Skocz do zawartości
Forum

Alice85

Użytkownik
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Alice85

  1. Alice85

    Wrześniowe 2018

    szyszunia - u mnie temp. nadal podwyższona. Ponoć temp. spada jak zbliża się poronienie. Ale też nie ma co panikować jak jeden dzień jest inna bo może sie wahać czasem np. przy osłabieniu czy przeziębieniu. Ja przestałam mierzyć ostatnio bo byłam przeziębiona i mi skakała.
  2. Alice85

    Wrześniowe 2018

    Ja na razie sam kwas foliowy, tak jak w poprzedniej ciąży. Ponoć witaminy nasilają mdłości. Potem wezme vita-miner
  3. Alice85

    Wrześniowe 2018

    Wreszcie was nadrobiłam. Co do porodów to mój był taki se, nie najlepszy, ale mogło być gorzej. Młoda wyciągnięta próżnociągiem bo było ryzyko niedotlenienia. Pęknięcie 1-go stopnia. 2 szwy tylko i szybko doszłam do siebie, personel różnie. Miałam pecha bo jakoś się położne nie dogadały między sobą i moja latała do innej pacjentki przez co poród się przeciągnąłbo co to za tekst : pani prze, ale tak na pół gwizdka, a ja zaraz przyjdę..." Do pracy chodziłam do 8 miesiąca, aż zaczęłam mdleć w robocie (poddasze, środek lata), no i dużo się działo poza pracą: 2 wesela, pogrzeb, chrzciny, nasza przeprowadzka i to wszystko w tym 8. miesiącu. Taak to bym pewno dłużej popracowała. Koleżanka z biura w pt była ostatni dzień w pracy, w nd urodziła, ale to było jej 3 hehe. Ale ja mam w robocie 2 miesiące mega stresu, reszta roku luźna. Akurat odchodziłam przed samym stresem, więc mogłam pracować. Głównie nadzorowałam laski, które przejęły moje obowiązki (2 bo się okazało, że miałam za dużo roboty jak na 1 osobę :P)
  4. Alice85

    Wrześniowe 2018

    Aha i jestem na wychowawczym, jakoś nie zdążyłam wrócić do roboty :) Pod koniec ciąży przeprowadziłam się do rodzinnego miasta koło moich rodziców i nie opłacało mi się dojeżdżać z maluchem przy cycu - nie dostałyśmy się do żłobka, a niania i dojazdy by wyszły więcej niż zarabiam.
  5. Alice85

    Wrześniowe 2018

    Cześć dziewczyny, witam się i ja :) Mam już córeczkę z października 2016, termin z kolejnym dzidziusiem na 12.09. Chcieliśmy drugie, ale nie sądziłam, że się uda przy pierwszej próbie i jestem nieco przerażona jak to będzie. Młoda nadal na cycu i jakoś w grudniu była odstawialna, ale w styczniu się od cyca nie odkleja :P Tym razem objawy miałam jeszcze przed spodziewaną miesiączką. Niedobrze mi od końca 4. tygodnia! Do tego mi słabo i padam na drzemki z młodą. Mój przez to ma ciężko bo nic w domu nie robię, czekam na 2-gi trymestr i kopa energii :)
  6. Witam mamusie, które odważyły się ujawnić :) WawAnia - opuściłaś nas?
  7. Ania nauczyła się dziś odpinać pieluchę i zaglądać do środka Mąż ją 3 razy zapinał, co się odwrócił pielucha otwarta
  8. My już po lekarzuw sumie to sie dowiedziałam, ze moze zabki a moze jakis wirus ;/ i ze moze mietolerancja mleka ale chyba raczej nie bo pije je długo - to mm no i ja też dużo mlecznych produktów cały czas jem. Ale wyglada dobrze, mamy obserwowac, szczepienie przełozone na za tydzien i mozemy podawac kleik bo chudzielec jest mało przybrała, ale po tyg sraczki kazdy by schudł
  9. Ja chciałam wprowadzać jedzenie w ten weekend albo w święta, ale po ostatnich przebojach kupowych sama nie wiem. Jutro wizyta u lekarza i zobaczymy czy będzie szczepienie. Neurolog za tydzień. Ale to jej dziwne zachowanie, zapatrzenie w jeden punkt i płacz to mogło ją coś serio zaboleć bo dzień później się zaczęły te rewolucje kupowe.
  10. WawAnia - nie łam sie jeszcze, jeszcze czas do 21. Trzymaj sie!
  11. Mnie dziś waga strolowała rano - żart na pryma aprylis - pokazało mi, że waże 165 i pół kg! dodam, że waga jest do max 150 :] i nie, nie ważę tyle :P A potem był dzień latania, sprzątania, ogródkowania, pieczenia, goszczenia itepe, ale fajnie że ciepełko było to i Ania pospała na dworzu
  12. WawAnia - trzymamy kciuki!
  13. MaZos - no to fjnie z tym wyjazdem :) nie ma jak odpoczynek, ja czekam aż mój tata wróci z zagranicy bo się dziadzia stęsknił za wnusią fest i zabierze parę spacerków od nas :) O te dziąsła ja pytałam, mam ten sam żel, uspokoiłąś mnie trochę bo ona też od razu się uspokaja i nie wiedziałąm, czy to tak szybko działa czy to reakcja na paskudztwo w buzi (dziwi się i robi miny bite 5 min po smarowaniu) Zuzu - słyszałąm, że jak dziecko jest w stanie się samo obracać to ta pozycja już nie jest taka niebezpieczna. Najgorzej jak się dziecko położy na brzuszku a ono nie będzie umiało się podnieść ani obrócić w razie czego. Moja zasypia tylko na boczku, a potem fika na plecki i się obraca na tę stronę która jej aktualnie pasuje, ale kręci się przez sen jak smród po gaciach, na brzuszek jeszcze nie umie Dobrze jest czasem trafić do specjalisty, żeby sprawdzić czy coś jest nie tak i ewentualnie to naprawić. U nas niby ok, ale spotkania z neurologiem pomagają, po ćwiczeniach małą szybko kuma co jeszcze może robić :)
  14. groszek - dzięki :) nasza pediatra tez wspominała o tasectanie, ale mówiła, że albo to albo dicoflor (żeby nie oba jednocześnie), a podajemy dicoflor, najwyżej jutro kupie jednak takectan.
  15. WawAnia - nie wiem jak ty dajesz radę, ja bym nie wyrobiła i zrobiłą awanturę. i współczuję dentysty brrr ja też muszę iść bo jeszcze w ciąży miałam iść z dziurą, ale tego dnia zemdlałam w pracy więc bałąm się sama tam jechać, a kolejny termin był dzień przed weselem brata (w innym mieście), a tydzień później już się przeprowadzałąm i tak zbieram teraz się w sobie aby iść bo ząb zaczął boleć :/ Totek - ty się nie przejmuj, że Franek czegoś nie robi. Moja Ania też ani się nie przemieszcza, ani nie przekręca na brzuszek, siadać próbuje, ale tak robiąc brzuszki, więc tak nie usiądzie jeszcze. Nawet stópek długo nie łapała, neurolog mi pokazała ćwiczenia na to i po kilku dniach zaczęła łapać kolanka, potem udka, potem lewą stópkę i z dnia na dzień złapałą się za prawą i teraz co przewijanie to ona nóżki do góry, a też się martwiłam :) Z biegunką nadal walczymu, kup nieco mniej, ale są. RObi tak 5-6 dziennie z czego nie więcej jak jedna jest duża, reszta to kleksy same, i tak sie martwię. Pić pije z cyca non stop, butli z wodą ni cholery nei chce, gryzie smoczek tylko, z kubeczka popija, ale większość ląduje wszędzie. Kciukiem w buzi majta, ale pogórnym dziąśle chyba. Błagam niech to będą zęby i niech już wyjdą, bo oszaleję! W nocy je co godzinę, ja dziś od 4 do 6 nie spałam wcale, ciągle ją rzeba za rączke trzymać, albo na rączkach bo marudzi. Brzuszek nie boli, jest mięciutki, odwodniona nie jest, jak nie marudzi to się śmieje w głos. W pn znów dzwonimy do pediatry chyba wtorkowe szczepienei przełożymy...
  16. U nas nadal dużo kupek, ale są małe, widzę jakąś poprawę. Ostatnie 2 już nie śmierdzą tak straszliwie, ale za to zrobiły się zielone… odwodniona nie jest, ale cyce mi już odpadają Dziewczyny jak wypodajecie ten żel na dziąsła? Paluchem smarujecie? Dzieciaki wam tego nie zjadają? U nas pierwsza próba skończyła się ssaniem palca… Nie posmakowało jej, ale jak trochę poszło na dziąsło i pomasowałam, o dziwo radocha niesamowita i cośtam do mnie pogadała.
  17. ela - ja też biorę vita-miner też uważam, że ma dobry skład jest z DHA i cenowo też spoko. No i my też nie rozszerzaliśmy jeszcze diety. Czekamy do 6 miesiąca, to już niedługo. Zaczniemy od marchewki :)
  18. galaretka - no mała je, apetycik dopisuje, z pediatrą gadaliśmy i skoro je i była szczepiona na rota to na razie mamy się nie martwić i obserwować ehh mam nadzieje, że to zęby i wyjdą zaraz z ciekawości dziewczyny ile trwało od nasilonych objawów ząbkowania do wyjścia ząbka? albo od zauważenia kreseczek czy czegoś? umiecie stwierdzić czy to też różnie?
  19. Dzięki dziewczyny! Zuzu – no to może być to, zwłaszcza, że popłąkuje czasem jedząc i mi się wydaje, że widzę kreseczki, ale zleży od światła Ka_Ro, Cukinka – jeszcze jej nic jej nie dawałam z normalnego żarcia, pediatra sugerowałą kleik w razie czego, ale też nie dałam jeszcze, dopjam trochę wodą zwykłą Malgon – dała dicoflor  Wieczorem już było spoko, w nocy żadnej kupki, dziś od rana jedna duża na 3 raty, tak że nie zdążyłam zdjąć z przewijaka a była nowa porcja, śmierdzące jakieś :/ Ela – u mnie linia też jest, a włosy leca :) Poprostuaga – ulewanie też mamy
  20. A u nas 9 kup w półtora dnia :/ obserwujemy i karmimy, karmimy, karmimy żeby się nie odwodnić
  21. MaZos – może faktycznie brzuszek, ten brak checi na cyca najbardziej mnie przestraszył ;/ Zuzu – kurde to nie będę czytać bo ja schizuję jak znajdę choćby ślad czegoś podobnego do poważnej choroby. Podptam neurologa w kwietniu, 13 mamy wizytę, 4 szczepienie, ale ta pediatra na wszystko mówi, że ok, neurolog się czepia wszystkiego przez co jest dokładniejsza Katka – no włąśnie dźwięk na pewno nie bo bym słyszałą też, może jej się ciotka na sykpe nie spodobałą? Mąż mówi, że obraz był dość ciemny coś tam zobaczyła? Cholera wie :/ A dziś po mega marudnej i prawie nieprzespanej nocy mega marudny dzień, w dodatku lekkie wymioty – tak jak przy ulewaniu ale śmierdziało, więc było przetrawione i aż 3 kupy co jedna to rzadsza, albo zęby albo siakiś wirus Michalina – moja mnie szczypią cały czas przy jedzeniu, albo cycka ciągnie i pcha na zmianę
  22. Nika – na twoim miejscu bym nie zastępowała żadnego posiłku bo sobie laktację zachamujesz. Mi wszystkie lekarki i położne mówiły, żeby proponować butelkę po karmieniu. Małe porcje po każdym. U nas się to nie sprawdzało bo mała ulewałą, my mamy stały rytm taki: cycek w dzień i w nocy, a wieczorem po kąpieli najpierw cycek potem butla na sen (ja daję 60 ml). Jej to starcza, nie narzeka i przybiera lepiej, ale my od początku ten 3 centyl. Raz miałyśmy sytuację, że w 2 tyg przybrała tylko 80 gram, ale widać zużyła to jedzenie na co innego niż tycie, bo w kolejnych tygodniach już było ok.
  23. Ja jak zwykle do tyłu :/ Malgon – ja używam antyperspirantów, nie słyszałam nigdy, że nie wolno. Ja mam w sztyfcie i w żelu, sprayów nie lubię, nie używam takich. Co do dodawania zdjęć to ja na fb mam jedno z Anią, tu wrzuciłam kilka, ale też nie daję dużo, na pewno nie na fb gdzie jestem z nazwiska bo nigdy nie wiesz kto czyta, no i może Ania sobie nie życzy kto ją tam wie :P No bo w końcu niema nic przyjemniejszego niż patrzenie na te nasze słodziaki Katka – może ząbki? Ponoć wtedy może apetyt się zmniejszać Michalina – no normalne z ich strony to nie było :/ Ja dużo imprezowałam na studiach, ale takie rzeczy mi nigdy by do głowy nie przyszły :/ Co to za pop… pokolenie? (Totek bez obrazy ty jesteś bardziej ogarnięta niż laski 2 razy starsze od ciebie :P)
  24. Dziewczyny, ale się wczoraj przeraziłąm :/ Mąż rozmawiał przez skype'a z siostrą i trzymał małą, ja sprzątałam w kuchni. I nagle ona w ryk, taki smutny - taki "mamo, mamusiu", mąż jej nie mógł uspokoić wzięłam ją przytuliłam, siedziałąm z nią prawie godzine (jakoś usnęła na pare minut), jak się obudziłą chcieliśmy ją wykąpać a ona znów ryk i aż wrzask, ta ja znó przytuliłam i też prawie godzine siedziałam, aż zasnęła i wtedy ją odłożyłam - 4 godziny spałą bez przerwy. Ale co w tym dziwnego? Nie chciała jęść, nie reagowała na zaczepki, tylko leżałą patrząc albo w ścianę, albo w moje ramie takim tępym jakby straumatyzowanym wzrokiem :( Tak jak zjadłą przed 18 to dopiero o północy dojadłą. Bez dodatkowej butli, mi cycki prawie odpadły bo na wieczór po kolacji ona wcina sporo więc wypiłąm felmatiker i mieliśmy butle w pogotowiu a tu nic! Dziś się obudziła już uśmiechnięta, ale co jej się stało!? Widziałam ich cały czas nic złego się nie działo, nie było głośno, a z moim tatą przez skyp'a gadamy co 2 tyg i jest ok, obczaja zwykle co dziadek robi w tym pudle.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...