Agulka88

Listopadowka093 bardzo sie ciesze, ze wszystko dobrze :) 14 tydz. to termin pewnie teraz wychodzi Ci na pazdziernik, moze dlatego brzuszek juz widac. Tylko nam nie uciekaj do pazdziernikowych mam. Moje tez uparte, ale mam nadzieje, ze w poniedzialek pozwoli sobie zmierzyc wkoncu przeziernosc karkowa. Lekarz sie smial, ze tym razem nie odpusci i bede skakac i tanczyc jak uparciuszek znowu sie nie bedzie chcial odpowiednio ustawic.

[quote="atena1987"]Kobietki czy Was też podczas mdłości jak jest Wam niedobrze boli trochę brzuch?? Tak podobnie jak przy grypie żołądkowej tylko lżej[/quote Ja jak pierwszy raz wymiotowalam bylam pewna, ze to grypa zoladkowa : ) tym bardziej, ze sasiedzi mieli i myslalam, ze zlapalam wirusa. Ale to jednak byly ciazowe mdlosci. Zoladek bolal okropnie.

Listopadówka093 dopiero obejrzałam film, który wrzuciłaś i zdziwiło mnie, że matka płacze ze wzruszenia a oni odcieli pępowine i zabrali dzidzie, może coś nie tak z maluszkiem było? trudno stwierdzić, ale ja dostała synka od razu do przytulenia, bez żadnego wycierania, pierwsze co zrobiłam to patrzyłam czy ma rączki nóżki,paluszki heheh na przywitanie mnie osikał :) a pępowine przecinał tatuś, jego mina jak polożna daje mu nożyczki-bezcenna :P dopiero po około 20 minutach synka wzieli do badania, mierzenia i oczywiście tatus poszedł razem z panią doktor a wrócił z maluszkiem cały zaryczany, dopiero wtedy i ja się wzruszyłam i płakaliśmy z uśmiechem eh najpiękniejsze chwile w życiu...

Film z porodu? no u kazdej moze to wygladac inaczej, ale wiecie, ze coraz czesciej rodzice decyduja sie nagrac te chwile albo chociaz zamawiaja fotografa? Co o tym myslicie? Ja chyba nie chcialabym tego ogladac. Bylam kiedys przy porodzie jako osoba towarzyszaca bo kuzynka bardzo sie bala a jej maz byl daleko, wiec zanim sama zostalam mama mialam juz obraz jak to sie odbywa. Dobrze, ze ona miala lekki porod, to swojego sie tak nie balam, ale teraz mam juz swoje doswiadczenia i boje sie okropnie.

boxtaria i megi macie teraz trudny czas, jestescie bardzo dzielne. Calym sercem jestem z Wami i mysle, ze zanim my urodzimy, napiszecie tu jeszcze o tym, ze male serduszko znowu bije Wam w brzuszku. Trzymajcie sie :*

Ja dzis na sniadanie ogorek i pomidor pieczywo poki co moze nie istniec. Tez mam klopot z jedzeniem bo sama nie wiem na co mam ochote a glod sie pojawia co 2 godziny. W tamtym tygodniu ratowaly mnie lody, bigmilki :) cala szuflade w zamrazarce maz nimi uzupelnil.

A co do imion to maz chce Marcysie ale chyba sie na to nie zgodze. Wolalabym Emilke. A dla chlopca nie mamy jeszcze.

A ja dzis niestety caly dzien w domu bo synek chory:/ a pogoda taka fajna tez bym trawke pokosila ;) wysprzatalam za to troszke mieszkanko, nagotowalam gar rosolu dla mojego pacjenta i czekamy az tatus wroci z pracy. 12 tydz. przywital mnie dzis potwornymi mdlosciami cale szczescie bez wymiotow myslalam, ze i one beda bo momentami bylo tragicznie.

Megi32 do 3 razy sztuka. Nastepnym razem musi sie udac, rob badania bo napewno jest jakas przyczyna. Mam znajoma, ktora tez dwa razy stracila dzidzie i okazalo sie, ze to przez gruczolaka przysadki mozgowej, ktory blokowal produkcje odpowiednich hormonow. Po leczeniu zaszla w ciaze i urodzila zdrowego synka i teraz czeka na drugie malenstwo ;) Trzymam kciuki :* badz silna!

patrycja2403 nie martw sie to minie, mi pomagaly cukierki mietowe. Wspolczuje Ci tej meczarni, podobno sa leki lagodzace te objawy, ale nie wiem na ile skuteczne bo nie stosowalam no i najlepiej z lekarzem pogadac o tym.

basia_88 a co do wyprawki... od lipca mają podnieść vat na artykuły niemowlęce więc warto już kupić najpotrzebniejsze rzeczy 500 plus za darmo nie dadza stad pewnie ta podwyzka i to ma byc polityka pro rodzinna .... Dla pierwszego dziecka zawsze mowilam, ze wszystko chce nowe,ale moj maz byl innego zdania pod wplywem mamusi oczywiscie :/ takze doskonale rozumiem wasze "wyprawkowe szalenstwo" nie ma co dziecku zalowac :)

Najlepiej zaufac swojemu instynktowi :) Moja szwagierka tez jak tylko dowiedziala sie ze jest w ciazy to od razu wywiad po rodzinie zrobila co kto moze oddac i w zasadzie jest urzadzona a porod w lipcu:)

Wydalismy niecale 500 zl wiec ja wiem czy to duzo :) wozek sprezentowali dziadkowie ale sami wybralismy, lozeczko dostalismy od znajomych mysle, ze i Wy nie bedziecie musialy wszystkiego kupowac z wlasnej kieszeni. Niestety nie da sie na zas przewidziec co jest niepotrzebne. U nas np przewijak okazal sie zbedny, lozeczko tez szybko powedrowalo do piwnicy a teraz sluzy coreczce znajomych, przemalowali je na ciemny kolor i jest jak nowe, rozek tez nieuzywany. Pampersy tez maja rozne rozmiary i jedynek tylko jedna paczke uzylismy a potem juz 2. A zakupy dacie rade zrobic, od czego jest internet :)

Dziewczyny ktoras z Was pracuje czy juz wszystkie na zwolnieniu? Mi sie marzy zwolnienie....

Nuinek trzymam kciuki za Was :) Do jutra nie daleko i napewno bedzie wszystko dobrze.

Ale sie dzieje! Nie nadazam czytac. Dziewczyny z wyprawka naprawde nie ma co sie spieszyc i magazynowac tego w domu. Kiedys jak nic w sklepach nie bylo to moze i warto bylo zbierac za wczasu ale teraz zakup wyprawki to jest jedna wizyta w sklepie. W pierwszej ciazy kupilismy wszystko okolo miesiaca przed porodem. Wszystko na raz w jednym miejscu i jeszcze dostalismy rabat za tak duze zakupy. Liste mialam z neta tylko troszke ja pod siebie przerobilam. Teraz chyba wogole nic nie bede kupowac bo duzo rzeczy mam i katalitka ma troche racji czesc rzeczy jest zupelnie niepotrzebna. Ale ogladac trzeba zeby potem wiedziec co sie chce :)

A usg mialam wewnetrzne ale fajnie bylo widac jak sobie kruszynka macha raczkami:) troszke sie uspokoilam :) listopadowka 093 Ty masz juz spory brzusio wiec moze dlatego przez brzuch mialas usg bo u mnie nic a nic brzucha nie ma jeszcze.

Znowu dwie godziny czekalam w kolejce. . . masakra no ale dzidzius ma juz 5,33 cm wszystko ksiazkowo. Tylko nt nie dal sobie zmierzyc. Mam isc na oddzial w nastepnym tygodniu i wtedy lekarz sprobuje.

Z tymi zebami to prawda trzeba szczegolnie dbac. Ale tez zalezy jakie kto ma kosci. Moja mama po trzech ciazach musiala wstawic protezke a miala cos kolo 30 lat. Zaraz pedze zawiesc maluszka do przedszkola i do pracy. A o 17.20 wizyta. Trzymajcie kciuki :)

Jutro juz poniedzialek :) jestem bardzo ciekawa usg i mam mega stresa. Listopadowka093 tez juz sie nie mozesz doczekac? Bedzie sie jutro czas dluzyl do wieczora. . .I wcale nie chce mi sie isc do pracy :/

Boxtaria swiete slowa :) a Ty listopadowka093 oszczedzaj sily ma noszenie swojej pociechy i nie dawaj sie wykorzystywac. Ja w pierwszej ciazy mialam straszna niechec do cudzych dzieci bo czulam wewnetrznie ze moj maluszek jest zazdrosny.

Czuje ze bedzie dziewczynka ale chyba za zdrowego chlopca tez bede bardzo wdzieczna :) moj maz wyjezdza za tydzien i wraca pod koniec maja. Takie czasy :/ ale jest forum wiec zadna z nas nie bedzie calkiem sama :)

Boxtaria tatus sie widac przejal:) fajnie. My jeszcze nie czujemy tej radosci, moze po usg uwierzymy, ze znowu nas czeka rewolucja :) mysle ze jak bedzie dziewczynka to moj maz bedzie w siodmym niebie :)

Nuinek bardzo Ci wspolczuje, wiem co czujesz bo w pierwszej ciazy tez mi doskwieralo zapalenie drog moczowych. Pamietam ze leki moja pani ginekolog zalecila zaczac brac dopiero po 12 tyg. No ale nie miala e.coli jak Ty. Uwazaj na siebie i wracaj do zdrowka :)

listopadowka093 mnie tez len dopadl i zeby nie to ze musze do pracy chodzic to moglabym przelezec caly dzien. Ja mam wizyte na 17. 20 ale po ostatnich doswiadczeniach znowu wejde pewnie przed 19 :/ grunt ze poniedzialek coraz blizej :) to bedzie dopiero moje 2 usg wiec tym bardziej martwie sie czy jeszcze tam ktos mieszka.