
Magdalia
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Magdalia
-
Jeeej Anulka165 wiem, o którym Kościółku piszesz :-D mialam tam Ślub ;-)
-
Mila0000- Ty dzielna kobieto! Pięknie sobie radzisz. 30tc to taki przełom po nim już tylko z górki ;-) Dasz rade, wszystkie trzymamy za Ciebie i za siebie wzajemnie ;-) kciuki. Dobrze, ze się tu pojawilas! Ja jeszcze a pro pos ciazy. Przedstawiamy tu blaski i cienie ciazy. W większości przypadków historie wrecz dramatyczne naznaczone bolem, cierpieniem ale i walka! Niech mi ktos w takim wypadku wytłumaczy jak tak może być, ze kobieta kobiecie może wytknąć, ze zechciała skorzystać ze zwojego przywileju i wykorzystac pierwszenstwo w kolejce np. do głupiej kasy w sklepie?! Wiecie ile razy musialam się nasluchac o ciąży "nie chorobie"?! ze co my młode kobiety teraz wymyslamy itp. Ze one tak kiedyś nie miały ze to jest śmieszne ze to wygoda, ze co ja tam wiem. Sklep, poczta, autobus co chcecie...... Jednej powiedziałam, ze rozumiem że nie miała nigdy problemów z ciążą i ze jej serdecznie gratuluje! Brak mi słów, żeby się w ogóle z tego tłumaczyć.
-
Co tu duzo kryc po porodzie też trzeba swoje odcierpiec chociaż jedne regeneruja się szybciej inne później plus wcześniej omawiamy baby blues. Ja nie żałuję niczego ale mam wrazenie, ze faceci wygrali los na loterii niemalże w każdej sferze swego życia. Taka prawda!
-
Co tu duzo pisać skoro Evve już napisała wszystko w temacie.... Kukurydza jak najbardziej możesz mieć takie odczucia. Powiem Ci tylko tyle, ze ja BLAGALAM mojego kekarza żeby wyciągnął mi ten cholerny pessar wcześniej bo przy pojedynczej ciąży powiedziane jest, ze "walczy" się do 38 tc nie wcześniej. Jak byłam na kontrolnym usg żeby sprawdzić czy mogę chociaż na chwilę wrócić do domu to po odmowie dosłownie wylam! w poduszkę bo tak bardzo już nie umialam tego udźwignąć......
-
Witajcie dziewczynki, witaj Mila0000 :-) chyba juz Cie wszystkie przekonały do czestszego pisania ;-) Super! Życzę wszystkim miłego dnia :-) Buziaki :-*
-
Kukurydza - cudne wieści przynioslas! Brawo!:-)
-
Virkael- nie będziesz go czuła. Zapomnisz, ze to w ogóle masz.
-
A i pamiętam jak syn miał dwa tygodnie i zostawiłam go z mezem żeby coś załatwić. To poniektórzy byli w ciężkim szoku, ze jak to tak można, już?! A no można, można ;-) Nikomu się krzywda nie stała.
-
Catya masz 100% racji, ja byłam w szoku jak mi koleżanka powiedziała że ona śpi z dzieckiem a mąż Sam!!!! To jest bardzo podstępne o czym piszesz i nawet nie zauważymy a wpadamy w taką pułapkę pt. "wiem najlepiej" ja osobiście miałam ( i mam ;-P) instykt obronny o dziecie swe ale nie w stosunku do męża. Po prostu nie znoszę jak mi się ktoś wtrąca i narzuca! I u nas tez mąż zawsze kapie syna ;-)
-
Kukurydza no idz już się stroic ;-) i daj od razu znać po wizycie u lekarza!
-
Evee- fakycznie zapisuj te pomiary to bardzo ważne. I bądź grzeczna!;-)
-
A śniadania to mój ulubiony posiłek z całego dnia :-D
-
Kukurydza - zgadzam się z Toba położna nie przepisze jej leków tylko narażają dziewczynę na stres bo była przecież wczoraj u lekarza. Ja przy 135/100 dostalam bez dyskusji leki a chcialam jeszcze dyskutowac czy na pewno to konieczne no ale jak mi lekarz powiedzial jakie sa konsekwencje nie leczenia czyli to co już wszyscy wiemy to się już nie odezwałam więcej. Żeby nie było nie mówię, że jej lekarz źle zrobił kazac to ciśnienie obserwować. Tylko wiem co ja bym też przeżywała na jej miejscu i stad te emocje.....A tak przypuszczalnie zostanie na obserwacji w szpitalu co też nie jest oczywiscie zła opcja bo przemagluja od razu jej organizm jak działają na nią te leki i może i sterydy podadza.
-
Anulka165 - jak mnie poniformowano, ze podejzewaja iu córki arytmie to powiedziała tylko jedno "NIECH PANI TYLKO NIE SPRAWDZA TEGO W INTERNECIE!" ;-) a jej na, ze nie mam zamiaru ;-P nie dopowiedzialam tylko, zdam od tego swoich ludzi ;-) Jak mam jakieś podejzenia to proszę męża albo mamę oni na ten moment wiadomo, ze maja zdrowsze podejście do pewnych informacji i robią mi selekcję tego co uda im się znaleźć i przekazują mi tylko konkrety ale to naprawdę rzadko. Ja teraz w ogóle zerknąłem na twój suwaczek i Ty jesteś prawie w 34 tc!!!!! To dlatego jesteś taka wyszykowane, a ja prawie wcale ;-P Kukurydza - pamiętam ten brak snu przy pierwszej ciazy ech ile ja ksiazek przeczytałam w nocy, a teraz nawet jako tako nie narzekam na spanie ;-) Smacznego sniadanka :-D
-
EVEE - mam nadzieję, ze dadzą Ci w końcu te leki!!!!!!!!!! Trzymam kciuki :-*
-
Evee- zgadza się Internet to zlooooo ale ja miałam wysokie ciśnienie do końca ciazy, a w miedzy czasie hospitalizacje w 34 tc z tego powodu ale mam też dziecko, które obecnie sobie spi w moim łóżku ;-) i nic mu nie dolega ;-) także spokojnie zresztą w szpitalu były też dziewczyny z jeszcze większym ciśnieniem niż ja i dzieciaczki też mają całe i zdrowe. Nie czytaj już nic! Ciśnienie jest jeszcze ok. Nie rozumiem tylko czemu zwlekaja z lekami?
-
Hmmm EVEE wg moich doświadczeń to nie jest tak zle ja przy twoim pierwszym pomiaze dostałam od razu leki drugi jest już lepszy A to górne to wiadomo moga byc emocje. Z pewnością musisz to kontrolować. Sama jestem ciekawa jak będzie u mnie tym razem.
-
EVEE - nic nie panikujesz tylko się martwisz! Masz prawo! Nie pisałaś jakie było to ciśnienie? jakby było bardzo źle daliby Ci od razu Dopegyt. Faktycznie uspokoj sie troszke i polez.
-
Nstalia93 - super, ze u Ciebie wszystko dobrze! Z tym ulozeniem tez mam problem.... mam wrazenie, ze ckrka obecnie tez lezy poprzecznie, a leży tak od początku ciazy praktycznie! Cos tam pofikala gora-dół ale najlepiej jej chyba w poprzek.... no nic trzeba czekac
-
A i sterydy to tez nic strasznego, wiesz o tym!
-
EVEE - lez grzecznie, dasz rade! Nikogo chyba tu nie zdziwi fakt, ze i w kwestii ciśnienia mam pewne doświadczenie :-D po 30 tc lubi się właśnie odzywać, ja miałam podawany Dopegyt Ty jeszcze o tym nie napisałaś więc rozumiem, ze to na razie ma być obserwacja. Jeśli nadciśnienie się potwierdzi proponuję jednak pożyczyć lub kupić ciśnieniomierz. Lepiej żebyś nie dreptala do przychodni dwa razy w ciągu dnia. Poza tym jak się gorzej poczujesz też od razu powinnaś zmierzyć ciśnienie. Szykka faktycznie ładna ;-)
-
Evee- ciekawe czy mówimy o tych samych sukienkach..... ja mam 164cm i mi sięga do kostek ;-) Catya- jak dotarłam do odpalania rakiety to się PORYCZALAM ze śmiechu! Jesteś genialna! Nie wsiadaj na hulajnoge!;-) Kukurydza Ty też mnie rozbawilas, leżę i pisze teraz taka rozmazana! Słuchaj dobry kebab nie jest zły ;-P wiem, wiem nie w takiej ilości! Ty lepiej nie wybrzydzaj tylko słuchaj swojego profesora jeszcze mu podziekujesz :-D
-
Myszka83- to mogę Ci polecić coś w co się sama zaopatrzylam. Dluga prosta sukienka na ramiaczkach z gumka i ze sznurkiem pod biustem ;-) sukienka jest rewelacyjna. Chodzę w niej najczęściej teraz, a chodzilabym w niej w zasadzie cały czas, materiał przewiewny no i co najważniejsze z pewnoscia posłuży do samego konca ;-) cena 39 zl! :-) więc polecam!
-
Myszka83- Ty to już ładnie przygotowana jesteś! :-) I z M. Chyba lepiej?;-) A jak twoja garderoba coś ruszylo czy olewasz temat? Masz w okolicy pepco moze? Wtedy bym Ci coś poleciła ;-)
-
Jejku dziewczyny jesteście cudowne dziękuję każdej z osobna za dobre słowo! :-* Zaciskam zęby i do przodu! Chociaz on ma takie foszki, ze szkoda slow ;-) Mam nadzieję, ze w sobotę będzie wszystko ok bo mam w planach iść z synkiem do kina wiec trzymajcie kciuki ;-) Miremele- i fajnie sobie to wymyśliłaś z bajkami!!!!Brawo za wytrwałość. Mi pozostała jedynie kontrola ilości i jakości ;-) Co do termometru to faktycznie niemal na każdym oddziale są bezdotykowe. Na pogotowiu mieli znowu ten elektroniczny pod paszke. No i ja go mam... a w zasadzie kilka ale jest jeden który sprawdzałam wielokrotnie i wg mnie jest najbardziej miarodajny i tego najczęściej używam. Nie mam nic do bezdotykowych ale jakoś nie mam potrzeby go kupować ze wzgledu na pomiar cieczy czy powierza. Tak myślę, ze jeśli któraś karmilaby m odyfikowanym mlekiem to będzie to dobra rzecz w obawie przed poparzeniem dziecka ale tu i nadgarstek się sprawdza ;-P Napiszę jeszcze tak, ze jesli ktoś mialby Ochote go nam sprezentowac to tez sie uciesze ;-) Fizka-zazdroszczę działaczki i towarzystwa, ja jestem żadna tylko na swoje. Marta-Joanna - szacun za wyścigi na hulajnodze :-) ANULKA165- dziekuje za podpowiedz. Na razie to się nie powtorzylo więc może też tak być, ze wtedy jak się źle czułam to ponakladaly się na siebie różne rzeczy i taki był tego efekt. Dziewczyny, którym w nocy szaleją dzieciaczki, jeśli przeszkadza wam to w zasnieciu spróbujcie zjeść coś małego u mnie zawsze działa ;-) FIZKA - co do klucia w tym miejscu to kto wie, może twoja teoria jest słuszna ;-) Natalia93 - jejku współczuję Ci tych "gazowych" atrakcji mega niekomfortowo musi Ci być ale wiez co i tak źle i tak nie dobrze. pomysł, ze tobie przynajmniej nic nie zalega A co niektóre tu musimy wspomagać się espumisanem żeby sobie ulżyć ;-D Ostatnio byłam uzupełnić zapasy tegoż leku a Pan mnie pyta listek wystarczy? A ja mu na to, że w zyciu, ze chce całe opakowanie bo ja to "garściami" biorę :-) on ze dobrze, dobrze ale ze zazwyczaj wszyscy biorą po listku :-D no cóż widać nie są w ciąży. W twoim przypadku to może byc tak jak u niektorych z nietrzymanie moczu na tym etapie. Może jak dzieciaczek się przemiesci w inną strefę to będzie lepiej? Marta-Joanna mi mąż ostatnio na moje narzekania powiedział, ze on mnie do ciąży nie zmuszał! Oczywiście poszła wiązanka w jego stronę ze jak on może tak mówić że nasze dziecko itp. Coś próbował tłumaczyć ale ja go nie zrozumiałam co takiego krzepiacego miał na myśli, ze mnie nie zmuszał do tego czy co? FACECI!!!!!