Skocz do zawartości
Forum

skakanka

Użytkownik
  • Postów

    1,269
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    91

Treść opublikowana przez skakanka

  1. U nas Julka odkryła rysowanie niedawno. Strasznie się przy tym skupia, czasem i z 15 minut siedzi przy kartce i bazgrze, z mega skupioną miną. Śmiejemy że mały Picasso nam rośnie :-) ostatnio u koleżanki malowała flamastrami i bardzo się jej spodobowalo, a wczoraj w domu dałam jej kolorowe długopisy i też była szczęśliwa :-) Wogóle to poluje na stolik i krzesełko, żeby już miała swoje, bo puki co przesuwam jej stolik kawowy do kanapy, ale to średnio wygodnie. Siedzieć w wysokim krzesełku już dawno nie chce, je albo na kanapie, albo przy stole na balkonie, wiec może przy własnym stoliku by jadła. W żłobku uwielbia przy nich siedzieć, malować, i przesuwać :-)
  2. Peonia Dzięki za info :-) szukam takich które łatwo zmyć i nie trują w razie zjedzenia :-)) walor estetyczny narazie pomijam :-)) Mokka Nigdy w życiu nie używałam torby do wózka, to nie pomogę. Zawsze wszystko ładuje w kieszonkę w wózku, albo pod wózek, i już :-) Do gondoli miałam jakaś do kompletu,ale też może z 5 razy była użyta. Strunka Haha, dobra torba :-) kompaktowa, nieprzemakalna, same plusy :-))
  3. Peonia Dzięki za info o zmywaczu mazaków, nie miałam pojęcia że coś takiego istnieje:-) Na pewno go kupie, ale dziś po pracy kupie też kredki:-) Nadal najlepsze da maluchów są bambino,czy coś zmieniło się od trzydziestu paru lat?:-)
  4. Wogóle to wczoraj byliśmy u znajomych i był też Jasiek wczesniaczek urodzony w 33 tyg. Teraz ma 2 i pół roku i oprócz tego że ma okularki to zupełnie po nim nie widać że wcześniak. Taki grandziciel jakich mało:-)
  5. Żoo Dzięki, zaraz spróbuję zmywaczem:-) Migdały mi pomagały na zgagę, nawet nie wiedziałam że przeciwwymiotnie też działają.
  6. Peonia Myślałam że dlatego starszak poszedł do szpitala, żeby wszystkie badania wykonać od razu, a tu jednak na wszystko trzeba czekać :-( trzymam kciuki żeby było ok. Macie pomysł czym spać flamastry z sukienki? Julia pomalowała w czarne kropki, różową sukienkę od babci, taką wiecie " kosciółkową", i teraz muszę to naprawić, bo będzie dym. Wanisch nie działa, magiczne niemieckie mydełko też, nawet jakaś ruską kredkę odplamiającą w internetach kupiłam, i też kicha.
  7. MamoWczesniaka Jak tam grill? Zakończyłaś imprezę?:-) U nas już teraz nie ma takich imprez, w bloku mieszka nas 8 rodzin, a w 6 są dzieci do 2,5 roku, wiec wszelkie imprezy kończą się o 20 :-) i dobrze :-) Zielona Nie stresuj się, jeszcze Cię Gabryś zaskoczy jak w końcu zacznie gadać :-)
  8. U nas dziś poranne porządki były, ale na działce:-) i mamy kolejne słowo "opata" na łopatę :-) Żoo Super że u juniora wszystko ok. Pewnie za nim zejdzie w dół, jeszcze trochę da Ci w kość :-( znaczy w żołądek :-( Kurcze, ale ten czas leci,dopiero pisałaś że masz poranne mdłości, a tu lada moment dzieciątko będzie na świecie :-) Mm3 Ten etap gugania to okropnie lubiłam u Julki :-) jak sobie śpiewała w łóżeczku przed snem :-) Powodzenia w zapraszaniu, oby poszło szybko i sprawnie :-) Peonia Tak myślałam, że pewnie masz pełne ręce roboty po nawałnicach. Zazwyczaj ludzie wpadają w popłoch po takich historiach :-(
  9. Mamo Wczesniaka Super wiadomości :-) Żoo Oj współczuję nudności, to jedno z moich znienawidzonych zjawisk. U nas słówka na dziś to: osa i lama :-) A i Julia zmienia imię, zapytana jak się nazywa, z pełnym przekonaniem odpowiada że Ala :-) i to już czwarty dzień, wiec to chyba jej przemyślana decyzja :-))
  10. MamoWczesniaka Kurcze, to jak już antybiotyk macie to niefajnie... U nas na oskrzela zawsze był najpierw Nebud i Berodual w inhalacjach, a jak nie było poprawy po kilku dniach to na ogół antybiotyk. Kilka razy na szczęście udało się bez niego. Mokka O, mój żywy budzik jest nastawiony na ta godzinę co Twój elektroniczny :-))
  11. Pojechaliśmy na chwilę nad jezioro. Trzy sekundy później...
  12. Mokka Hehe, pewnie też bym tak ustawiła, tyle że ją mam jedyny słuszny, naturalny, żywy, niezawodny budzik każdego poranka :-) Żoo Co się dziwić dziecku, że nie chce do nocnika sikać, jak można na kota :-)) Jak tam na zwolnieniu się czujesz? :-) U Julki dalej glut, ale już mniejszy i nie ma gorączki, gardło czerwone, ale bez kropek :-))
  13. Hehe, a ja myślałam że nocnik z pozytywną to szczyt techniki w nauce siusiania :-)) No celowanie w wiatraczek, mam wrażenie że nie tylko maluchom mogłoby się spodobać :-)
  14. Żoo W sumie na jesień taki polarkowy misiowaty pajac to może się przydać. A jak jeszcze będzie miał jakieś uszy ogon czy co tam jeszcze, to rzeczywiście może się Tuniowi spodobać :-) Ja takiego nie miałam:-)znaczy Julka :-) Sikanie do szuflady... hmm... mój kuzyn kiedyś nasikał do szafy jak lunatukował :-) w sumie nikt tego wydarzenia nie wspomina jako sukces, ale u Tunia to zupełnie inna sprawa :-)))
  15. Dobrze wiedzieć że nie tylko u nas takie histerie. W domu to jeszcze pół biedy,ale jak np w sklepie się rzuca po podłodze, bo wyciągnęłam z koszyka np. paprykarz szczecinski, który Julka koniecznie chciała kupić to już gorzej. A w domu cały czas chce być u mnie na rękach, wiec już wymyślam cuda-wianki, byleby tylko ją czymś zająć. Przed zlobkiem też zaczęła odprawiać cyrki, nie chce wogóle tam wchodzić, ale jak tylko drzwi się zamkną za nami,to się już świetnie bawi. Mamo Wczesniaka My też ciągle walczymy z katarem. Aaa.... i jest słowo na dziś- " pjesss". I ten pies już nie robi " uuu" tylko "hau, hau" :-)
  16. U nas z wydawania dźwięków, to ostatnio jest głównie wycie :-(nie wiem czy zaczął się ten cały bunt dwulatka, czy co, ale jest strasznie. Chyba pierwszy raz w życiu bywam autentycznie wściekła na Julke. Odprawia taki cyrk że szok, zwłaszcza w nocy,ojcu się nie da dotknąć, tylko ja ją mogę obsługiwać. Mam nadzieję że ten okres długo nie potrwa bo chyba wyląduje w psychiatryku. Pszczółka- ambitnie:-) u nas dziś z nowych słów jest nos i dama.
  17. Peonia Podawanie hormonu jest już przesądzone? Dobrze że szpital ok. Ty tam cały czas jesteś z synem? Żoo No to ja mam nadzieję że to jednak to co u Mokki, a nie opryszczka:-) Chociaż ja mam często, wiec pewnie możliwe
  18. Aktualizacja- zajrzałam do gardła, jest czerwone, a na podniebieniu są maleńkie pęcherzyki, jakby wypełnione wodą. Ale Julka ma apetyt i je normalnie. Co to ?:-(
  19. Żoo Skąd u Ciebie taka wilgotność? Używasz nawilzacza? Mokka No to super, że pęcherzyków nie ma. Julka ma 38,5 gorączki. Jak się jej pytam co ja boli to pokazuje na gardło, ale nie da sobie zajrzeć. Chyba też kupie tamtum verde na wszelki wypadek.
  20. Bamcia Dzięki, zupełnie zapomniałam o inhalacjach. Ja wieszam mokre pieluchy, a ostatnio wyprałam firanki i powiesilam mokre, żeby trochę nawilżyć powietrze. Prześcieradło muszę wypróbować :-)
  21. Żoo U nas wczoraj nie było wielkiego upału, raczej tą gorączkę wiąże z coraz gęsciejszym katarem :-( Mokka Dobrze że Miki lepiej. No właśnie- koniki czekają :-)
  22. Bamcia U mnie zmiana repertuaru nie pomoże, bo mam ten horror teraz w lustrze :-) Julka miała w nocy gorączkę. No co, weekend idzie, przecież wtedy Julia choruje najchętniej :-( mam nadzieję że nic się tam nie kluje u niej.
  23. * MamoWczesniaka- oczywiście słownik znowu był mądrzejszy :-)
  24. Mamo Wcześniejsze Ja miałam całą ciążę wody pod górna granice, ale mój lekarz twierdził że jak są w granicach, to się nie trzeba martwić tylko obserwować :-) Żoo Długość mam jak zaczarowany ołówek :-) a miałam iść do tej fryzjerk w przyszłym tyg.na farbowanie, ale chyba się jeszcze zastanowię :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...