jesc samodzielnie gęste posilki łyżeczką, a ona teraz domaga się widelca. Przyznam szczerze, ze jak ją widze z widelcem w dłoni, to oczyma wyobrazni widze wydubane oko albo krew tryskającą z jamy ustnej. No a z drugiiej strony trudno się dziwić że dziecko chce jeść tak samo jak dorosli
×
×
  • Dodaj nową pozycję...