-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kukurydza123
-
Evee z tego, co na szybko wrzuciłam w Internet, to chyba nic aż tak niepokojącego... Nie załamuj się, jeśli ostateczna diagnoza lekarza była pozytywna, wszystko na pewno dobrze się skończy. :* Dziewczyny...co to za dzień dzisiaj? Same złe wiadomości od Was.
-
katalina ja od wszystkich słyszę, że tylko tetrowe:) Edzia wczoraj była tak piękna pogoda, że w sam raz na spacery:) Ant-Kaz a dopuszczasz taką ewentualność, że lekarz może po prostu nie był pewien i skierował Cię na wszelki wypadek? Czasem tak robią, w ciąży lepiej dmuchać na zimne. Grunt, że dochodzisz do siebie. Życzę Ci dużo, dużo siły! majeczka no to byłaś dzielna! :) emrysis maluch musi być wykończony :( Leki na zbicie gorączki nie działają? marta-joanna dziś odpoczywaj! :) Ja raz miałam taki epizod ale to już dobre kilka tygodni temu. Z tym, że u mnie trwał ok 15min i nie byłam w stanie kompletnie się ruszyć. Chciałam zażyć nospę, ale nie dałam rady po nią nawet sięgnąć. Powiedziałam mężowi, że musi mnie zabrać do szpitala, ale ponieważ nie mogłam się ruszyć, to się nie udało nawet zmienić pozycji a co dopiero wstać z łóżka:) Po kwadransie przeszło.. Tak myślę, że to też mogło być od nerek, ból był w takim samym obszarze, jak u Ciebie. Ale na szczęście już nie wróciło:) Dziewczyny, wygląda na to, że stres działa na mnie stymulująco. Otóż pomyślałam sobie, że faktycznie bardzo wiele tematów wraca na forum jak bumerang. Często same chcemy wrócić do jakiegoś wątku, bo nie pamiętamy, albo pojawiają się nowe osoby i zadają pytania, których temat został już wyczerpany... Pomyślałam nad stworzeniem czegoś w rodzaju FAQ. Myślę, że mogłoby to być w formie podobnego arkusza, jak nasza tabelka, tylko jako dokument tekstowy. Byłoby w linku pod postami kilku z nas. W razie pojawienia się nowych tematów lub uwag, do tematów przerobionych, zawsze można dokument edytować i coś dopisać. A dzięki temu możemy odsyłać się w dyskusjach do kompletnej informacji. Dajcie znać, co o tym sądzicie. Oczywiście, ponieważ to mój pomysł, podejmę się chętnie podsumowania tego, co już omawiałyśmy. Postarałabym się, żeby było to w czytelnej i łatwej do odszukania formie. Czekam na Wasze opnie.
-
Ant -Kaz trzymajcie się mocno i dzielnie!! Straszne, że przeszłas tyle stresu, ale rozumiem, że teraz sytuacja jest juz stabilna? Nie możesz negatywnie się nastawiać, wręcz przeciwnie. Wiem, jakie to trudne bo sama mam ogromne opory przed kupieniem czegokolwiek czy nawet przed nawiązywaniem jakiejś silniejszej więzi z brzuszkiem, ale warto przełamać się dla samej siebie. Jestes dzielna i Twój maluszek tez!! :* Jeśli prenatalne na NFZ Ci przepadlo, to może warto po szpitalu umówić się prywatnie albo zapytać w szpitalu o taką możliwość? Walcz, bo to ważne badanie. Ściskam Cię najmocniej, jak umiem i wysyłam dobre anioly. Wierzę, że wszystko będzie dobrze. :* Emrysis a co na to wszystko lekarze? Strasznie długo już ta gorączka. Współczuję Wam mocno :( Bina mam nadzieje, ze wszystko będzie ok i będę mogła z radością pokazać lokatorów :) Anula powodzenia, odczaruj ten dzień! :) Aniusia pisz jak najwięcej i gratuluję córeczki :) Dziewczyny, dziekuje za kciuki! Jeszcze 7 godzin!! :)
-
Mamalina właśnie zastanawiałam się przed chwilą na kiedy masz termin :) Ja tradycyjnie wieczorem o 18, bo zabieram męża :) Evee daj znać juz po usg. Mam nadzieję, że w końcu przyniesie Ci oczekiwaną ulgę :) Nie ukrywam, że troszkę "zazdroszczę" Ci tak intensywnych ruchów. U mnie to wciąż święto, kiedy chłopcy postanowią się zameldować. :) Mam nadzieję, że forum nigdzie się nie rozbije, ani nikt się nie wyprowadzi. :) To fakt, że dużo wątków się powiela, szczególnie z nowymi osobami, ale mam nadzieję, że to nikogo nie zniechęci :) Misia gratuluję brzuszka i poloweczki :) Marta_Joanna kurcze, mam nadzieję, że to przejdzie... powodzenia! :* Myszka u nas JESZCZE słonecznie choć też straszą opadami. Mam nadzieje, ze poprawi się i samopoczucie i pogoda u Ciebie :) Fizka spytam za Mamalina. Nie chcesz już iść na L4? Dzielna z Ciebie babka! Powiem szczerze, że spodziewam się, że wieczorem będzie chłodniej, a planujemy z mężem, że jednak będzie co świętować i chcieliśmy po usg wybrać się na kolacje, tylko ciągle zastanawiam się w co ja się ubiore bo oprócz sportowej kurteczki, nie mam żadnego wiosennego płaszczyka, który by się dopial :) Powiem szczerze, że jestem niesamowicie szczęśliwa i podekscytowana, że zobaczę dziś maluchy, ale równocześnie mam w sobie dużo obaw, czy na pewno jest ok. Prosimy o kciuki podwójnie ;)
-
ClaraS to piękne miejsce! :) Olcha zupełnie się nie przejmuj. To Wasz dzień. Liczycie się tylko Wy i Wasze decyzje. A niestety nigdy nie da się zadowolić wszystkich... trzymam kciuki za udany ślub. U Ciebie Fiolka tez :) Emrysis mam nadzieje, że zdrówko Wam wróci! Trzymajcie się dzielnie. Chorowanie dziecka to jedna z rzeczy, których obawiam się w roli mamy najbardziej bo nic nie boli tak, jak związane ręce. Wysyłam Wam moc dobrych myśli. :) Ula dzięki za info nt leukocytow. :)
-
Ach właśnie ślub! Kiedy Olcha, był już w ten weekend czy jeszcze przed wami? Opowiadaj :)
-
Chyba* !!!!!!
-
Ale się rozpisalyscie! :) Jak widzisz Bina, trzeba się cieszyć ze Twoja teściowa jest taka pomocna Kkarolka bardzo mi przykro, że usłyszałaś coś takiego. :* My nikomu nie mówimy jakie imiona ani jakie mamy plany bo i bez tego jest fala decyzji, które już hyba zostały podjęte bez nas :p Juz nawet imiona wymyślone Spływa to po mnie jak woda po kaczce. :) Mamalina rozumiem,ze żeby wejść na forum to tylko przez to zaproszenie, tak? Ciesze się, xe Twoje wyniki w normie :* Catya dzięki za spis sklepów :) Jeśli znajdą się siły i będzie jeszcze miejsce w szafie to pochodzę:) Wracajcie do zdrowia!! Witam nowe mamy i te, które się odezwały po przerwie Olcha jak możesz mówić, xe Cię tu nie pamiętamy! :) ClaraS gdzie mieszkasz? :)
-
Ilonaa ostatnie usg miałam 4 tyg temu, dzieci były dosłownie IDENTYCZNE rozmiarowo i wagowo wiec lekarz zarządził kolejne usg dopiero połówkowe. Ja dziś 20+2 :) Mam nadzieję, że teraz już wizyty będą częściej bo niepokoje się, jak musze tyle czekać. Jutro napisze jaka masa i długość, jeśli znowu gdzieś nie pominę tej informacji w emocjach ;)
-
Rozmawialam juz z bratowa i powiedziała, żeby się tym zupełnie nie martwic. Być może jest to nawet spowodowane krwawieniem i podrażnieniem naczyń przy okazji zaparc o których pisałam wczoraj, szczególnie, że to świeża sprawa. Wiec juz mi przeszło, powtórzę badania za jakiś czas :) Catya słuszna uwaga na temat chemii. Możesz polecić jakieś konkretne miejsca w Krk? Bo ja gdzie nie byłam to nie ma nic ładnego :/ Chociaż pewnie ja juz nie pochodze bo chciałabym parę nowych żeby chłopcy mieli takie same na "wyjscia" a używanych mam już tonę i to ciagle jeszcze nie wszystko... Kkarolka witamy i zapraszamy do dyskusji :) Mąż wrócił z pracy i zostałam zabrana na krótki spacerek. :) Nabrałam słońca w garsci, ile mogłam. :) Mam nadzieję, że starczy do jutra. Bardzo bym chciała, żeby weekend był jednak mimo prognoz słoneczny. Teraz mąż gotuje a ja zabieram się za koktail truskawkowy :)
-
Evee naprawdę? :) Ja juz nauczona doświadczeniem nie szukam nic w Internecie, kiedyś wyszukałam sobie nowotwór na okoliczność nietolerancji laktozy ;)) Alergii nie mam na pewno, wtedy miałabym podniesione eozynofile a nie neutrofile (to wiem ze studiów, nie z dr google;) ), ale zobaczymy co lekarz powie. Może to jakaś infekcja, o której jeszcze nie wiem. Wysłałam jeszcze wyniki bratowej, jest lekarzem wiec poprosilam ja żeby mnie uspokoiła i mam nadzieję, że wkrótce odpisze, że jest ok. Ja badania tak czy inaczej powtórzę za jakieś dwa - trzy tygodnie, inaczej nie byłabym sobą. ;) Macie jeszcze jakieś ciążowe doświadczenia z takimi parametrami podniesionymi?
-
Ilonaa kiedy masz połówkowe? :) My czujemy się dobrze, brzuszek całkiem spory,ale jeszcze całkiem dobrze sobie radzimy. Czasem pobolewa mnie kręgosłup i ostatnio wróciła mi koszmarna senność, a poza tym jest ok! Mam nadzieję, że Ty znosisz ciążę bez problemów:) U mnie też ciągle z tyłu głowy jakiś stresik czy niepokój, ale trzeba mieć pozytywne nastawienie. :*
-
Evee cieszę się, że już lepiej. Naprawdę- nie daj się zwariować:* Mi lekarz powiedział, że mogę/ powinnam pić teraz nawet 3l wody i to wciąż w "normie". :) Zazdroszczę Wam tego słonka:) Ja niestety jestem bez balkonu, a bez obstawy nie mogę nigdzie się ruszyć bo towarzyszą mi zawroty głowy. Więc siedzę w domu i obserwuję wiosnę przez okno.:) Odebrałam wyniki diagnostyczne. Wszystko wyszło pięknie, posiew moczy zero, TSH bajka, żadnej anemii (choć hemoglobina już niziutko,ale wciąż jeszcze w normie) natomiast zaniepokoił mnie wzrost OB, neutrofili i leukocytów. Wszystko o ok. 2 jednostki. Czuję się dobrze, nie mam żadnej infekcji, węzły chłonne niepowiększone... Miałyście taką sytuację? Z lekarzem zobaczę się jutro, natomiast teraz to ja znowu przejmuję miano panikary na najbliższe godziny :) Proszę mnie wyprowadzić z błędu, jeśli martwię się na zapas:)
-
Evee objawy o których napisałaś to objawy bardzo wysokiego poziomu cukru. Jeśli jesteś w stanie wypić w ciągu kilku godzin dwie butelki wody i wciąż sucho Ci w ustach, slaniasz się ze zmęczenia. ... to dopiero wtedy jest to. Ja raz w życiu miałam cukier 300, doświadczyłam tych objawów i różnica między tym, jak się wtedy czujesz a tym, co dzieje się w ciąży jest naprawdę zauważalna na pierwszy rzut oka. Jeśli się niepokoisz, idź do pierwszej lepszej apteki i poproś o wydanie glukometru. Jeśli trafisz na fajna aptekę, dostaniesz za darmo, jak nie, będziesz musiała zapłacić ok.50zl za paski. Będziesz mogła mierzyć cukier do woli.:) Ja ponieważ jestem w gr ryzyka to mam glukomentr w domu i mierze sobie w razie gorszego samopoczucia, albo od czasu do czasu robie dni kontrolne. Jeśli nie chcesz wydawać pieniędzy, idź do jakiejkolwiek przychodni i poproś o zbadanie cukru glukometrem. Każda pielęgniarka środowiskowa będzie na 100% posiadać taki sprzęt. I nie martw się, gdyby działo się coś niepokojącego to odczulabys to zdecydowanie. Wszystkie pijemy i sikamy jak smoki, jesteśmy senne i mamy wilczy apetyt. :) Poza tym NAWET JEŚLI to przysięgam, że cukrzyca, szczególnie ciążowa jest naprawdę do oswojenia, zazwyczaj kończy się na zastosowaniu diety. To nie jest koniec świata. :) Wiec proszę Cię teraz.... Odłoż ten Internet bo Ci nie służy, zrelaksuj się, odpocznij, poglaskal brzuszek i uwierz w końcu, że naprawdę wszystko będzie dobrze :* :* :* Ściskam najmocniej !!
-
Ojej. Po badaniach jak juz się odrobiłam to ok. 11 padłam i właśnie wstałam. Obstawiam, ze albo wyjdzie mi jakas kosmiczna anemia w morfologii, albo po prostu nadrabiam początek ciąży, kiedy miałam problemy z zasypianiem. Teraz przesypiam po 15 godzin na dobę i spokojnie mogłabym więcej... Mamalina moja mama kiedyś mówiła, jak jej opowiadałam, że mierze cukier po godzinie od posiłku dla kontroli, że cukier należy mierzyć po 2 godzinach bo po godzinie wynik jest niemiarodajny. I że dawniej tak robili, ale teraz zaleca się po 2 godz. A Ty jak miałaś mierzony raz po wypiciu to po godzinie czy 2?? Być może wszystko kwestia osoby wykonującej badanie, jaka szkoła :) Odpoczywaj i niczym się nie przejmuj, jak znajdziesz czas to na pewno na spokojnie ogarniesz. Ja tez pierwsze ciuszki chciałabym swoje, a te używane pewnie będą po domu natomiast mam od rozmiaru 68 w górę. Ale w sumie jak ostatnio byłam w smyku i wszystko przeliczylam razy dwa, to ucieszyłam się z możliwości posiadania ubranek po kimś :) Evee ciesz się słońcem. Na pewno będzie ok!! O której masz wizytę? Marta_Joanna jeśli tam dotrzesz to nie zapomnij podzielić się zdjecami:)
-
Ilonaa ja też jestem w 20tc. Spodziewam się chłopców :) Zapraszam Cię jeszcze na forum: Sierpniowki 2016, jest dosłownie zatrzęsienie bliźniaków :) U nas tez wszystko póki co przebiega sprawnie, odpukac bo jutro połówkowe. Rad dla Ciebie nie mam, bo jesteśmy na tym samym etapie ale na pewno życzę pomyślności i zdrówka dla Was!
-
Bina uśmiałam się Weź rożek i po prostu schowaj głęboko, za wózek podziękuj. I najlepiej nie dziel się z nia tym, co oglądasz w sklepach bo zaraz znajdą się jeszcze inne cuda w domu. :) Moja teściowa tez ma dla nas m.in. kocyki po mężu. Pójdą pewnie do ogrodu na trawkę pod pupę, jak dzieci będą większe :) To zrozumiałe, że dla nowego człowieka wszystko chcemy nowe i świeże :) Podejdź do tego ma luzie. :)
-
Tak niunia, to może byc po badaniu. :)
-
Fiolka no to bajka, że masz przychodnie bliziutko :) Ja pije rano po wstaniu, ale zalewa cytryną gorąca woda i dolewam minimalnie zimnej, wiec zanim to wypije to mija jakieś 40min. W międzyczasie, albo później robie śniadanie i jem. Czasem, jak nie mam siły to dopisać wodę juz do śniadania. :) Jednak to nie jest panaceum, u jednych dziewczyn działa a u innych nie. Mnie bardzo dobrze to robiło, jak byłam na diecie, teraz różnie, jem dużo owoców i świeżych warzyw, pieczywo tylko pełnoziarniste, żadnych słodyczy i przekąsek a jak przyjdzie gorszy dzień to ani woda z cytryna, ani inne metody nie pomogą. Ale warto pić codziennie i wyrobić sobie nawyk bo mimo wszystko metabolizm się poprawia wiec na pewno nie pozostaje to bez wpływu nawet, jeśli jest wrażenie, że nie działa. :) Ja juz po morfologii, wróciłam do łóżeczka i jem sniadanko a mąż oddelegowany do pracy. :) Bina krew pobiera sie po godzinie, a później jeszcze po dwóch. Wcześniej na czczo, wiec razem 3 pobrania. Ja jak miałam to badanie na początku ciąży (miałam podwyższona glukozę na czczo, dlatego musiałam je mieć zrobione na cito) to zabrałam sobie książkę bo liczyłam na to, że będę czytać. Efekt był taki, że siedziałam bite 2 godziny w bezruchu z głową przed siebie bo każdy jej ruch wywolywal u mnie nudnosci. Po badaniu wracałam taksowka, ale ledwie dotarlam do domu... Uważam, że to chyba najmniej przyjemne badanie w całej ciąży. Evee ja mam krew w kale, nie z nosa Połówkowym się nie martw, jestem pewna, że wszystko będzie dobrze! Ja też jutro :* Mamalina i co ze szczepieniem ?
-
Basia dzięki za informacje o wskazówki :)
-
Mamalina super pomysł z forum prywatnym. Warto takie mieć choćby na potrzeby roznych zdjęć :) Rozumiem, że wtedy to działa normalnie a do tamtego należą określone osoby i wrzucamy tam coś okazjonalnie? :) Jeśli masz siły to ja jestem za! :) Czekam na rozwinięcie wątku i będę Cię przypominać. Bo ja nie jestem ciekawska, ale lubię wiedzieć ;)))
-
Fiolka to kto Ci pobierze krew na czczo? :)
-
Catya trochę mnie rozczarowałas z tym remontem :) U mnie do tej pory nie było żadnych objawów, pojawiał się ból przy twardszej wizycie i bywała rozwodniona kropla krwi na papierze, dziś dopiero naprawdę w większej ilości. Jednak łącze to raczej z hemoroidami, szczególnie że zdarza się tylko przy twardych akcjach. Szczególnie, że naczynia krwionośne są mniej wytrzymałe a przy acardzie krew nie tamuje się idealnie . Jutro morfologia, jeśli wyjdzie niekorzystnie to wtedy będę myśleć o dalszych krokach. Wiem, ze to okropnie niekomfortowy problem :) U mnie woda z cytryna działa, do tego pije Colon C, ale od czasu do czasu (jak dzisiaj) nie idę na to i jest ciężej. W weekend jadłam co widziałam i chyba sobie tym trochę zaszkodzilam. A Tobie przy sn współczuję podwójnie bo dużo się o tym słyszy. Będziesz dzielna.! :) Mamalina no właśnie! Miałam Ci sama gratulowac a w końcu w toku gadaniny mi wylecialo z głowy :) Wiec dziękuję i gratuluję również. O kleszczach wiem tyle, ile zapamiętałam ze studiowania biologii ale ponieważ nie znoszę tych paskud (a wroga trzeba znac), a mój profesor byl zapalonym miłośnikiem kleszczy to dużo się o nich uczyłam A do chleba zachęcam bo to przede wszystkim super dla zdrowia :) Szczególnie, jak masz maszynę to żadna praca :) Dziś pokusilam się jeszcze o zmywanie. Ale przerwałam w połowie bo brzuch mnie zabolal wiec juz leze grzecznie. :) Bardzo podoba mi się ta akcja w rossmanie. Ja w aptece tez zawsze prosiłam mamusie z balonikami bez kolejki. Teraz sama wiem, ile to znaczy I jeszcze Mamalina koniecznie musisz pokazać zdjęcia z chrzcin. Jeśli oczywiście będziesz chciała :) Piękny dzień przed wami ! :) I Twojego męża tez pozdrawiamy
-
Fiolka dziś miałam właśnie telefon z relacja :) Podobno w Koscieliskiej w tym roku z krokusami marnie ale w Chocholowskiej wczoraj byla dosłownie stonka. 1.5godz czekania po sam bilet do TPN. Góry są piękne i dla mnie na szczęście na "wyciągnięcie reki". Zapraszam na południe :) Catya dzięki. Właśnie myślałam sobie o Tobie bo u mnie dziś krew w toalecie :/ Ale jutro prawie mam badania, zresztą przyczyną raczej znana wiec coz.... Trzeba przyjrzeć się diecie bo przez weekend się zaniedbalam i są efekty. :/ Pozdrawiam mężów Ja juz tez raz miałam test obciążenia. Nie wiem jak ja to przeżyje bez wymiotów ale raz się udało to może drugi raz się uda :) Edzia, u mnie też grupa ryzyka, ale damy rade. :) Cukrzyca ciążowa nie taka straszna tylko upierdliwa :) Uważaj na siebie Edzia. Ale rozumiem entuzjazm z powodu nowych mebelkow
-
Katalinka mozna stosować bez obaw :) Fiolka ciesze się. ! Ściskam mocno! Dziękuję Wam dziewczyny. Tak to już jest, ze chyna dla formalności musze trochę pohisteryzowac :/ ;) Edzia przyznaj się, co wyprawialas? :) Antoninka powodzenia z chlebem. Ja tez jem bardzo mało ale piekę od dłuższego czasu choćby dla męża, te z piekarni na tle domowych są do niczego. Mam za sobą różne przejścia, czasem były zupełne niewypały natomiast bardzo dobrze sprawdza mi się maszyna. :) Myślę, ze najlepiej mowic do dziecka w dwóch językach. Jak tak obserwowalam te 3 przypadki o których pisałam, to ten chyba sprawdził się najlepiej. Fakt, ze dziecko zaczyna mówić później i wybiera sobie łatwiejsze słowa (co je znaczy, że mu się myli tylko po prostu np. Polsko-angielskie dziecko woli użyć słowa "Baby" niż "dziecko" itp.) ale nauczy się tak czy inaczej i wszystko opanuje w swoim czasie :) Evee to teściowie się wykazali! Mysle, ze docenisz roombe bardzo szybko, jeszcze w ciąży :) Ja używam codziennie, odkurzacz wyciągamy "od święta" raz na jakiś czas :) Dla mnie to domowy pomocnik numer jeden. Polecam kazdemu, kto się zastanawia :)