Aniap27

Agulka88 tak to był tylko fragment później pod prysznicem odpadł drugi mniej więcej tej samej wielkosci;-) i cały czas takie małe niteczki tego miałam na wkladce teraz już czysto... W środę mam KTG więc poproszę lekarka żeby Mnie przyjęła i sprawdziła czy jest ok wszystko... kluje Mnie dziś w kroczu... brzuch troche boli dołem ale tylko troche wiec jest ok:-) Listopadowka czekamy na relację od Ciebie:-)

Dziewczynki byłam u mamy na imieninach ... pokazałam zdjęcie powiedziała że to na pewno czop... brzuch mam coraz niżej... jak pod piersiami przałożę rękę to mmacica zaczyna się pod dłonią dopiero... miałam delikatne skurcze ale przrpowiadajace bo po prysznicu minęły... golilam się i mąż Mi pomógł i zauważył że odeszła druga część czopa sluzowego... a brzuch mam cały czas teraz twardy... zaczynam się bać... mama mówiła ze za każdym razem rodziła w dzień odejścia czopa... a robiła to 6 razy...

No mam wszystko spakowane... Ale psychicznie to chyba nie gotowa jeszcze...

Monalika Mój też już widać że jest inny

Jest sporo niżej Monalika:-) a Mi chyba czop odszedł ale nie jestem pewna... nigdy nie miałam czegoś takiego na wkladce... mam zdjęcie ale nie wiem czy wstawiać...

Część dziewczyny jestem z listopadowej ale czasem Was czytam:-) co do chusteczek to Ja na youtube wyczailam u jednej mamy coś takiego jak -BAWEŁNIANE RECZNICZKI "TAMI" dla noworodków i niemowląt- kupilam to w rossmanie i są super:-) moczu się je w wodzie przegotowanej i sa identyczne wtedy jak takie gotowe nawilzane:-) to jest w formie coś jak recznik papierowy na rolce podzielone na listki:-) bardzo Mi się spodobało to rozwiazanie:-)

Dzień dobry dziewczynki :-) u Nas dziś piękne słoneczko od rana swieci:-) nic nawet ok dwa razy tylko wstawiłam na siku. .. budzilam się z mega twardym brzuchem...

Część dziewczyny:-) Payrycja to fajnie że mąż wraca:-) będzie Ci przyjemniej teraz jak będzie z Toba:-) Co do spania to Ja dziś spalam pieknie:-) dwa razy się obudziłam ale zasnelam szybko znowu:-) jak wstawiłam do wc to dziwnie się czułam bo nie bolały Mnie żebra a to się od jakiś dwóch tygodni nie zdarzało... I wiecie co tak Mi przez myśl przeszło że może już niedługo... Tak sama się taką myśl pojawiła... no a rano wstałam i miałam bol jak na okres ... tylko ze teraz to już raczej takie typowe skurcze te przepowiadajace bo nie bolało jak wcześniej około 10-15 minut tylko jakaś 1 minutę i przy tym twardnial brzuch i jak bol ustępować to twardnienie też ... miałam trzy takie i poszłam wziąć prysznic i przeszło... a pod prysznicem nirmalnie się rozryczalam bo dotarło do Mnie ze to faktycznie może się w każdej chwili zacząć i ogarnelo Mnie przerażenie... W ogóle jakąś dzis jestem niespokojne tak dziwnie się czuję nie tyle fizycznie co psychicznie (jakkolwiek to nie zabrzmiało...)

Nuinek Ja też dwie torby mam spakowane... jedna duża sportowa a druga taka podreczna:-)

Sylled spokojnie dasz rade:-) trzymam za Ciebie kciuki i nie denerwuj się już niedługo będziesz mieć Swoje dzieciątko:-) jesteś pod opieką lekarzy to tylko czekać aż się zacznie znowu akcja porodowa...:-)

Ach ten slownik;-( Patrycja miało być ze pomalujesz ścianę ...a kaszą Kus-kus a nie kus-już he he

Magda wszystkiego najlepszego:-* oj nie przejmuj sie ściana pożałujesz kiedyś i nie będzie widać a ramkę kupisz nową i większą żeby zmieścić zdjęcia dzidziusia jeszcze:-) Monalika co do wiercenia to w dzień jak w dzień az tak uwagi nie zwracam ale w nocy to jest przechlapane... Moje dziecko dzis dało popalić w nocy chyba spało jak Ja niecałą godzinę... rano jak wstałam to aż skóra Mnie bolała na brzuchu a szczsegolnue pod tym zebrem co zawsze boli... strasznie lubi to miejsce:-/ Na badaniach poszlo szybko bo Pan który był przede Mną wpuścił Mnie pierwsza bo stwierdził ze Jemu się nie spieszy a byliśmy tylko we dwójkę :-) wychodzę po pobraniu krwi a tam kolejka się zrobila:-) Zrobiłam małe zakupy do domu i mamie na imieniny bo w niedzielę jedziemy:-) noi po powrocie położyłam się do łóżka na chwilę i zasnelam na jakąś godzinę :-) a teraz zjadłam obiadek:-) kasze kus-już brokul gotowany na parze i smażony filet z dorsza:-) kocham dorsza to druga po lososiu rybka u Mnie :-)

Monalika mam to samo ... spałem około 40 minut... o 7 muszę wstać bo ms badania jadę więc już nie pospie... też malutka T ancuje w brzuchu... I sikam dzis strasznie dużo...

Tusiak91 Taki śluz glutkowaty jak piszesz miałam przez kilka dni... tzn w normalnym sluzie były takie notki grubsze tego glutkowatego ale od tygodnia już tego nie mam... więc nie wiem czy to moze być czop... Monalika myślę że teraz każda z Nas łapie wszystkie objawy których wcześniej nie miała i przypisuje to temu ze może to symptom zbliżającego się porodu... Ja to każdy nowy objaw sprawdzam w Internecie hi hi:-) Magda1982 szczerze to sama bym chętnie zobaczyła to zdjęcie żeby zobaczyć jak ten czop wygląda bo nie mam pojęcia czego się spodziewać...

Monalika no to Ja myślałam że długo spalam ale widzę że Ty jeszcze lepiej hi hi:') odpoczywamy póki możemy :-) Pisałam wcześniej ze Mnie zebra dzis nie bolą i niestety ale muszę to odwołać bo znowu bolą :-( najadlam się ciastek hi hi:-)

Cześć mamusie:-) Ja dziś dostałem do 10.30 jak nigdy i tylko dwa razy na soku wstawalam... mała coś dzis mało się wierci... I wiecie co dziś w końcu nie bolało Mnie zebra jak się obudziłam ani w nocy co ostatnio bolało co dziennie... Fajnie że zaczyna się u Nas akcja rozpakowywanie... już niedlugo i każda będzie zdjęcia dzidzi a nie brzuszka wstawiać... Patrycja strasznie spuchniete stopa na tym zdjęciu... Mi jak na razie na szczęście nie puchna... zjadłam zupkę pomidorową na śniadanko bo mam z wczoraj i teraz relaks będzie przy kawce:-)

Angelaa89 mówisz, ze Monalika ma późno wizytę? Ja mam lepiej bo byłam 14.10 a następna mam 16.11 czyli na trzy dni przed terminem ha ha ha

Monalika to fajnie że dobre wyniki ale szkoda, ze jednak cesarka:-( Ja na ostatnie badania krwi i moczu jutro idę a KTG za tydzień mam:-) Jak byłam dziś zawieść L4 do ZUS-u to od razu zapytałam co dalej po porodzie i dostałam druki do wypełnienia które trzeba złożyć u pracodawcy a ten musi Im wysłać to i Jest na to 21 dni od urodzenia dziecka:-)

Listopadowka SUPER!!! GRATULUJĘ!!! pisz jak tylko będziesz mieć chwilę i pokaż Nam Swoją Lili:-) Dziewczyny co do majtek to położne mówią że te z siateczki ss lepsze ze względów higienicznych bo krocze po porodzie trzeba wietrzyc a taka bielizna w tym pomaga... a te podkłady poporodowe to jest mega coś fakt... Ale prze kilka pierwszych dni będziemy zaaferowane dzieciaczkami więc może nie będziemy odczuwać tego "pampersa" a potem to Ja kupię podpaski Maxi i myślę ze dam rade:-) Pierwszy raz w życiu byłam dziś w PEPCO i powiem Wam, ze jestem mile zaskoczona bo fajne rzeczy, jakość też wydaje się ok i ceny tym bardziej:-) kupilam malutkiej reczniczek drugi do kąpieli ten z kapturkiem i dałam tylko 20 zl a za ten pierwszy zapłaciłam 40 zl więc jest różnica... kupiłam jeszcze rajtuzki, 3 pary skarpetek takich puchatych, pieluszek flanelka jeszcze jedna, pieluszke testowa taką różową w krówki bo mam same białe, aha noi takie dwie śliczne opaski takue na gumeczce delikatnej z kwiatuszkami... no Ja na pewno będę częściej tam chodzić :-)

A dodam, ze było to jej 6 dziecko więc mam wielką nadzieję że Ja też tak mieć będę :-) oj oby oby;-)

Monalika Ty to chociaż masz 18 na plusie... a Ja mam tylko 8 a tesciowa codziennie Mi mówi że tyje:-/... ostatnio się śmiałam do męża bo mówię Mu :"dotknij plecy i co czujesz?" A On na to, ze kości a Ja do Niego, ze jego mama mówi że Mi mięsa przybyło na plecach hi hi:-) śmiał się, ze pewnie jej szkoda bo Ona przy kości ... chodzę w moich spodniach XS tylko zamek zasuwam i nie zapinam guzika bo brzusio nie da a Ona ze tyle Mi przybylo:-) hi hi to jakbym przytula 18 to dopiero miałaby satysfakcję ha ha ha:-) Na pewno szybko wszystko zrzucimy po porodzie:-) Moja mama to pamietam jak urodzila 13 lst mlodszego brata to Ja wtedy chodzilam do gimnazjum i Ona w Moich spodniach chodziła więc myślę, ze źle nie bedzie:-)

Magda Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to będę rodzić naturalnie:-) Agulka Moja mama ma już 8 wnukow i twierdzi ze jak Ona w ciąży wszystko robiła to każda tak powinna... nawet kiedys jak mówiłam jej ze teście ziemniaki już wykopali to powiedziała że Ona na wykopki chodziła jak była w ciąży... no nie powiem bo trochę Mi się przykro zrobiło ze tesciowa bardziej się przejmuję Moim stanem niż wlasna mama:-( Fiole Ja do szpitala kupilam miniaturki w rossman- szampon, odżywka, mleczko do ciała żeby brzucha nadal smarować, płyn di higieny intymnej, żel pod prysznic, antyperspirant, pastę do zębów i nawet znalazłam tam taka mini wersję żelu antybakteryjnego do rąk jak będę mieć malutka przy sobie to może się przydać jak nie będzie czasu iść do łazienki umyć dłonie... albo nawet jak ktoś przyjdzie w odwiedziny i będzie miał ochotę skorzystać ... nie kosztowało Mnie to dużo bo naprawdę grosze kosztują te małe wersje a przynajmniej mam wszystko w jednej kosmetyczce:-)

Agulka88 Patrycja fajnie, że skorzystałaś na tym sympozjum, przynajmniej szczegółowo przebadali :) Listopadówka jak tam skurcze? przekopałam wczoraj pół działki i dziś mam zakwasy :/ chyba mąż będzie musiał skończyć, bo dziś już mi się taka natrętna sąsiadka oferowała z pomocą na jutro a ja nie lubie jej, więc nie wyjde w pole, bo wiem, że po chwili i ona się zjawi :/ mam nadzieję, że będzie padał deszcz to chociaż nie będzie mi pogody szkoda. Kwiatki wykopałam, więc już nic nie zmarznie, a jeszcze truskawki chciałam obrobić i przesadzić, trudno będę się wiosną męczyć. Jakoś na tym zwolnieniu czuję się gorzej zmęczona niż jak chodziłam do pracy. Wyprawka wciąż nie gotowa i jakoś wogóle natchnienia nie mam na zakupy, potem będzie na wariata. Jej Ty takie rzeczy jak kopanie działki jeszcze robisz??? Wie szacun, Mi po sprzątaniu mieszkania albo dłuższym spacerze wszystko boli a brzuch okropnie ciągnie i napina sie... Moje truskawki 200 krzaków, maliny 40 krzaków i porzeczki 10 krzakow tesciowa obrocila i nawet słyszeć nie chciała, ze sama to zrobię... no wiecie boi się bo pierwsza ciąże porinilam a Ona nie może się już wnosi doczekac bo Mój mąż jest jedynakiem więc wnuków więcej nie mają. ..

Agulka88 no masz rację ze czas ucieka:-) ale to dobrze bo już niedlugo będziemy razem z Naszymi kruszynkami:-) Patrycja2403 no u Nas waga w piątek też coś koło tego była jak się nie mylę to chyba 2.600 kg:-) Magda no fajna waga już dzidziusia:-) kurczę chciałabym wiedzieć że poród będzie wtedy i wtedy ... a Ja zaczynam się bać że nie będę potrafiła poznać ze to już albo ze zbiore się za późno i do szpitala nie zdążę... Mi już boleści brzucha i mdlosci przeszły nawet kawałek kurczaka zjadlam;-) zbieram się za prasowanie poscieli małej bo widzę że już sucha jest:-)

Listopadowka a u Mnie dziś wręcz przeciwnie - wierci się ... Jakieś 5 minut temu leżę sobie na łóżku i tak Mnie brzuch rozbiła ze się ruszyć nie mogłam... No i myślę że to jak na wzdęcia tylko bardziej, poszli i trochę ulzylo ale zaraz znowu bol i doszłam jakoś do łazienki i pierwszy raz w życiu "drugie" tak Mnie bolało ze łzy miałam w oczach... teraz też boli ale Mniej ... a najgorsze jest to, ze Mnie muli nawet jak wodę z sokiem z żurawiny wysyłam a o jedzeniu to nawet mowy nie ma... masakra