
cebulka27
Użytkownik-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cebulka27
-
Pannanikt jak do tej pory malutka niema kółek to już ich nie będzie bo kolki są do 3,4 miesiąca, a najbardziej dokuczliwe podobno w 6 tygodniu, u nas się sprawdziło. Jeśli chodzi o szampony to Adasiowi myje hippem bo od urodzenia ma całkiem dużo włosków i są długie. Żeby nie było tak kolorowo że Dawidek poszedł do przedszkola, to ja z Adasiem znowu w szpitalu. W niedzielę kaszlnął kilka razy, wczoraj kaszlał trochy częściej i już stwierdziłam że wolę dmuchać na zimne i poszłam do pediatry, a ten skierowanie do szpitala bo zaczyna coś tam trochy światach w oskrzelach. Na izbie nas przyjęli pewnie tylko z racji wcześniejszego zapalenia płuc, bo osłuchowo nie jest zle, wyniki badań są w porządku, więc Adaś dostaje tylko inhalacje, probiotyk i na pleśniawkę bo nie możemy pozbyć się pleśniawek. I tyle, zobaczę co powiedzą dziś na obchodzie, bo wczoraj na przyjęciu mówił ordynator że na obserwację nas bierze, a jak nic się nie zmieni to po dwóch dniach nas wypuści. Mi już się nie spieszy żeby tylko zdrowy był, ale też Dawidka szkoda, o tyle dobrze że już chodzi do przedszkola, więc nie nudzi mu się w domu.
-
Monika wysłałam do Zawiszki wiadomość prywatną z numerem telefonu i whats app zainstalowałem,więc czekam na wiadomość
-
Szoti przy Dawidku tak też panikowałam czy się najada, a on wisiał non stop na cycu, ale jak skończył miesiąc to przybrał1,7 kg, i teściowa mnie zawsze uspokajała żebym nie panikowała i jakoś unormowało i skończyło się na samym cycu. Teraz z karmieniem było trochy pod górkę, przez stresujący poród, naświetlanie, szpital, teraz jest ok, wieczorami ostatnio mamaz za dużo bo mnie piersi bolą a Adaś złości się chyba że mu za szybko leci, bo wczoraj płakał, cyca nie chciał, przy cycu wyginął się a dostał butle, zjadł i spokój, a tak cyca co godzinę najczęściej, dziś byłam w szoku bo cyc był o 22,1,4, i o 5 już się przebudził, normalnie jestem wypoczęta. A co do wychowawczego to gdybym miała możliwość to też bym znowu chętnie poszła, ale teraz już nie wyjdzie nam płatny wychowawczy, a mamy kredyt teraz do spłaty, więc muszę wracać do pracy. Ale z drugiej strony już 3,5 roku w domu, brakuje mi trochy takiego kontaktu z ludźmi. Wczoraj była pogoda i normalnie szał, najpierw mąż wziął Dawidka na spacer, potem ja pierwszy raz wyszłam z Dawidkiem i Adasiem sama na spacerek, a potem Dawid szal z tatą w ogrodzie, a ja z Adasiem w domu. I teraz już z samego rana Dawidek już pod drzwiami stał że chce na pole i od 8 dotlenia się. Kochane mamusie najwspanialszych chwil i samej radości, przespanych nocy i braku zmartwień z okazji dnia Mamy:-*
-
Szoti Dawidek nie tknął mm wcale, nawet na porodówce jak chciałam mu dać bo wisiał na cycu non stop, to nie chciał,i. W drugiej dobie już normalnie mleko było, i wyszliśmy że szpitala z przyrostem wagi:-) karmiłam 2 lata i miesiąc, teraz piję krowie lekko podgrzane mleko, sam się odstawił. Dla tego też poszłam na wychowawczy. Teraz już nie będę mogła pójść na wychowawczy, no i mamy już 2 dzieci, a chce czasami Dawidka brać na randki tylko we dwoje, wtedy mąż będzie mógł zostać spokojnie z Adasiem.
-
Edzia w nocy daje też, ale od 2 pręży się i ulewa na zmianę aż do rana, od tego prezentacja budzi się też Dawidek i impreze zaczynamy od 5 rano. Ale trudno, pocieszam się że to minie i tyle. Szoti mm podaje bo po szpitalu że stresu miałam mniej mleka i wisiał na cycu po 2 h i dalej płakał a jak dałam mm to uspokoił się i usnął, teraz daje bo się przyzwyczaił i domaga się, a ja w sumie się cieszę że piją bo będę mogła go zostawić z mężem czy teściowa jak by przyjechała, bo z Dawidem to nawet do lekarza ciężko było się wybrać,taki cycoholik był:-) niespodziewanaciaza napewno byś ogarnęła jak by trzeba było. Jak Dawidek był niemowlakiem, a mąż wracał z pracy to płakałam że zmęczenia i stresu. teraz śpię o wiele krócej niż przy dawidku, ale zmieniłam do tego nastawienie i pobudka o 5 już norma, a potem kawka i ogień;-)
-
Edzia daje biogaje to probiotyk, delicol i esputikon 3 razy po 6 kropli idą dni że jest ok, a dziś to poprostu cały poranek płakał, ale się zastanawiam czy Adasiowi ser biały nie odpowiada, bo w sumie przedwczoraj upiekłam sernik i wczoraj chyba pół sernika openzlowałam, a w szpitalu jak byłam z Adasiem to tam codziennie na śniadanie lub kolację był ser biały w różnych postaciach i okropnie mi się darł, a jak do domu wróciliśmy to o wiele lepiej było, a w domu rzadko jem ser biały.
-
Szoti Adaś cały czas na cycu wisi, zje, uleje i za chwile znowu chce. Ostatnio to ciągnie bardzo mocno tak jak Magda napisała, najmocniejszy tryb laktatora, i sutki mnie bolą już, a jak zaczyna ssać to mleko tryska z obu piersi. Ale najwidoczniej mam takich ssaków, w nocy też, do pierwszej w miarę ok tylko jedna pobudka, a od 1juz co godzinę. Noga Dawidka lepiej,dziś zobaczymy jak to wygląda, bo mamy zmienić opatrunek, ale we wtorek lekarka mówiła że zagojone na98%. już z poniedziałku do przedszkola, tęskni i chce strasznie, bo tak naprawdę siedzimy na górze cały czas i juz mu się nudzi, a przy Adasiu też nie mogę udzielić tyle czasu ile miał wcześniej. Więc nie ogarniam tej kuwety:-)bo najpierw trzeba było nosić na rękach jak biedulek nie mógł chodzić i wyglądało to tak że Adaś miał napady kolki i nosiłam go nonstop, tu Dawidek chce siku więc Adasia do wózka, ten płacze, a Dawidka szybko do WC, więc wesoło było. A teraz z kolei już dzięki Panu normalnie chodzi, więc cały czas ucieka na dół po schodach i zanim za nim zlecę to zawału dostaje bo ostatnio lubi wszystkim rzucać, i na dole próbował telewizor przewrócić. Przeżywa nowa sytuację, a mi przykro że też nie mam już tyle czasu dla niego, wcześniej mama była na wyłączność, byłam na wychowawczym do września, zanim poszedł do przedszkola i cały tylko mama, a tu nagle mamą trzeba się dzielic. I teraz jak w domu siedzi to nie chce w dzień spać i skutek taki że wstaje o 5,i do wieczora się pałęta, ale nie pójdzie na drzemkę, wczoraj wstał o 5i szalał do 18 30,a dziś pobudka o4,i obudził Adasia, ale teraz padł, więc szybko robię obiad.
-
Monika współczuję...
-
Śliczne te wasze maluszki Mój klocus chociaż najmłodszy to jest dorodny, dziś była położna i Adaś wazy 6,27 kg. Edzia tak czasami jest, ale to szybko mija, pierwszy rok jest bardzo intensywny. Szoti u nas też do bani pogoda, a że Dawidek nadal w bandażu to nie wychodzimy.
-
Zawiszka muszę laptopa wejsc, bo z telefonu nie mogę wysłać wiadomości. Monika fajnie że wyjeżdżacie nad morze. Dla mnie najgorsze to rozpakowanie, a pakować lubię. Dawidek jeszcze ten tydzień w domu, z poniedziałku ma zielone światło. Teraz coś mu się poprzestawiały i nie idzie w dzień spać i wczoraj jak usnął o 15to spał dziś o 4 40 i teraz już po 16a Dawidek dalej walczy i na drzemkę nie pójdzie. Podziwiam skąd dzieci mają tyle energii. A Adaś pampuszek waży już 6,27kg, nie możemy pozbyć się pleśniawek przez te antybiotyki
-
[bMagda ja używam tych wacików z biedronki z Dady, przed tym kupowałam te ręczniki bawełniane w rosmanie. U mnie tyle nie idzie bo Adaś codziennie kupy nie robi, robi tak co drugi dzień,dziś już mija 3 dzień bez kupy, ale ostatnio jak zrobił to po pachy, musiałam jeszcze raz kąpac. Magda przyzwyczaisz się, z Dawidkiem to też tak miałam, a teraz mam tak przy dwójce, a jak jestem tylko z Adasiem to wydaje się lajcik, urlop normalnie. Dziś chłopaki wstali o 5 20, myślałam że Dawidek pójdzie na drzemkę, ale nic z tego i był bardzo umordowany, poszliśmy na spacer i Dawid usnął o 17, w domu już Adaś grandził chwilę,pewnie z godzinę płakał, ale po kąpieli butli i cycu padł o 19, a my od tej pory do teraz ogarnialismy salon i tonę prania. Adaś też już ślicznie się uśmiecha, taki śmieszek z niego. Wczoraj byliśmy na USG bioderek, a w zasadzie całego ciała, bo u nas taki lekarz na USG że jak idziesz do niego to już robi USG całego ciała i główki. I wszystko ok.
-
Edzia ja tam nic nie ruszam. Tak z Dawidkiem robiłam, myje normalnie ręką jak kapie, a przy napletku nic na razie nie robię, tak mi mówił chirurg który robił USG. Nie pamiętam kiedy zaczęłam po trochu odciągać napletek przy kąpieli.
-
Meju nie mam whatsapp, nie korzystałam, ale mogę zainstalować.
-
niespodziewanaciaza obserwuj czy przybiera na wadze, może zmiana mleka tak działa, a może gorszy dzień.
-
Mama 12364 nie mam zamiaru się tłumaczyć. Jak pisała Monika czytaj ze zrozumieniem. Przeszkadza mi nie moje dziecko które kocham nad życie, tylko sytuacja w której jesteśmy ostatnio. Monika jak tam Lidka? Trochy się uspokoiła? U nas dalej cały czas miłość trwa na zmianę że szczypaniem. Wczoraj byliśmy z Adasiem u okulisty, kontrola po naświetleniu i wszystko ok. A dziś idę na bioderka, mam nadzieję że mnie przyjmie, bo nie zarejestrowałam się jak urodziłam,a do niego kolejki już na lipiec, ale mówią że przyjmuje jak się poczeka. W sumie 150 PLN piechotą nie chodzi. Z Dawidkiem co raz lepiej, teraz już problem żeby dopilnować żeby tak nie szalał, bo we wtorek usłyszał od pani doktor że może chodzić i zaczął biegać. Cieszę się że go to nie boli najwidoczniej, ale boimy się z mężem żeby mu ten opatrunek razem ze strupem nie zszedł. Zawiszka co tam u Ciebie?
-
Magda dobre to:-) Byliśmy dziś z Adasiem u okulisty na kontroli, wszystko dobrze, więc mi ulżyło bo na początku Adaś nie miał założonych okularków, dopiero po 6 h mu założyli. Niby leżał na macie, a i tak się stresowałam.
-
Meju już w domku? Jak Igor zareagował? Dawidek kolejny tydzień zostaje w domu, oszaleje chyba. Tyle dobrego że już niema zakazu chodzenia, więc już trochy lżej.
-
Trochy to źle napisałam, nie polecają przy kolce, a niemowlaków nawet na km nie powinno się dopajac. W sumie teraz jeszcze upałów niema więc nie dopajam, a z Dawidem dopsjałam bo było ponad 30 stopni i z cyca nie schodził. U nas już kolejna noc masakra, od 2 może godzinę spałam.teraz mąż pojechał z Dawidkiem na zmianę opatrunku, to chwilę dychne, bo Adaś śpi.
-
Szoti napewno doświadczenie robi swoje, bo ja o wiele spokojniej podchodzę teraz do wielu rzeczy. Ciężko mi określić który z synków był łatwiejszy w obsłudze, bo przy Dawidzie to z byle pierdoły panikowałam, wagę niemowlęca kupiłam bo się bałam że nie najada, a on mi w pierwszym miesiącu 1,7 kg przy dał, sąsiadka oddziałowa położną na emeryturze, jeszcze odbierała poród mojego męża u teściowej, przychodziła prawie codziennie. Teraz wyluzowałam, wagi jeszcze nie użyłam ani razu, też już nie użalam się nad sobą z powodu nie przespanych nocy, więc to chyba kwestia nastawienia. Coreczki Ja nie dopajam niczym na razie, ale butelkę mm daje raz wieczorem, żeby w razie potrzeby ktoś oprócz nie mógł zostać z Adasiem, bo z Dawidem to przez cyc byłam uwiązana 1,5 roku, dopiero zostawiliśmy Dawida z teściowa jak odstawiłam dzienne karmienie.butelke Edzia doradziła dr.browna i mu spasowała. A Dawidka dopajałam woda jak były straszne upały. A herbatkę koperkową teraz ponoć odradzają.
-
Magda kiedyś mi moja teściowa powiedziała fajne zdanie, że z niemowlakiem nie będzie nigdy stabilnie, 2-3 tygodnie i minie i rzeczywiście tak było z Dawidkiem, więc nie przejmuje się jak jest gorzej, i za bardzo nie cieszę się jak jest lepiej;-) bo w takim wieku co chwilę skok rozwojowy, więc różnie to jest. Adaś nie marudzi przy przywitaniu, a ma początku to masakra jak się darł , wstawał o 5, teraz do 7, ale i tak wiem że za chwilę mu się może odmienić. U nas dziś mega ciepło i byliśmy wózkami na spacerku, Dawidek przespał od14 do 18, nie wiem o której teraz pójdzie spać, a Adaś z kolei od 13 tylko chwileczkę czuwał, i też tylko cyc i spanko, aż boje się nocy. Adaś ma pleśniawki i niby smaruje aftinem, ale nie widzę że jest lepiej, do tego mi na sutki to cholerstwo wlazło, też smaruje jak jutro nie będzie tego mniej to chyba pójdziemy do pediatry po jakąś recepte
-
Monika dziękujemy. Wczoraj pewnie pół dnia śpiewaliśmy 100 lat bo mu się spodobało i prosił o chwilę. A dziś imprezę robimy, miał być grill na ogródku, ale z racji nogi będzie w domu.
-
Magda to normalne, Dawidek po 1 szczepienie cały dzień przespał i tylko na karmienia się wybudzał ale to z ogromnym piskiem. Edzia nie kapie jeszcze codziennie, bo raz że Adaś ma suchą skórę, a dwa że niema jeszcze takiego ciepła jednak i jak w domu nie przepalony to nie kąpie bo w łazience za zimno. Będę kąpać codziennie jak będą upały. Ale Adaś bardzo lubi kąpiel wczoraj dużo wody wolałam do wanienki to leżał w niebo wzięty:-)
-
Monika wiem jak to jest, ja sobie tłumacze że to wszystko minie, ale to okropne jak jestem sama,Adaś płacze bo kilka, a Dawidek siedzi z tą nóżka na kanapie i mamusia pobaw się ze mną, a ty niema jak. Jednak przedszkole jest zbawieniem, jak we wtorek się oparzył to i tak chciał iść do przedszkola. Zrobi się ciepło całkiem to na podwórku będą szalec, a my z wozeczkami i będzie dobrze.
-
Meju będzie dobrze, wiem że słabe to pocieszenie, ale lepiej u rodziców niż w szpitalu. Już niedługo będziecie razem. Monika Dawidowi teraz założyli regenerujący plaster na tydzień, ma poparzenie 2 stopnia, rana dosyć głęboką, i ma zakaz chodzenia i siedzenia z opuszczoną nogą, wizyta za tydzień we wtorek. Jest jakaś masakra, ciężko przetłumaczyć że nie może chodzić i że nóżkę ma oszczędzać. Do tego trzeba go nosić do łazienki na siku bo na nocnik już nie chce, do kuchni też na obiadek. I dziś Adaś płacze to go noszę, w tym momencie Dawidek chce siku więc Adasia odkładam do wózka i ten płacze, i niosę Dawida, jakiś obłęd. Najgorzej jak obydwoje na raz płaczą. A co do gryzienia to Dawidek cały czas chce tulić i całować Adasia, ale tu przytula a za chwilę widzę że mu rączkę szczypie, albo palec w oko próbował wsadzic, wczoraj trochy włosów mu wyrwał.eiec to chyba normalne i w ten sposób próbują zwrócić uwagę na siebie. Koleżanki synek próbował wywalić z wózka siostrzyczkę, napewno to minie ale jest bardzo denerwujące.
-
Magda może po maściach będzie lepiej. U nas jak zwykle coś, już mam dosyć. Wczoraj z rana robiłam kawę, odstawiłam czajnik i źle włożyłam na podstawkę i czajnik wyśliznął się bo parapet pod lekkim kątem jest i wrzątek wylał się na Dawida, na stopę, ma poparzenia drugiego stopnia, zakaz chodzenia, musi dużo odpoczywać, a z 3 latkiem to graniczy z cudem. Panu Bogu dziękuję że woda wylała się na stopę a nie na głowe. I teraz w domu poprostu armagedon bo jak dwójką płacze na raz to niewiadomo do kogo biec.