
Imbir
Użytkownik-
Postów
127 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Imbir
-
Kurczę a mnie coś dzisiaj strach oblatuje. Brzuch mam nisko i jest strasznie napięty, wydaje mi się ze czuję jak mala urosła w ostatnich dniach no i siedzi bardzo nisko. jak czasem sie okreci to lzy w oczach . skurczy nie czuję ale i magnez i luteine biorę ale taki dyskomfort bolowy chyba z tego napięcia brzucha. Sama nie wiem , jakoś się tak w domu zapomnialam i nawet przestałam myśleć że urodze szybciej ale dzis te myśli wróciły. Agnes co ma być to będzie, Eosia też na wizycie usłyszała ze wszystko ok, a za 2 dni niespodzianka:)
-
Bordo, mi tłumaczył lekarz w 33 tyg ze szyjka właśnie szykujac się do porodu prostuje się . Normalnie ma ksztalt zagiety:) Więc faktycznie mała szykuje sobie drogę, choć nic nie jest przesadzone :) Moli ja oglądam grę o tron ale ostatnie odcinki to jednym okiem i z łazienki :) za dużo okrucieństwa jak na ciążowy stan, ostatnie odcinki mąż mi opowiadał :)
-
Mikutka bedzie dobrze, wzystko przejdzie:) trzymam kciuki, w razie W Ninka duza i to juz 36 tydz ci leci! Bedzie ok!
-
Monikae śliczny komplet minky:) pochwalisz się gdzie kupilas?
-
Hej dziewczyny, ja tak sobie od rana myślę czego mi tu jeszcze brakuje:) no i np nie mam żadnej butelki. Możecie mi polecić co kupić, jaka wielkość. Jeśli uda się nie używać do mleka to może na herbatkę na później?
-
Draza, dokładnie 2 tygodnie temu usłyszałam to samo co Ty. Kropka w kropkę, też płakałam, też dziewczyny pocieszaly:* leżę już w domku , troszkę wstaje i siedzę. Przy cukrzycy i tylu posiłkach nawet nie da sie chyba tyle leżeć. Pytałam w szpitalu to powiedzieli mi żeby żyć tak urlopowo, polegiwac i nie latać po sklepach ma wystarczyć :) no i jakoś te 2 tyg już do przodu, jezcze 2 i będę fikac koziołki :) ja mam akurat średnie przezycia ze sterydami ale to podobno wyjątek więc głowa do góry , będziesz pod opieką :) u .mnie też nic nie zapowiadało ze coś się dzieje , zero skurczu bólu itp. Ja juz nawet mam rozwarcie tez bezobjawowe. Ale mam nadzieje że dotrzymam.
-
Milutka trzymaj się, obyś się lepiej poczuła ; niech szybko przechodzi :) Ja staram się leżeć ale wiadomo do kuchni zajrze, toalety. .. i dziś też brzuch nisko napięty i bolesny. Jutro mam kontrolę po szpitalu az się boję co usłyszę. Malami też miałam takie skurcze / rwanie jakiś czas temu, lekarz mówił ze tak może się zdarzać, wtedy tłumaczył to ułożeniem dziecka. Teraz tez czasami sie zdarza ale mija po lezeniu i paru oddechach. Dorotka jak tam ciśnienie?
-
Charlotte i nas czkawką 2-3razy dziennie po posiłkach :) podobno jest to ok więc się nie martwię , a dla mnie nawet nawet lepiej bo moja słabo się rusza:/
-
Maaag to ja Ci pisałam o tej promocji bo pamiętałam ze też się zdecydowaliscie na x landera. Jak pisałam wcześniej my kupiliśmy w smyku internetowo z rabatem i darmowe przesyłka. Później na stronie firmowej x landera zarejestrowałem że chcemy torbę , trzeba było załączyć scan paragonu albo fv. Czeka się na przesyłkę 10 dni, promo trwa do końca sierpnia. Zrobiłam to wczoraj bo wózek dojechał, stoi sobie jeszcze w kartonie:) gdyby nie ta promicja i rabat 10% w smyku pewnie jeszcze bym nie kupila.
-
Maaag myśmy kupili nasz wózek internetowo w smyku jest rabat 10%,stacjonarnie nie było. Tak podpowiadam:)
-
Szczesciara ja już z tej niewiedzy kupiłam i rożek i spiwirek i kolderke (na szczęście w smyku na promocjach). Najpierw obstawiam rożek jak będzie za ciepło to spiwirek. Kolderka u mnie poczeka, mam dość dużą. Mindricks co u Ciebie slychac, coś mi się zdaje że nie odzywalas się już jakiś czas?
-
Rozkojarzenie-temat rzeka:) mózg mi się czasem zacina:p teraz jak mam leżeć to jeszcze wieksza masakra, nie umiem się skupić i robić nic produktywnego. Trochę mam wyrzuty sumienia ze marnuje ten czas, moglabym czytać , doksztalcic się... tak wiec Charlotte z toba nsprawde nie jest źle, bądź dumna jeszcze 2 prace piszesz:)
-
Ojej dziewczyny ale śliczne brzuszki!!az zazroszcze!! Kurczę a ja taka chudzina i mój malutki w porównaniu do waszych, aż się zastanawiam czy mała na napewno te 2kg bo po brzuszku na pewno nie widac. Obwodu też nie mierze żeby się jeszcze bardziej nie denerwować.
-
Kamciol fajnie że maluszek tak przybrał, waży tak jak moja na tym etapie:) z tymi przeplywami to wazna sprawa, mi podczas nocy na porodowce sprawdzali je 2x gdyby wyszły złe byłoby cc. A mnie dziś Pani listonosz nastraszyla, otwieram jej drzwi a ona : o widzę że końcówka, mówię że jeszcze miesiąc, na co ona mi: nie nie to już nie długo wiem co mówię, powodzenia. Trafiła mi się wróżka:)
-
Odchodzace wody= szpital. Tak jak pisały dziewczyny brak wód jest zagrożeniem dla dziecka. Teraz w szpitalu lezalam na sali z dziewczyną której wody odeszły w 25 tygodniu, przetrzymala że mną 2 tygodnie i ciągle czekają co będzie, ale nasluchalam sie i generalnie lekarze przy malowodziu nie są dobrej myśli:(
-
A u nas dzisiaj zmiany w naszym mini mieszkanku:) mimo moich ostatnich rewelacji to powiem wam że strasznie boję się przesądów. Ale jednak dziś pomalowalismy kącik w sypialni, a mąż skręca łóżeczko, wózek miał być później a przyszedł teraz. Ech głupie to ale na tym etapie to już chyba nie jest zapeszanie... z drugiej strony samo patrzenie i oczekiwanie tak bardzo cieszy:)
-
Hej dziewczyny, ja po 7 tygodniach na diecie coraz częściej grzesze ale mam juz serdecznie dość. Moze nie jakos strasznie ale podjadam owoce po trochu, i nie porzejmuje sie tak wyzszymi wynikami. Najbardziej wkurza mnie to że chudne, ale ja zawsze byłam zbyt szczupła i ta pierwsza w życiu dieta szkodzi mi tak myślę. Wg mnie za mali jem kalorii ale jie wiem jak je nadrabiac. W tym tygodniu trafiłam do szpitala i jak mi lekarka palnela czemu tak mało przytylam to aż chciałam ja udusić.
-
Hej dziewczyny Eosia gratulacje! !!!!juz myślałam że będę pierwsza:) nas dziś popołudniu nagle wypuścili do domku podobno wyrazie czego mała będzie bezpieczna więc mam już tylko do porodu jechać. Jutro zaczynam 34 tydz a mala wazy ok 2260. Z gorszych wiadomosci to mam juz rozwarcie na 1 cm ale kaza sie oszczedzac, coz mi pozostalo znowu zaufac i eytrzymac moje założone 2 tygodnie:)
-
Malami norma tętna na ten moment ciąży to 110-160:)
-
No widzisz Padme, ja też tak myslalm że tylko obserwacja, ok połowa lekarzy na urlopie to sie przedluzalo, o sterydy wypytalam miało być jako zabezpieczenie bez skutków ubocznych to zaufalam a wyszlo jak wyszło, żałuję strasznie ze tu jestem.
-
Część dziewczyny cieszę się że u was dobrze się dzieje i aż mi głupio jak mam cos napisać bo wychodzi ze smece strasznie i wymagam pocieszania. Mojej nocki żadna nie pobije i żadnej takiej nie życzę. Po drugiej dawce sterydow tętno spadło, bradykardia, nerwowa lekarka, opipieprz że za malo tyje w ciąży, usg przepływy, szybkie pakowanie i cała moc na porodowce w razie cc. To się może domyślić co mi działo w głowie. Tu mi liczą 33tc1d. Najgorsze to tylko to że jaczuje się swietnie , sterydy miały być awaryjnie a ja już drze przed następnym ktg. Jedyne co mam w głowie oby tętno się podniosło. No i mam nadzieję że ta wczorajsza doba też Ninie nie zaszkodzila, że mimo wszystko lepiej jej w brzuchu.
-
Padme, jestem tu 7 dzień szyjke zbadali raz, może jutro ale kto to wie... Trzeba mieć anielska cierpliwość do nich naprawdę, ale skoro jestem na nich skazana to powtarzam sobie 5x na dzień ze im ufam a oni wiedzą co robią, nawet jak nic nie robią:)
-
Pedme chyba twoj lekarz dobrze Ci radzi, u nas skutki uboczne po sterydach wszędzie piszą że bezpieczne, wczoraj polozna po moich pytaniach powiedziała że przez 2 dni moga być słabsze ruchy- ja to mam, ale no jest nic. Najgorsze że małej na ktg tętno spada, przed celestonem było ok, zlecili kolejne ktg ale prze demna 2 dawka, usg jeszcze nie miałam ale juz i tak ledwo wyrabiam psychiczne. Będę jeszcze pytać położnych ale i tak mi pewnie dadzą. Niby jestem pod opieką , muszę im ufać ale i tak swiruje co to będzie.
-
Też lubię przutulac ciuszki, takie małe wariactwo:):):) jak mi każą tu leżeć to chyba pójdę do szpitalnego sklepu cos kupić żebym w szufladzie miała:)
-
Agatko super wiesci!! Alez ja ci zazdroszcze ten szyjki :) Ja mam dzień kryzysu, dzwigam się ale nerwowa jestem, dalej szpital, dopiero dzis wrocila ordynator po urlopie i zaczynają decydowac. Rano podali sterydy na płuca, ja oczywiście w placz, po poludniu maz mnie wkrzyl- płacz. Teraz ledwo się trzymam bo mam wyrzuty ze moze dziecko zdenerwowalam błędne koło dziś. Proszę pocieszcie ze szyjka nie skraca się z nerwów, jutro będą kontrolować i to chyba stąd wszystko, skurczuy nie czuję.