Aniap27

Część dziewczyny:-) dawno nic nie pisałem ale czytam Was:-) Natalka zdrowa rośnie ladnie:-) w piątek skończyła 7 tygodni:-) karmię piersią i czasem tylko butelkę daje ale nie chce za bardzo jeść mm :-) kolki zarzegnane:-) spanie to różnie mieliśmy kryzys kilka dni ze do 1 nie spała i w dzień też prawie nic... Ale teraz jest lepiej:-)

Witam mamusie :-) święta minęły szybko. Natalka na Wigili była bardzo grzeczna bo cała kolację spała :-) w pierwszy i drugi dzień świąt mąż bardzo dużo zajmował się córką:-) bo zazwyczaj jak idzie do pracy to nie ma Go cały dzień... Natalka uśmiecha się od tygodnia jak np. wstanie rano i do Niej mówię albo jak Ja całuje po policzkach albo po brzuszku:-)

Angelaa89 Moja Natalka też tak oczkami przewraca;-) tylko kiedy zasypia bo jak już śpi to wtedy już oczka zamknięte ma:-) pisałem tu o tym jakoś kiedyś i dziewczyny pisały ze u Nich też tak jest:-) także to nic złego... zresztą widzę że Natalka coraz to mniej tak robi:-) My jutro jedziemy do lekarza bo chciał przed świętami zobaczyć co z tymi kolkami, czy nie trzeba dac czegoś innego żeby święta były spokojne:-)

Angelaa89 Lekarz zalecił Nam przed każdym jedzeniem 4 kropelki Espumisanu, raz dziennie 5 kropel dikocloru, masaż brzuszka, kladzenue małej na brzuszku:-) i noszę Ja przełożona przez Moje ramię i wtedy też sama sobie brzuszek masuje jak się rusza:-)

I Nas mocno rośnie dziś np. Natalka budziła sie też co dwie godziny na jedzenie... wzdęcia ma dalej biedactwo Moje... wczoraj skończyła o 17 miesiac;-) jest strasznie kochana:-)

Część mamusie;-) U Natalki zaczęły się kółko dzis dostaliśmy zalecenia od lekarza - do każdego posiłku po 4 krople espumisanu i raz dziennie 5 ktopel dicofloru i za tydzień kontrola czy przynosi efekty. wczoraj biedna do 1 w nocy się łączyła i pomagało tylko noszenie Jej przełożone przez ramię... dziś jest spokojniejsza jak na razie śpi ladnie:-) na bioderka będzie się umawiac:-) szczepienia bedziy robić zwykle takie jak My mieliśmy :-) piersią karmię i dokarmiam raz dziennie czasem dwa po 60-90 ml mm... jem pilnujac się co ale powoli wprowadzam nowe rzeczy do jadłospisu :-)

Moja Natalka też jak nie śpi to stale domaga się uwagi:-) myje się wcześnie rano jak jeszcze śpi a mąż jest jeszcze przed praca i na Nią zerka:-) szybko szykuje sniadanie i jem karmiac malutka bo zazwyczaj budzi się jak już zaczynam śniadanie :-)

Agulka88 Ania ja dawalam 10 kropelek. DZIĘKUJĘ TEŻ TAK SPRÓBUJĘ :-)

Agulka88 no właśnie espumisan kupił mąż wczoraj ale jeszcze nie podawałam bo pisze że od miesiąca można podawać i się zastanawiałam czy dac mniejsza dawkę czy można normalną jak dziecko ma trzy tygodnie w piątek skonczone:-/

Dziewczyny Moja Natalka ostatnio wieczorami strasznie się pręży i wściekła a później puszcza baki i dopiero po tym się uspokaja... czyli ze też problem z brzuszkiem się zaczął? Będę wysyłać męża do apteki później i musimy coś na to kupić bo nie chce żeby się meczyla :-( Jak wiecie czasem dokarmiamy butelka jak mała dojesc nie może ... czasem wcale a czasem dwa razy na dobę. I wczoraj kupiliśmy inne mleko- wcześniej był bebilon po którym ulewala i chyba średnio jej smakowało bo teraz kupiliśmy Bebiko i zjada ho więcej i nie ulewa... No i co najważniejsze najpierw je z piersi i jak dam butlę potem to się naje i śpi 5 godzin... wczoraj wieczorem dałam pierwszy raz i w nocy spala 5 godzin bez pobudki... normalnie spalam jak nigdy :-)

Część dziewczyny:-) nie mogłam ostatnio wejść na forum w ogole:-( Moja Natalka coś ostatnio nerwowa się zrobiła... jak je to wypuści chcą i chce złapać a jednocześnie odpycha rękami... bolą Mnie już okropnie od tej ciągłej walki z Jej malutkimi ale wbrew pozorom silnymi łapkami :-/ Czy Wasze dzieci jak zasypiają albo się rozbudzanie to co chwila otwieraja ocxy i przywracają galkami do góry? Moze jutro bedzie polozna to jej zapytam czy to normalne:-)

Część mamusie:-) w kwestii brzuszka się nie wypowiem bo "odpukac" mamy spokój z tym i oby tak zostalo:-) Co do karmienia to Ja najbardziej lubię w dzień w fotelu z poduszką do karmienia a w nocy też z poduszką ale na łóżku :-) Odpadł w końcu kikut pepowiny dwa dni temu:-) Karmimy się tylko piersią ale zdarza się ze jak mała je przez dwie godziny i już zmeczona i ani myśli skończyć to wtedy robię jej porcję mleka żeby dojadla ale to raz Góra dwa razy na dobę... wczoraj byłyśmy i pediatry na kontrolnym dążeniu i okazało się ze prawidłowo przybiera na wadze:-) co Mnie bardzo cieszy bo zależy Mi żeby karmić corcie piersią :-) Wczoraj zrobiłam sobie "kluski" na mleku i dziś mala robiła kupki ze sluzem i dziś już mleka nie piłem żeby zobaczyć czy jutro też będę takie kupki czy to po prostu od mleka - a pije takie prosto od krowy tylko przegotowane:-)

Fajnie się tak czyta jak kazda opowiada o życiu z dzieckiem:-) Ja dziś wymiekam przy Mojej Natalce... spała dziś przez cały dzień w sumie może 4-5 godziny... cały czas cyc , jak przyznała i dałam Ja do wozka to ryk i znowu cyc a w miedzy czasie zmienianie pieluszki... Ale dziś w końcu odpadł Kikut pepowiny:-) jutro będziemy mieć rodzonba wycieczkę bo muszę jechać do Krakowa do pracy (około 30km) załatwić z papierami o macierzynskie:-) a potem do lekarza bo ma Nas zwazyc i sprawdzić jak przybiera na wadze przy obecnym karmieniu:-) a jak będzie dużo czasu to może do dziadków wstapimy między Pracą a Lekarzem:-)

Nuinek a nie myślałam żeby ściągać pokarm laktatorem żeby trochę przed karmieniem oproznic piersi??? Spróbuj bo mleko i tak produkuje się na bierzaco podczas ssania a może byś zelzyla tym i sobie i dziecku:-)

Aluska całe szczęście ze to iść zrobili:-) gratuluje:-) Paulina również gratuluje slucznego dzieciaczka:-) My dziś miałyśmy pierwszą noc gdzie się wyspalam;-) w końcu :-) chyba mala już przestawia się na tryb noc - dzień bo znowu od wczoraj śpi mniej z rana:-/ jak wcześniej spała od rana do południa i Ja wtedy wszystko robiłam to teraz nie śpi do południa tylko cały czas na cycu:-) A Ja w szoku jestem bo wróciłem do Swojej wagi i brzuch już praktycznie znikł :-)

Iwona hratulacje:-) Tusiak u Nas zaczyna więcej M arudzic w nocy tak po północy już i potem rano ,,, tak ze trzeba więcej się zająć a poza tym to śpi ladnie:-) najlepiej jest przy karmieniu bo zasypia po chwili przy cycu i jak Ja odloze to znowu marudzi bo chce dalej jeść :-)

Angelaa89 Moja Natalka też miała Crp podwyższone ale szybko samo spadło i lekarka powiedziała że podwyższone było od tego że miałam zielone wody:-/ co do jedzenia to malutka zjada rano samego cyca i śpi długo około 4-5 godzin. Potem Je w okolicach południa też samego cyca i za jakieś dwie godzinki je już i cyca i butle 90ml. Potem wieczorem cyc. I w nocy dwa razy cyc i butla z tym ze tak po około 60ml żeby tylko dojadla bo męczy Ja widocznie bo marudzi przy cycu i śpi dopiero po butli:-) 02.12 mamy jechać do pediatry który Natalke zwazy i sprawdzi czy przy takim karmieniu dobrze na wadze przybiera:-) A co do oczek to Moja na tak samo:-) a jak sobie poje i nie chce jeszcze spać to się rozgląda dookola. Albo jak mruga Tv to też popatrzy. I jak przy oknie stoimy to też zwraca głowę w jego stronę bo tam jasno:-) a Mońki robi świetne jak Ja delikatnie glaszcze po policzku czy glowie:-) albo po kąpieli jak kasuję oliwka:-) czasem się denerwuje jak marudzi w nocy i nie wiem o co chodzi ale zaraz Mi przechodzi bo kocham Ja nad życie; -)

Madziula gratuluje:-) teraz ciesz się malenstwem:-)

Madziula gratuluje:-) teraz ciesz się malenstwem:-)

Paulina gratulacje :-) Ewelinka powodzenia na jutro:-) A pytanie do mam: ile razy w ciagu nocy a ile razy w ciagu dnia jedza Wasze pociechy? Bo Moja w nocy na fazę na cyca i czasem jak siedzi 3 godziny i je i je i się meczu i nie zasypia to jej robię butlę i dopiero wtedy zasypia a znowu rano jak poje to mam prawie 5 godzin spokoju i zastanawiam sie czy to normalne...

Magda1982 będzie dobrze na pewno zacznie Ci przybierać na wadze:-) nie martw się nastaw się pozytywnie to dużo daje:-) Położna powiedziala ze niepotrzebnie Ja dokarmiac sprawdziła Mi pokarm i powiedziała ze jest w porządku a w szpitalu była jeszcze słaba laktacja i dlatego było mało pokarmu... jutro Mi Ja zwazu bo jedziemy do pediatry i za tydzień znowu Mi Ja zwazy i sprawdzimy ile przybierze:-) mam cały czas dawać tylko cyca i będziemy przez to wiedziały czy pokarmu jest tyle ile trzeba:-) Cieszę się bo bardzo Mi zależało tym bardziej że nikt Mi w szpitalu nie pomógł z karmieniem i sama się wszystkiego przez własny upór i pozytywne nastawienie nauczylam:-) dzis miałyśmy Swoje pierwsze 15 minut na balkonie:-)

Część dziewczyny :-) zaczynam w wolnych chwilach nadrabiać forum:-) My wczoraj pod wieczór wrócilyśmy do domu z malutką :-) dzis poerwszy wspolny dzien w domku:-) ile razy w ciagu dnia jedza Wasze dzieci ? Jutro mamy pierwszą wizytę patronazowa położnej Spisalam pytania:-) a dziś przyjechała Moja mama pokazać Nam jak kąpać...

Kochane He też mam problem z mlekiem a mianowicie mała za dużo na wadze straciła i kazały dokarmiac... cira nie umiała łapać dobrze lewej piersi na lezaco... bacdoradce lakrltacyjnego się nie doczekalam więc jakoś się przemoglam i usiadłam mimo szycia krocza po nacięciu i z pomoca poduszki do karmienia ktora ba szczescie mam se soba w szpitalu sama nauczylam sie malutka karmic o ciągnie obie piersi. Dziś polozna sprawdzała i mam więcej mleka i mam próbować bez dokarmiania więc jestem z siebie dumna bo sama sobie poradzilam;-) pije więcej wody i jem No i mąż kupił Mi wczoraj herbatkę na laktacje... nie lubię ziół ale daje radę dla małej :-)

~aluska35 alik śliczny ten Twój aniołeczek:) ania gratuluję, strasznie się nacierpiałaś ale warto było dla takiej kruszynki kochanej. A powiedz korzystałaś ze znieczulenia? położna dobrze się Tobą zajęła przy porodzie? Tusiak na opryszczkę posmaruj najlepiej maścią, bo leków raczej nie jak karmisz no i musisz się pilnować żeby maluszka nie całować Magda czuć jak się Ciebie czyta że malutka jest całym Twoim światem:) i tak ma być:) U mnie dzisiaj jakaś tragedia zresztą od nocy od 23 do 4 nie spałam bolał mnie żołądek i biodro prawe taki masakryczny promieniujący ból do całej nogi myślałam że oszaleję. A dziś też nie mogę sobie miejsca znaleźć, ani siedzieć ani leżeć brzuch mnie boli ale skurczy nie mam Położna była super gdyby nie ona to bym chyba nie urodziła ... korzystałam z prysznica z piłki i z gazu bo znieczulenia bym nie mogła zewnatrzoponowego bo okazało się po morgologi ze mam za mało płytek krwi... a potem to i tak mialam tlen podawany jak mdlalam i tu bardzo pomocny okazał się Mój mąż. Lapal głowę jak zemdlalam i podawał tlen... mam problem z pokarmem bo okazało się ze mała za dużo straciła i muszę dokarmiac mlekiem... Ale najpierw zostawiam do piersi żeby pobudzać laktacje potem butla i na koniec mala jeszcze cyca chce bo przy Nim usypia:-) jest przeslodka i bardzo grzeczna:-)

Oto Moje serduszko Miałyśmy problem z karmieniem ale przelamalysmy się i na razie jemy:-) Poród powiem Wam że ciężki...dwa dni miałam oksy i dopiero po przebyciu pęcherza i puszczenie wód w końcu zaczęło się rozwarcie poszerzać... dwa dni byłam na czczo tylko miałam trzy glukozy w kroplowce i byłam osłabiona no i i przy fazie parcia myślałam, ze zjade... 5 razy straciłam przytomność przy parciu... już płakałam że nie dam rady ale w końcu po napięciu krocza udało się i słuchajcie dostałam takiej energii jak poczułam na sobie małą ze aż w szoku bylam:-)) cieszę się ze już po wszystkim