Skocz do zawartości
Forum

kornelia27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kornelia27

  1. Ang81 ja mam z pierwszego usg na 11 stycznia, z prenatalnych na 6 stycznia, a z miesiączki to by wyszło jakoś po świętach :) u mnie też nie wiem jak się to skończy, krótka szyjka, pessar, cukrzyca... dzisiaj wizytujemy to zobaczymy co tam słychać u naszego bąbelka :)
  2. No widzę tutaj ruch jak na porodówce, worek się rozwiąże na dniach :) Trzymam kciuki, żeby wszystkim porody poszły szybko, sprawnie i bez komplikacji. Magda.13 a który u Ciebie tydzień? Dobrze, że jesteście w szpitalu, będą Ci robić usg i przepływy na bieżąco i będą mogli reagować szybko. To w tym momencie dla malutkiej najważniejsze. Aggaa25 tak jak dziewczyny mówią, nie ma reguły jak u Ciebie pójdzie :) za pierwszym razem jak leżałam w szpitalu to była dziewczyna której zakładali ten balonik bo dziecko nie rosło i chcieli wywołać, miała jakieś minimalne rozwarcie, chodziła z tym niecałe 24 h i poszła na porodówkę i tego samego dnia urodziła :) . Trzymamy kciuki, żebyś nie musiała się za długo męczyć, do weekendu będziecie już razem :) Megs a Ty na kiedy masz termin? Jak nam się dziewczyny wszystkie rozpakują to zostaniemy same po tej stronie
  3. Eszel moja znajoma ma dwójkę dzieci, jedno 4 lata a drugie pół roku i ten starszy na początku też się nieobliczalnie zachowywał, bardzo musiała uważać jak młodsze zostawiała w wózku bo tak trzepał wózkiem że o mało nie wyleciało. A raz jak mała spała w łóżeczku to ten do niej wlazł bo chciał przytulać, więc oczy dookoła głowy. Na szczęście już mu przeszło, bo młoda już siedzi więc jest dla niego lepszą towarzyszką niż taka leząca nic nie robiąca Ja się obawiam żeby u mnie młody rósł dobrze, nie za dużo nie za mało bo mnie trochę nastraszyli tą makroskomią czy jak to się tam zwie :)
  4. Makdalenga klapki pod prysznic :) . Ja jak teraz leżałam dwa razy to zabierałam ze sobą poduszkę bo śpię na ortopedycznej i koc bo u mnie w szpitalu jak jest nawał pacjentek to można zostać z samą poszwą Ja bym dla siebie dorzuciła jakiś balsam bo mam strasznie suchą skórę, jakąś gumkę do włosów, spinkę czy opaskę. Skarpetki koniecznie bo ja jestem zawsze zmarzluch w stopy. A w szpitalu było ciepło jak juz ostatnio leżałam to grzejniki grzały na full. Makdalenga a odnośnie ubrania, takiemu maleństwu da się łatwo założyć rajtuzki? Mnie koleżanki mówiły jak chciałam kupić żebym nie traciła kasy bo takiego malucha nie dam rady ubrać i lepiej body i na to pajac albo ewentualnie półściochy. Ale dla mnie to pierwsze dziecko, więc wszystkiego będę się uczyć i staram się ciuszki kupować takie żeby było mi łatwiej ubrać :) o mężu nie wspominając :) może jak dziecko będzie miało z rok to go ubierze
  5. PeggiSu a coś do smarowania pupki nie bierzesz? :) Ewelinchien zacznij pić herbatę z liści malin. Ale tak jak dziewczyny pisały, to że Amelka jest duża nie znaczy że jest gotowa wyjść, pewnie dlatego sobie jeszcze siedzi :) Ja jakbym wstała, umyła pół okna to bym pewnie urodziła od razu :). Dla mnie wyjście do lekarza kończy się tym, że pół dnia cierpię z bólu pachwin i wszystkiego dookoła. Swoją drogą jestem ciekawa czy jak wytrwam i mi zdejmie lekarka pessar to wszystko szybko puści czy szyjka jeszcze potrzyma.
  6. Megs u mnie dziś to samo :/ wstałam rano, zjadłam, wróciłam do łóżka, nastawiłam budzik po godzinie na cukier, zmierzyłam i poszłam spać dalej :) obudziłam się na drugie śniadanie i dopiero powoli się ruszyłam, ale i tak leżę cały dzień chociaż staram się już nie przysypiać. Mały mnie wczoraj ukopał strasznie, wiercił się a ja dzisiaj już miałam problem ze wstaniem tak mnie boli pachwina. Każdy ruch sprawia mi ból :/ nie wiem co będzie dalej jak już na takim etapie tak mi dokucza :)
  7. Ja mam szyjkę około 22-25 mm od 25 tc, więc myślę że 26 mm w skończonym 34 tygodniu to jest i tak dobra długość. Pod warunkiem oczywiście, że się nie rozwiera i nie jest strasznie miękka.
  8. Groszkowa szyjka jak najbardziej ok, chociaż podobno długość długością ważne żeby była twarda. Ja miałam ponad 40 mm, aż w 25 tc wyszła 22 mm. Było dużo za wcześnie stąd całe zamieszanie, szpital pessar itp. A jeśli chodzi o sam pomiar szyjki, ja bardziej ufam swojej lekarce pod tym względem że jednak to ona oglądała szyjkę od początku, mierzy na jednym sprzęcie itp. A mówię to dlatego, że dzień przed szpitalem mierzyła mi szyjkę i miała 26 mm, a w szpitalu pan doktor który mnie przyjmował wymierzył mi 37 mm i nie zauważył że mam pessar. Bez komentarza.
  9. Ang81 ale mówią, że to uszkodzenie może się cofnąć czy raczej nie? Pewnie już po ciąży jak Ci to nie spadnie to będziesz musiała poszerzyć diagnostykę, chociażby biopsja wątroby. Odnośnie luteiny nie wiem czy jest przereklamowana czy nie, ja sama ją biorę od 25 tc ze względu na szyjkę i na razie odpukać w niemalowane brzuch spina się rzadko, ale w sumie u mnie pewnie dużo daje to że leżę, chociaż ostatnio już mnie nosi i pozwalam sobie trochę połazić po domu, dzisiaj musiałam ogarnąć sama krany i zlew w kuchni bo jak każę wyczyścić mamie lub mężowi to za przeproszeniem bardziej to użygane niż przed myciem Eszel ja bym się nie chciała rozpakować tak szybko chociaż w święta będę miała już skończony 37 tydzień, więc wszystko jest możliwe A ja dzisiaj sobie zjadłam racuchy z jabłkami, takiego smaka ostatnio narobiłyście :) mama mi usmażyła z mąki żytniej, zjadłam 3 spore i po godzinie cukier 90
  10. Ja muszę w końcu zdobyć listę co u mnie dają w szpitalu. Na wszelki wypadek kupiłam dwa opakawania tych podpasek takich typowo poporodowych, 3 takich maxi ale już zwykłych to jak zostanie to się i tak wykorzysta kiedyś, majtki mam te wielorazowe, paczkę podkładów jak będzie mało to się dokupi na miejscu. Wkładki laktacyjne kupione, płyn wzięłam biały jeleń prebiotyk. Wychodzi na to, że nie mam tylko stanika ale to kupię może jak dotrwam w dwupaku do etapu że będę mogła iść i przymierzyć. A macie może jakieś sprawdzone termometry? Jest tego tyle, że można dostać oczopląsu a nam i tak padł stary wię kupić musimy. I tak się jeszcze zastanawiałam z czego kupić szczotke/grzebyk do włosków dla malucha? PeggiSu fajnie, że coś się ruszyło :) spakuj torbę i czekaj na swoje maleństwo :)
  11. Ewelinchien a nie boisz się, że Was sprawdzą chociażby przy okazji 500+? Bo kiedyś pisałaś, że będziesz występować jako samotna matka. Nie wiem czy mops ma takie prawo, ale jakby Ci zajrzeli na konto i by zobaczyli że Kajtek przelewa Ci całą wypłatę to mógłby być ładny bigos :) łącznie ze skarbówką, bo wedle prawa jesteście dla siebie obcymi osobami :) Zamieszanie się chyba opłaca ale gdybyś występowała też o to dodatkowe becikowe i inne dodatki, ale to już by trzeba dokładnie doczytać jakie formalności są potrzebne. Megs jakie późno, przecież masz jeszcze sporo czasu :) . A te chusteczki które się wrzuca do pralki żeby się ubrania nie barwiły by nie pomogły? Dziewczyny, a dużo tych podpasek trzeba kupić? Bo już chyba dla siebie skompletowałam wszystko, wrzuciłam też do koszyka nakładki na sutki na wszelki wypadek. Laktator póki co odpuszczam. Macie może jakąś listę co trzeba mieć dla siebie?
  12. Megs kup sodę, u mnie jest taki sklep z ziołami, przyprawami itp i tam można kupić sodę na wagę, nie wiem czy to jest dokładnie ta sama co oczyszczona w torebce ale słyszałam że działa cuda. Ewelinchien tak z czystej ciekawości, chcesz występować o rodzinne? Będzie podawać Kajtka o alimenty w takim razie? :)
  13. Chodziło mi oczywiście o świadczenie rodzicielskie czyli tzw. "Kosiniakowe" a nie wychowawcze :)
  14. 2dwójeczka a nie przypadkiem skończyłaś 37 a zaczynasz 38? :) Wy zaraz zaczniecie rodzić a ja zostanę sama na placu boju jeszcze chyba dwie dziewczyny mają podobne terminy. Ciekawa jestem jak moja lekarka potraktuje tą cukrzycę, czy też będę musiała iść do szpitala wcześniej. Obym tam nie musiała siedzieć w święta albo sylwestra :/ Ewelinchien ale Ty masz jakąś kasę z tego urzędu czy tylko nosisz zwolnienie? Bo jeśli samo zwolnienie, to nie będziesz miała macierzyńskiego tylko świadczenie wychowawcze a to się raczej inaczej załatwia. Z tego co ja się orientuję to z normalnym zus zla jest tak, że jak urodzisz będąc na nim to zgłaszasz to do zusu i wypłacają Ci do dnia porodu, z kolei jak masz np zwolnienie do dnia terminu a urodzisz tydzień później to trzeba iść na macierzyński. Spotkałam się w szpitalu z taką sytuacją że właśnie lekarz już nie wypisał dziewczynie kolejnego zwolnienia bo miała termin, szpital też jej nie dał bo leżała ciągiem ponad tydzień i w końcu urodziła przez cc i mówiła, że te kilka dni zabiorą jej z macierzyńskiego :)
  15. Megs a możesz się podzielić jaką karuzelkę wybrałaś? Ja też czegoś szukam, ale jakoś nic mnie nie urzekło :) Ja z kolei słyszałam, że już się odchodzi od spirytusu na kikuta bo niby lepiej goi się na sucho. Aż z ciekawości zapytam koleżankę, która ma córę 3 miesięczną co stosowała. Dziewczyny, a jak pierzecie ciuszki to używacie płynu do płukania? Proszek kupiłam lovele, właściwie to mąż kupił i dzwonił czy płyn specjalny dla dziecka ma brać :) bo też był. I w ilu stopniach prałyście?
  16. Ja z kosmetyków mam zamiar kupić baby dreama :) na odparzenia bepanthen, mam już w koszyczku w gemini ale jeszcze zastanawiam się co tam dorzucić :) wszelkie emolienty póki co nie będę kupować, jak będzie problem ze skórą to mam aptekę po drugiej stronie ulicy więc się kupi. Misia szumisia mam na liście życzeń, jakby ktoś chcial kupić jakiś prezent :) a jak nie to kupimy sami. Zawsze można kupić tego ptaszka z wishbeara bodajże on kosztuje 89 zł. Micha a jakie miałaś te wyniki na krzywej? Ja bym chyba jutro znów oddała mocz do badania, jak wyjdzie znów to powtórka krzywej. Lepiej tego nie lekceważyć.
  17. A swoją drogą jak leżałam w szpitalu i byłam na ktg to przyjmowali dziewczynę już na samej końcówce ciąży, nie wiem czy nie była nawet po terminie, i słyszałam jak ją pytała położna o te standardowe badania typu grupa krwi, przeciwciała, hcv, żółtaczka i wymaz właśnie w kierunku paciorkowca a ona nie miała żadnych badań :/ nie wiem co za lekarz ją prowadził, może w ogóle nie chodziła. Wszystkie badania zlecali jej na cito w szpitalu.
  18. U mojej lekarki jest taka praktyka, że ona pobiera materiał a ja sama będę go musiała zawieźć do labo. Trzeba by się zorientować czy w danym laboratorium jest jakaś pielęgniarka, która mogłaby pobrać wymaz. U mnie jest to chyba możliwe w takiej głównej placówce diagnostyki, ale to na końcu miasta więc wolę żeby lekarka mi pobrała i sama podrzucę do labo po drodze.
  19. Z tymi lekami na zgagę to tak jak z sodą, nue można przesadzić bo to chyba doprowadza do zanikania kwasu żołądkowego o ile się nie mylę :) tak źle i tak niedobrze. Ewelinchien chyba znów zaciął Ci się suwak, mam wrażenie że ciągle masz tyle samo ale może się mylę :) . A tą miednicę Ci mierzyła tym jakimś cyrklem? Renataki84 to trzymamy kciuki za jutrzejszą wizytę :)
  20. Współczuję dziewczyny zgagi. Ja nie miałam nigdy w życiu, w ciąży zdarzyła mi się chyba ze 2-3 razy, ale obawiam się że z czasem przyjdzie i pora na mnie. Odnośnie tej sody to pamiętam jak za dzieciaka mój tata sobie taką robił tylko bodajże dodawał do tego ocet? i to się tak fajnie pieniło i zawsze chcieliśmy z rodzeństwem żeby nam trochę dał Ja dziś miałam kontrol u diabetolog, powiedziała że cukry bardzo ładne szczególnie że mam zerową aktywnosć fizyczną ale i tak kazała się pilnować bo im dalej w las tym może być gorzej. Dała skierowanie na badania i kontrol za 4 tygodnie. A dziś nie wytrzymałam, mama zrobiła kopytka i knedle ze śliwkami, miałam nie jeść bo się bałam wyrzutu cukru, ale to było silniejsze ode mnie, zjadłam trochę tego i trochę tego i czekałam z drżącym sercem na pomiar :) a tu pięknie 114. Myślalam, że będzie spokojnie ponad 130. Kurcze, dzisiaj w tv już leciała reklama świąteczna coca-coli :) chyba czas ubrać choinkę
  21. Renataki84 my zamówiliśmy hevea lateksowy baby wyszło coś koło 240 zł z pokrowcem. Jeszcze do nas nie dotarł bo zamówiliśmy w weekend :) zastanawiałam się nad tym z dodatkiem kokosa bodajże ale jakoś z opinii wynikało że sam lateks lepszy. Wydaje mi się, że powinien być ok, opinie raczej mają dobre, jedna znajoma miała to sobie bardzo chwali :) większość jednak ma kokos gryka i ciężko było mi znaleźć użytkowników lateksu :)
  22. Eszel z tą luteiną u mnie też mówili, że do 36-37 tc się bierze a potem się odstawia bo już można rodzić :) swoją drogą świetny termin na cc, będzie prezent na mikołajki :) Ruda82 ja sypiam głównie na lewym boku, ale ląduje też na prawym, niestety już nie wyrabiam od tego leżenia i jestem cala obolała. Podkładam pod biodro koc, do tego śpię z rogalem ale nie zawsze to coś pomaga. Czasem też kladę się na lewym boku, rogala podsuwam pod kręgosłup i śpię tak na wpół na boku i na plecach :) na samych plecach nie daję rady bo mnie dusi i mi słabo. Jak zapytałam mamę jak spała w ciąży to powiedziała że tak jak jej było wygodnie bo nikt wtedy nie wiedział o tym lewym boku, a jakoś wszyscy się urodziliśmy cali i zdrowi :) myślę że organizm sam wie co jest dla niego dopuszczalne, stąd np te duszności na wznak.
  23. U nas to nospa jest jak cukierki, wszystkim każą brać, czy boli czy nie lepiej brać. W szpitalu też mi kazali, 3 razy dziennie, ale łykam tylko wtedy jak czuję że coś mnie boli, ciągnie albo brzuch twardnieje. Jeszcze się zdążę nabrać do końca ciąży, a nospa podobno wpływa na napięcie mięśniowe u dziecka więc wolę uważać.
  24. Odnośnie leków to moja lekarka na szczęście nie jest z tych co wciska wszystko na siłę :) najważniejszy kwas foliowy, o reszcie powiedziała że jak chcę brać czy witaminy czy te dha to moja sprawa, ale ona uważa że zdrową dietą będę w stanie dostarczyć wszystko co potrzebne. Łykam więc tylko witaminy co drugi dzień, właśnie mi się kończą i się zastanawiam czy jest sens wykupować kolejne. Żadnej luteiny na zaś i tym podobnych, dopiero w szpitalu przy tej skracającej się szyjce kazali brać, podobnie jak magnez. Ale magnez to i tak łykałam zawsze bo mi serce kołacze jak sobie zaniedbam. U mnie w szpitalu jest zzo, podobno nawet jest specjalny anestezjolog na ginekologi więc luzik :) Ja dziś zrobiłam mega postęp, nakupowałam w smyku czapeczek, skarpetek, prześcieradełek i innych dupereli :) mam jeszcze koszyk pełen na allegro, może jeszcze dziś dam radę to kupić, póki co mnie strasznie łamie spanie :)) Orientujecie się po ile opłaca się kupować pampersy? Szczególnie te new born?
  25. Czyli jakaś dziwna noc dzisiaj była, skoro się tak wszystkie umęczyłyśmy. Ja zasnęłam po 4 i spałabym sobie pewnie w najlepsze ale trzeba wstawać mierzyć cukier i jeść śniadanie, ale teraz wróciłam jeszcze pod kołderkę. U mnie znów leje, szaro za oknem, nienawidzę takiej jesieni. Dziewczyny, wy w większości to już macie tak zaawansowane ciąże że dolegliwości pewnie już Was nie odpuszczą. Ale z drugiej strony jeszcze ze dwa-trzy tygodnie i będzie po wszystkim :) zaczną się nocne eskapady ale z dzidziami Ewelinchien może najpierw trzeba było podjechać do przychodni dyżurującej, tam bym Wam dali skierowanie. Przeszło mu chociaż? Kurcze współczuje jeszcze po nocach latać do szpitala jak pewnie ciężko jest Ci już chodzić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...