-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez anulka165
-
Magdalia – św. Wawrzyniec? ;) o patrz jaki świat Mały Ten Kościółek ma moc! :) Natalia- ja byłam zobaczyć porodówkę, raz sama a potem ze szkoły rodzenia z Moim M i powiem szczerze, że mi to pomogło.. Po pierwsze wiem co jak i gdzie.. i nie będę się stresować a po drugie ciesze się, że Mój M widział bo nie będzie się pytał. Ale ja może jestem taka dziwna, bo np. przed maturą ustną poszłam zobaczyć salę w której miałam zdawać – takie psychologiczne uspokojenie ;) nie wystraszyłam się porodówki a wręcz przeciwnie, zobaczyłam jaki fotel, pomieszczenie, gdzie przyjmują i już wiem gdzie trafie więc nie będzie to nic „nowego” ;) Także jeśli mogę to polecam, jeżeli jest oczywiście u Ciebie taka możliwość w szpitalu. Evee – i super odpoczywaj! ;) Byłam na badaniach rano i zajrzałam do gin. Mówiłam mu o tym bólu podbrzusza i pleców. Powiedział, że możemy powtórzyć badania moczu aczkolwiek ostatnie były świetne. Zbadał plecy pod kątem nerek. Powiedział, że to może być od tego, że dziecko się rusza, macica powiększa etc... I nie powinnam się martwić. Gdyby coś się działo mam przyjść.. Oby tak było jak mówi lekarz ;) Po lekarzu poszłam do sklepu, załatwiłam parę rzeczy a potem musiałam się położyć... oj te ograniczenia ;)
-
Evee, Cata, Kukurydza – dziękuje za posta w sprawie tych moich bóli, czasem się przydaje tak przeczytać… ;) Katalina- apropo Kościoła to ja mam problem też z „widzeniem, jak mnie wynoszą”. Mój kościółek jest taki mały i taki duszny, zę nie daje rady… na zewnątrz mogę siedzieć, ale z kolei jak jest duchota.. Ostatnio zdarza mi się nie iść na mszę, po tym jak raz byłam i myślałam, ze zemdleję. Umęczyłam się tak bardzo, że i tak z tej mszy nic nie było :/ Jutro z rana muszę iść na badania, na te paciorkowce ( czy jakoś tak) i chyba zajdę do mojego gin od razu zapytam o ten ból, żeby się wypowiedział. Choć mam nadzieję, że już mnie to nie spotka. Co prawda ja mam problemy z pęcherzem od kilku lat, i może to jakieś związki... Oby nie :) Miłego wieczorku Kochane! ;)
-
Evee Dziś nie jest mój dzień. Znów siedzę i beczę... Jesteśmy z Tobą! Trzymaj się, głowa do góry :):*
-
Myśmy wczoraj robili ognisko a potem byliśmy na koncercie i było fajnie ;) Ale ostatnio zaczynam się martwić siebie i Bobasa.. Generalnie dobrze się czuję przez całą ciąże i wszystko jest ok, ale martwi mnie jedno. Dwa dni temu miałam taki ostry ból w plecach po prawej stronie, że nie wiedziałam co się dzieję, przeszło chyba po godzinie, ale nie wiem co to było :/ A wczoraj z kolei wieczorem tak mnie zaczęło podbrzusze boleć przez parę minut, że myślałam, że rodzę :( Nie chcę panikować, ale jakoś zaczyna mnie mój stan martwić.. Ostatnio więcej odpoczywam, mniej robię i nie rozumiem skąd te objawy. Ten wczorajszy atak to mnie już przeraził :(
-
Evee – dokładnie, cierpliwość, konsekwencja i da się wszystko z Bobaskiem ;) O tym planie porodu też Nam położna mówiła. W sumie to najlepiej wypełnić w domu na spokojnie, w pełni z pomarszczonymi zwojami Opisałaś ciąże superancko, nić dodać nic ująć! Virkeal – biedna jesteś, powodzenia Kochana, jesteśmy z Tobą! ;) Kukurydza – od tego jesteśmy. Gdybyśmy nie chciały to byśmy nie czytały! Także spokojnie ;* Edzia85 – dziękuję! :* Mila – jesteśmy z Tobą, jesteś bardzo dzielna i dasz radę! ;)
-
Kukurydza - ważne, że przyznałaś się do tego My baby to są dziwne stworzenia! Czasem same siebie nie rozumiemy haha! Też tak czasem mam, ale aktualnie jesteśmy w komfortowej sytuacji, gdzie możemy zwalić wszystko na hormony
-
Matko dziś wchodzę w 34 tydzień, jak to leci...! W ogóle dawno nikt nie wrzucał fotek, więc przełamałam lody i wrzuciłam swój brzusio do prywatnej galerii :) Odnośnie spania z dzieckiem. To powiem Wam, że moja znajoma z pracy spała od początku z dzieckiem, maż poszedł na bok. Bo wiadomo nie wysypiał się i w ogóle.. Teraz Dziewczynka ma 3 lata i się nigdzie bez mamy nie chce ruszyć. W żłobku codziennie przez 15 minut ryczy ( ona nie płacze tylko ryczy...). Do swojego taty mówi po imieniu. Wiadomo to jest taki skrajny przypadek, ale myślę, że żadna by tak nie chciała. Fajnie, bo dziecko przywiązane jest, ale nie takim kosztem :/ Także ja się będę starać, aby Bobasek sam zasypiał od początku. A jest to jak najbardziej możliwe. Rodzice dziecka, którym się opiekowałam jakiś czas temu, od początku kładli go do łóżeczka, na początku podobno ( znam z opowiadań tej mamy) płakała razem z nim.. Ale regularnie i systematycznie robili codziennie tak samo, i na dzień dzisiejszy kładziesz bąbelka do łózka i zasypia sam.. Nawet przynosi podusię do Ciebie i pokazuje, że chce spać :) No teraz to już mówi, bo jest duży, ale jak się opiekowałam Nim to byłam pod wrażeniem :) Także jak kto woli. Z kolei inna koleżanka, która ma 6 miesięczną córeczkę ostatnio stwierdziła, że tak na prawdę takiego małego bobasa można nauczyć wszystkiego... tylko trzeba konsekwencji w działaniu ;) Idę dziś na koncert Sylwii Grzeszczak ;) Lubimy z Mężem jej słuchać, i od ślubu chciałam prezent Mu zrobić i kupić bilety na koncert. Ale Ona potem w ciąży była, przerwę miała a teraz ma koncert 500 metrów od mojego domu :) Bobasek tez posłucha, bo chyba lubi <3
-
Witajcie w sobotę! :) Kukurydza – super, że wizyta udana, i wszystko idzie dobrze :) hi hi wybacz, ale śmiać mi się chce jak napisałaś, że pokłóciłaś się z mężem, jeszcze nie wiesz o co Śmiesznie to zabrzmiało. Ale byle szybko wróciło do normy! :* U mnie jak mu ostatnio powiedziałam parę rzecz, które mnie denerwują i były ciche dni, to widzę, że jakoś chyba zrozumiał… :) Evee – co do zapisywania ciśnienia, to mi to lekarz zalecił i tak już robię z rok ;) Powiem szczerze, że zeszycik się przydaje nie tylko u kardiologa, ale też gdzie indziej.. Bo często jest tak, ze idziemy do lekarza i ciśnienie samoistnie skacze a w domu mamy normale. To ja wtedy pokazuje zeszyt :) Miałam tak raz sytuację, że czekałam 4 godziny ( tragedia!) do nefrologa i to prywatnie … i On mi potem mierzy ciśnienie a tam 170/110. A On tak patrzy na mnie i ja się go pytam czy wysokie, a on „hmmm”. Odpowiedziałam, że „byłoby wyższe gdyby nie książka, którą czytałam przez ostatnie 4 godziny na korytarzu”. Na szczęście uratował mnie wtedy zeszycik z zapiskami :) Także polecam :) Natalia – jakie mieszkanko super! Pozazdrościć :) Fiołka – jak te pierożki ślicznie wyglądają! Je…. Hmm zjadłabym ze smakiem :) Fizka- to przeze mnie, ja poprosiłam Fiołkę o zdjecie.. wybacz.. :) chciałam przynajmniej oczami zaspokoić chęc na te pierożki Biorę winę na siebie! Mila – witamy! :)
-
Evee – trzymamy kciuki! ;) Kukurydza - też tak mam jak długo nie jem Magdalia – i super metoda na Internet! :) U mnie w ostateczności brat i bratowa Mojego M są lekarzami rodzinnymi więc dzwonię i pytam, ale to w ostateczności, bo troszkę nawiedzeni są No ja mam termin 1 sierpnia, Mała coś się pcha na świat więc muszę brać pod uwagę jeszcze z dwa tygodnie wcześniej, także wiesz :)Dopóki pracowałam to jeszcze mnie to nie stresowało, ale jak już jestem w domu to mnie zestresowało i ze wszystkim pocisłam :P Też ogarniesz wszystko :) Tak apropo to ja jak typowa chyba kobieta siedzę i czytam np. o tych termometrach co Wy piszecie i ogólnie się zastanawiam i myślę co będzie najlepsze w danej kwestii. Jak nie mogę się na coś zdecydować to pytam Moijego M, żeby była wspólnie podjęta decyzja. I wczoraj była kwestia 3 załatwionych i podjętych decyzji w ciągu max 5 min ( z czego 3 tłumaczyłam o co mi chodzi) Ja spędzam 3 godziny nad czymś a z Nim w 5 min Myślałam, ze wczoraj padnę ze śmiechu ;P
-
Hej kobitki! ;) Fizka – Co do cebuszki to moje wypełnienie jest z mikroperły styropianowej o średnicy 0,5 do 1,5 mm (przekopiowałam ze stronki, bo się nie znam ). Edzia85 – ja co prawda nie z Krakowa, ale się trochę orientuje i podziwiam Cię - kawał przeszłaś! :) Tragedia jak idziesz i czujesz że już ledwo i ledwo… ja to na siebie mówię że człapie sobie Wczoraj przeszłam kawałek i miałam tak dość,że aż się sama dziwiłam :P Z wózkiem będzie lepiej hihih Catya – najważniejsze, że Tobie i dzidziusiowi się nic nie stało! :) Evee- jesteśmy Tobą! Trzymaj się i będzie dobrze. Dotrwacie do końca! ;) :* Fiołka – ale narobiłaś smak z pierogami! Hmmmmm ja bym tak zjadła… Mam tez dziś pierożki, ale zwykłe z mięsem. Wstaw przynajmniej fotkę Naprawdę dziewczyny nie czytajcie Internetu.. Oczywiście zrobicie jak chcecie, ale człowiek jest zdrowszy jak tego wszystkiego nie wie. Ludzie mają tendencję, że jak jest wszystko w porządku, dobrze to wtedy nie dzielą się tym, natomiast częściej jak coś idzie nie po ich myśli, coś się psuje, dzieje, są jakieś problemy albo chcą się wyżalić to wtedy cisną do Internetu swoje żale i potem można czytać na kafeteri czy innych jakieś pierdoły. Nawet położna mówiła, że to najgorsze co można robić – wspomagać się Internetem. Oczywiście jak są to jakieś informacje poparte badaniami czy coś to ok., ale nie wypowiedzi ludzi… Ja np. czytam tylko z tej strony parenting i już :) Także takie moje przemyślenia :) Ja wczoraj byłam w (byłej już) mojej pracy. W czwartek siedzą dłużej i często jedzą obiad, więc mnie zaprosili. Zjadłam dwa kawałki pizzy - a miałam ochotę :) Także troszkę sobie pogadałam no i coś innego niż tylko cztery ściany i komputer w domu :) aczkolwiek pogoda znów będzie świrować, więc musimy uważać na temperatury! ;) Co do wyprawki, to u mnie prawie gotowe. W razie czego najważniejsze rzeczy są ;) Musze parę rzeczy tylko dokupić. Torba też spakowana. Ubranka mi zostały do prania prasowania, ale jakoś się zbieram za to :) Od poniedziałku już na pewno Miłego dnia dziewuszki :*
-
Też się coś nie wyspałam.. Także już rano buszuję :) Patrycja – śliczne te literki! ;) Mamalina – dziękuję :) póki co jakieś ciche dni.. ale bez emocji... Kukurydza – super, że jesteś! I Dzięki za opinie o termometrach! ;) Pipi- no często tak niestety jest, że odbiega ekranizacja od książki :P Także się nie denerwuj, bo będzie jeszcze gorzej Magdalia- porozmawiaj z lekarzem, zobaczysz co Ci powie apropo szpitala.. ;) Spokojnie, od tego jesteśmy, żeby tu pomagać :) Czasem jak się na chwile odpuści temat, to potem wracasz z chęcią.. i jakoś się rozwiązuje, także głowa do góry :) Apropo tego brzuszka i Twoich objawów o które pytałaś Kukurydzę, to Ja miałam tak ostatnio.. To znaczy: dwa dni z rzędu brzuch bardzo mi się spinał wieczorem, był taki bardzo twardy aż ciężko było siedzieć, leżeć, stać, cokolwiek (ogólnie często mi się spina, ale tym razem miałam właśnie jeszcze te klucie) z 3 cm po prawej stronie od pępka… Strasznie się martwiłam. Akurat miałam we wtorek wizytę u swojego gin i powiedział, że trzeba się położyć w takich sytuacjach. Odpocząć i przepisał mi rozkurczowe tabletki. Generalnie dopytałam z czego to jest, no to akurat u mnie z zbyt intensywnego trybu życia (akurat taki miałam weekend). Także nie chce tutaj Ci narzucać czegoś czy coś, ale pisze jak to było u mnie… :) Każda z Nas też jest inna, więc może być rożnie, no ale piszę Ci ;) Wiem, ze masz dziecko małe i tez ciężko poodpoczywać, ale może jakoś spróbuj więcej ;):* Evee – no to jest mega sprawa, z tym oddaniem komórek do banku, bo to tak jak się oddaje krew.. Pomagasz honorowo, piękna inicjatywa! :) A apropo studentów, to ja się jednak nie decyduję.. U mnie plan porodu jest i tam jedno pytanie tego dotyczy. To mój pierwszy poród, pewnie będą emocje, stres a jeszcze jakimiś ludźmi się mam stresować, broń Boże jeszcze ktoś znajomy się trafi i nie ;) Takie moje zdanie i tutaj podoba mi się to co napisała kukurydza kukurydza123 I tak w czasie tej ciąży zajrzało mi między nogi więcej facetów, niż przez całe życie seksualne wiec starczy. Dołączam do grupy oglądających „Grę o tron” <3<br /> Jakie kupowałyście rożki? Będzie środek lata i zastanawiam się nad materiałem.. ? :)
-
Kukurydza – dobrze, ze się odezwałaś :) Bina – basen to jest super sprawa… ale zazdroszczę! ;) A ja mam pytanko odnośnie rożków. Jakie kupowałyście, chodzi mi o materiał. Zastanawiam się nad minky, ale nie wiem czy nie będzie za ciepły? Możecie coś doradzić? PS; cała miska truskawek w moim brzuszku
-
Mamlina – apropo Babci, dodałabym jeszcze do tego obiad o godzinie 12stej Nie wiem jak u Ciebie. Ja mieszkałam przez 10 lat u babci i doskonale znam proces obiadowy, który opisałaś, tragedia No właśnie dziś 15 czerwiec, a za miesiąc już możemy być rozpakowani jak to napisałaś :) oj oj oj już niedługo! :) Magdalia – to się cieszę! ;) Z pewnością takie występy są rozczulające… :) Beatka88 – spokojnie nadrobisz z wyprawką.. też tak miałam do czasu jak pracowałam. A teraz oagrnełam wszystko bardzo szybko ( prawie wszystko :)). Także spokojnie, lepiej spróbuj troszkę więcej odpoczywać… Ja tez czuję po brzuszku no i musze przystopować by Mała jeszcze w nim została jakiś czas.. Evee- śliczy Bobas :) super, że wszystko w porządku! :) Edzia85 – najważniejsze ze zdrowa, ale odwróci się jeszcze w dół główką może :) Kukurydzaaaaaaaaaaaaa? Virkael – powodzenia na wizycie! ;) Ja wczoraj trochę spięłam się ze swoim M.. no, ale cóż nie wytrzymałam już. Nawet nie miałam siły wczoraj płakać tylko poszłam spać, a dziś wyszedł do pracy nawet bez buziaka :(. Zabieram się trochę za sprzątanie - to zawsze mi odpędza złe myśli i jakoś odpręża - o dziwo! :) Tylko muszę powolutku robić, by Małej nie pomagać wyjść na świat wcześniej... :) Buziaki Kochane! ;) Aaaa jeszcze Wam napiszę, wczoraj wieczorem puka ktoś do drzwi, a tam dziewczynka 8 lat, córka sąsiadów z koszykiem truskawek dla Nas <3 Takie to było słodkie! ;)
-
Mamlina - super, gratulację i buziaczki dla Milanka :* U mnie Mała tez już chyba odwróciła się główką... wiem jaki do kamień z serca :) Ale potwierdzi usg ;) Fiołka – zabić to mało tą teściową. Tragedia. Szkoda mi Cię bardzo.. I każą Nam się nie denerwować w ciąży.. Spróbuj obejrzeć jakiś film, albo poczytać książkę, żeby myśli odciągnąć od tego ;) Magdalia –daj znać jak było w przedszkolu :) Aż się uśmiechnęłam, bo to takie miłe na pewno ! ;) Kochane dziękuję za informację , chyba tak zrobię i przykryję pieluszką tetrową ubranka i będzie dobrze, tym bardziej, że mój termin porodu tuż tuż. Gratuluje udanych wizyt dziewczyny! To jest najważniejsze dla Nas, zdrowe Bąbelki :) Jeśli chodzi o moją Małą. Dziś byłam u gin. Badania wszystkie w porządku, szyjka i ogólnie ok. Tylko jednak mój weekend był zbyt intensywny... Od niedzieli mam twardy brzuszek.. i boli mnie wieczorami jakoś z jednej strony. Nie wiem czy Mała się tak odwróciła czy coś. W każdym razie przepisał mi Buscopan w razie czego i kazał odpoczywać, żeby Mała jeszcze przynajmniej 3 tygodnie w brzuszku wytrzymała. Musze dla Bąbelka walczyć ze swoją naturą, czyli nie możnością usiedzenia na tyłku ;)
-
Hej! ;) Dobrze, że Forum już działa. Dziękuję dziewczyny za życzenia miłej zabawy! ;). Udało się. Co prawda jechaliśmy na to wesele 80 km i wracaliśmy w nocy, ale dałam radę. Nie chcieliśmy nocować, bo wiecie.. Potem trzeba siedzieć w niedzielę, poprawiny, obiadek etc i wracasz do domu wieczorem. A tak to wyszliśmy po oczepinach i byliśmy w domu po 3 w nocy. Wybawiłam się nawet! Babcie i ciocie koleżanki ( której był ślub) to aż były zdziwione, że można się bawić w ciąży ( bo same siedziały całe wesele przy stoliku obgadując wszystkich). Generalnie w porządku, oprócz tego, że nie rozumiem dlaczego kobiety tak się patrzą na brzuch? Byliśmy w piątek z Moim M na wernisażu i po prostu tak się gapiły, ze tragedia. Ja tego nie rozumiem ;) Natalia93 - apropo arytmii.. To miałaś tak jednorazowo? ;). Generalnie ja mam arytmię komorową i od jakiegoś czasu jestem pod opieką kardiologa, ale można z tym żyć :). Podobno zdarza się "zdrowym" ludziom, że mają taką arytmię, serce zabije szybciej, bądź za wolno ( bo są dwie odmiany). Ale z tego co mi wiadomo to nic się nie dzieję. Ja pomimo, że ta odmiana jakaś tam "gorsza" to nawet tabletek nie mam. Także jeśli się powtarza powiedziałabym lekarzowi, ale jak jednorazowe, to chyba nic złego :) Kukurydza- bez sensu, że rodzina nie pojmuje tego, że jesteś w ciąży a przede wszystkim nie masz ochoty przyjmowania gości. Czasem wiem jak to ciężko komuś wytłumaczyć, że nie chcesz czegoś. Niektórzy ludzie jakoś nie słyszą słowa nie.. Ble. ;) mam jednak nadzieję, że odpuszczą jakoś, albo po prostu się nie przejmuj jak będą i następnym razem nie przyjdą :). Co do humorków.. a jakoś tak, smutno mi ostatnio. Mój M.. i jakoś tak nie wiem. Wiesz jak to jest, czasem sytuacja jakaś błaha, a Ty się przejmujesz jakby koniec świata był. Nie chce narzekać tu na Mojego M, nie w tym rzecz, ale no mężczyźni.. to mężczyźni ;) Myszka83 – nie przejmuj się M. Następnym razem się zapytaj, czy gdybyś nie daj Boże teraz musiał leżeć cały czas to On by to wszystko ogarnął co trzeba zrobić do narodzin dziecka. I wytłumacz, że lepiej przecież zrobić wcześniej niż potem jak będą upały i będziemy hipopotamami słodziutkimi, wielkimi z opuchniętymi nóżkami :) Oni naprawdę do tego inaczej podchodzą.. Ja robię to co do mnie należy i się nie przejmuję że za wcześnie, za późno i niech se gadają :) Głowa do góry :* A co do ciuchów, na prawdę warto poszukać w używanej odzieży, a jak nie masz siły to na olx :) W ogóle Wam dziewczyny WSZYSTKIE polecam olx. Ja zamówiłam u jednej dziewczyny 3 tuniki, sukienki w sumie wszystkie za 50 zł z przesyłką do domu. Pomierzyła mi ciuszki, popytałam co chciałam, i wysłała :) Spodenki ciążowe tez kupiłam za 3 dyszki z HM Mama.. jak nowe! Te ciuchy nie są zużyte bo wiecie jak w ciąży dużo się nie obchodzi a warto ;) Sukienkę na ślub kupiłam też przez ten portal :) Warto poszukać, kontrolować sobie. I dla dzieciaczków jest pełno fajnych rzeczy. Koleżanka kupiła za 200 zł dwie siatki nowych rzeczy z metkami dla swojego dziecka ;). Justika – witaj w gronie i dużo zdrówka! :) Antynikotynowa - ciśnienie Bąbelka około 130-140. Podobno jest dwa razy większe od ciśnienia mamy :) Soncia – super wózek :) też czekam na swój camerllo piękny wybrałaś ! Mamy dziewczyny pytanko, jak przechowujecie wyprane już ciuszki dla swoich Maluszków? Normanie już w szafkach, czy jakoś specjalnie, żeby się np nie kurzyły?
-
Magdalia - No tak jak piszesz świadomie raczej się nie decyduje człowiek jak wie,że coś jest nie tak.. jak masz możliwość to zobacz jeden i drugi szpital, myślę, ze wtedy decyzja sama się podejmie :).
-
Bina – spoko loko, ja tak bardzo nie umiem godać po naszymu, tym bardziej pisać, ale damy radę z Magdalia i mamalina a Chop – dziad perski, jak sam dziś nie przyjdzie do 17.30 ) bo potem mam zajęcia w SR) to sam go ukatrupie Magdalia – W Śląskim Instytucie Matki i Noworodka w Chorzowie rodzę: http://simin.nazwa.pl/instalator/wordpress/ na zewnątrz wyglądo jak wyglądo, ale w środku jest spoko ;). Zresztą Chodzę tam do Szkoły Rodzenia, mówią wszystko pod katem szpitala, byłam na dniach otwartych ( są w każdy czwartek o 14.00) i mam blisko przede wszystkim. Także mi pasuje szpital, plus słyszałam dobre opinie od koleżanek więc ja nie miałam wyboru tylko sam szpital do mnie przyszedł
-
Virkael – wydaje mi się, że każda z Nas ma inne potrzeby więc dlatego każda ma tez inny wózek ;)Nie sugeruj się tym, ja popytałam tu na forum, trochę na Internecie poszukałam, wybraliśmy Camerollo Sevilla i zdaje sobie sprawę, że pewnie jakiś wady się znajdą – ale nie ma rzeczy idealnych :) Natalia – spokojnie przejdzie Ci to… CHOPY takie są i tego nie zmienisz. Jedynie to możemy się do tego przyzwyczaić. Ja mam to zachowanie które Ty teraz, to chyba mam cały czas ;D lubię czysto, lubię poukładane i w ogóle zrobione wszystko i tez mnie szlak trafia jak proszę M o zrobienie czegoś a On sobie gra na komputerze i mówi „zaraz”. Nie płacz, spróbuj się nie denerwować. Powiedz Mu, że zależy Ci, aby zrobił to teraz i będzie Ci lepiej z tego powodu. :) Kiedyś na psychologi mówiła Nam babka, żeby mówić do drugiej osoby nie "Ty....." ( że na przykład, nie robisz tego itd), tylko "Ja..." ( Czułabym się lepiej, smutno mi gdy... ). Głowa do góry ;) Majeczka36 – tez mi leci krew, mam w ogole jakis katar, non stop zatkany nos i mówią, ze ciąża to taki piękny stan! Magdalia – to witaj w klubie Ślązaczek! ;D jo je z Chorzowa! :) Ja dalej czekam na CHOPA ( ) z przesyłką.. ale jutro już muszę wyjśc z domu na badania krwi i odebrać paczkę z poczty :). Miałam ochotę wczoraj na arbuza, mój M szukał po pracy a wszędzie jakiś biały i brzydki :( :P
-
Magdalia - witaj! ;) dużo zdrówka i czuj się tu u Nas dobrze :) Ja dostałam paczkę z apteki - super szybko i jestem mega zadowolona. Jeden kamień z serca ;) I ile foli bąbelkowej - będzie dziś zabawa! Zazdroszczę tym, które już mają wszystko ogarnięte ;) CO prawda ja na własne życzenie ze względu na pracę dopiero teraz, ale myślę, że nieźle mi idzie więc do przodu. Poza tym to jest takie miłe i piękne chwile, że trzeba się delektować ( oczywiście jak można ). Trochę mnie dziwi sklep smyk. Najpierw piszą, że przewidywalna data dostarczenia przesyłki to 7 czerwca, potem zmieniają na 6 czerwca, po czym ich nie było wczoraj. Następnie wysyłają maila, że przesyłka skompletowana ;/ A ja siedzę w domu i czekam, bo to łóżeczko ma być, a nie chce mi się potem szlajać po pocztach i wozić taką wielką przesyłkę autem. Niby firma porządna a cyrki takie. Z apteki Gemini ( za którą polecenie Wam dziękuję bardzo! ;*) zamówiłam, zapłaciłam, i przyszło szybciutko :)
-
hej! :* Dziękuję za wyjaśnienie sprawy z nosidełkiem-fotelikiem. Domówiliśmy jednak do wózka 2w1, tą trzecią cześć i tyle.. ;) Kukurydza – słodko napisałaś! ;) też Was lubię i nie przypuszczałbym, że się tu pojawię! ;) miło by było spotkać się osobiście, choć pewnie będzie ciężko z Małymi Bobasami, ale wszystko przed Nami! ;) Rozbawiłaś mnie z tą wanną A ja bym wybaczyła wszystko za te bułeczki!!! Wyślij mi jedną na Śląsk… plis ;) Mama z powołania, zielonooka – witajcie w gronie :) Zielonooka, dasz sobie radę! Najważniejsza miłość do Maluszka a wszystko się potoczy dobrze :). Znam jedną taką bardzo młoda dziewczynę, która wychowuje samotnie dziecko i nieraz lepiej sobie radzi niż pełne rodziny. Także spokojnie będzie dobrze! ;) Antynikotynowa – ja jeszcze nie prałam, ale czytałam w poradniku, że dla takich Maluszków lepiej nie płukać w płynie.. tylko podwójne płukanie :) Mamamlina – dziękuje za odpowiedz w sprawie kołderki. Buziaczki dla Namirka! ;* Myszka – no apropo księdza to niestety tacy niektórzy są. Troszkę podpytałam o ten temat znajomego księdza. Kiedyś uczestniczyłam w Oazie i tam takich innych kościelnych sprawach, teraz się tak potoczyło, że właśnie nie mogę zostać chrzestną. Rodzice dziecka (którego miałam być chrzęsną) poszli do swojego kościoła i pierwsze pytanie księdza było o stan cywilny i czy mieszkamy z partnerami ( wtedy mieszkaliśmy już razem przed ślubem) i ksiądz nie zgodził się od razu. Po drugie, to jeśli ktoś jest po rozwodzie, ale żyje sam to może być - bo On według kościoła nie żyje w grzechu, natomiast jeśli jest po rozwodzie i ma kogoś to wtedy żyje w grzechu... Ja z Moim M mamy tylko ślub cywilny i tak już zostanie i tez żyjemy w grzechu... Jestem ciekawa jak będzie przy chrzcinach, bo proboszcz mnie zna bardzo dobrze... i zobaczymy czy będą jakieś "cyrki". Niestety takie dziwne mają kościele "przepisy". Przykre jest to, że nie praktykują tego co sam Papież mówi! Rozwodnicy czy inni, którzy nie mogę przyjmować komunii świętej mają nie być odrzucani z kościoła a jak jest... No przykre to co się dzieje :/ Warto się też zastanowić, czym dziecko zawiniło.. Czasem się tak życie potoczy, że nie masz wpływu na to czy ślub kościelny czy cywilny. Ja jestem tego przykładem. Moja wiara się nie zmieniła przez to, ze mam tylko ślub cywilny. Kocham Męża i tak będzie, i uważam, że wcale nie będziemy wychowywać gorzej czy lepiej dziecka od ludzi którzy nie żyją w grzechu czy żyją w nim. Wybaczcie rozpisałam się, ale jakoś denerwuje mnie to co się dzieje :/ Radykalizm niektórych księży po prostu bardzo mnie drażni. Buziaczki kochane ! Spokojnego dnia. :)
-
Dziękuję dziewczyny za odpowiedz aporpo kołderki ! ;* Kukrydza – szkoda mi Cię bardzo z tym brudem i w ogóle. Ja myślę, że nie masz co się wstydzić brudu w domu. Sprzątaczki po pierwsze widziały różne rzeczy, a po drugie masz taki nakaz leżenia to Ona to zrozumie… Ja uważam, że jak masz się lepiej poczuć to poproś kogoś, aby Ci posprzątał… Będziesz Ty się lepiej czuła, a poza tym jak wrócisz po porodzie to nie zobaczysz tego w domu od razu.. :) Takie moje zdanie. No u mnie tez to tak wygląda.. Mój M, wczoraj po spacerze bardziej zmęczony niż ja.. :) CHOPY <3<br /> No ja właśnie skończyłam sprzątać.. oczywiście Mój M by krzyczał, ale jak Mu nie powiem to nie zauważy Masakra :) Pomogłabym Ci kukurydza gdybym mogła! ;) Antynikotynowa – My kupiliśmy materac pianka-kokos, lateks ;) Ja nad terminem chrztu się nie zastanawiałam jeszcze, odnośnie chrzestnych to mamy z M te same typy, aczkolwiek nie do końca jestem pewna mojej siostry.. ale nie mam po prostu kogo wziąć, więc pewnie tak zostanie.. Stawiamy na rodzeństwo :). Niestety życie nauczyło mnie, że ja masz liczyć to licz na siebie w związku z tym, ja nie wymagam od chrzestnych czy w ogóle rodziny czegokolwiek. Będą to będą.... :) Kochane a jak u Was z nosidełkiem, fotelikiem? Mam mały problem z tym. Albo straciłam resztki szarych komórek.. Może być nosidełko- fotelikiem? Czy dwa osobne. Czy w ogóle kupujecie nosidełko? :)
-
Hej Ciążaróweczki! ;) Myszka 93 – tak mi Cię szkoda było jak czytałam w piątek o Twoim M, ;( biedna chodziłaś sama.. Mam nadzieję, że jest już lepiej. Majeczka36- zazdroszczę tych gór! Ja je uwielbiam… ah się rozmarzyłam Natalia93 – tak , ja też zauważyłam ostatnio, ze waga jakoś minimalnie rośnie tylko co mnie bardzo cieszy ;) zasadniczo nie szyłam się chyba z 3 tygodnie i było o,5 kg na plusie ;) Mój M, tez czasem mnie denerwuje, ale ostatnio stwierdziłam, że zlewam to. Na przykład wczoraj w ogóle nie wdałam się w gadkę, a mnie wkurzył. Uznałam, że bez sensu będę się stresować i dziecko narażać. :) Życzę Wam, jak najmniej kłótni Kochane! ;) Powtarzam pytanko, bo może nie widziałyście: do łóżeczka 120×60 cm jaka kołderką i podusie najlepiej kupić? Wiem ze na początku nie będzie potrzebna ale chcę kupić na potem ;) Chodzi mi o wymiar i wypełnienie też :) buziaczki miłego dnia. Ja się zabieram dziś za sprzątanie całego mieszkanka, bo już wymaga.... :)
-
kukurydza rozumiem Cię z tym podekstytowaniem ;P właśnie czekam na wszystkie przesyłki i doczekać się nie mogę bo już bym chciała wszystko mieć ;). Ale w moim przypadku gdzie jeszcze dwa tygodnie temu byłam w D... To i tak już super jest. Na męża nie bądź zła, no wiesz oni chcą dobrze ;) Ja Was chciałam zapytać, do łóżeczka 120×60 cm jaka kołderką i podusie najlepiej kupić? Wiem ze na początku nie będzie potrzebna ale chcę kupić na potem ;) Miłego weekendu dziewczyny!
-
Hej :* Któraś pytała ( przepraszam nie pamiętam która) o sklep z materacami. Ja polecam: https://materace-dla-ciebie.pl , myśmy co prawda kupili w sklepie stacjonarnym, ale można też przez Internet :) W Kauflandzie są proszki Lovela do białego i koloru po 14.99 zł ;) Troszkę drożej niż w Biedronce, ale i tak mniej niż 24, więc polecam :) Kukurydza – Mój M też chrapał i pomogła Mu ta poduszka z tak zwanym wielbłądem :) Ja na takiej śpię od dawna ze względu na kręgosłup i kupiliśmy też M i pomogło! ;) Zawsze możesz po marudzić, my przyjmiemy wszystko na klatę! Będzie dobrze, trzymam kciuki! ;* Catya – herbata na monitorze laptopa! Masakra, ale się uśmiałam z Twojej historii ze spodenkami. Faktycznie pomysł miałaś super haha Chciałaś zaoszczędzić na czasie a niestety w drugą stronę się to odwróciło.. masakra. hahah Piwonia123, Agusiku – witajcie ! ;) zdrówka dla Maluszków! ;) Soncia – ja tez wczoraj zjadłam z pół kilo truskawek! i drugie pół czeka dziś a najlepsze jest to że przed ciążą nie lubiłam i nie jadła w ogóle W ogóle Mój M robi mi soki w wyciskarce, ale czasem ( czasem! ) kupuje sobie sok z czarnej porzeczki, zawsze ten sam karton, ta sama firma, bo mi smakuje, a wczoraj na zakupach Mój M mówi: „Ja już nie mogę patrzeć na ten sok, nawet na karton” myślałam, że padnę w sklepie Nie wiem czemu w ciąży tak jest, że jak się uczepi czegoś organizm to tyle tego chce.. I okazało się, że nie „czasem” kupuję… ;P Edzia85- super łóżeczko! Ten kolor mi się bardzo podoba! ;) Evee – z tą wodą to tez słyszałam! Położna mówiła, a przecie my rodzimy w sierpniu więc… będzie pewnie ciepło i będziemy pić ;) zgrzewka jak nic ;P Dziewczyny ja jak odpisuje z laptopa, to otwieram plik w wordzie i tam piszę a potem kopiuje.. Tak unikam kasowania, bo chyba bym się wkurzyła... Moja Mała daje tak wieczorami w brzuszku czadu, że czasem już mam dość.. Czasem to aż boli.. Ja wiem, ze ruchy są piękne etc, ale ostatnio jakoś bardzo szaleje. Martwię się co będzie jak się urodzi, bo podobno dzieci często tą aktywność z brzuszka przenoszą potem, z przyzwyczajenia. Nie wiem czy to prawda.. ?
-
Ciesze się z udanych wizyt dziewczyny! Oby tak dalej. Ja dopiero za dwa tygodnie… Jakoś tak rzadziej chodzę niż myślałam.. Soncia, Fiołka, Kukurydza – super, to dziękuję! Pytałam, bo ostatnio zamawialiśmy materac i kurier był darmowy fajnie, ale bez wnoszenia :O Soncia – może tak być z tymi chłopami. Boją się, że jakaś pani będzie pulchniejsza i posądzą o ciąże i będzie klops Kukurydza – pocieszyłaś mnie Opowiadałam wczoraj Mojemu M tą sytuację i się bardzo śmiał.. No cóż Hipek to Hipek i nie da się ukryć Krowa tyle szumu zrobiła hihi uśmiałam się, aczkolwiek, szkoda ze potem złodziej miał takie szczęście.. Super, że dzieciaczki rosną i jest ok! Ten na Górze czuwa :) Anula11 – mi puchną nogi, przede wszystkim na kostkach, których zasadniczo wieczorem nie widać. Ale od kiedy nie pracuje to jakoś lepiej mam wrażenie.. Polecam z Dzidziusia żel na opuchnięte nogi i do góry przynajmniej na chwile.. Natalia tez już o Nim pisała z tego co pamiętam :) Armin,mamalina – gratulacje ;* Może się mamalina rocznica jakoś uda bez kłótni, oby! ;* Ja dziś zamierzam skupić się na aptece, powybierać co trzeba i mieć to z głowy. Będziemy też z Moim M decydować się na ten Polski Bank Komórek Macierzystych.. ;)