-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez anulka165
-
majeczka - u Nas była gorączka po pneumokokach. Wszystko do przejścia :)
-
Zaczarowana - ja znalazłam w reserwed sukienkę z zameczkiem z przodu ;) Mi się podoba i jest praktyczna ;) http://www.reserved.com/pl/pl/or580-mlc/yfl-patterned-dress?utm_source=system&utm_medium=email&utm_campaign=reserved_new_order_customer_pl&utm_term=20161009&utm_content=product_list_name Fiolka - staram się pić jak najwięcej wody, aczkolwiek... średnio mi to wychodzi. Ja to ostatnio strasznie dużo mleka piję... ;)
-
Ja też będę wprowadzać po 6 miesiącu ;) wcześniej mi się po prostu nie chce.... ;) Fiolka - spokojnie, jak Mały jest taki fajny, widać, ze najedzony, robi kupę i siku normalnie to się nie stresuj.. Czytam, że bez sensu jest ważenie dziecka przed i po posiłku, bo to w ogólnie nie miarodajne. Także na spokojnie.. ;) Spokojnej nocy dziewczyny ;)
-
Myszka - współczuje się sytuacji z M.. Mam jednak nadzieję, że jakoś dojdziecie do porozumienia! ;) Nie podejmuj pochopnych decyzji. Powodzenia. Jesteśmy z Tobą! ;) U Nas postępy Kasi w trzymaniu główki, próbuje pełzać. Wysiłku Jej do dużo kosztuje, ale są efekty częstszego kładzenia Jej na brzuszku. Szczerze jeszcze chodzi o zbliżenia z M, to u mnie nie było od połowy ciąży ... więc nie wiem, czy któraś z Was ma dłuższy okres "abstynencji".
-
Anula11 - tak jak Bina pisze nie łam się. Szkoda kasy, zdrowia a przede wszystkim dziecka bo bierne palenie jest jeszcze gorsze! Wejdź sobie na fb na Anię Dziedzic fot mom (Fizka pisała o niej). Albo Pruso trener - brat mojej przyjaciółki robi cuda! Na prawdę da się. Nie chodzi tez o to ze się mało je ale co się je. Nie załamuj się bo wszystko się da. Młoda jesteś i dasz rade. Zobaczysz.
-
Catya- u mnie też coś się ostatnio na chwile obraziła na jedną pierś, albo przy tej właśnie lubi się patrzeć w sufit… ale trudno. Ja uważam, że jak głodna to zje i z uporem podaje tą i już.. Oby Ci się udało! ;) Anula11 – bardzo bym chciała schudnąć przy czym kp i muszę uważać… ale chyba jest progres… :) Mmj – tez idziemy na rehabilitację z tego powodu. Niby profilaktycznie, ale .. Nas wysłała. Mroczna – u mnie dokładnie to samo z butelką i smoczkiem, nie było wcześniej problemów a teraz dramat. Smoczek czasem dalej i przytrzymuje palcem, a z butelką zrezygnowałam póki co… Oby Tobie się udało sposób, żeby dokarmić Małą.:) Virkael – Kasia też nie pełza.. nie zrozumiałam o co Ci chodziło z tym 50 m.. ale spoko? :) Ogólnie każde dziecka rozwija się w swoim tempie. Gdy coś jest nie ta wierz mi, ze pediatra tylko rzuci okiem i wiem, także spokojnie ;) Fizka – tak szczepiłam się. Pisałam w ogóle że można przy kp :) Rok temu tylko lekkie przeziębienie ale grypy brak ;) Zazdroszczę tego, jak Ci Mała zasypia… Apropo ślinienia – to ślinianki się kształtują i dzieci tak mają pytałam pediatrę :) No ja jestem po cywilnym ślubie i ksiądz od razu mi zastrzegł, że nie mogą być chrzestną. U mnie Kasia nie nie przewraca z brzuszka na plecy. Coraz dłużej na brzuszku, ale i tak jest płacz po czasie. Próbuje pełzać, ale póki co średnio. Trzeba ćwiczyć ;) A zaraz na spacer wykorzystać pogodę <3<br />
-
Catya – próbowałaś karmić w pozycji spod pachy? Pamiętam jak babka od laktacji na szkole rodzenia mówiła, ze można tak trochę dziecko „ocyganić”. Jak nie to spróbuj i nie poddawaj się :) Antynikotynowa – przestań tak Myśleć, jesteś najlepszą mamą dla swojego dziecka. Nie można po ślubie cywilnym mieć chrzestnego… Lenka – super, ze z oczkami ok. ;) Magdalia - … ;) ;* Virkael – zazdroszczę powrotu do figury! ;) Motylek – u mnie cały czas klik pod materacykiem podłożony ;) Dziś 7 km. Kasiunia już nie taka spokojna na spacerkach, ale dajemy radę :) Mam zamiar wrócić do wagi sprzed ciąży i zrzucić dodatkowe kg. Oby mi się udało, trzymajcie kciuki :) Spokojnej nocy! ;)
-
Fiolka – ja Cię też rozumiem… u mnie było dokładnie to samo. Nie miałam w co się ubrać, włosy wypadają.. brzuch i w ogóle. Zasadniczo dalej mnie to czasem chwyta. Ale! Kup sobie coś nowego tak jak Fizka napisała potem sprzedasz. Zrób dla siebie coś :) Pociesze Cię, że schudniesz zobaczysz i będzie lepiej :) Katalina – u mnie niepozornie po dwóch ciasteczkach kupnych bolał brzuszek :/ musimy uważać bo potem się kończy jak kończy.. głowa do góry :) następnym razem będziemy mądrzejsze ;) Anula11 – mam nadzieję, że u mnie tez się skończy tylko ona strachu tak jak u Ciebie.. ;) Ja nie wiem czemu mi lekarz nie zrobił na tą cytomegalię badań :( ale to już po ptokach. Teraz będę siebie modlić by była zdrowa :) Dziękuję za wsparcie :* Magdalia – tak w św Wawrzyńcu, za tydzień w niedzielę mamy chrzciny ;) Co chcesz to pytaj ;* U Nas ogólnie ok, Kasia zmienia rytm dnia.. :) codziennie inaczej. Ogólnie mamy teraz wrzask ( to nie jest płacz) po kąpaniu.. albo w trakcie. Czasem w wanience, czasem jak smaruje M oliwką.. czasem przy ubiorze. Nie wiemy od czego to zależne.. Tak płacze jakbyśmy Ją ze skóry obdzierali... Nie wiecie co to może być? Co do fałdek, to ja jak myję oczka, uszka itd przed wanienką to przemywam też wacikiem fałdki, jednak w wanience tak dokładnie się to nie myje. A potem smarujemy oliwką z Emolium.
-
Anula11 - wiesz nie wiem czemu u Nas zalecają z DNA robić te badania.. generalnie i tak nie wiadomo kiedy się ewentualnie zaraziła i to jest najgorsze... czy w łonie czy po.. A to jest najważniejsza informacja. Póki co te badania i tak nam nic nie dadzą... Ogólnie M jedzie za dwa tygodnie do pediatry naszej i mają pogadać. Babka powiedziała, że przemyśli i się zastanawia czy potrzeba kucia jest. A może zaleci z moczu.. zobaczymy. Wkurzam się, że mi gin nie zlecił tych badań w ciąży, no ale już nic nie zrobię ;/ Nie wiem jak Ci pomóc z Baletnicą :( Oby w końcu przeszło Jej to.. :* Patka - dziecko się nie nauczy w dwa dni.. ale konsekwencją osiągniesz cel ;) Powodzenia :) U Nas już lepiej, szczepionki chyba się na dobre rozeszły po organizmie ;) Też u Was tak Bobaski płaczą jak leżą na brzuszku? Miłej niedzieli! :)
-
Mroczna – dzięki ;) apropo nocnego karmienia to podobno jest bardziej treściwe i inny skład ma więc tyle na pocieszenie, że to dobrze dla Małej ! :) Super, że poprawa z bioderkami, oby tak dalej! :) Antynikotynowa – kupiłam płyty z piosenkami dla dzieci. Kasia bardzo lubi. Swoją drogą na allegro za małe pieniążki 3 płyty ;) Fiolka – próbuj próbuj, im częściej będziesz przystawiać Małego tym więcej się będzie produkować. A zawsze warto choć troszkę :) Anula11- chcieliśmy bankować krew pępowinową i przysłali nam wyniki badać – stąd wiedza o przeciwciałach w krwi. Dziś ciężki dzień był. Podobno po szczepionce na pneumokoki mogą być zawirowania, no i Kasia miała wtedy i teraz, ale już do przodu mam nadzieję ;) Miłego weekendu! ;);*
-
My dziś po szczepieniu. Ogólnie Kasia zniosła w porządku, w domu marudziła… teraz troszkę śpi. Zobaczymy jak będzie. Waży 6.5 kg na samej piersi… troszkę dużo :) Zielone kupy mogą być od zwiększonej ilości mięsa albo warzyw przez nas jedzących. Troszkę coś z główką nie za bardzo jak na swój wiek Kasiunia jeszcze trzyma. I profilaktycznie wysłała nas pediatra na rehabilitację. Może być to kilka wizyt a może tylko wskazówki jak z Nią pracować.. Apropo cytomegalii lekarka przemyśli sprawę, z racji tego, że musimy zrobić to z DNA i tego, ze nie miałam badania tego w ciąży, zastanawiamy się co dalej. Bo i taj gdyby była chora ( a mam nadzieję, ze nie jest i proszę Boga o to) to i tak nie wiemy kiedy się zaraziła. Zobaczymy co lekarka powie za dwa tygodnie. M ma jechać i porozmawiać z Nią. Ogólnie jakiś dzień do dupy… Jeszcze baba od Sali na chrzest mnie wku..wnerwiła, Bo umawialiśmy się an sale „na dole” a Mój M dziś idzie zapłacić , a Ona mu mówi, że córka nie wiedziała, i też jakiś chrzest będzie na tej samej Sali. Bo już umowa podpisana.. Niby sale „L” i ma być przedzielone parawanem , ale mnie wnerwiła na maksa :/ Wybaczcie chaos, pisze na szybko. Buziaczki :*
-
Lenka - https://www.facebook.com/Honorowy-Dawca-Krwi-Hdk-786536438126945/?ref=aymt_homepage_panel Tam jest dużo ludzi, może pomogą :) Trzymamy kciuki za Stasia! <3
-
W ogóle chyba mi waga ruszyłam w dół, w końcu! :) Podziwiam dziewczyny, które robią więcej niż 6 km. Przeszłam właśnie 6.7 i nogi mi wchodzą nie powiem gdzie! A chodzę codziennie prawie. Podziwiam na prawdę! ;)
-
Miremele – oczywiście ze pamiętamy, chyba nawet raz pisałam o Tobie, żebyś się odezwała ;P Zazdroszczę ogarniętego Męża! Nie żeby Mój nie był, ale na imprezę do koleżanki to raczej nie wyjdę :) Katalina – napisałaś wszystko to co chyba każda z Nasa myśli! Jesteś mega! Sama prawda. Fizka – super, że chrzciny się udały! ;) Fiolka – oby badania wyszły dobrze! ;) Zosia samosia – super, ze się odezwałaś. Pamiętamy. Ja bym nie ryzykowała tak z chwaleniem dziecka i to publicznie, bo u mnie to kończy się zawsze potem… odwrotną sytuacje!
-
Soncia – też nie tęsknie za okresem Anula11- nawet mnie pocieszyła jak napisała ile nie miała Lenka – okey, prowadzę stronę Honorowych Dawców Krwi to tam tez puszcze info ;) Antynikotynowa – już kiedyś pisałam, polecam specjalny preparat z Emolium na ciemieniuchę. U nas przeszła w kilka dni po nim. A wcześniej z 2 tygodnie walczyłam. A jeżeli ie emolium to jakaś oliwka, wsmaruj w główkę z 15 minut przed kąpaniem. Możesz wyczesać potem szczotką i umyć główkę ;) Fiolka – te spacery są cudne, prawda? ;) Dziękuję za odpowiedzi odnośnie kremów :* U mnie jeszcze 4 kg z 16 :) ale mam zamiar zrzucić te 4 i jeszcze 6 dodatkowo, zobaczę czy mi się uda ;) Póki co oprócz spacerów i czasem ćwiczeń zmieniłam dietę jeszcze bardziej i walczę z podjadaniem! :) No ale jak mi wczoraj Małżonek kupił jajko niespodziankę... i jak nie zjeść? Liczę jeszcze na to, że podobno 3 miesiące po porodzie, przy kp się chudnie.. Może będzie efekt placebo? Jestem dobrej myśli. Buźka! :)
-
Anula11 – staram się być pogodna.. bo inaczej zwariować można.. :) Mój M mnie wiele nauczył z tych rzeczy… może dlatego że jest starczy .. dużo :) A co do okresu.. to właśnie się zastanawiam ostatnio kiedy po porodzie wraca.. u mnie na razie spokój.. Katalina – niestety tak jest z tym dokarmianiem, ale weź się tym nie przejmuj oni zawsze gadają! Mogę Cię pocieszyć, że z kolei jak nie dokarmiasz to się rzucają, czemu wody nie daje, czemu nie dopajasz i bla bla.. ja tam udaje że słucham a i tak robię swoje i gadam że czasy się zmieniły i robię po swojemu. Nikt z Nas nie jest lepszy gorszy, każda robi po swojemu tak jak może/uważa :) Edzia – przybij piątkę za spacery. Ja robię 5 km codziennie szybkim marszem :) Marta-joanna – a możesz zdradzić jaki to śpiworek, albo wysłać stronkę? Proszę :) Dziewczyny, wypróbowałam parę firm herbatek na laktacje i stwierdzam, że dla mnie bezkonkurencyjny jest jednak HIPP tylko tak parzona, a nie w granulkach. :) Zdecydowana różnica :) Ponawiam pytanie: smarujecie buźki Bobasów na spacery? Miłej niedzieli! ;)
-
Dzięki dziewczyny ;) Muszę pomyśleć o tym zasypianiu. Odnośnie śpiworki to też do wózka muszę sobie zorganizować tylko nie wiem jaki najlepszy ;) Mroczna - ja jak karmię Kasię to też wsi sam pieluszke pomiędzy Nas i jak Ja odkładam to mi się mniej razy budzi :) 3 miesiące ♡ mini urodzinki.
-
Fizka – tak… strasznie szybko ten czas leci. Masakra! :) Magdalia – obyś nie zapeszyła i było tylko lepiej :) Tak dziś było pięknie. Troszkę zimno ale słoneczko super. Byłam za Kasią ponad godzinkę. Na początku strasznie płakała… w sumie od rana do 13.30 a do teraz śpi.. ( co się z dzień nie zdarza..) dzieci są nieobliczalne ;) Pytam o te spanie, bo niestety Kasia albo zasypia przy cycku, albo na bujaku albo na rękach a nie chce żeby tak było i nie wiem czy już nie za późno, bo się nauczyła ;/
-
Magdalia – przykro mi, ze masz takie przygody… nawet nie wiem co doradzić.. No oby się to wszystko unormował Kochana.. Życzę Ci tego :* Lenka - dzieci nie kontrolą co mówią, tylko są szczere… nie przejmuj się :* uporacie z tym ;) Motylek – u mnie po 6w1 trochę gorączki było ale ogólnie w porządku. W przyszłym tygodniu mamy drugą dawkę wiec napiszę jak teraz Kasia to zniesie.. Oprócz sposobu od Lenki, ja Wasze maluchy zasypiają? Zasypia któryś sam już? PS: Kasia kończy jutro 3 miesiące! <3 <br />
-
Fizka – to powodzenia na chrzcinach! Tez sobie nie wyobrażam nie wyjść z domu z Małą.. Czasem owszem się zdarza, ale staram się jak najmniej takich dni. Soncia – z pewnością tak jest, bo mnie siedzenie w domu zabija… :) Fiolka – kupiłabym większy ;) Antynikotynowa – dlatego ja zamawiać paczkomat. Raz, że nie muszę czekać na paczkę a dwa, ze muszę po nią iść ;) Lenka – tez Moja Kasia tak czasem ma z cycusiem.. Ale jakoś przechodzi potem Mroczna – trzymaj się, faktycznie masz zawsze „coś”. Aż mi się żal Ciebie zrobiło.. Jesteśmy z Tobą! :) Miłego dnia dziewczyny ;)
-
Mroczna - dziękuję za odpowiedz! ;) Myszka - no lepiej wiedzieć o kryzysie laktacyjnym, bo potem się mama martwi niepotrzebnie... ;) M będzie dobrze. Oni czasem chcą coś zrobić, średnio im wychodzi... Musimy im wybaczyć.. :) Antynikotynowa - ja nie dokarmiam, nawet swoim mleczkiem. Raz, że Kasia nie chce z butelki jeść a dwa, czytałam, żeby nie dawać butelki w czasie kryzysu.. :) No ale każdy robi jak chce :* U mnie noc ok, ale ilość mleka jest na prawdę załamująca. Oby szybko przeszło ;) Pogoda dziś znów beznadziejna, ale postaram się wyjść. Wczoraj 6 km marszem :)
-
Mamalina – byłoby super się spotkać! :) jestem jak najbardziej za! :) Jak Ty ogarniasz tyle dzieciątek, to ja Cię podziwiam! :):* Antynikotynowa – dużo zdrówka dla synka! :* Mroczna – moja Kasia tez robi bańki :) Ogólnie to bratowa Mojego M ( pediatra) powiedziała, ze to się kształtują ślinianki dlatego tak się ślini.. :) Pytałam Ją bo tez myślałam, że to już ząbki :) Apropo mniejszej ilości pokarmu w jedne piersi – jak np. Twoja Emilka zjadła tylko z tej jednej ( gdzie jest mniej) to potem dałaś znowu tą? Myszka – mam to samo z pokarmem..Zrób tak jak napisała Mroczna :) U mnie znów kryzys laktacyjny... Jak ja tego nie lubię :/ dobrej nocy :)
-
Mroczna – super, że jest lepiej z szyną i że działa! Oby tak dalej ;) Magdalia – powodzenia jutro u lekarza i duuuuużo zdrówka dla Was ;* Co do ubioru Małej to póki co zakładam: body z długim rękawkiem na to bluzę grubszą często taką z kapturkiem i ten kaptur zakładam trochę na główkę z czapeczką, grube skarpetki i jeansy albo jakieś grubsze spodnie. Ma na stałe wózku kocyk więc jak Ją wkładam to opatulam tym kocykiem ( robię taki kokonik) i na to jeszcze jeden koc no i pokrowiec z wózka. Nie mam śpiworków czy tam jakiś innych specyfików. Na spacerze sprawdzam kilka razy czy Jej nie jest za ciepło czy zimno :). Powiem szczerze, że ubieram na oko to co mam w domu. Ostatnio wyciąglam do prania takie kombinezonki :)
-
Marta-Joanna – no smoczek dobra sprawa, ale (nie)stety u mnie Kasia nie chce i wypluwa… Z pieluszką fajna metoda! :) Magdalia – ostatnio myślałam o Tobie, wchodzę tu i napisałaś! :) Szkoda, że jest tak a nie inaczej, bo byśmy mogły się umówić do Parku Śląskiego na przykład.. :) może się uda kiedyś! :) Powodzenia z Bobasem :* A i jeszcze apropo powrotu ze szpitala to dobrze, ze to już minęło.. W przyszłości jeszcze będziesz się śmiać z tej sytuacji :) Myszka – widzisz.. Głupi spacer a kobieta zaraz lepiej się czuje… :) Psychka lepsza, mieszkanie można przewietrzyć.. :) Dziewczyny a smarujecie buźki Maluszków czymś w taką pogodę? Bo ostatnio się nad tym zastanawiam. Ja chciałam wczoraj wyjść na zakupy.. Kupić coś na chrzest i ogólnie "dychnąć" sobie.. ale Kasia nie chce jeść z butelki... Jadła na początku jak Ją parę razy dokarmialiśmy, a teraz po miesiącu czy dwóch już nie chce.. Nie wiem czy to ze względu, że miała jakiś dziwny dzień.. i wisiała na cycku z dwie godziny czy co.. Ale ani to fryzjera, ani do sklepu :/ Może Jej się odmieni.. Miłej niedzieli :* PS: Mamalina, Mroczna, Basia, Natalia, Olusia, Miremele, Lenka, Evee? Dajcie znać, że jest ok ;) I Kukurydza.... :)
-
Agusiaczek - no fajnie by było razem i raźniej :) spacery wspólne reż motywują.. A tu trzeba samemu :(