Skocz do zawartości
Forum

mm3

Użytkownik
  • Postów

    190
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez mm3

  1. Zakropkowana Dasz radę na pewno!! Raz w pełnym "make upie" a raz z nieumytymi zębami do 12 godziny ;-) A Rysiek będzie coraz większy, odporniejszy i nie będzie wymagał hospitalizacji. Bamcia Oby życzenia cierpliwości się spełniły, bo z powodu zmęczenia tej mi ostatnio brakuje..
  2. Kobietki Ciepłych i rodzinnych Świąt w miłej atmosferze. Zdrówka dla całych rodzinek i spokojnie spędzonego czasu z bliskimi.
  3. Bamcia To teraz wszystko jasne. Dobrze, że będą razem.
  4. Peonia U nas też nic nowoczesnego. Kapuśnica lub barszcz z uszkami, kasza z sosem grzybowym, ryba, groch z kapustą, kompot z suszu, a z ciast to makowiec, sernik, piernik. Ja nic nie robię więc świąt nadal nie czuję. Może mama da sobie pomóc w niedzielę, to trochę je poczuję. Bamcia Oj to będzie roboty. Czwórka na raz, nie wiedziałam że tak może być żeby w jednym czasie aż czwórka. Myślałam, że musi być jakiś odstęp na aklimatyzację. Trzymam kciuki. Od razu sobie myślę jak i gdzie te dzieciaki spędzą święta i tak ciężko się na sercu robi.
  5. Skakanka U nas pediatra podał prawie identyczną definicję żłobkowego kataru. Ostatnio czytałam jakąś dyskusję na jednym z forów fb i tam wielokrotnie padło stwierdzenie, że kolor kataru a jego pochodzenie to mit i nie należy się tym sugerować. Nam raz zalecono nebud i berodual razem z antybiotykiem w celu rozszerzenia oskrzeli i ułatwienia odkrztuszania wydzieliny ale to jak Maja była mniejsza. Jak dziecko starsze i więcej się rusza to mu łatwiej odkasłać. A swoją drogą to nie wiem,czy to teraz jakaś moda na sterydy? Ja byłam alergikiem ale nie astmatykiem i nie pamiętam żebym dostawała sterydy. Antybiotyki owszem i to pewnie w nadmiarze, ale u mnie większość katarów kończyła się zapaleniem oskrzeli. Rano katar, wieczorem już oskrzela. A druga rzecz, to mam wrażenie, że wszyscy lekarze zakładają, że każdy ma w domu inhalator. A jak ktoś nie ma, to nie umieją leczyć. Nie twierdzę, że inhalacje są złe czy nie pomagają ale tak jakoś też mam wrażenie, że to trochę moda. I te sterydy też są przecież do nebulizacji. Nie wiem, nie znam się na tym aż tak, więc mam dużo rozterek.
  6. Oligatorka Na receptę. Delikatny ale jednak steryd. Nam kazała stosować rano i wieczorem ale do obu dziurek po jednej dawce. 120 dawek w opakowaniu to powinno starczyć na 30 dni. Jestem ciekawa efektu. Marzę o takim jak u Ignasia!! Peonia To ja próbowałam inaczej- przechylając głowę na boki nad umywalką. Jutro wypróbuję Twój sposób.
  7. Skakanka Muszę kupić te krople Sulfarinol. Do Pulneo bardzo się zraziłam ale może faktycznie jeszcze kiedyś spróbuję krople. Widzę, że lekarze uwielbiają ten lek zalecać. Też nie popieram hamowania kaszlu, który umożliwia pozbywania się wydzieliny chyba,że dziecko nie może spać bo się dusi, to dałabym wszystko co mam. Kalae Jeszcze nie jestem w stanie ocenić, bo podaję od wtorku a wg lekarza efekt może być po 2 tygodniach, także poczekamy zobaczymy. Peonia Spróbowałam płukania zatok, ale coś mi chyba nie wyszło. Chyba muszę poćwiczyć, bo woda nie chciała wylatywać drugą dziurką. Wiem - antytalent ze mnie. :-(
  8. Oligatorka Flixonase spray sterydowy i Deslodyna. Plus ten Pneumolan. Jak to określiła nie zaszkodzi a pomóc może. No to daję. Żoo O co chodzi z tym Pulneo? Ma niby działać przeciwzapalnie tak? Jaś ma po nim odruch wymiotny i to taki konkretny także nie mogę mu dawać. Co jak co ale smak to im totalnie nie wyszedł.
  9. Oligatorka Jaś też ma już 3 tygodnie katar. W nocy mu trochę spływa i rano odkasłuje. Lekarka stwierdziła, że to taki żłobkowy nieżyt nosa. Trzymałam go tydzień w domu i nie było żadnej zmiany. Lekarka kazała wysłać do żłobka. Przepisała 3 leki do dłuższego stosowania. Pneumolan wspomagający odporność i 2 antyalergiczne mające na celu poprawę stanu noska. Mogę później sprawdzić nazwy, bo nie pamiętam a mam ssaka na ręku i teraz się nie ruszę. Skakanka Z własnego doświadczenia pamiętam, że najwyższą w życiu temperaturę miałam właśnie przy anginie.
  10. U nas też zdarza się, że Mała "oberwie" od brata. Póki co przez przypadek, bo Jaś jest zamaszysty i nie patrzy na nic. Ale za każdym razem mówię, żeby starał się uważać. Zaczyna się już rywalizacja o zabawki. Majka częściej zabiera. Ale jak Jaś zabierał to zawsze mu mówiłam, żeby w zamian dał jej inną zabawkę. I to na razie działa. Sam o tym pamięta a ona jeszcze na takie rozwiązanie nie płacze, zobaczymy na jak długo to wystarczy. Do Mai też głośno i wyraźnie mówię, żeby Jasiowi nie zabierała zabawek żeby Jaś nie miał poczucia,że tylko jemu się zwraca uwagę. Chyba dobrze robię?
  11. Dzięki Dziewczyny. Wydaje się, że jest troszkę lepiej- nie ma już gorączki powyżej 38 i z noska tak nie leci. Jeszcze jej trochę charczy aż mnie się chce odkasłać. Niestety jest bardzo rozdrażniona. Nie chce się przebierać, leki też muszę dawać na siłę co mnie strasznie frustruje. Jaś w tym wieku w ogóle nie chorował i nie bardzo wiem jak sobie radzić z tym jej oporem. Wszystko robię z nią na rękach, bo jak tylko odłożę to jest płacz. I to taki jakby ją ktoś ze skóry obdzierał. Czekam jak sąsiedzi zawiadomią jakieś służby. Mój nos dalej kiepsko. Głowa mi przez to pęka i to potęguje poczucie frustracji.
  12. Dziewczyny U nas jakiś armagedon. Maja zapalenie oskrzeli, antybiotyk i cały czas przy piersi. Płakać mi się chce nad nią, taka bidusia. Po której dawce antybiotyku może być ciut lepiej? Ja mam taki spadek formy, że nie mogę sobie poradzić. Psychicznie i fizycznie. Czy to możliwe żeby kp tak mnie osłabiło? Znowu jestem chora. Mam taki katar jakiego nigdy chyba nie miałam. Nie mogę złapać oddechu ani wydmuchać nosa.Nic nie pomaga- robiłam inhalacje, nawilżam pokój. Doradźcie coś. Jakiś irygator do nosa? Nigdy nie używałam. Działa tylko Otriwin ale boję się stosować cały czas. Święta to dla mnie jakaś abstrakcja. Jedziemy do mojej mamy o ile będziemy w stanie.
  13. Dziewczyny gdzie Wasi mężowie kupują takie bardziej codzienne koszule? Nie do garnituru tylko do jeansów. Nie mam teraz czasu chodzić po różnych sklepach i najchętniej wybrałabym się do jednego i wyszła z zakupem. Zakropkowana Super prezent od Leona!! U nas warzywa będą pod choinkę. A teraz drewniane puzzle a w żłobku książka.
  14. Skakanka U nas Mikołaj w tym roku powinien przylecieć wodolotem i w kaloszach. Tak paskudnie mokro jesiennie. U Jasia będzie w żłobku i po drodze zostawi też prezenty w domu :-)
  15. Żoo Zajrzyj sobie na zabawki firmy Janod. Jasiek dostał zestaw majsterkowicza. Zabawka rozwojowa i porządne wykonanie. Może coś Ci się spodoba :-)
  16. Skakanka Artystka z Ciebie!! Fajnie wyszedł kocurek. U nas nie było życzeń co do tortu. Świętujemy w niedzielę. Peonia A jak wygląda ewentualne leczenie? Farmakologiczne w domu? I w którym centylu jest syn? Pytam, bo moją koleżankę zaczyna martwić wzrost syna. Jest teraz w 2 klasie podstawówki. Mój syn całkiem się zaaklimatyzował w żłobku, bo właśnie zaczął rozrabiać. Może dzięki temu w domu będzie trochę spokojniej ;-) Też szczepiłam na 13 szczepów. Ale rotawirusy odpuściłam zwłaszcza,że już było późno na to szczepienie. Nam w szpitalu powiedziano,że ostatnie badania dowiodły, że podawanie Wit K nic nie wnosi i wystarczy iniekcja po urodzeniu. Ciekawe co się zmieni za kolejne dwa lata. Śniegu u nas brak. Raczej plucha. Lea Dzięki za odpowiedź. Chyba się skuszę, bo jak coś się dzieje, to zazwyczaj muszę chodzić prywatnie i myślę, że pakiet przy dwójce dzieci będzie tańszy niż wizyty prywatne.
  17. Lea A jak jest z dostępem do pediatrów w Luxmedzie? Jak dzwonisz rano to wizyta jest tego samego dnia? I czy można korzystać z wszystkich punktów? Wiem, że nie we wszystkich placówkach są pediatrzy. Zastanawiam się nad pakietem bo w przychodni ciągle brak miejsc.
  18. Cześć Dziewczyny! Miałam prawie dwutygodniowy odwyk od internetu. Padł mi router a mój operator komórkowy zdziera taką kasę za neta, że dziękuję. Poprzedni tydzień była też u mnie mama i nadrobiłyśmy zaległości plotkarskie ;-) Nie zajrzałam jeszcze na pocztę. Moja Malutka ma pierwszy ząbek!! Poprzedził to rączkowy tydzień, przyssanie do piersi i niechęć do jedzenia innych rzeczy. Ogólnie widzę, że Mała nie będzie taka bezproblemowa jeśli chodzi o jedzenie jak Jaś. U Waszych Maluchów w żłobkach też był Dzień Misia? U nas była super zabawa i Jaś wrócił z balonami dumny jak paw :) Lea Ja wybierałam położną jak składałam deklarację dla Małej już po urodzeniu. A w szpitalu podawałam tylko adres przychodni. Żoo Wyobraziłam sobie ten Wasz spacer. Widok musi być bezcenny z huraganem w roli głównej. U nas jest spokojniej chyba,że jest faza rozbrykania i popisywania się to wtedy też jest szaleństwo. Oligatorka Nie dawaj się!! Faktycznie limit wyczerpałaś. Zakropkowana Najważniejsze jest pozytywne nastawienie. Po cc też można błyskawicznie dojść do formy. Dla mnie najważniejsze były 2 rzeczy- szybko zacząć się ruszać i dużo chodzić jak tylko można było już wstać. I nie żałować sobie w pierwszych dniach środków przeciwbólowych. W moim szpitalu nie było z tym problemu. Po powrocie do domu nie brałam już nic ale w szpitalu przez te pierwsze dni bardzo to pomagało. Także myśl pozytywnie o każdym rodzaju porodu a na pewno będzie dobrze.
  19. Dziewczyny, czy któraś z Was pisała albo wie czy warto kupić warzywa i owoce do krojenia? Zaciekawił mnie ten pomysł. Warto? Bo widzę, że nóż byłby pożądany w łapce mojego syna i złości go fakt, że nie wolno ;-)
  20. Zakropkowana Dziękuję Ci bardzo! Ciekawy artykuł, choć widać, że jeszcze sporo jest do wyjaśnienia, zbadania. A statystyka często jest trudna do interpretacji. A badania krwi jak widać też nie są w stanie do końca coś potwierdzić lub wykluczyć. No nic, będę obserwować a jak nadal będzie się stan utrzymywał to uderzam do dobrego alergologa. A może zrobimy aktualizację wizualną naszych pociech na poczcie?
  21. Strrrunka U Młodego temp oscylowała wokół 38 i jakoś mu to specjalnie nie przeszkadzało więc nawet nie zbijałam. 4 dnia była wysypka w związku z czym pediatry nie odwiedziliśmy. MamoDwójki Ostatnio też prowadziłam takie zapiski,tylko moje dotyczyły tego ile i o której Młody wypił i zaraz zwrócił podczas pierwszego dnia jelitówki.
  22. MamiDwójki U mnie blizna też jest większa od poprzedniej o jakiś centymetr - dwa. Zagoiła się bardzo szybko ale miałam wrażenie, że później niż za pierwszym razem wróciło pełne czucie skóry wokół. Szybko zaczęłam ją masować wsmarowując maść. I teraz po pół roku jest już jaśniutka. Żoo Tunio dzielny. Pierwsze koty za płoty. Zakropkowana Będę obserwować choć to będzie trudne bo jem wszystko. A Małej wprowadziłam marchew, ziemniaka, dynię, brokuła. Także teraz czas na mixy. Dziś marchewkowa z ryżem.
  23. Oligatorka Jak ja bym chciała, żeby Jaś umiał się chwilę sam zająć! On chętnie zajmuje się rzeczami nie do zabawy ale potrzebuje do tego towarzystwa mamusi lub tatusia. Może jak Maja urośnie to nas wyręczy ;-)
  24. Żoo Kostka fajna, tylko mamy już coś takiego http://www.smyk.com/zabawka-edukacyjna-pudelko-uczydelko-dumel-discovery-37846.html?gclid=EAIaIQobChMIn6a2tam31wIV47ztCh0bYwBHEAQYBCABEgLpJPD_BwE I Mała faktycznie już się do tego dobiera. Kiedyś widziałam takie fajne klocki, w których coś chyba było, kręciło się bodajże ale nie pamiętam z jakiej firmy. Kojarzycie może? :-)
  25. Zastanawiałam się nad kupnem rowerka biegowego na urodziny (no bo jest okazja) ale stwierdziłam, że jednak poczekam do wiosny. Wtedy się przymierzy i kupi dobrany na świeżo do wzrostu. A póki co też śmiga na samochodzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...