-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez anulka165
-
Ja dziś byłam u kardiologa, wszystko w porządku także jest ok. : ) Następna wizyta w połowie lipca, a jutro do ginekologa ; ) Ludzie… mnie to śmieszą ci, którzy mieli dziecko dawno temu i wielu rzeczy z wiadomych przyczyn jeszcze nie było wiadomo, nie było czy po prostu ludzie nie mówili o tym bądź nie wiedzieli. Na przykład teraz się mówi, że nie powinno się myć okien w ciąży i wieszać firanek, bo naciąganie itd. ( wiemy o co chodzi – i znam kilka przypadków gdzie kobiety traciły ciąże :/ ). A moja babcia ( jest Kochana i cudowna, ale to przeszło samo siebie): „Ja dzień przed porodem umyłam wszystkie okna w domu, za moich czasów to inaczej było” – no i ręce opadają.. :) Albo: „Ja jak rodziłam to nikt mi nie pomógł, jakie 5oo zł na dziecko, sama musiałam sobie radzić”. I tak dalej, dotyczące l4 w ciąży, że teraz się idzie od razu, wymotywania, i w ogóle wszystkiego Matko, mnie Ci ludzie co tak gadają mega śmieszą, ale i czasem ciśnienie podnoszą… Jest teraz to się korzysta, ktoś nie chce nie musi. No ale nie przetłumaczyć tym co nie mogli, nie mieli a teraz tak gadają… ;D To tak na poprawienie humoru dziewczyny. Miłego wieczorku ;) ;*
-
Misia23 - tragedia z tą teściową teraz tyle ładnych rzeczy można ciążowych kupić.. ale oni tego nie rozumieją Fakt te ciążowe są drogie mega… ale można trafić na świetne okazję :) Ja na przykład kupiłam w H&M Mama tregginsy ciążowe w promocyjnej cenie za 60 zł. Czuję się w nich super, mega wygodne i znoszę je na pewno tym bardziej, że w czymś trzeba chodzić do pracy a w dresie nie pójdę . A w ciucholandzie ostatnie sukienkę też z tej samej firmy kupiłam za 8 zł ;) da się. Ale teściowej ciężko wytłumaczyć Ula_S – nie będziemy się licytować ;) chciałam tylko poprawić humor, że nie jesteś sama. Damy radę! Jeszcze 3 miesiące także wszystko się skompletuje ;D Kukurdza – „A jeśli Was to stresuje to proszę nie stawać na wagę ! :)” o tak!!! ;D Apropo kaszlu to poszłabym do lekarza rodzinnego ;). Mi pomogły tabletki do ssania Prenalen ;) Nela_c – dziękuję! ;) Edzia85 – super cieszę się, że wszystko w porządku, i Maluszek zdrowy i jest pozytywnie! ;)
-
A i dziękuję za dodanie do prywatnego forum, śliczne dziewczyny macie brzuszki! :)
-
Hej dziewczyny! : ) Ja sobie nie wyobrażam dotykanie brzuszka… Rodzina czy ktoś bliski, ok, ale jak obca osoba mnie pomaca to chyba dostanie od razu w łeb No masakra, nie wyobrażam tego sobie jakoś. Nie wiem może jestem dziwna, ale mnie nie przyszło na myśl macanie brzuszków ciężarnych. Soncia – padłam z tym fragmentem z parenting apropo rozstępów Też sobie czytam czasem tutaj ( bo mam też aplikacje na komórce i troszkę mi łatwiej) ale tu na parenting czasem mają taki śmieszny tekst, ale zasadniczo prawdziwy Kukurydza - nadrabiam wszystko i czytałam o Twoich przebojach, aż mi Cię szkoda… Oby wszystko się ułożyło, tego Ci życzę! Zdrówka! Edzia85 - dziękuję ; ) ja mam 109 w brzuszku) , więc spory! Ale zasadniczo nigdy nie należałam to jakiś szczupłych osób więc się tym nie stresuje :) Mam na coś ochotę to jem ;) A Ty się nie stresuj tym co ludzie gadają, bo mam wrażenie, że oni po prostu chcą coś gadać, byle co.. byle gadać. Tak jak u mnie w pracy wiedzieli kiedy mam usg, a codziennie się pytali czy chłopiec czy dziewczynka.. matko jakie to denerwujące :) ) Mamlina- powodzenia z ospą, uważaj tez na siebie. Przechodziłaś? Z jednej strony dobrze, jak się pozarażają, bo przynajmniej „z głowy będzie” ale z drugiej … powodzenia życzę Kochana! ;) I cieszę się, ze Cię pocieszyłam apropo SLimiN ;). Jeśli chodzi o najbliższych to tak czasem jest. Zdarza się, że doświadczam tego z moim M ( nie chce na niego narzekać, bo wiem, ze nie robi tego specjalnie), ale właśnie mówi mi, żebym odpoczęła itd., a kto ugotuje obiad posprząta etc.. samo się nie zrobi :) . Także spróbuj mamą się nie denerwować, ludzie czasem tak po prostu mówiąc coś, a wiesz nie do końca pomyślą.. :/ Antoninka - uważaj na siebie! Dobrze, że z maleństwem w porządku. Natalia93 - w sumie to ciesz się, że ruchliwy bo wiesz, ze wszystko ok. :) ja to ostatnio tak słabo czuje ruchy, że gdyby nie usg w poniedziałek to bym się martwiła , a zabobonami się nie sugeruj ; ) Widziałam te ręczniki w Pepco i są cudowne! ;) kupiłam kiedyś koleżance taki i mega zadowolona ; ). Też to zauważyłam, że ludzie mają te same teksty, ta po prostu by coś Ci powiedzieć, ale zasadniczo to nic nie wnosi w dyskusję czasem mam ochotę powiedzieć im wszystkim, żeby dali spokój z tym gadaniem Mmj – mam tyle samo co Ty w brzuszku.. ale myślę ze to bardzo indywidualna sprawa czy duży czy nie, bo każdy ma różne rozmiary, różną wagę, wzrost.. : ) Nela_C - za Twój post dotyczący ciąży facetów należy Ci się drugi medal! Brawo, prawda ;) Myszka83- jestem w ten samej sytuacji. Też stwierdziłam, że lipiec odpada, a czeka Nas malowanie pokoju, Mój M ma na wszystko czas a ja zasadniczo nic nie mam : ) Kupić nic nie mogę bo nie mam miejsca w domu, dopóki nie pomaluje i to tak wygląda, że będzie na ostatnią chwilę tez, ale cóż. Ja się z tym pogodziłam, żeby się nie stresować niepotrzebnie a po prostu sobie wyszukuję tylko co gdzie kupię, żeby potem podjechać i sfinalizować – bo inaczej to nie wyobrażam tego sobie. 3 miesiące to na mężczyzny dużo czasu.. a dla Nas niekoniecznie bo w lipcu to będę bombka choinkowa która nie marzy chodzić po sklepach czy malować pokój tylko leżeć i niewiadomo przy jakiej temperaturze może i zdychać ;D także głowa do góry, jesteśmy tu razem! ; ). Ja w porównaniu z tym co tutaj czytam posty dziewczyn to chyba jestem najbardziej w polu… Nie mam wózka, łóżeczka, zasadniczo mogę na palcach jednej ręki napisać co mam… Troszkę nadrobiłam :) Mój Mąż ma brata bliźniaka –są prawie identyczni, już nie mówiąc o zachowaniu . Natomiast, no nam się nie udało mieć bliźniaków.. Mąż bardzo chciał.. ja w sumie sama nie wiem do końca ;D Ja mam 3 dni urlopu więc trochę odpoczywam a przy okazji parę spraw załatwiam ; ). Dziś wizyta u kardiologa – z racji ciąży jestem teraz bardziej monitorowana z powodu moich dolegliwości. I z sarkazmem bardzo lubię chodzić do tego specjalisty.. Masa babć i dziadków narzekających na to jak długo Czekaja na wizytę u kardiologa a potem jeszcze 3 godziny czekając na korytarzu. Cóż jakie to miłe… ; ) Oczywiście z racji wieku zawsze jestem tematem rozmów, ale słuchawki w uszach i książka umilają mi czas spędzony w miłym towarzystwie starszych, narzekających osób, które przecież w domu mają tyle rzeczy do zrobienia… ;D. Jutro wizyta u ginekologa. W niedzielę mam urodziny, więc wypadałoby jakieś ciasto upiec. Co prawda nie będę miała masę gości, przyjdzie tylko siostra z narzeczonym, ale wypadałoby coś mieć, zanieść babci kawałek ciasta i do teściów. Ale jakoś nie chce mi się piec : ). U mnie dziś słonecznie, miło i każdej z Was życzę uśmiechu na twarzy! : ) by te smutki przeminęły szybko ( sama wczoraj ryczałam, wiec nie wiem co to za plaga). Miłego dnia ; ) ;*
-
mamalina no powiem szczerze, że słyszałam kilka niezależnych od siebie opinii na temat Ślimin – kobiet które tam rodziły i jednej położnej. Wiadomo położna będzie chwalić, natomiast koleżanki czy sąsiadka bardzo chwaliły polecając, także mam nadzieję, że My też będziemy zadowolone ;) A może nawet jak się uda to Ci napiszę po porodzie jak było :) Rozumiem Twój wybór i zasadniczo nie wiem czy Ci zazdroszczę czy nie tak szybkich porodów ; D 5 minut na porodówce to cud, miód i orzeszki! Ale z drugiej strony tak jak piszesz obawa, że się nie zdąży. Sama nie wiem co gorsze: rodzić Bóg wiem ile godzin, czy rodzić w drodze do szpitala :). Zdrówka dla Dzieci ;* aszton tak. Ja mam wrażenie, że mam włoski na brzuszku. Znaczy zawsze gdzieś tam parę było jakiś niewidocznych, ale teraz wydaje mi się więcej. Ty też masz? Ja jem lody, dużo lodów. Nawet czytałam tutaj na stronie parenting, że są zalecane, tak samo jak jogurty! ; ) Chodzi o to, by nie były rozmrażane i zamrażane znów i z surowych jajek. A tak jak piszę mamalina w dzisiejszych czasach myślę spokojnie mamy dobre lody. ;) Wzięłam 3 dni wolnego w pracy, gdyż zostało mi 10 niewykorzystanych... także niedługo zaczynam weekend ;).
-
Wywijaska ok dziękuję! :)
-
Fiolka też się uśmiałam po Twoim opisie z zakupów z Teściową masakra! No ja mam na szczęście (póki co! ) taką, która się nie wtrąca.. natalia93 tak wiem, ale i tak dziękuję : ) dobrze, że wprowadzili te 1000 zł przynajmniej to ; ) juventinka no napiszę tak: chłopy takie są : ) Ja się już nauczyłam, że do nic trzeba konkretami.. Nie na zasadzie, że zobacz jakie fajne czy coś. Tylko po prostu czy coś kupimy. Niestety oni są inni i domniemam, ze większość z naszych M, nie zrozumiałoby co My tutaj „robimy” mamalina o to koleżanka Ślązaczka! :) miło ;). Tak, skoro 4 pociecha to wszystko rozumiem. Od 4 maja zaczynam SR w ŚLiMiN. Słyszałam same pozytywne opinie na temat położnych w i ogóle szpitala. A przede wszystkim mam najbliżej : ) Ja nie jestem z tych co muszą rodzić tu i tam i oglądają szpitale wybierając spośród stu różnych ( oczywiście bez urazy dla kogoś). Byłam w szpitalu, warunki są dobre, opinie tak samo, SR na miejscu i czego chcieć więcej : ). Czekamy na córeczkę, natomiast gin mam innej przychodni, na Zjednoczenia ; ) A mogę zapytać co Ciebie skłoniło do rodzenia w Chorzowie? Bo napisałaś, że „tym razem” będziesz rodzić SLiMiN. Dobrze, że korzystasz z przywileju! W sumie tak ogłaszają, że kobiety w ciąży pierwszeństwo a nikt tego nie przestrzega.. niestety. Korzystaj ile wlezie. W ogóle podziwiam za tyle dzieciątek!
-
Apropo wózka to wiem, ze największa gondola… :) ale to nie jest takie proste. Same na pewno wiecie czemu. Po prostu dużo wózków ma jednak małą tą gondole… dlatego pytałam czy coś polecacie z dużych ; ) Nie chciałabym na wózek tez wydać 3 tysiące… Tak czytam Wasze posty i coś na pewno wybiorę. Bina no dokładnie tez tak robię. Szukam w Internecie jak już coś znajdę to czytam opinie i póki co zawsze na którymś etapie się wózek wyklucza, a ja nie jestem wybredna, po prostu praktyczna ale spoko w końcu coś znajdę ; ) natalia93 jeśli chodzi o moją pracę to długa historia. W skrócie opiszę to tak, iż tułałam się na umowach zlecenie w różnych firmach – wiecie jak to dzisiejsze czasy. Zwolniłam się z ostatniej pracy z myślą, że szukam już takiej na stałe. Dostałam staż w Urzędzie Miasta i pomyślałam, że się tam zaczepie i wszystko na to wyglądało, ale pod koniec stażu (a było to pod koniec roku), to koniec kasy, jak to w budżetówce i prezydent się nie zgodził. Potem się okazało, że nawet mi stażu nie przedłużą. Postanowiliśmy z Mężem postarać się o dziecko z wiedzą że nie mam pracy. Maluszek szybko się zjawił ( bardzo szybko ; ) ) przedłużyli mi staż ( dowiedziałam się dzień przed zakończeniem..). no ale teraz już w ciąży mnie nie zatrudnią… a oczywiście etaty są na potęgę w urzędzie. Zatrudniają ludzi, bo nowy rok, bo nowe miejsca pracy, nowy budżet i no takie mam szczęście. Oczywiście nie żałuje, bo Dzidziuś najważniejszy, natomiast no za miesiąc staż się kończy i zostaje bez pracy, kasy, zasiłku. Dobrze, że mam dobrego Męża i damy radę się utrzymać, natomiast wiesz jakie to poczucie.. bezsilności no niestety. Kukurydza123 zgodzę się z tym, że doceniasz czas na dzidziusia, i brak problemu powrotu do pracy, masz rację mnóstwo plusów. Natomiast no mój Mąż ma bardzo obciążającą psychikę prace i czasem wiem, że On to wszystko robi dla Nas i ten ciężar jest duży a wiem, że nic więcej nie mogę zrobić. Dziś na przykład jest źle i ja mogę Go tylko przytulić i być z Nim, nie mogę mu inaczej pomoc a to trudne jest ; ( Swoją drogą super, że dostałaś tyle rzeczy! Super odciążenie finansowe. Poprać, poukładać i będzie już niedługo przydatne :) Cieszę się, że się uspokoiłaś i wszystko w porządku z Wami! ;) Ja jak byłam chora na początku ciąży to piłam sok z cebuli i czosnku a do tego jeszcze lekarka kazała mi wycisnąć sok z cytryny i dodać miodu. Pozytywna dawka witamin. : ) Mamalina tak rodzę w ŚLIMiN ; ) przynajmniej mam taki zamiar hi hi. Miło koleżanka z Chorzowa, no ja się tu wychowałam, mieszkam pracuje, i to moje ukochane miasto. Będziesz Chodzić do szkoły rodzenia? Evee – zgadzam się, dobrze Mu niech dzwoni aż się uśmiechnęłam do laptopa! ;) Edzia85 ja czasem wstanę i tak mi się zachcę sikać, że prawie biegnę do łazienki jak siedzę to jeszcze siedzę, ale wstanę… także mam to co Ty Antynikotynowa trzymam kciuki za zdrówko! ;) Marta76 ja mam właśnie taki pas. Niestety dopadła mnie rwa kulszowa w ciąży. W życiu tego nie miałam i nikomu nie życzę! Ból jak nie wiem. Jakiś miesiąc się męczyłam i chodziłam jak kaczka już nie mówiąc o czasie jaki mi to zajmowało… Póki co chodzę w tym pasie ale od czasu do czasu. W pracy go nie mam, dopiero gdzieś tam po południu w domu, jak robie obiad czy sprzątam to zakładam i stwierdzam, że pomaga. Odciąża brzuszek.. i ta rwa w miarę przeszła. Co prawda trochę się ból przemieścił na drugą stronę, ale przynajmniej chodzę normalnie. Także ja z czystym sumieniem mogę pas polecić. Ja dziś miałam usg, wszystko w porządku z Maluszkiem. Zdrowa jest także to najważniejsze. Mało ruchów czułam ostatnio także się uspokoiłam dzisiaj i aż humor się poprawił ; )
-
Edzia85 apropo leżenia na plecach to lekarz mi mówił, że zabronione jest.. i w sumie też czytałam o tym. Najlepsza pozycją jest podobno leżenie na lewym boku. Może też stąd te dolegliwości? natalia93 ale zazdroszczę możliwości awansu.. i w ogóle pracy. Naprawdę masz szczęście. U mnie niestety się inaczej poukładało.. i za miesiąc będę bez pracy… Czytałam czytam wszystko co piszecie, ja generalnie w ogóle biorę magnez od jakiegoś czasu, bo mam arytmię i kardiolog kazał. Ale myślę, że w ogóle powinno się przyjmować, bo na pewno nie zaszkodzi ; ). Próbowałyście otręby na zaparcia? Oczywiście nie w ilościach dużych, ale do dwóch łyżek dziennie. Dziewczyny, gdzie widzicie zdjęcia? ;) Chciałabym pooglądać kocyki i inne, a nie wiem gdzie :(. Widzę, że już coraz więcej wózków się robi, a ja jeszcze dalej nie wiem… Jaką wewnętrzną długość gondoli kupujecie? Bo sierpień to taki miesiąc, że potem zaraz zima przyjdzie i wiecie kombinezon itd. Chodzi mi o to, by Dzidziuś się zmieścił potem do niej. Szukam wózka, pisałam też w temacie o wózkach, ale średni odzew, możecie pomożecie? ;) Ja też zaczęłam sezon na grilla w sobotę. Miałam już smak na kiełbaskę jak nie wiem :) . U mnie na Śląsku pogoda weekendowa piękna.. Trochę odpoczęłam, na spacerku byłam i tez muszę potem odpoczywać… A chciałam Was zapytać, bo jak rano wstaje to się dobrze czuję, ładnie ubiorę, nawet przewiąże jeszcze paskiem z płaszcza. A wieczorem po pracy te same ciuchy a wyglądam jak bombka. Ja wiem, że się puchnie i nogi, ale tak cała? Nawet kurtki nie dopnę, - tej samej co rano. Macie też tak? Życzę spokojnego tygodnia i zdrowych Maluszków ; )
-
Dziękuję! :) troszkę mało mi się wydaje... ktoś poleca jakiś wózek z większą gondolą?
-
Soncia ja jem dużo słodkiego... niestety. Wiem, że nie powinnam, ale zawsze lubiłam a teraz to chyba mam wrażenie, że jest to spotengowane :). Bałam się o cukier, ale poki co w normie cały czas :). Nawet nie przeraża mi ten syrop do wypicia na krzywą ;D Miłego, pięknego dnia! :)
-
Kiecka w grochy powiem szczerze, że na "pierwszy rzut oka" ten wózek posiada wszystko co mi potrzeba... muszę jeszcze porządnie poczytać. A możesz mi powiedzieć ile gondola faktycznie ma cm wewnątrz? Bo to różnie piszą, potem w praktyce wychodzi troszkę inaczej. Będę wdzięczna :)
-
Dzięki za przywitanie :). Co prawda dopiero rozgaszczam się na Forum, ale myślę, że pójdzie mi to gładko, chyba . Ja pracuje jeszcze, więc nie wiem jak z czasem, natomiast postaram się zaglądać ;). Widzę, że większość z Was już wyprawkę kompletuje... a My z Moim M póki co nie. To znaczy będziemy malować jeszcze pokój dla Maluszka a mały małe mieszkanko więc postanowiliśmy zbierać pieniążki do koperty a potem kupić hurtem. I w sumie dobrze wyszło, bo zapas rzeczy robi się sam... :). Ktoś ma nową wanienkę i chce oddać, nosidełko, bujak.. i w sumie już samo się zbiera :). Coś ostatnio słabe ruchy wyczuwam Bobaska.. troszkę mnie to tak pomartwia, że tak napiszę, ale idę w poniedziałek na usg i to mnie pociesza. Apropo krzywej cukrowej to przede mną jeszcze ;). Ale przypomniało mi się jak szłam na badania krwi dzień po świętach wielkanocnych i bałam się, że cukier będzie wysoki po świątecznych smakołykach. Na szczęście jakoś w miarę było ;)
-
hej :) ja mam termin na 1 sierpnia. Wyniki wszystkie są super, badania też, także przebiega wszystko zgodnie z planem ;). Powiem Wam, że miałam problemy zawsze z hemoglobiną ( a oddawałam krew wiec często badałam) a od kiedy piję soki ze świeżych owoców moje wyniki krwi są świetne, nawet ginekolog jest pod wrażeniem. Także polecam ;)
-
hej hej :) od jakiegoś czasu szukam wózka i mam z tym problem. Może jest tu któraś z Was, która ma akurat takie potrzeby jak ja, albo znacie taki wózek to byłabym wdzięczna za pomoc. Zatem, chciałabym wózek 2 w 1, albo 3 w 1 (to jeszcze się okaże, ale teraz to bez znaczenia bo można zawsze dobrać fotelik) z pompowanymi kołami raczej większymi i skrętnymi. Gondola musi być duża, ponieważ mam termin na 1 sierpnia to wiadomo potem zima, kocyki etc ;). Regulacja rączki też jest ważna by była. Mieszkam w mieście na drugim piętrze, ale mam możliwość zostawiania wózka na parterze i zabierania samej gondoli do domu, zresztą co ze względu na dość małe mieszkanie będzie praktyczne ;). Jeśli chodzi o cenę to coś w granicach rozsądku więc tak dla mnie do 2000 zł a nawet raczej mniej. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że nie ma cudów i ideałów, i nie musi to być super wózek, ale moja wiedza jest dość niewielka póki co w tym zakresie, dlatego pytam, może pomożecie ;). Pozdrawiam i buziaki ;)
-
Jesteś nowa/y zapraszam - napisz coś o sobie
anulka165 odpowiedział(a) na ronia temat w Przywitaj się
Cześć dziewczyny, witam wszystkich kilka słów o mnie: Jestem 26letnią szczęśliwą mężatką. Nie lubię chamstwa. Męczą mnie ludzie (czasami..:) ). Nie żałuję tego co było, bo wszystko co było w przeszłości nas uczy, doświadcza, kształtuje w Nas to kim jesteśmy teraz. Zawsze i o każdej porze zjem pierogi Planuję być zawsze taka szczęśliwa. Nigdy nie skoczę na bungee. Chcę być dobrą osobą. Kłamię chyba tylko wtedy jak nie mówię wszystkiego, ale nie robię tego. Nie nawiedzę kłamać i nie lubię ludzi, którzy to robią. Nie życzę nikomu rota wirusa i rwy kulszowej. Denerwują mnie niezorganizowani ludzie z którymi muszę współpracować w rożnych sytuacjach. Boję się ciemności i małego pomieszczenia. Czasami podjadam :) Poza tym, skończyłam dwa temu studia pedagogiczne, w zeszłym roku wyszłam za mąż i jestem w 24 tygodniu ciąży. Chyba tyle na początek ;). Pozdrawiam ;)